Dodany: 07.01.2012 10:15|Autor: Literadar

"Róża Sewastopola"


Już samo spojrzenie na okładkę wyraźnie podpowiada, do jakiego gatunku należy zaliczyć "Różę Sewastopola". W rogach srebrzyste ornamenty, naśladujące okucia staroświeckiej oprawy, srebrem zdobiony również tytuł, a nad nim portret dziewczyny piszącej list. Uczesanie, suknia i gęsie pióro w dłoni pozwalają określić czas akcji mniej więcej na połowę XIX wieku, zaś przymglona różowo-liliowo-szara kolorystyka przywodzi na myśl jakieś tajemnice, tęsknoty, subtelne – może skrywane – uczucia… Taka stylistyka nie każdego zachwyca, ale zasygnalizowany w nocie wydawniczej motyw medyczny i wojna w tle sugerują coś więcej niż tylko romantyczne westchnienia.

Tytułowa bohaterka, zafascynowana postacią znanej z sąsiedztwa Florence Nightingale, pragnie zostać pielęgniarką (a chyba jeszcze bardziej – uciec od hipochondrycznej matki, zamęczającej całe otoczenie swoimi narzekaniami). Spodziewa się, że w zdobyciu zawodu pomoże jej narzeczony kuzynki Marielli, obiecujący młody chirurg, lecz Henry wkrótce opuszcza kraj, by służyć fachową pomocą żołnierzom walczącym na froncie krymskim. Nieugięta Rosa po licznych przeciwnościach dopina swego i dołącza do ochotniczek wyruszających tam jako pielęgniarki. Mariella zaś czeka i tęskni, pocieszając się coraz rzadziej przychodzącymi listami. Ale i ona musi w końcu wyjechać z Anglii, otrzymawszy wiadomość o ciężkiej chorobie ukochanego. Nie przeczuwa jednak, co od niego usłyszy i jakie wskutek tego podejmie kroki… (...)


Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":



Autor recenzji: Dorota Tukaj


Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym
Literadar (nr 8)




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1791
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: sylwiail 22.02.2012 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Już samo spojrzenie na ok... | Literadar
W 100 % zgadzam się z recenzją. Ostanie kilkadziesiąt stron było dla mnie męczarnią, a o krzyk bezsilności przyprawiło mnie zakończenie - nie wyjaśniające kompletnie nic. Chyba po więcej książek tej autorki nie sięgnę...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: