"Trojka"
Są książki, których zdrowy psychicznie człowiek nie powinien czytać. Pozycje tak surrealistyczne i pokręcone, że ich lektura czy próba nadążenia za wyobraźnią pisarza skrzywia percepcję i zaburza poczucie rzeczywistości. Taką powieścią zdecydowanie jest "Trojka" Stepana Chapmana, którą niedawno wydał MAG w serii "Uczta Wyobraźni".
W oślepiającym blasku trzech fioletowych słońc troje wędrowców – stara Meksykanka, zautomatyzowany samochód terenowy i brontozaur – od setek lat brnie przez pustynię. Już sam początek okładkowego opisu daje przedsmak tego, czym ta książka jest – ostrą jazdą bez trzymanki przez szalone i nieprzewidywalne wizje autora. Chapman przedstawia podróż protagonistów i opowiada ich historię, mieszając epoki, realia, pojęcia. W miarę lektury chaos poznawczy pogłębia się – każde kolejne wspomnienie bohaterów zaprzecza poprzednim, nadaje całkiem nowy sens ich czynom oraz wszystkim wydarzeniom. Ale, co zdumiewające, pisarz nie popadł w błędny krąg negacji, po pewnym czasie z "Trojki" wyłania się pewien szkielet logiczny, który sprawia, że przynajmniej część tej książki staje się zrozumiała, przez co zabiegi literackie nabierają jeszcze większej wartości. Z pewnością to jedna z bardziej niesamowitych książek fantastycznych dostępnych na naszym rynku. Przypadnie do gustu fanom innowacji, new weirdu oraz trudnych, wymagających lektur. (...)
Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":
Autor recenzji: Bartek Łopatka
Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym Literadar (nr 7)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.