Dodany: 09.01.2012 22:17|Autor: miłośniczka

52 książki w 2012


Wiem, wiem, że BiblioNETkowicze czytają duuużo, ale ja i tak chciałam oficjalnie zadeklarować, że w 2012 poparłam akcję 52 książki i dołączyłam do niej. Może i Wy dołączycie?
Wyświetleń: 121792
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 151
Użytkownik: miłośniczka 09.01.2012 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
52 książki to mój cel w roku 2012 - pasuje się podciągnąć, bo w 2011, jak podliczyłam, przeczytałam 47. Poza tym nadal zamierzam "odkurzać przykurzątka", czytając miesięcznie dwie pozycje mające nie więcej niż 40 ocen (w zeszłym roku "magiczną granicą" dla moich przykurzątek była liczba 20 ocen). :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 09.01.2012 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: 52 książki to mój cel w r... | miłośniczka
Chyba też się zdecyduję, bo w zeszłym roku "zapuściłam" się drastycznie. Za to na pewno wezmę się na akcję "Z półki".
Użytkownik: apsara 11.01.2012 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: 52 książki to mój cel w r... | miłośniczka
z ciekawości: co to są przykurzątka?

a cel szczytny, chyba się zmobilizuję i obwieszczę go również moim /spóźnionym/ noworocznym postanowieniem... szczególnie że 2011 to 31 w tym ups, parę komiksów :(
Użytkownik: miłośniczka 11.01.2012 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: z ciekawości: co to są pr... | apsara
To nic, że komiksów. :-) Nikt nie każe Ci czytać samych wielkich tomiszczy, czytasz to, co sprawia Ci przyjemność, to proste. A co do przykurzątek: zerknij proszę dwa posty w dół, ładnie je tam przedwczoraj zlinkowałam. :-)
Użytkownik: pisag 13.01.2012 09:30 napisał(a):
Odpowiedź na: 52 książki to mój cel w r... | miłośniczka
Cel, jak dla mnie, nie do osiągniecia. Neistety. Średnio czytam pewnie ze dwie książki w miesiącu. Czasem wiecej, czasem mniej. W zależności od tego, po co sięgnę.

Ale jedna na tydzień to ambinty cel.

Powodzenia.
Użytkownik: Pani_Wu 09.01.2012 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja też w ramach postanowień noworocznych myślałam i 52 książkach, bo to jedna tygodniowo wychodzi. Dlatego chętnie się przyłączam i będę meldować jak wyszło. Najlepiej miesięcznie, bo wtedy system podaje ocenione w ostatnim miesiącu książki.

Do tego "przykurzątka" jak najbardziej, a mam jedno takie, że nawet nie ma żadnej notki w BiblioNETce.

Akcja - Nobliści rzecz jasna także, nobliści mogą być wśród 52 książek :-)

Czytajmy książki mało znane i rzadko oceniane - czemu nie? Ale chyba by trzeba rzucić hasło które z nich warto przeczytać.

I mam pomysł na nowy temat, który rzecz jasna nie kłóci się z pozostałymi (z Noblistami się wyklucza). Zaraz go wpiszę to napiszecie co Wy na to :-)
Użytkownik: miłośniczka 09.01.2012 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też w ramach postanowi... | Pani_Wu
Oczywiście. :-) Ja nie chcę sobie narzucać wyzwań ponad siły - nie dam się zwariować. 52 książki, bo chcę się podciągnąć, oraz po dwa przykurzątka miesięcznie właśnie w ramach akcji Przykurzątka, która została zapoczątkowana w kwietniu. Nie chcę oficjalnie obwieszczać, że dołączam do akcji "Z półki", "Czas na klasykę" czy "Nobliści", bo okaże się, że w ogóle nie przeczytam tego, co sobie wyznaczę. A wciąż czytam książki do jakichś spotkań, z biblioteki, tematycznie, te, które muszę pooddawać ludziom, w większości biblioNETkowiczom... W tym roku ustaliłam sobie taki "szóstkowy" system:
2 książki pożyczone od kogoś (kończę ogromne stosisko, które wciąż karmiła dorzucanymi na spotkaniach książkami Anna 46 i odeślę jej je w wieeelkiej paczce)
2 książki z ustalonej wcześniej kolejki, czyli jedne z pilniejszych
2 książki spontanicznie, czyli na co przyjdzie mi ochota bez żadnego "trzeba tamto, bo to pilne" ;)
Wyjątkami są: książki do pilnego oddania, książki z biblioteki, książki, o jakie teraz poprosiłam w ramach biblioNETkowej "wędrującej książki", kolejne części cykli oraz książki, które tematycznie wiążą się z czymś, czym właśnie zafascynowała mnie tematyczna lektura. Brzmi skomplikowanie, ale tak naprawdę to dość prosty, przejrzysty układ i nie trzeba wiele myśleć, żeby wiedzieć, w którym jego punkcie właśnie się jest i gdzie wcisnąć który tytuł. ;)
Użytkownik: Czajka 10.01.2012 03:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście. :-) Ja nie ch... | miłośniczka
A ja przeczytałam w ubiegłym roku 96, z których blisko połowa to audiobooki.
Tak tylko wspominam, bo unaoczniłam sobie rachunkami, ile czasu tracimy obierając kartofle i cerując skarpetki. :)
Użytkownik: nutinka 10.01.2012 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja przeczytałam w ubieg... | Czajka
O to chodzi! Albo robiąc skarpetki i czapki. :D
Użytkownik: Czajka 11.01.2012 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: O to chodzi! Albo robiąc ... | nutinka
No cóż, ktoś musi zrobić, by cerować mógł ktoś. :D
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja przeczytałam w ubieg... | Czajka
Oj, a ja nie mam skarpetek do cerowania! Ale będę w tym roku spędzać trochę czasu w podróżach i to autobusami, to lepiej słuchać niż czytać (autobus to nie pociąg, źle trzęsie).
Długi samotny spacer z Marcelem Proustem w słuchawkach? Czemu nie? (bo mam ambicję go wysłuchać, gdyż mam w takiej właśnie formie)
Użytkownik: Rigel90 10.01.2012 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, a ja nie mam skarpete... | Pani_Wu
Autobusem trzęsie? Może troszeczkę, ale jak się już szósty rok podróżuje przynajmniej godzinę dziennie plus drugą tramwajem nieczytanie staje się grzechem. Ja z kolei nie mogę czytać w pociągu, od razu boli mnie głowa, pociągi tak dziwnie się tłuką. Tramwaj najlepszy, ale to w ogóle mój najukochańszy środek lokomocji.
Czasem się cieszę, że nie mam prawa jazdy, ile ja bym traciła bezproduktywnie czasu, chyba że prowadzenie auta to dla kogoś relaks. Dla mnie byłby to ogromny stres i odpowiedzialność.

Podziwiam ludzi, którzy słuchają książki w formie audiobooków. Ileż trzeba mieć cierpliwości! Próbowałam raz czy dwa i kończyło się na tym, że oddawałam się rozmyślaniom o niebieskich migdałach albo nawet zasypiałam. Za to e-booki uwielbiam.

A deklaracji nie składam:)), chociaż w innej dziedzinie - np. zapoznanie z twórczością muzyczną inną niż amerykańska z lat 60/70 czy 52 filmy roczne bardzo by mi się przydała, bo potrzebuję presji zewnętrznej, aby się mobilizować.
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Autobusem trzęsie? Może t... | Rigel90
PKSem trzęsie i moje oczy nie lubią takiego czytania.
Oczywiście, że prowadzenie auta to relaks, ale nie w mieście. Na szosie. To zasługa instruktora, który nauczył mnie rozluźniania mięśni pleców. Na stres najlepiej za kierownicę i gaz do dechy :-)

Lubię słuchać. Jestem pokoleniem sprzed video i TV, tzn. TV było mało, czarno-biała. Słuchałam mnóstwo bajek na czarnych płytach i słuchowisk w radio oraz powieści w odcinkach. Łatwiej mi słuchać audiobooka niż skupić się na filmie. Po pierwszej reklamie wychodzę i nie wracam :-)
Użytkownik: krasnal 10.01.2012 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Autobusem trzęsie? Może t... | Rigel90
Ja czytać to mogę wyłącznie w czymś, co jedzie po torach. W autobusie i bez czytania mam chorobę lokomocyjną. Ale słuchać też nie bardzo mogę na dłuższych trasach, zresztą szkoda mi uszu na zagłuszanie pracy silnika.

Co do słuchania audiobooków - tak siąść i słuchać to też bym nie mogła. Audiobook za to świetnie się sprawdza towarzysząco przy wszelkich pracach domowych albo bieganiu czy ćwiczeniach:)
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytać to mogę wyłączn... | krasnal
O tak. :-) Ja na przykład swojego czasu słuchałam audiobooków przy codziennej dawce romansu z hula-hopem. To był relaks! :-)
Użytkownik: krasnal 10.01.2012 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak. :-) Ja na przykład... | miłośniczka
Ja się też hula-hopuję:) No, konkretnie to wracam po przerwie, a i w tym przeziębienie mi na drodze stanęło, ale wracam:) Niektórzy ponoć kręcą oglądając seriale, to ja sobie tak dawkuję książki:)
Użytkownik: Czajka 11.01.2012 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, a ja nie mam skarpete... | Pani_Wu
Prousta bardzo dobrze się słucha, sama przetestowałam chodząc przez pola do pracy. :)
Użytkownik: miłośniczka 01.12.2012 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja przeczytałam w ubieg... | Czajka
Ja przy różnych domowych pracach, Czajeczko, słucham sobie muzyki, żeby nie być do tyłu, żeby nasycić się tym, co kocham albo poznać, czego jeszcze nie miałam okazji poznać. Gdybym zamiast tego słuchała audiobooków, obawiam się, że cierpiałabym na straszliwy muzyczny głód. ;)
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście. :-) Ja nie ch... | miłośniczka
Miłośniczko, podoba mi się Twój system :-)

Na zmianę - książka z pożczyczanek, z polecanek, Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane noblista i czas na klasykę (jeśli się tam nie nobliści i klasycy nie trafili, a akurat tak jest, że chwilowo ich tam nie ma). W tym się zmieszczą książki z kategorii, którą proponuję Czytajmy debiuty, szukajmy talentów!.

W tym zamierzam część książek wysłuchać.

Obiecuję zdawać raporty, co mnie zdyscyplinuje :-)
Użytkownik: krasnal 10.01.2012 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Miłośniczko, podoba mi si... | Pani_Wu
Ja sobie też tak lubię miksować. Z konkretnymi akcjami się raczej nie deklaruję - staram się po prostu mieć na uwadze prewersalki i przykurzątka (ostatnio Znojny chleb (Umiński Władysław (Umiński Wł.))) - z akcji biblionetkowych (w noblistów nie mam ochoty się zagłębiać na razie), oraz książki polskie i pisane przez kobiety - z własnych "akcji". Do tego Wielkie Niekończące Się Akcje pod tytułem "dokańczanie rozpoczętych cykli" i "czytanie książek ze schowka". Ale to już syzyfowa robota i ciągle jakieś kłody sama sobie podkładam pod nogi;)
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja sobie też tak lubię mi... | krasnal
Hihiihi, to jak ja. Jak przeczytam coś z klasyki, to biorę udział w Czytajmy klasykę, jak coś starego to w Przykurzątkach, jak się okaże, że czytam noblistę to też biorę udział w akcji, a Ty jeśli chodzi o polskie książki i pisane przez kobiety to jak raz bierzesz udział w akcji Czytajmy debiuty, szukajmy talentów!, bo tam głownie debiutują kobiety. Wiedziałaś? :-)
Użytkownik: krasnal 10.01.2012 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihiihi, to jak ja. Jak p... | Pani_Wu
A widziałam, i nawet miałam pochwalić Cię za taki dobór, ale się zajęłam czym innym i w końcu wyszło mi z głowy:)

A tak sobie zerknęłam na tych noblistów i wychodzi, że w minionym roku przeczytałam dwóch:) Bardzo owocnie do wszelkich akcji przyczynia się Srebrzynek i ja: Elegia andaluzyjska (Jiménez Juan Ramón) - bo to i przykurzątko, i prewersalka, i jeszcze Nobel, jak się okazuje;) Normalnie 3w1:D Do tego Kawabata się napatoczył.
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A widziałam, i nawet miał... | krasnal
Oficjalne przykurzątka z akcji mają poniżej 30 ocen, "Srebrzynek" ma 3. ;-) A i niedługo już zostanie przykurzątkiem, bo został puszczony w biblioNETkowy obieg wędrującej książki. Tylko patrzeć, aż mu ocen przybędzie, że ho ho! :-)
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Oficjalne przykurzątka z ... | miłośniczka
Błąd, oczywiście. "Srebrzynek" ma 33 oceny.
Użytkownik: krasnal 11.01.2012 02:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Błąd, oczywiście. "Srebrz... | miłośniczka
Tak, z czego 3 oceny pochodzą z ostatnich 30 dni;) A ja czytałam jeszcze w maju:P W końcu chodzi o to, aby przykurzątka przestały być takie przykurzone - i w przypadku "Srebrzynka" to się sprawdza. Zanim go Marylek zaczęła polecać był przykurzątkiem, że hoho!:)
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A widziałam, i nawet miał... | krasnal
Do Srebrzynka stoję w kolejce. :-) Widzisz, najlepsze są takie promocje łączone :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 10.01.2012 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja sobie też tak lubię mi... | krasnal
O, "Znojny chleb"! Z serii "Złotego Liścia"? Przecież ja też to czytałam, bardzo dawno, ale stosunkowo dobrze pamiętam! Wstawiłam ocenę, będzie jedna więcej :-)
Użytkownik: krasnal 11.01.2012 02:27 napisał(a):
Odpowiedź na: O, "Znojny chleb"! Z seri... | dot59Opiekun BiblioNETki
Nie wiem, czy z serii. Trafiłam na audiobooka i tam nie było nic o serii, porządnego opisu też nie znalazłam, więc nie dodałam. W mojej najbliższej bibliotece go nie ma, ale jak będę w którejś dalszej, gdzie jest, to wezmę do przepisania noty, żeby tak łyso nie było. Chyba że wrzucę coś do miscellanea.
Żadnych "odkrywczości" w tej książce nie ma, ot, zwykła przygodowa, ale jakoś przyjemnie mi się słuchało. A to też "pakiet" - przykurzątko i prewersalka z 1912r.:)
Cieszę się, że Ci przypomniałam, Dot:) Swoją drogą, Umiński był ponoć prekursorem polskiej science fiction, ale w okolicznych bibliotekach oprócz "Znojnego chleba" są chyba tylko "Filibustierowie", a to też przygodowa/historyczna. A ciekawa byłabym sprawdzić coś innego.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.01.2012 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy z serii. Tr... | krasnal
A to ja wszystkie dane mogę sprawdzić, bo spora część książek z dzieciństwa leży u brata, a będę tam w przyszłym tygodniu.
Innej książki tego autora prócz "Flibustierów" i "Znojnego chleba" też nie czytałam; z ciekawości sprawdziłam w PBI, a on tam w ogóle nie występuje!
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też w ramach postanowi... | Pani_Wu
Ja też będę meldować. :-)
Użytkownik: rastanja 09.01.2012 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Popieram akcję i z przyjemnością się dołączam. Czytam codziennie, ale wolno- od zawsze. Mimo to mam nadzieję, że uda mi się w tym roku łyknąć 52 pozycje. Do dzieła więc!
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram akcję i z przyje... | rastanja
Czasami ważna jest jakość, a nie ilość. Jak się człowiek uprze, to liczbę nadgoni oglądając Kota Simona lub podczytując tomik wierszy. A bywają dzieła monumentalne, wartościowe, ale wymagające czasu.
Ale dobrze prawisz: do dzieła więc!
Użytkownik: benten 10.01.2012 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czasami ważna jest jakość... | Pani_Wu
Dokładnie. Jak ktoś w ciągu roku przeczyta "tylko" Nędzników, Wojnę i Pokój i całe W poszukiwaniu... to moim zdaniem i tak wychodzi mu niezły rok lektur.
Użytkownik: rastanja 10.01.2012 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Czasami ważna jest jakość... | Pani_Wu
Jasne, że jakość jest ważniejsza. Nie mam zamiaru oszukiwać sama siebie i zaliczać do tego zbioru "Poczytaj mi, mamo" :)
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, że jakość jest waż... | rastanja
A dlaczego nie? Chyba, że sama nie chcesz. ;-)
A właśnie, "Poczytaj mi mamo", to dwutomowe wydanie, bardzo chcę przeczytać! Mam taki sentyment do tych maleńkich książeczek z dzieciństwa, że wydanie ich w postaci dwóch ślicznych tomów sprawiły mi mnóstwo radości! :-)
Użytkownik: rastanja 10.01.2012 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego nie? Chyba, że... | miłośniczka
Tak- dzieciństwo bez tych książeczek byłoby smutniejsze :)
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak- dzieciństwo bez tych... | rastanja
Kupię je chrześnicom na urodziny, czytając je im będę miała sama przyjemność. :-)
Użytkownik: domi.p 10.01.2012 00:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja też popieram! Mam nadzieję, że się uda, bo to by oznaczało dokładnie podwojenie mojego wyniku z roku 2011 :)
Użytkownik: benten 10.01.2012 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja, jako spędzająca wystarczająco czasu w pociągach - wspaniałym miejscu na lekturę, uważam tę akcję za osobistą obrazę. Natomiast gorąco dopinguję wszystkich, którzy każdą przeczytaną stronę siłą wyrywają z dziennego natłoku spraw i obowiązków. Ale pamiętajcie, że liczy się jakość, a nie ilość.
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, jako spędzająca wysta... | benten
A to może ustalisz sobie inny limit, skoro masz takie możliwości - czego Ci wszyscy zazdrościmy :-) I zgadzam się, jakość nie ilość.
Użytkownik: benten 10.01.2012 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A to może ustalisz sobie ... | Pani_Wu
Nie lubię limitów. Czuję się wtedy zobowiązana coś zrobić i odbiera mi całą przyjemność. Chociaż na http://www.goodreads.com/ można sobie ustalić cel i oni nie tylko liczą Ci ile książek się przeczytało, ale też jaki procent planu się wyrobiło ;>. Coś dla Czajki i Engi, które kochają takie rzeczy. Możesz nawet śledzić jak postępuje czytanie książek u danych użytkowników.
Użytkownik: agatatera 10.01.2012 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie lubię limitów. Czuję ... | benten
:) Ja korzystam już drugi(?) rok, bardzo przyjemna opcja. W ogóle GR sam w sobie jest fajnym portalem.

A pomijając to - ustawiam sobie ten limit, ale kompletnie się nim nie przejmuję, czytam kiedy chcę, co chcę, jak chcę :) Jak uda się go osiągnąć - super, jak nie - zawsze można go zmniejszyć ;) A już na serio: to tylko taka zabawa.
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: :) Ja korzystam już drugi... | agatatera
Oczywiście. Nie będzie kar, mandatów ani batów. ;-)
Użytkownik: agatatera 10.01.2012 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście. Nie będzie ka... | miłośniczka
Ufff... :D
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, jako spędzająca wysta... | benten
:-)

Tak, oczywiście, że liczy się jakość! Akcja powstała w celu propagowania czytelnictwa, bardzo ładnie jest statystycznie podsumowana na stronie głównej akcji: www.52ksiazki.pl Musimy pamiętać, że nie wszyscy czytają takim samym tempem, nie wszyscy tyle samo czasu poświęcają na czytanie i nie wszyscy zawsze za książkę się biorą, kiedy mają wolny czas. Ważne, żeby czytać - bo o to w tej akcji chodzi. :-) Ja do niej dołączyłam, bo dla mnie oznacza to podciągnięcie się o kilka pozycji, poza tym chodzi o taki wewnętrzny doping. Jeśli ktoś w danym roku przeczyta o 30 książek mniej czy więcej, nie jest przecież od innych lepszy ani gorszy. Nie uważaj akcji za osobistą obrazę - pamiętaj, że statystyczna średnia roczna w naszym kraju to zaledwie... pół książki na jednego Polaka. ;-)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 10.01.2012 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Czemu nie. :) Może w tym roku uda mi się przeczytać 52 książki. Zwłaszcza, że na półce jest spora kolejka książek do przeczytania. A między nimi kilka przykurzątek. To by było 3 w jednym. Na ile mi się uda przekonam się pewnie w rocznym podsumowaniu. :D
Użytkownik: nutinka 10.01.2012 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Można wielokrotność? Bo w zeszłym roku wyszło mi x4.

Swoją drogą podziwiam, że umiecie wybierać książki do czytania kierując się jakimś systemem. Ja wolę jednak spontanicznie wybrać, na co w danej chwili mam ochotę. A i tak wychodzi mi udział w dwóch akcjach. :)
Użytkownik: AnnRK 11.01.2012 02:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Można wielokrotność? Bo w... | nutinka
Oj, tak - zdecydowanie stawiam na spontaniczność. W zeszłym roku postanowiłam wziąć udział w prewersalkach i mimo, że zadeklarowałam jedną książkę miesięcznie (co jest raczej niewielkim "poświęceniem", bo miesięcznie czytam kilkanaście książek), to okazało się to nie lada wyzwaniem. Dlatego już się nie deklaruję, choć z tego co widzę, łapię się na akcję kryminalno-sensacyjną i na tą "z półki", ale o tym sza. ;)
Użytkownik: Evi91 10.01.2012 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja też się dołączam chociaż nie powinien to być dla mnie wielki problem, bo jak policzyłam w poprzednim roku przeczytałam 99, bez zamierzenia. Miałam czas to czytałam. Może w tym też mi się uda. I mam nadzieje, że uda mi się w końcu skończyć listę książek, którą mam wydrukowaną chyba od dwóch lat.
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też się dołączam choci... | Evi91
Nutinka ma rację. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś miała limit 104. Podwojony :-)))
52 książki to wariant dla zagonionych w pracy i w domu, którzy w wolnej chwili zasypiają, zanim dopiją kawę do końca :-)
Użytkownik: Evi91 10.01.2012 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinka ma rację. Nic nie... | Pani_Wu
Wstyd się przyznać. ale w tym roku jeszcze ani jednej nie przeczytałam, ale mam zamiar to za niedługo nadrobić :):)
Ale myślę, ze dam rade 104 książki przeczytać. Jeśli wziąć pod uwagę książki, które czytam ze względu na sesje :D
Użytkownik: Pani_Wu 10.01.2012 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstyd się przyznać. ale w... | Evi91
No tak, sesja zmienia sprawę. Jak mus to mus :-)
Użytkownik: krasnal 10.01.2012 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja się zdecydowanie dołączam, choć z planem w specyficznej postaci. Miniony rok to 70 przeczytanych książek, ale zaniedbuję od jakiegoś czasu książki papierowe i było ich tylko 28, reszta to audiobooki. Plan jest więc taki, żeby przeczytać 52 papierowe książki:) Na razie jestem na dobrej drodze, choć w dużej mierze dzięki przeziębieniu, a takim "sposobom" jednak wolałabym podziękować;P
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się zdecydowanie dołąc... | krasnal
:-) Ja właśnie grypuję, na grypę "Pippi Pończoszanka" okazuje się być świetna. Kurczę, żebym jeszcze nie musiała z tą temperaturą do pracy chodzić - ale nic z tego...
Użytkownik: nightbird 10.01.2012 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja również z chęcią się przyłączę. Jednym z moich postanowień noworocznych jest czytanie co najmniej jednej książki tygodniowo. Będę miała podwójną motywację.
Użytkownik: Incrusta 10.01.2012 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
A ja to najchętniej bym podwoiła, a może nawet potroiła sobie taką akcję ;) A co mi tam!
Użytkownik: miłośniczka 10.01.2012 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja to najchętniej bym p... | Incrusta
Oczywiście! To zależy od Ciebie, akcja ani ilość nie jest z góry narzucona. ;-)
Użytkownik: Incrusta 10.01.2012 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście! To zależy od ... | miłośniczka
W takim razie przyłączam się. Potrajam stawkę. Zobaczymy, czy podołam tym 156 książkom ;-)
Użytkownik: Incrusta 27.09.2012 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie przyłączam ... | Incrusta
Szczęśliwie zawiadamiam, iż udało mi się podołać wyznaczonemu przez siebie progowi i przeczytałam 156 książek. Nie kończę jednak swych starań i będę próbować powiększyć wynik o kolejne 52 tytuły.
Użytkownik: miłośniczka 27.09.2012 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczęśliwie zawiadamiam, ... | Incrusta
Bardzo, bardzo ładnie. :)
Użytkownik: Incrusta 27.09.2012 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo, bardzo ładnie. :) | miłośniczka
Dziękuję bardzo. :)
Użytkownik: Malusia-kiciusia 10.01.2012 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja też się przyłączę. Mam nadzieję, że dam radę.Tamten rok zakończyłam z wynikiem 33 przeczytanych książek.
Użytkownik: asiek2701 10.01.2012 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Nie wyłamię się! Dołączam się do akcji. Jestem ciekawa czy rzeczywiście mi się uda. Zaczynam od zaraz!!!
Użytkownik: PlusMinus 10.01.2012 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja też dołączam :)
Jak będzie mniej to oczywiście się nie zapłaczą, ale fajnie byłoby zwiększyć ilość czytanych przeze mnie książek :)
Użytkownik: tweety008 11.01.2012 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
To i ja spróbuję. Rok 2011 upłynął pod znakiem pisania pracy magisterskiej, co zaowocowało 45 przeczytanymi książkami, nie licząc tych, po które sięgnęłam w celach naukowych. Mocno liczę na to, że w tym, roku przekroczę liczbę 52 pozycji.
Użytkownik: iste 11.01.2012 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Rok 2011 zakończony 76 książkami + wieloma typowo dziecięcymi.
Mam nadzieję, że i w tym roku przekroczę 52 sztuki. :)
Ale bez żadnych konkretnych planów co do treści czy typu książek.
Użytkownik: Suara 11.01.2012 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ten limit 52 mnie trochę przeraża. Jak bym walczyła z czymś lub kimś na czas. Nie jestem sprinterem, pływakiem, narciarzem... Nie czytam dla ilości, dla zaliczenia książki nie przewracam kartek. Czytanie to dla mnie znajdowanie w każdej książce czegoś co pozwoli mi lepiej zrozumieć świat i ludzi. Przez czytanie poznaję i staram się zrozumieć. Wiem, że przeczytam jak zwykle między 35 a 42. A może będzie ich tylko 30, kto to wie? Może natknę się na kryształ, którego piękno będę chłonęła po dwie kartki dziennie i wracała, wracała, wracała. Już od dawna na taki klejnot się nie natknęłam.
A może to będzie taka książka jak tamta, mała książeczka osiemnaście lat temu, dzięki której zakochałam się w Japonii, a może będzie tak jak po lekturze "Filarów Ziemi" w liceum gdy po nieprzespanej nocy spędziłam dzień na Starym Mieście w zachwycie kontemplując gotyk? Literatura to nie sport, nie zawody, nie wyścig, to mój sposób na życie. W dzisiejszym świecie, który pędzi przed siebie w zawrotnym tempie czytanie pozwala odnaleźć innych ludzi a przede wszystkim siebie.
Użytkownik: tynulec 11.01.2012 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten limit 52 mnie trochę ... | Suara
Suara, zgadzam się z Tobą w tym, co napisałaś. Ładnie ujęłaś to, o co chodzi w czytaniu z miłości do słowa pisanego:). Sama też nigdy nie czytałam dla statystyk, ale z ciekawości policzyłam, ile udało mi się przeczytać w 2011 roku i okazuje się, że ponad 50 książek. Byłam z siebie dumna, nie dla tego, że inicjatywa, do której się odnosisz, zakłada właśnie minimum 52 książki, ale dlatego, że zwyczajnie nadrobiłam swoje ogromne zaległości czytelnicze (a wszystko dzięki BiblioNETce:). Wiem, że czytam dużo wtedy, kiedy mam dużo czasu, i końcówka tamtego roku taka była. A jak będzie w tym roku? Zobaczymy:)
Użytkownik: miłośniczka 11.01.2012 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten limit 52 mnie trochę ... | Suara
Ależ my nie chcemy czytać na wyścigi. :-) Po prostu ten, kto czuje, że jest w stanie sprostać wyzwaniu bez żadnego ścigania się z książką i czasem, dołączy do akcji. Kto nie będzie chciał, nie zrobi tego. Umiłowanie słowa pisanego i delektowanie się nim przede wszystkim. :-)
Użytkownik: agatatera 12.01.2012 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten limit 52 mnie trochę ... | Suara
"Nie czytam dla ilości, dla zaliczenia książki nie przewracam kartek" - uważam, że mogę z całą pewnością powiedzieć, że nikt tutaj tego nie robi.

A zabawa w statystyki to tylko zabawa i nie oznacza, że natychmiast zaraz ktoś, kto je robi zaczyna czytać dla ilości, nie zwraca uwagi na to, co czyta, tylko "leci" przez treść i nie rozkoszuje się czytaniem. Zawsze mnie zastanawia dlaczego tak często jest to widziane w taki sposób, jako coś "złego".
Użytkownik: misiabela 12.01.2012 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie czytam dla ilości, d... | agatatera
No właśnie! Ciągle ktoś tu pisze, że nie czyta na ilość, że nie chce się ścigać itp. A przecież żadnych zawodów tu nie ogłoszono. Każdy sobie czyta w swoim tempie i tak jak lubi, więc nie widzę powodu, dla którego miałabym się z kimś porównywać lub wyrzucać, że czyta dwa lub trzy razy więcej niż ja. Kiedyś dawno, dawno temu (w czasach przedbiblionetkowych) miałam zwyczaj po każdej przeczytanej książce robić sobie tydzień przerwy i "ponosić" ją trochę w sobie. Teraz niestety, nie udaje mi się to, bo zapchany schowek i świadomość tego, ile książek czeka na przeczytanie, wywołuje wyrzuty sumienia, że marnuję czas :-( Ale to chyba kolejna choroba biblionetkowa...
Użytkownik: agatatera 12.01.2012 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie! Ciągle ktoś t... | misiabela
Dokładnie :)

A co do choroby biblionetkowej, to jest to raczej uświadomienie sobie ilości dobrych książek, które na nas czekają, które możemy przeczytać bez większych problemów :)
Użytkownik: Matylda. 12.01.2012 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten limit 52 mnie trochę ... | Suara
Myślę, że ludzie, którzy czytają dużo / bardzo dużo są po prostu fantastycznie zorganizowani i poświęcają książkom ten czas, który mogliby poświęcić na sen, serial w telewizji czy jakiś portal internetowy, który dosłownie zżera czas :-)

Może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że w taki właśnie sposób to działa.
Użytkownik: Matylda. 12.01.2012 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że ludzie, którzy ... | Matylda.
Chodziło mi o to, że nieproporcjonalna większość moich znajomych, którzy czytają książki w imponujących ilościach wypełniając swoje domowe obowiązki, potrafią wygospodarować 3 - 4 godziny dziennie na czytanie. Z tego co wiem ich żony, mężowie, dzieci, psy i koty są usatysfakcjonowani, więc nikomu w związku z tym nie dzieje się krzywda :-) Ostatnio staram się organizować swoje życie tak, by mieć te 3 godziny tylko dla siebie :) Póki co, wszystko idzie zgodnie z planem :-)
Użytkownik: Jabłonka 12.01.2012 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że ludzie, którzy ... | Matylda.
Nie wiem jak inni, ale ja już od czterech lat chyba zrezygnowałam z telewizji... po prostu nie mam jej w domu i powiem Ci, że była to jedna z lepszych decyzji... znalazł się czas na spacer, na pogranie z synem w Scrabble, na wspólne pieczenie ciasteczek... i na czytanie oczywiście... i to nie tylko moje, ale Misiek, syn mój w wieku gimnazjalnym, powrócił do książek.... naprzykrza się pani Bibliotekarce w szkole, albo mnie żeby mu coś poleciła ze swojej biblioteczki...
I jeszcze sobie myślę, że mamy takie amoki czytelnicze.... no, ja na pewno mam :D właśnie zimą i jesienią czytam, czytam i czytam a wiosną i latem jakoś mniej...
Użytkownik: Matylda. 12.01.2012 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jak inni, ale ja... | Jabłonka
Och, to chyba w polskich gimnazjach jest dość niecodziennym widokiem :-) ? Mimo że mam telewizję w domu, szklany ekran kurzy się przez większość czasu, bo wykorzystuję go jedynie jako monitor wyświetlający wieczorami tudzież nocą filmy Langa albo Herzoga :)
i wyzwolona od telewizji też piekę ciasta, ciasteczka, czasem chleby i bułki! Witam w klubie :D!!
Użytkownik: nightbird 12.01.2012 01:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Przyłączyłam się do akcji, ale nie po to, aby ścigać się z innymi użytkownikami portalu bądź bić Biblionetkowe rekordy. Po prostu ostatnio zauważyłam, że coraz mniej czytam, zaś coraz więcej czasu spędzam w internecie. Taki stan rzeczy zupełnie mnie nie cieszy. Jednym z moich postanowień noworocznych jest czytanie co najmniej jednej książki tygodniowo. Liczę, że ta akcja zmobilizuje mnie jeszcze bardziej :))
Użytkownik: Alldonna 12.01.2012 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Też się przyłączam.
Użytkownik: benten 12.01.2012 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja w ogóle myślę, że ważne, żeby czytać. Żeby przynajmniej te dwie, trzy strony sobie do snu przejrzeć. W końcu jest tylu ludzi, którzy mają mnóstwo wolnego czasu, a w ogóle nie czytają.
Użytkownik: miłośniczka 13.01.2012 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja w ogóle myślę, że ważn... | benten
Otóż to. :-) Ja w ogóle myślę, że to dobrze, że ludzie się organizują w takich akcjach. One zawsze przynoszą jakieś efekty, bo człowiek istota leniwa i czasem potrzebuje lekkiej motywacji. ;-) BiblioNETkowiczom może nie jest ona potrzebna, ale są tacy, którzy bez motywacyjnego kopniaka ani rusz.
Użytkownik: radość 12.01.2012 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja również przyłączam się do akcji :)
Użytkownik: Paullla 17.01.2012 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Dołączam! Ale nie obiecuję, że uda mi się przeczytać 52 książki... ;) Na koniec roku zrobię rachunek sumienia i wtedy zobaczymy :)
Użytkownik: miłośniczka 17.01.2012 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam! Ale nie obiecuj... | Paullla
Nam nie musisz obiecywać. :-) Robisz to tylko i wyłącznie dla siebie. Powodzenia!
Użytkownik: Wero_nika 19.01.2012 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Też się przyłączam :) zobaczę ile dam rade przeczytać już parę książek przeczytanych w tym roku mam :D
Użytkownik: goszka89 22.01.2012 00:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Przyłączam się do akcji :) Zorientowałam się, że przeczytałam dopiero jedną książkę w tym roku i chyba potrzebuję lekkiej motywacji. Zatem publicznie deklaruję 52 książki w tym roku i ruszam nadrabiać zaległości ;)
Użytkownik: agafisza 22.01.2012 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyłączam się do akcji :... | goszka89
Nigdy nie liczyłam czytanych rocznie książek, ale zachęcona akcją, zaczęłam. Dodatkowo nałożyłam na siebie obowiązek czytania dwóch pozycji w miesiącu w języku rosyjskim i angielskim, tak w ramach postanowień noworocznych - w celu dokształcania.
Użytkownik: miłośniczka 23.01.2012 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyłączam się do akcji :... | goszka89
:)
Użytkownik: Mirania 30.01.2012 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: :) | miłośniczka
Także się przyłączam. Póki co nieźle mi idzie - 6 powieści w mijającym miesiącu. Ale ja dużo pociągami jeżdżę ;) ;)
Założenie jest takie: przeczytać minimum 52 wartościowe DLA MNIE pozycje. To, na co JA mam ochotę. Zaspokoić apetyty. Zlikwidować wszelkie ograniczenia, ramy. Nie będzie żadnego "trzeba", "muszę". Rok 2012 ma być doskonałym obiadem złożonym z przynajmniej 52 pysznych dań :D

Pozdrawiam i owocnej realizacji wszystkim życzę.
Użytkownik: anka7771 25.02.2012 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
52 książki w roku to jedna książka tygodniowo .... dużo to , czy mało ???? Miesiące zimowe sprzyjają czytaniu , długie wieczory i zdecydowanie więcej czasu , więc może się udać . Na dzień dzisiejszy mam już spora listę przeczytanych a dzięki biblionetkowej wymianie udało mi się pozyskać wiele ciekawych pozycji . Z przyjemnością deklaruję te 52 książki a może uda mi się przeczytać więcej , stawiam sobie jeden warunek - czytam książki ciekawe i polecane .
Użytkownik: miłośniczka 26.02.2012 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: 52 książki w roku to j... | anka7771
Ja także czytam sama to, co chcę. Oczywiście, nie jest to dla mnie żaden wyścig. To po prostu taki... wewnętrzny kopniak, jakaś forma motywacji. :-) Dzisiaj właśnie kończy się mój długi, czterodniowy weekend z książką. Zaowocował trzema fantastycznymi lekturami. Oby więcej takich miłych weekendów. :-)
Użytkownik: cysiau 26.02.2012 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Dołączam do akcji - właściwie to dołączyłam już na początku roku, kiedy robiłam Czytelnicze Postanowienia Noworoczne, ale dla większego dopingu pomyślałam, że dobrze będzie jeszcze gdzieś o tym napisać:)
Dwa lata temu przeczytałam 30 książek, w zeszłym roku 37. Jak widać liczba rośnie, więc mam nadzieję, że w tym roku uda się osiągnąć 52. Nie obiecuję, że nie będzie wśród nich książek dla młodzieży i innych lekkich czytadeł, ale mam zamiar wziąć się także za parę ambitniejszych dzieł.
Użytkownik: Ida79 23.04.2012 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam do akcji - właśc... | cysiau
Dołączyłam choćby ze względu na to że zachęcały do akcji moje ulubione Panie bibliotekarki. Z uśmiechem donoszę iż limit już wyrobiłam a nawet trochę więcej.
Użytkownik: miłośniczka 26.04.2012 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączyłam choćby ze wz... | Ida79
Super! :) Ja jestem mniej więcej na półmetku. Nie spieszę się. ;)
Użytkownik: radość 13.06.2012 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Informuję, że akcja zakończyła się powodzeniem :) Porywam się zatem na podwojenie ilości książek - mam nadzieję, że pod koniec roku dobrnę do 104 :)
Użytkownik: tweety008 27.08.2012 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Informuję, że akcja zakoń... | radość
Ja też zakończyłam z powodzeniem akcję 52. Na podwojenie wyniku nie będzie raczej szans, ale zobaczymy, ile dam radę "wyciągnąć" do końca roku :) Muszę przyznać, że nieźle się zmotywowałam do czytania dzięki tej inicjatywie...
Użytkownik: 0liwkab 27.08.2012 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Uderzam w czterysta! Kto ze mną? :)
Użytkownik: Matylda. 27.08.2012 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Uderzam w czterysta! Kto ... | 0liwkab
400 książek rocznie?:>
Użytkownik: Jabłonka 27.08.2012 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Uderzam w czterysta! Kto ... | 0liwkab
Sorki Oliś ale wakacje mi poziom zaniżają :( nie dam rady zwyczajnie :(
Użytkownik: 0liwkab 27.08.2012 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Sorki Oliś ale wakacje mi... | Jabłonka
No trudno. Może ktoś się jeszcze skusi. :)

Mam już prawie połowę i coraz więcej czasu na czytanie, więc może nawet przekroczę tę magiczną liczbę. Oby tylko książeczki były wciągające, bo ostatnio z tym słabo. ;(
Użytkownik: Jabłonka 27.08.2012 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No trudno. Może ktoś się ... | 0liwkab
To ładnie :D ja doliczyłam coś około 150 książek na chwilę obecną, przy czym wakacje, łącznie z czerwcem to coś koło 20 :( tylko :D ot, czasu brak :(
Użytkownik: cheyenne 19.09.2012 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To ładnie :D ja doliczyła... | Jabłonka
Dziewczyny kiedy Wy tyle czytacie? Ja się często nie wyrabiam z 6 miesięcznie (mój limit w bibliotece)... Podziwiam, zazdroszczę i spróbuję naśladować ;)
Użytkownik: Jabłonka 19.09.2012 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny kiedy Wy tyle ... | cheyenne
Często spędzam na czytaniu bezsenne noce... wtedy można nadrobić zaległości :D
Użytkownik: cheyenne 20.09.2012 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Często spędzam na czytani... | Jabłonka
Bezsenność - kiepska sprawa. Mnie to na szczęście nie dotyczy ale moja mama ma ten problem od lat i nie raz budząc się widziałam jak świeci się u niej światło. Cóż robiła? Czytała oczywiście ;)
Użytkownik: miłośniczka 23.09.2012 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny kiedy Wy tyle ... | cheyenne
:-)

Czytasz tyle, ile Tobie potrzeba, bez pośpiechu, bez zbędnego pospieszania - to właśnie w czytaniu jest najpiękniejsze. :-) Że to jest Twoje, dla Ciebie, Twój świat i Twoja przyjemność. Coś, czego nit nie jest w stanie odebrać. Za to kocham książki. :-)
Użytkownik: cheyenne 24.09.2012 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Czytasz tyle, ile ... | miłośniczka
Jasne, że nie czytam dla rankingów czy po to aby z przyjemnością dopisać kolejną pozycję do listy.
Czytam bo lubię, bo jest to dla mnie sposób na pozbycie się stresu całego dnia, zapomnienie o otaczającym mnie świecie. Dla mnie to taki odruch, czytam bo nie wyobrażam sobie nie czytać, a że robię to szybko i mam to szczęście, że mam czas i możliwość, to czytam dużo ;)
Wszystkim takiego czasu i możliwości życzę ;)
Użytkownik: Florice 29.08.2012 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja mam na razie 34 i nie zanosi się na to, żebym się wyrobiła i przeczytała łącznie 52 do końca roku. :( Obowiązki, niestety... Coraz więcej obowiązków...
Użytkownik: cheyenne 19.09.2012 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Popieram!
Może się wyrobię, w końcu to niecałe 5 książek miesięcznie ;D Teraz mam coś około 40 więc nie jest źle ;)
Użytkownik: Agnieszka Maciejewska 20.09.2012 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram! Może się wyro... | cheyenne
Ja trochę zbyt późno dołączyłam do tej akcji i idzie mi jak krew z nosa. Coś czuję, że w tym roku nie uda mi się przeczytać 52 książek. Nie zrażam się tym jednak, bo cały czas bardzo mocno staram się nie tracić kontaktu ze słowem pisanym (czytaj: z książkami).
Użytkownik: Aquilla 20.09.2012 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram! Może się wyro... | cheyenne
Ustawiłam sobie to wyzwanie na Goodreads.com, tam wylicza Ci, ile powinno się przeczytać do tej pory, żeby nie mieć tyłów. W tej chwili powinno się mieć co najmniej 37 książek przeczytanych, więc z 40 spokojnie możesz się wyrobić :) . Ja mam dokładnie 37.
Użytkownik: benten 20.09.2012 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ustawiłam sobie to wyzwan... | Aquilla
Ten licznik jest super. Ale nie wiem, czy można rozgraniczyć wysłuchane audiobooki. W każdym razie mój zlicza każdą przeczytaną/przesłuchaną pozycję i nie umiem tego zmienić.
Użytkownik: Aquilla 20.09.2012 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten licznik jest super. A... | benten
Ja tam audiobooki wliczam do przeczytanych książek. Bez tego miałabym koło 30.
Użytkownik: cheyenne 20.09.2012 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ustawiłam sobie to wyzwan... | Aquilla
Fajny bajer ;) Przydatny, nie trzeba liczyć i pamiętać ;) Liczenie mnie i tak czeka bo nie jestem pewna ile już tego uzbierałam, oceniam "na oko", a jest to raczej mało wiarygodna metoda u kogoś z zaaansowaną sklerozą ;) A nóż już osiągnęłam 52 pozycje? :)
Użytkownik: miłośniczka 23.09.2012 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ustawiłam sobie to wyzwan... | Aquilla
Ja mam właśnie 47. Czyli zdążę, jak sądzę. ;)
Użytkownik: olka76 20.09.2012 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Policzyłam i wyszło mi, że mam jak dotąd na liczniku 34 książki. Trochę słabo, ale i tak nieźle jak na mnie, przez ostatnie lata czytałam duuuużo mniej. Kto wie, może się jeszcze do końca roku wyrobię.
Użytkownik: joanna.syrenka 01.11.2012 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Policzyłam i wyszło mi, ż... | olka76
O, to jesteśmy w podobnym momencie. Też mam około 30 - dopiero albo aż, zależy jak patrzeć :) A i tak jestem zadowolona, w porównaniu z poprzednim rokiem!
Użytkownik: Drobna 20.09.2012 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Jest wrzesień i mam... 52 książki! Zaliczyłam wyzwanie ? :D
Użytkownik: miłośniczka 23.09.2012 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest wrzesień i mam... 52... | Drobna
Jak najbardziej.
Cieszymy się razem z Tobą. :)
Użytkownik: Silwercross1 24.09.2012 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Mój licznik póki co stanął na 83. Może uda się 100.
Użytkownik: born2bwild 19.10.2012 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój licznik póki co staną... | Silwercross1
Gratuluję Ci tych 83! Ja mam 71, chciałem dociągnąć do 100, ale wątpię czy mi się uda, pewnie mi zabraknie właśnie około 10ciu :(
Użytkownik: Silwercross1 19.10.2012 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluję Ci tych 83! Ja ... | born2bwild
U mnie dzisiaj na liczniku pojawiła się liczba 101. Ten rok, to mój rekord :)
150 prawdopodobnie nie dam rady, ale 130... kto wie :)
Użytkownik: cheyenne 26.09.2012 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Policzyłam - jest 93 ;D
Jestem z siebie dumna ;)
Użytkownik: miłośniczka 07.10.2012 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Dałam radę. :) Dobre książki mi się w tym roku trafiały, dobre.

Wczoraj skończyłam czytać pozycję 52-gą w tym roku: "Maluszka" Majki Palewskiej. A teraz odpływam z powrotem do świata legend z "Legendami Świętokrzyskimi" Jerzego Stankiewicza. Dobranoc! :)
Użytkownik: mamuśka 18.10.2012 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
a czy w następnym roku też będzie taka akcja bo bardzo bym chciała się sprawdzic ?
Użytkownik: miłośniczka 18.10.2012 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: a czy w następnym roku te... | mamuśka
Zawsze możesz sobie sama wyznaczyć taki limit. :)
Użytkownik: mamuśka 19.10.2012 08:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Dzięki. W tym roku napewno przeczytałam ok.20 książek ,ale przy 2 dzieci to i tak mi świetnie idzie tak myślę.
Użytkownik: Panterka 19.10.2012 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
48 przeczytanych! Chyba zdążę... ;-)
Użytkownik: Madii 21.10.2012 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Na ten moment podliczyłam u siebie 45 książek więc powinnam zdążyć. :)
Użytkownik: dzaga975 30.10.2012 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Na ten moment podliczyłam... | Madii
Obym zdążyła, dopiero 34 przeczytanych książek a do końca roku już niedaleko ;/ ..Ee zdążę!:D
Użytkownik: karuisa 01.11.2012 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Obym zdążyła, dopiero 34 ... | dzaga975
A ja mam 121 i próbuję do końca roku "zaliczyć" 156 czyli x3
Użytkownik: espinka 03.11.2012 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam 121 i próbuję do... | karuisa
Właśnie z ciekawości policzyłam sobie moje łupy z 2012 i chyba mam szansę na te 52 w skali roku. Na dzień dzisiejszy mam 48, a kolejna już za połową, zatem... wszystko jest możliwe. Choć swoją drogą, gdyby na początku roku ktoś mi to zaproponował, to pewnie byłabym sceptycznie nastawiona. A tu proszę!! :))
Użytkownik: Szaraczek 03.12.2012 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam 121 i próbuję do... | karuisa
Gratulacje, Karuiso! Ja pod wpływem tego wątku postanowiłam podliczyć przeczytane w tym roku książki i doliczyłam się 111. Potroić akcji raczej nie zdołam, ale poziom 2+ mnie satysfakcjonuje! :)
Użytkownik: livka 03.11.2012 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Książka Matka Świętego: Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko (Kindziuk Milena) jest moją 52 pozycją na ten rok. Czytam dalej... ale cieszę się z tego co już było. Wiem, że dla wielu Biblionetkowiczów taki wynik to na kwartał ;) ale dla mnie to super osiągnięcie ;) i to na dwa miesiące przed końcem roku! Pozdrawiam Czytaczy :)
Użytkownik: miłośniczka 04.11.2012 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka Matka Świętego: P... | livka
Czy ja wiem, czy dla wielu? Raczej dla pewnej rzeszy, nie tak znów licznej. Każdy czyta swoim tempem, to oczywiste. Zresztą w samym opisie akcji ładnie jest to opisane. :) Pozdrawiam znad swojej pięćdziesiątej szóstej, pięćdziesiątej siódmej i pięćdziesiątej ósmej pozycji. Znów nie mogłam się powstrzymać i, choć miałam tego nie robić, czytam trzy książki jednocześnie. O dziwo, w żadnej nie tracę aktualnego wątku, jak mi się to zdarza i żadna jeszcze mnie nie zniechęciła do siebie na rzecz pozostałych, jak zdarza się jeszcze częściej. :) Może przepisem na taki stan rzeczy jest dobór odpowiednich, dobrych lektur po prostu. U mnie są to teraz: Łuk Triumfalny (Remarque Erich Maria (właśc. Remark Erich Paul)), Zestaw do śmierci (Sontag Susan) i Rudin (Turgieniew Iwan). Naprawdę dobre powieści.
Użytkownik: livka 04.11.2012 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ja wiem, czy dla wiel... | miłośniczka
Ja czytam dość szybko, tylko czasu mam ciut mało. Choć chwilowo nie mogę narzekać. Po wielu... ale to naprawdę wielu (ok. 11 latach) w ten weekend udało mi się w końcu przeczytać całą książkę w jeden dzień!!! Nie była najgrubsza (lecz równocześnie czytałam jeszcze inne pozycje, bo też lubię zgłębiać kilka książek jednocześnie:-), więc jak dla mnie to był naprawdę udany weekend :)
Użytkownik: miłośniczka 04.11.2012 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam dość szybko, ty... | livka
No właśnie. Ja z kolei czytam bardzo, bardzo wolno. Rzadko udaje mi się połknąć książkę w jeden dzień. Częściej w dwa, choć i to są wyjątki. Normalne jest, że z książką "jestem" kilka dni, czasem nawet dłużej, po jej zakończeniu, jeśli jest dobra, zazwyczaj przez dzień-dwa nie sięgam po nic innego, nowego. Gdy obejrzę dobry spektakl w teatrze czy wrócę z rozpierającego mnie energią koncertu, też odstawiam czytanie. Nie potrzebuję wtedy dodatkowych bodźców, bo spektakl/koncert siedzi mi w głowie na okrągło i męczy, męczy, zajmuje myśli i często serce. Gdy zdobędę dobrą płytę i przełączę się na jej odsłuchiwanie, książka też idzie w kąt. Kocham czytanie, ale teatr i muzyka coraz więcej miejsca w mojej głowie i sercu sobie moszczą, i to właśnie kosztem literatury. Wszystko musi istnieć jakimś kosztem. Głowę i serce też mam jednak ograniczone. Ograniczone zdolnością odczuwania "teraz", zdolnością skupienia myśli na jednej czy dwóch, trzech rzeczach. :-) Dlatego nigdy nie przeczytam jakiejś porażającej ilości książek, ale nigdy też nie będę się nad tym użalać. Bodźce, jakich dostarczam sobie poprzez inne kanały kultury są tak bardzo stymulujące, że nigdy z nich nie zrezygnuję. :-)
Użytkownik: antypater 05.11.2012 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie. Ja z kolei cz... | miłośniczka
Ja czytam dość powoli. Nawet bardzo powoli, ale jako rekompensatę mam to, że dobrze i trwale pamiętam to co przeczytałem. Nie w szybkości siła. ;-)

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: livka 05.11.2012 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam dość powoli. Na... | antypater
A to zazdroszczę... Ja niestety fabułę wielu książek zapominam i to dość szybko! Tak szybko, że na targach książki, skuszona ceną, kupiłam sobie tytuł, który mam w domu i czytałam już w tym roku. Dopiero, gdy spojrzałam do Biblionetki okazało się, że książka już oceniona. Kompletna porażka :-( Na pociechę zostają te książki, które wywarły na mnie wrażenie i pamiętać o nich będę dłuuuugo... Może mój mózg sortuje sobie treści i zapamiętuje tylko to o czym warto pamiętać? Oby tak właśnie było. Pozdrawiam
Użytkownik: antypater 05.11.2012 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A to zazdroszczę... Ja ni... | livka
Droga Livko, U mnie tez jest tak, ze jedne ksiazki pamietam lepiej inne gorzej. Ale ogolnie z moim pamietaniem tresci jest tak jak wspomnialem w poprzednim poscie. To samo mam z artkulami, ktorych moze za wiele nie przeczytam, ale pamietanie ich tresci pomaga mi przy pisaniu prac czy publikacji. Nie martw sie, poniewaz przeczytasz wiecej ode mnie, a i moze bedzie tak, ze zpewnej ksiazki uradujesz siepomownie po latach, kiedy ja odkryjesz powtornie. :-) Ja nie wracam do raz przeczytanych pozycji. No... chyba, ze sa to krotkie ulubione fragmenty.
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023175534 05.11.2012 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
zabrałam się za to, potem zapomniałam, więc stwierdziłam teraz że podliczę sobie w czytatniku - i oto akurat kończę książkę nr 52 :)
Użytkownik: mamuśka 05.11.2012 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Ja czytam szybko i pamiętam to co przeczytam choc mam takie momęty że nie sięgam przez pewien czas po żadną książkę a potem wraca chęc do czytania i pochłaniam nowe ksiązki.
Użytkownik: olka76 30.11.2012 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
A jeśli przeczytałam kilka części Muminków, ale zawartych w jednym (nawiasem mówiąc przepięknym) tomie, to policzyć jako jedną książkę czy jako 5?
Użytkownik: misiak297 30.11.2012 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A jeśli przeczytałam kilk... | olka76
5:) Każda jest chyba wprowadzona do katalogu oddzielnie?:)
Użytkownik: olka76 30.11.2012 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: 5:) Każda jest chyba wpro... | misiak297
No właśnie jest i tak też je odhaczałam, jako przeczytane. Ale policzyłam jako jedną, jakoś nie byłam pewna, czy mogę inaczej. A skoro mogę, to się już w akcji '52 książki' dawno temu zmieściłam - czyli sukces!:D
Użytkownik: Madii 30.11.2012 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Podliczyłam się i na chwilę obecną mam już na liczniku 55 książek także udało mi się spełnić cel :D
Użytkownik: biczownik 01.12.2012 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Podliczyłam się i na chwi... | Madii
"Gra Endera" doczytana w tygodniu była moją pięćdziesiątą drugą w 2012r. :)
Użytkownik: kama.wianek 13.12.2012 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gra Endera" doczytana w ... | biczownik
Przyłączam się do akcji :) Zorientowałam się, że przeczytałam dopiero jedną książkę w tym roku i chyba potrzebuję lekkiej motywacji. Zatem publicznie deklaruję 52 książki w tym roku i ruszam nadrabiać zaległości ;)
Użytkownik: miłośniczka 14.12.2012 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyłączam się do akcji :... | kama.wianek
Hoho,no to masz ode mnie kopniaka na szczęście!;P
Użytkownik: Pani_Wu 01.01.2013 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Melduję, że cel osiągnięty dwukrotnie i z rozpędu przeczytałam 8 książek więcej. Razem 112 :)
Użytkownik: Evi91 02.01.2013 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
W roku 2012 przeczytałam 74 książki. Jest mniej niż w roku poprzednim. Liczę na to, że w tym uda mi się więcej przeczytać. W sumie praca, uczelnia robią swoje i zabierają czas na czytanie książek.
Użytkownik: espinka 19.01.2013 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem, że BiblioNETk... | miłośniczka
Udało się:) jestem na plusie z dwoma książkami.

A teraz naliczam już kolejne na nowy rok.

Miłego Czytelniczego 2013 Roku :))
Użytkownik: espinka 20.01.2013 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Udało się:) jestem na plu... | espinka
Oczywiście jestem na plusie z dwiema książkami ;)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: