Dodany: 14.01.2012 11:55|Autor: imarba

Książki i okolice> Pomoc

403 osoby polecają ten tekst.

Zabawny wiersz na konkurs recytatorski


Zostałam poproszona o pomoc w znalezieniu zabawnego wiesza dla dziewczynki lak około 12 ( 5 klasa) i teraz ja was proszę o pomoc bo pojęcie "zabawne" bywa bardzo subiektywne. Wystarczą mi w zasadzie tytuł i autor, resztę mogę chyba znaleźć w googielku, ale nie obrażę się za wiersz w całości :)
Wyświetleń: 283882
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: benten 14.01.2012 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostałam poproszona o pom... | imarba
Moja kuzynka jest mniej więcej w tym wieku i właśnie odkryła Waligórskiego. Może coś się znajdzie. Np. ten z Krzyżaków o Jagnie.
Użytkownik: misiabela 14.01.2012 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostałam poproszona o pom... | imarba
Polecam też Kerna, np. "O rodzicach" z tomu "Litery cztery". Przy odpowiedniej intonacji może być naprawdę śmieszny. Jeśli nie uda Ci się go znaleźć, to mogę napisać w całości :-)
W ogóle w tym tomie jest dużo śmiesznych wierszyków.
Użytkownik: imarba 14.01.2012 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam też Kerna, np. "O... | misiabela
Byłabym wdzięczna bo nie mogę go wygrzebać jakoś na googlach. Myślałam też o Wierszu "Nauka" Tuwima, ale nie wiem czy to odpowiednie do tego wieku.
Użytkownik: misiabela 14.01.2012 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłabym wdzięczna bo nie ... | imarba
No to lecimy:

O RODZICACH

Dzieci!
Nie czas dziś na kawały i na żarty płoche.
Dziś sobie o r o d z i c a c h pogadamy trochę.

Zwykle bywa ich para, jeśli się nie mylę,
A jak się porozwodzą, jest dwa razy tyle.

Przeważnie są małżeństwem. Żeby nie - rzecz rzadka.
Żeńska część rodziców nazywa się - matka.

Ona wiąże swe życie z konkretnym mołojcem.
Męską część rodziców nazywamy - ojcem.

Matka, gdy was rodziła, pragnęła być tatą.
A tato (z tego bólu!) był pod dobrą datą.

Potem wspólnie stwierdzili, wpatrując się w dziecię,
Że dotąd piękniejszego nie było na świecie.

Spokój, dzieci! Nie skaczcie! Nie czujcie się w niebie!
W gruncie rzeczy, was chwaląc - wychwalają siebie.

Jeśli ojciec ci schlebił, to skąd się to wzięło?
Stąd, że jesteś cudowny - boś ty j e g o dzieło.

Bardzo dziwni w tych sprawach są ludzie dorośli.
Matka także ma słabość do swej latorośli.

I oto fantastyczny punkt wyjściowy macie:
Trzeba umieć wygrywać mamę przeciw tacie.

Głupie dziecko przegapia ten moment. Aliści
Mądre ma z niego radość i liczne korzyści.

Połowa twych rodziców jest bowiem gotowa
Mieć zawsze inne zdanie niż druga połowa.

Nie bierzcie strony ojca. Ani strony matki.
Najlepiej być bezstronnym, moje drogie dziatki.

A w ogóle rodziców trzeba trzymać ostro.
Jak masz brata - to z bratem. Jak siostrę - to z siostrą.

Bo inaczej rozpuszczą się do takich granic,
Że gotowi są dzieciom nie pozwolić na nic.

Jeśli uznasz, że nie jest właściwy, to mogę Ci jeszcze napisać dwa, bardziej neutralne, ale to już na PW.
Użytkownik: imarba 14.01.2012 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: No to lecimy: O RODZIC... | misiabela
DZIĘKI SERDECZNE!
Użytkownik: misiabela 14.01.2012 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: DZIĘKI SERDECZNE! | imarba
Nie ma za co! Zajrzyj do PW :-)
Użytkownik: Suara 19.01.2012 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No to lecimy: O RODZIC... | misiabela
Matko jedyna!! Że tak w temacie zakrzyknę z zachwytu!!! To Twoje dzieło!!! Czy mogę go puścić w obieg wśród dzieciatych znajomych? Rzecz jest po prostu genialna. Gratulacje!
Użytkownik: misiabela 19.01.2012 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Matko jedyna!! Że tak w t... | Suara
To nie moje dzieło, tylko pana L.J. Kerna :-))
W obieg oczywiście możesz puścić, najlepiej z całą książką "Litery cztery", w której jest mnóstwo takich wspaniałości :-)
Użytkownik: Suara 20.01.2012 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie moje dzieło, tylko... | misiabela
Och, wobec tego muszę natychmiast nadrobić zaległości "kernowskie". Kiedyś dawno temu czytałam dzieciom "Proszę słonia", którym zresztą były zachwycone ( potem był chyba serial dla dzieci) i na tym się skończyło...a może czytałam im jeszcze "Ferdynanda Wspaniałego" ale na tym koniec, a to najwyraźniej duży błąd. Dzięki!
Użytkownik: paren 14.01.2012 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostałam poproszona o pom... | imarba
Jeżeli to konkurs recytatorski, to może wyzwaniem będzie "Strasna zaba" Gałczyńskiego? Wierszyk daje spore możliwości interpretacyjne, ale nie wiem, czy będzie odpowiedni dla 12 - letniego dziecka...
Użytkownik: joanna.syrenka 20.01.2012 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli to konkurs recytat... | paren
Och, "Strasna zaba" jest niezawodna w konkursach recytatorskich, cudny wiersz!
Użytkownik: Suara 18.01.2012 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostałam poproszona o pom... | imarba
Moja córka dokładnie w piątej będąc klasie tym wierszykiem wygrała konkurs recytatorski w szkole( wtedy jeszcze ośmioklasowej) i przez tydzień chodziła dumna jak paw bo pokonała trójkę ośmioklasistów. Wierszyk do recytacji nie jest prosty bo wymaga dobrej dykcji ale może...



Komar, niewielkie licho

Komar, niewielkie licho, lecz bardzo czupurne,
Wyciągnąwszy różeczki i skrzydła poczwórne,
I żądełko krwi chciwe, latał ponad śpiącym
I "Krwi, krwi, krwi, krwi!" wołał głosem bzykającym.

"Drżyj, człowieku, wybiła ostatnia godzina,
Jestem Marat owadow, lotna gilotyna".
Az przebudził się człowiek, czatowal po głosie
I za pierwszym ukłuciem pac, zabił na nosie.

Szedł z nieboszczykiem w okno, nie mógł znaleźć śladów
Tej lotnej gilotyny, Marata owadów,
Człowiek, gniotąc go w palcach: "Nie budź śpiących, bracie,
Atomie terroryzmu, owadów Maracie

Kiedyś tak małe licho, nie rób tyle krzyku,
A kiedy chcesz ukąsić, kąsajże bez bzyku.
Jeśli ci krwi potrzeba, gdzie chcesz nos mi wtykaj,
Tylko, kiedyś tak mały, kąsaj, a nie bzykaj".

Adam Mickiewicz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: