Dodany: 02.01.2012 11:40|Autor: McAgnes

Bardzo duży i bardzo złoty skarb


Jeśli ktoś lubi intrygi oparte na poszukiwaniu skarbu, możliwie dużego i możliwie złotego (srebro w ogóle nie wchodzi w rachubę), dawno temu ukrytego przez supergościa, wyjątkowo przystojnego profesjonalnego komandosa (o sercu miękkim jak Leon Zawodowiec), któremu w poszukiwaniach pomaga łebski, lecz antypatyczny naukowiec w wymiętym ubraniu - ta książka jest dla niego.

Dla zachęty dodam jeszcze, że czarne charaktery w powieści są naprawdę czarne jak noc listopadowa: jeden to krwiożerczy sadysta-terrorysta, a drugi to wyrachowany i zimny łajdak.

Piękne kobiety oczywiście też są, a jakże. Nie za dużo, nadmiar takich szkodzi książce, bo się mylą.

Zagadki! Oczywiście, są zagadki, starożytne, sprzed tysięcy lat; nasi bohaterowie bez trudu je odgadują - wystarczy pomyśleć minutę lub dwie.

Dla mnie tego wszystkiego było za dużo. Zlepek Indiany Jonesa, Langdona i Nicolasa Cage'a ze "Skarbu narodów" okazał się dla mnie niestrawny i połknęłam go z trudem. Na szczęście było coś, co szczątkowo mnie zainteresowało, właściwie zainteresowało całkiem całkiem, tylko w tekście było ledwie zarysowane - a mianowicie postać Echnatona. Faraon, który ośmielił się rzucić wyzwanie bogom i jednym machnięciem faraonowej ręki skreślił Ozyrysa, Izydę i innych. Wstawił za to jednego jedynego boga, Atona, stając się tym samym pierwszym władcą w Egipcie wyznającym monoteizm. Okrzyknięto go heretykiem i marnie skończył. Powieści Scotta zaś przysłużył się o tyle, że miał skarb, jak już pisałam, bardzo duży i bardzo złoty.

Książka raczej dla miłośników gatunku i skarbów, bardzo dużych i bardzo złotych.


[Tekst zamieściłam wcześniej na blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 650
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: