Dodany: 03.01.2012 10:53|Autor: kornwalia

Książka: Pałac kobiet
Buck Pearl Sydenstricker

2 osoby polecają ten tekst.

Świat pani Wu


Długo wzbraniałam się przed tą książką, ponieważ "Cesarzowa" mnie trochę zmęczyła, a styl Buck nieco rozczarował. Obawiałam się, że "Pałac kobiet" będzie powtórką z rozrywki. Jakiś czas temu natknęłam się jednak na bardzo pozytywną recenzję tej książki i doszłam do wniosku, że nie ma co zwlekać, może jednak warto. I okazało się, że Buck z lat 40. potrafiła napisać coś bardzo dobrego, to jej późniejsza twórczość do mnie nie do końca trafiła.

Pewne wątki tej książki zdają się charakterystyczne dla stylu autorki. Na pierwszy plan wysunięte są kobiety, ich siła, jakiś boski pierwiastek w nich ukryty. Poza tym rodzina, specyfika chińskiej kultury i jej zderzenie z zachodnią mentalnością. Czytelnik ma okazję zobaczyć to wszystko oczami pani Wu, którą poznaje w dniu jej 40. urodzin. Ta wielka dama długo czekała na tę chwilę, gdy wreszcie będzie mogła zmienić swoje życie, gdy będzie mogła być sobą. Inną kwestią jest to, dokąd ją to zaprowadzi. Muszę przyznać, że główna bohaterka to jedna z najciekawszych i najlepiej skonstruowanych postaci kobiecych, z jakimi się zetknęłam! Wzbudzała wręcz mój bezgraniczny podziw, choć Buck uniknęła jej idealizowania. Po mistrzowsku pokazała skomplikowaną sytuację tej kobiety: mądrej, pięknej, dobrze zorganizowanej. Mogłoby się wydawać, że panuje ona nad całym swym światem bez żadnego wysiłku, każdy jej plan sam się realizuje, może patrzeć z góry na maluczkich, którzy nie dorastają jej do pięt. Jednak na tym wizerunku zaczynają pojawiać się rysy, gdy sama Pani Wu widzi, że nie uwzględniła wszystkich czynników ludzkiego świata w swoim projekcie. Szwy zaczynają puszczać, materiał rozchodzi się w rękach. Jej przemyślenia w tym momencie są szalenie ciekawe i wnikliwe.

Moją uwagę zwrócił też sposób autorki na przemycenie małych elementów codzienności w chińskich domach (akcja ma miejsce głównie w latach 30. XX wieku, tak na moje oko). Np. plucie i załatwianie się na podłodze (sic!), mycie warzyw w przydomowych sadzawkach, relacje między mężem a żoną. Co ciekawe, tym razem język Buck jest bardziej życiowy: zdarzają się przekleństwa, małżeństwa mają prawdziwe problemy (np. niezgodność charakterów), mężczyźni odwiedzają burdel, kobiety podnoszą głowy i zaczynają nieco okazywać własne potrzeby, Chińczycy ogólnie chcą się uczyć i poszerzać swoje horyzonty. Wszystko to jest sprawiedliwie podzielone między postaci i dzięki temu nie ma w tej powieści papierowych ludzi o jednowymiarowych charakterach. Praktycznie każdy został obdarzony głębią, paletą cech dla niego typowych, pragnieniami, rozterkami - po prostu duszą. Dla pisarza musi być to nie lada wyzwanie: porozdzielać własne pomysły, a nawet kawałki siebie samego pomiędzy postacie pierwszo-, drugo- i trzecioplanowe. Jest to też interesująca pozycja dla tych z Was, którzy interesują się feminizmem, ponieważ "Pałac kobiet" delikatnie, ale też w niezwykły sposób dotyka tego tematu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1276
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: