Dodany: 01.01.2012 14:22|Autor: RobertP

Książki i okolice> Książki w ogóle

2 osoby polecają ten tekst.

Podsumowanie roku czytelniczego.


Jak wszyscy wiemy ilość przeczytanych książek jaka przypada na statystycznego Polaka nie jest zbyt duża.
Może by tak pokusić się o taką statystykę wśród nas biblionetkowiczów. Ciekawe jaka nam wyszłaby średnia.

Ja ten rok czytelniczy zamknąłem liczbą 97.

Wyświetleń: 45106
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 111
Użytkownik: agatatera 01.01.2012 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
203 książki przeczytane, kilka niedoczytanych, których nie wliczam do całosci :)
Użytkownik: Marylek 01.01.2012 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
147 sztuk. :)
Użytkownik: verdiana 01.01.2012 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
175. Ilościowo ten rok masakryczny prawie w ogóle nie czytałam, przez jakiś czas mi to nie przeszkadzało, potem zaczęło, bo nie czytać to jak nie żyć. :(
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 01.01.2012 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
U mnie na liczniku 74 (średnio 6 książek na miesiąc).
A wieczorem pokuszę się o policzenie ile (i za ile) książek kupiłam w tym roku, ciekawe jaki mi wyjdzie bilans :)
Użytkownik: AnnRK 01.01.2012 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie na liczniku 74 (śr... | Rewolwer_Ocelot
Za ile? Nie boisz się podliczać? ;)

Ja w tym roku kupiłam bardzo mało. Więcej dostałam. Coraz częściej kupuję książki, które bardzo chcę mieć lub te, których nie mogę dopaść w bibliotece.
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 02.01.2012 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Za ile? Nie boisz się pod... | AnnRK
Właśnie...zaczęłam liczyć i się przeraziłam. Ze strachu przed końcowym wynikiem doszłam do kwietnia i zaprzestałam dalszej kalkulacji.
Będę sobie przypominać te wyliczenia przed każdym zakupem kolejnej książki ;)
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie...zaczęłam liczyć... | Rewolwer_Ocelot
Skąd ja to znam , lepiej wypożyczać , chociaż część :-))
Użytkownik: RobertP 01.01.2012 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie na liczniku 74 (śr... | Rewolwer_Ocelot
Przez pewien czas też robiłem sobie taką listę kupionych książek wraz z poniesionymi na ten cel kosztami ale po kilku miesiącach , dla spokoju sumienia zarzuciłem ten pomysł. Wolę nie wiedzieć.:-)))
Użytkownik: misiak297 01.01.2012 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
161 książek, zaraz napiszę ogólną czytatkę podsumowującą:)
Użytkownik: AnnRK 01.01.2012 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Właśnie podliczyłam. Wyszło 194, czyli najmniej od czterech lat. Przyznaję, że bardzo często zdradzam książki z filmami, których do pewnego czasu w ogóle nie doceniałam. Ale jakby na to nie spojrzeć - 194 to nadal bardzo dużo. :)
Użytkownik: isia_144 01.01.2012 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Oooo imponujące wyniki tu widzę :) Ja w stosunku do was skromnie : 39 książek. Mam gorsze miesiące i zdarza mi się nie przeczytać ani jednej książki w danym miesiącu, nie dlatego, że brak czasu, raczej brak chęci. Zauważyłam, że jak natrafię na kiepską książkę to potem tracę ochotę na następne i odwrotnie, jeżeli przeczytam książkę, która strasznie mi się spodobała, w każdej wolnej chwili czytam i nie mogę przestać.
Użytkownik: nutinka 01.01.2012 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
210, w tym chyba 5 opowiadań, które można liczyć jako jedną książkę. ;)
Użytkownik: ederlezi 01.01.2012 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Ja tylko 66, chociaż to i tak więcej niż w roku 2010 :)
Użytkownik: benten 01.01.2012 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
U mnie wyszło 174 i 2/4. Chociaż wolę spojrzeć bardziej na jakość niż na ilość. Był to dobry, zróżnicowany rok z mnóstwem odkryć literackich. Chyba najbardziej zróżnicowany jak dotąd, pod względem tematyki i gatunków.
Użytkownik: krasnal 01.01.2012 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
U mnie równe 70. Pierwsze pół roku kiepskie, jesień na szczęście bogatsza.
Użytkownik: parva 01.01.2012 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
W porównaniu z Wami mój wynik wygląda marnie - 47 książek. Ale biorąc pod uwagę ciągły deficyt wolnego czasu i tak jestem z siebie zadowolona :)
Użytkownik: anek7 01.01.2012 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
180 książek. Bardzo udany wynik:)
Użytkownik: Elsa 01.01.2012 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Niestety przeczytałam tylko 48 książek, kilka właśnie kończę. Intensywne i bardzo udane wakacje miały też swoje minusy-nie pozwoliły nadrobić czytelniczych zaległości.
Użytkownik: domi.p 01.01.2012 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
O mamo, kiedy Wy macie na to czas... U mnie na liczniku tylko 26 :( W dużej mierze przez to, że mam trochę czytania na studiach (w dodatku w obcym języku, więc pochłania to więcej czasu i energii) i często wieczorem już po prostu nie mam siły patrzeć na literki, skupiać się na tym co czytam. Z drugiej strony dramatycznie mało czytałam w wakacje, sama nie wiem dlaczego... Ale w tym roku miejmy nadzieję, że będzie co najmniej 100% lepiej ;)
Użytkownik: Rigel90 01.01.2012 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Trochę mi głupio - 534 (licząc z tych ocenionych tu, ale oceniam osobno opowiadania i dramaty, jeśli tylko takie są, a kilkadziesiąt pewnie się uzbierało, gdyż wolę tu prowadzić "statystykę" przeczytanych niż w zeszytach, które ciągle gdzieś gubię) plus mnóstwo anglojęzycznej poezji, trochę tu nieobecnych opowiadań, literatury, głównie naukowej, w języku angielskim, no i powtórek.

Może nie powinnam zabierać głosu, skoro czytam, można rzecz, pół-zawodowo, ale kocham czytać najbardziej na świecie i mam nadzieję, że i po studiach nie będę robić tego jedynie hobbistycznie.

W sumie wcale nie wychodzi tak imponująco - niecałe 2 książki dziennie:)
Użytkownik: Jabłonka 01.01.2012 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę mi głupio - 534 (l... | Rigel90
Powinnaś, powinnaś... :D choćby po to bym z zazdrości wzdychała :P
Przyznaj się, proszę, ile godzin dziennie czytasz?
Użytkownik: Rigel90 01.01.2012 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Powinnaś, powinnaś... :D ... | Jabłonka
Różnie, ale nie 24 na dobę:) Zwykle ok. 4 lub 5, ale umiem zorganizować sobie czas tak, by i na książki, i na surfowanie po Internecie, na tłumaczenie i pisane, bo też troszkę się tym zajmuję, na słuchanie muzyki i śpiewanie (amatorsko), na obowiązki domowe (to już mniej), na życie towarzysko-kulturalne oraz sport rówież starczało czasu.

A czasem zdarza się, że czytam tylko np. godzinę. Nie wyznaczam sobie sztywnych reguł. Dużo czasu spędzam w środkach komunikacji miejskiej, ok. 2 godzin dziennie, a i czekając w nieciekawym towarzystwie na wykład, w kolejce do lekarza czy urzędu, na tramwaj też głównie czytam.
Po prostu, ktoś się uczy np. prawa, ktoś gra w piłkę nożną, ktoś tańczy czy gra na gitarze, a ja parę godzin dziennie czytam i dobrze mi z tym:)
Użytkownik: Lwiica 01.01.2012 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę mi głupio - 534 (l... | Rigel90
"W sumie wcale nie wychodzi tak imponująco - niecałe 2 książki dziennie:)"

Uśmiałam się setnie :D

U mnie 68 książek w 2011 roku. Bywały lepsze lata, ale najgorzej nie jest. Mam nadzieję, że w tym roku wynik będzie dużo lepszy :)
Użytkownik: Pok 02.01.2012 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę mi głupio - 534 (l... | Rigel90
Ile sekund zajmuje Ci średnio przeczytanie jednej strony? :)
Użytkownik: Rigel90 02.01.2012 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile sekund zajmuje Ci śre... | Pok
Od kilkunastu do kilkudziesięciu, w zależności od poziomu trudności tekstu, ale zwykle nie więcej niż dwadzieścia (na potrzeby Twojego pytania sprawdzałam:p). Oczywiście, gdy robię notatki to dużo, dużo więcej, a teraz właśnie wkraczam w okres notatkowy przed sesją, więc pewnie nie będzie już tak różowo:)
Użytkownik: Pok 03.01.2012 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Od kilkunastu do kilkudzi... | Rigel90
Ja poświęcam zwykle od minuty do trzech (zależnie od książki).

A jak z zapamiętywaniem treści? Bo już nie chodzi mi nawet o szybkość czytania, ale o ilość. Pomieścić to wszystko w głowie na pewno musi stwarzać pewne problemy ;) Ja np. mam problem z zapamiętaniem imion wielu bohaterów. Gdy cofam się o kilka miesięcy to zwykle pamiętam tylko tych bardziej charakterystycznych - a i z tym nieraz bywają problemy.

No i jak wygląda sprawa z dogłębnym zrozumieniem trochę bardziej ambitnych pozycji? Wiem z doświadczenia, że wymagają one wielu chwil refleksji w trakcie czytania, a nawet w kilka dni po przeczytaniu.

Przepraszam, że tak Cię wypytuję, ale po prostu mnie to ciekawi :) Jestem zwolennikiem teorii, że zawsze coś za coś i często trzeba iść na kompromisy (odwieczny spór ilość kontra jakość). Osobiście gdy czytałem książki rzadziej i w mniejszej liczbie, to łatwiej mi było je spamiętać. Teraz zauważam, że wszystko się trochę rozmywa - szczególnie tyczy się to książek mniej interesujących. Różnice niby nie są tak duże, ale jednak coś w tym jest.
Użytkownik: Rigel90 03.01.2012 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja poświęcam zwykle od mi... | Pok
Wiesz, ja dochodzę do wniosku, że jeśli dana książka jest słaba to zapomnienie o niej, wiadomo że nie całkowita amnezja, ale pominięcie niektórych mniej ważnych elementów po jakimś czasie, nie będzie wielką tragedią.

Jasne, że nie pamiętam wszystkich imion bohaterów, ale to nie ma nic wspólnego z szybkością czytania, bo dawniej też nie pamiętałam, po prostu, zależy od tego czy mi się podobało, czy było wartościowe, czy polubiłam bohatera, czy czytam dla przyjemności, czy jako lekturę.

Dużo ludzi pyta czy nie mieszają mi się pewne rzeczy - jeśli są bardzo podobne i do tego nieciekawe - czasem tak, ale zwykle potrafię rozgraniczyć co z jakiej książki pochodzi. Ilość chyba nie ma wpływu - to jak z nauką. Są ludzie od niej stroniący (mam na myśli jakąkolwiek naukę angażującą pamięć i myślenie), ale to nie znaczy, że mając w głowie siano, za przeproszeniem, albo i zgoła jakiś pustostan, gdyby nagle rzucili się na książki lub słownik, zapamiętywaliby wszystko. To raczej w drugą stronę działa - im więcej się trzeba uczyć, czytać, tym bardziej mózg się uodparnia, choć może medycznie wygląda to zupełnie inaczej.

Wiem, że są przedmioty jak np. prawo, gdzie ludzie uczą się po kilkanaście godzin dziennie i to cały rok, nie licząc zajęć na uczelni. To dla mnie niepojęte, choć bardzo ich podziwiam. Chyba nie dałabym rady zapamiętywać co do przecinka setek różnych ustaw i paragrafów.

Akurat wszystkie książki na uczelni muszę znać bardzo szczegółowo, więc czasem robię notatki, bo kolokwia potrafią dotyczyć numeru buta z dokładnością dziesiętną postaci epozodycznej w scenie będącej retardacją do piędziesiątego wątku pobocznego:) Przykład oczywiście zmyślony, ale z rangą wcale nie przesadzam.
Dzięki temu literaturę tzw. wysokoartystyczną pamiętam dobrze.

Dogłębne rozumienie ambitnych pozycji natomiast - akurat uwielbiam "filozofowanie" i ciężko mnie przegadać, nawet profesorom, więc trochę naturalnego talentu do dyskusji plus podparcie się treścią potrafią zdziałać cuda:) A tak na serio i już mniej megalomańsko - bardzo, bardzo lubię rozmyślać nad utworami nawet więcej niż to jest konieczne. Potrafię z literatury masowej zrobić wysokoartystyczną i odwrotnie, co wcale nie znaczy, że czynię dobrze i uczciwie mącąc ludziom w głowach. I że mam rację.
Więc cóż, refleksje różnorakie nie opuszczają mnie w ogóle i nie mogłabym bez nich żyć, a gdyby jeszcze kazano mi milczeć byłabym istotą bardzo, bardzo nieszczęśliwą:)

Użytkownik: Pok 03.01.2012 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, ja dochodzę do wni... | Rigel90
Ok. Dzięki za odpowiedź :)

Co do mózgu, to czym więcej jakiemuś zajęciu poświęcasz uwagi, tym łatwiej i dokładniej je wykonujesz (następuje wzmocnienie połączeń synaptycznych pomiędzy neuronami, dzięki czemu te szybciej i lepiej reagują - przepustowość "łącza" zostaje zwiększona, a mózg jest dobrze przygotowany na podobne działanie). Nic nie przychodzi od razu a wszystko z czasem, co więcej, nawet wykonywanie danej czynności po raz milionowy w jakiś sposób polepsza nasze zdolności (stąd powiedzenie: "trening czyni mistrza"), więc całkiem normalnym jest, że osoby czytające dużo, potrafią bardziej efektywnie przyswajać informacje zawarte w książkach. Nie ma co też jednak przesadzać, bo dużą rolę odgrywają cechy genetyczne, predyspozycje, oraz chęci (stopień motywacji). Pewnych rzeczy się po prostu nie przeskoczy. Ty najwidoczniej jesteś urodzonym molem książkowym i pewnie dlatego zostawiasz resztę tak daleko w tyle ;)

Pozdrawiam :)
Użytkownik: Rigel90 03.01.2012 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok. Dzięki za odpowiedź :... | Pok
Oj, chyba nie jestem molem. Tzn. jestem, ale nie urodzonym. Wiesz, że zaczęłam czytać dopiero w wieku mniej więcej dwunastu lat? I wiesz, że to wszystko dzięki książce "Planeta małp", którą znam na pamięć, kocham mimo wszystkich niedociągnięć i do której chyba nigdy nie wyzbędę się sentymentu?
Oczywiście nie chodzi o fizyczną umiejętność czytania, ale do tego czasu zmuszałam się z wielkim trudem by czytać lektury i poza nimi nic. Nie byłam też typem, który w wieku trzech lat nauczył się alfabetu. Skąd, dopiero w zerówce, jak większość dzieci wówczas.

Dziwne czasy, jeeej, tak nie czytać, ale na szczęście mi minęło:)
Użytkownik: Pok 03.01.2012 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, chyba nie jestem mole... | Rigel90
"Dopiero w wieku 12 lat" - i to ma być późno? Ja zabrałem się za czytanie jakoś w ostatniej klasie liceum (tak aby nadrobić przed maturą znajomość lektur). Później miałem kilka lat przerwy i bardziej wkręciłem się zaledwie z trzy lata temu. Od tego czasu staram się czytać regularnie i w miarę dużo - i chyba już tak pozostanie :)
Użytkownik: Rigel90 03.01.2012 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dopiero w wieku 12 lat" ... | Pok
Tak musi pozostać, nie ma innej opcji, nie można uciec od książek jak już raz się wdepnie w to, jakże słodkie i przyjemne, bagienko (Lem by powiedział bagiszczę czy coś w tym stylu, a czytam właśnie listy jego z Mrożkiem, więc tak trochę znów wyobcowana z rzeczywistości realnej na rzecz literackiej jestem, ale to u mnie norma):d

Ale swoją drogą, podziwiam, że jednak pomyślałeś o lekturach przed maturą. Zwykle bywa chyba tak, przynajmniej to z mojej obserwacji wynika, a liceum kończyłam nie tak znowu dawno (choć kiedy to było, ech), że ludzie, którzy nie czytają przez całe 18/19 letnie życie nie reflektują się, że wypada choć przed maturą pogibać jakimś neuronem. Ba, nawet im się niejednokrotnie nie chce do streszczenia zajrzeć i w ogóle nie znają treści danej książki, chyba tylko tyle, co z lekcji na których była analizowana.

A co sprawiło, jeśli można spytać, że od kilku lat jednak czytasz regularnie?
Użytkownik: Pok 04.01.2012 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak musi pozostać, nie ma... | Rigel90
Napisałem Ci na PW, bo odpowiedź wymagała pełniejszych wyjaśnień ;)
Użytkownik: Jabłonka 01.01.2012 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Zaskoczonam wynikiem: 199 :D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.01.2012 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
278, a w tej liczbie 2 opowiadania, które policzyłam osobno, bo je w takiej postaci znalazłam w bibliotece online. I nieco takich cieniutkich, po kilkanaście-kilkadziesiąt stron, no ale jak liczyć na sztuki, to tyle wychodzi.
Użytkownik: Viv87 01.01.2012 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Ubogo - 58 książek, plus 10 podręczników które niestety trzeba było przeczytać po kilka razy, toteż czasu na porządne czytanie nie było :(. Ale pocieszające jest to, że z ubiegłorocznych przeczytanych tylko 1/3 to kryminały - zanotowałam postęp w dziedzinie "ambitnej" literatury.
Użytkownik: Incrusta 01.01.2012 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Ja na portalu jestem od lipca, od tego momentu prowadzę spis książek, są tu ich oceny. Moja liczba przeczytanych od lipca wynosi 71. Mam nadzieję, że w 2012 nie będzie to tylko dwa razy więcej.
Użytkownik: joanna.syrenka 01.01.2012 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
23 i kompletnie się tym nie przejmuję.
Zacznę się martwić, jak będzie poniżej średniej krajowej :P
Użytkownik: naufraga 01.01.2012 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
No dobrze,czas się przyznać..szaleństwa nie ma, tylko 52 książki. Pozdrawiam twórcę dyskusji i wszystkich więcej czytających:)).
Użytkownik: RobertP 01.01.2012 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze,czas się przyzn... | naufraga
52! kiedy miałaś na to czas?! A tak stale narzekasz że tylko praca i praca .:-))
Użytkownik: blanca 01.01.2012 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
82 książki, czyli prawie 4 na miesiąc- nie jest ze mną jeszcze tak źle ;). Do tego w wakacje pracowałam za granicą i przeczytałam wtedy może ok. 3 książki, a normalnie wtedy nadrabiam zaległości czytelnicze.
Ale oczywiście ważniejsza od tych cyferek jest przyjemność jaką miałam w trakcie czytania :)
Użytkownik: gosiaw 01.01.2012 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
105 książek, ale głównie dzięki audiobookom, słuchanym podczas prasowania, gotowania czy jazdy samochodem na stałej trasie, i literaturze czytanej dzieciom. :/
Użytkownik: McAgnes 01.01.2012 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
A jaka jest średnia krajowa?
U mnie wyszło 133.
Użytkownik: RobertP 01.01.2012 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A jaka jest średnia krajo... | McAgnes
Coś mi się obiło że nie cała jedna , ale może ktoś wie lepiej i mnie poprawi.
Użytkownik: Drobna 01.01.2012 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś mi się obiło że nie c... | RobertP
A tutaj wszystko pięknie jest napisane na ten temat: http://www.bn.org.pl/aktualnosci/230-z-czytelnictwem-nadal-zle---raport-z-badan-biblioteki-narodowej.html :)
Użytkownik: Matylda. 01.01.2012 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
175, w tym kilka książek, których nie ma w katalogu :) Generalnie pierwsza połowa 2011 roku była trochę gorsza, ale biorąc pod uwagę ilość moich 'gorszych dni' ilościowo jest całkiem w porządku. Moim noworocznym postanowieniem jest oczywiście nie tracić czasu, czytać więcej :)
Użytkownik: JoannazKociewia 01.01.2012 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
64 książek. Miałam "kryzys czytelniczy" i tę liczbę zawdzięczam w dużej mierze przyjemnym cyklom dla dzieci i młodzieży, bo czytania innych lektur jakoś nie mogłam dokończyć.
Użytkownik: in_dependent 01.01.2012 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
U mnie symboliczne 52 książki.

Co ciekawe, rok temu przeczytałam tylko 26 lektur, co oznacza wzrost o 100%. Czasu mam natomiast coraz mniej, ale nauczyłam się gospodarować go odpowiednio na czytanie i się udało :)
Użytkownik: domi.p 01.01.2012 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie symboliczne 52 ksi... | in_dependent
Ooooo! To dokładnie tak jak ja teraz! To znaczy w minionym roku przeczytałam tylko 26, ale w tym planuję właśnie 52 i mam nadzieję, że się uda :)
Użytkownik: aniulka_aa 01.01.2012 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
W tym roku przeczytałam 200 książek. Początkowo zaczytywałam się w literaturze typowo kobiecej. Później trochę klasyki, trochę literatury współczesnej. To był rok w którym pokochałam książki i mam nadzieję, że w kolejnym ta miłość nie osłabnie. Życzę wszystkim molom książkowym szczęśliwego nowego roku i wielu cudownych lektur w 2012 :)
Użytkownik: Aquilla 02.01.2012 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
38.... chyba się zapadnę pod ziemię, w tamtym roku było koło 60 :/ .

Ale w końcu znalazłam dla siebie idealny system czytelniczy - na zmianę książka ambitna/ nieambitna i w cyklu trójkowym - fantasy/sf/coś innego. Więc mam cykl 6 książek - ambitna fantasy (a są takie, chociaż niektórzy mi nie wierzą ;) ), lekkie sf, ambitna inna, lekka fantasy, ambitne sf, lekka inna. Wyjątkowo przyjemnie mi się tym rytmem leci :D
Użytkownik: yerzyck 02.01.2012 08:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
U mnie 103 książki, w tym zaledwie 17 po angielsku... Pierwsza połowa roku była dość pracowita i nie zawsze miałam czas na czytanie. Ale potem szybciutko nadrobiłam chociaż część zaległości :)
Użytkownik: Habina 02.01.2012 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
W roku 2011 udało mi się przeczytać 94 książki - mówię o tych przeczytanych od pierwszego słowa do ostatniego.
Nie wliczam tych, którym nie dałam rady.

Użytkownik: Panterka 02.01.2012 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
57 sztuk. Pełna werwy na początku roku, pod koniec gorsząco - w grudniu przeczytałam w całości tylko jedną książkę, a trzy zaczęłam, będą policzone na poczet nowego roku.
Jednakże, o dziwo i wstydzie - lepiej niż w zeszłym roku, kiedy to przeczytałam tylko 40 książek...
Użytkownik: jakozak 02.01.2012 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
157 minus z dziesięć niezainteresowana, minus jakichś dziesięć ocenionych po fakcie, bo ocen nie było. To tak około 137. Ale ja nie pracuję, więc mam dużo czasu i to zatem żaden sukces. :-)
Użytkownik: jakozak 02.01.2012 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
A w ogóle to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin biblionetkowych. Samych fajnych książek Ci życzę. Jola
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A w ogóle to wszystkiego ... | jakozak
Jolu bardzo Ci dziękuję za życzenia .:-))
Jestem z wami od czterech lat i bardzo mi z tym dobrze. Wprawdzie nie często zabieram głos w dyskusjach ale za to chętnie czytam to co napiszą inni.
Dzięki temu że tu jestem bardzo dużo zyskałem. Moje ramy czytelnicze znacznie się poszerzyły ,zacząłem znów po latach czytać kryminały , a przede wszystkim literaturę którą do tej pory , przyznam że nie słusznie uważałem za tylko i wyłącznie kobiecą.
W takiej klasyfikacji pomagają niestety bardzo często okładki tych książek .
Od tego roku bardzo chętnie sięgam po książki takich autorek jak: Szwaja , Sowa , czy Kowalewska.
Na koniec swojej wypowiedzi pragnę złożyć wszystkim biblionetkowiczom życzenia wielu wspaniałych lektur w Nowym 2012 Roku.
Użytkownik: jakozak 02.01.2012 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu bardzo Ci dziękuję... | RobertP
:-)
Użytkownik: Pok 02.01.2012 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
71

I wbrew wszelkim narzekaniom jestem niezwykle zadowolony z tego wyniku i bardzo dumny z siebie. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie czytania więcej niż 100 książek w ciągu roku. Ja uważam, że przeczytanie nawet tych 20-30 książek to już jest niezły wynik. Wiadomo, praca, rodzina itp., itd. Wiem, że to jest forum typowo książkowe, ale patrząc z szerszej perspektywy, to nie znam blisko nikogo, co czyta tyle ile ja, nie mówiąc już o podanych tu niektórych wynikach. Więc bez obaw, wszyscy zaliczamy się do elity ;) Najważniejsze w końcu nie jest to 'ile' się czyta, ale fakt, 'że' się czyta.

I z tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim wielu książkowych zachwytów w nowym roku :)
Użytkownik: cysiau 02.01.2012 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Tylko 37 (zestawienie w przygotowaniu), a wydaje mi się, że ciągle czytam... Przy niektórych z Was czuję się taka malutka, nie wyobrażam sobie jednak, że byłabym w stanie przeczytać dużo więcej. Jak Wy to robicie?!
Użytkownik: jakozak 02.01.2012 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko 37 (zestawienie w p... | cysiau
Spokojnie. Nie miej żadnych kompleksów. Ty się, dziewczyno, uczysz i musisz głównie siedzieć w podręcznikach. Więc się nie dziw starej babie (ja), która nie ma prawie żadnych obowiązków i czyta więcej. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.01.2012 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
O, widzę jubilata! Wielu dalszych wspaniałych lat - z książkami i z nami!
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: O, widzę jubilata! Wielu ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dziękuję za życzenia :-))
Użytkownik: JERZY MADEJ 02.01.2012 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Razem książek: 124 (tj. średnio jedna książka na trzy dni),
z tego po rosyjsku: 3 książek, po bułgarsku: 6 książek, a reszta (115) w języku ojczystym.
Użytkownik: ktrya 02.01.2012 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
100 :) chciałabym, żeby była liczba trzycyfrowa to na styk mi tak wyszło :)
Użytkownik: Matt91 02.01.2012 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
45 liczone od 22.06.2011 (koniec sesji - początek wakacji ;P).
Użytkownik: ilia 02.01.2012 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
119 przeczytanych książek! W życiu tyle nie przeczytałam. A zawdzięczam to BiblioNETce. Moja średnia roczna kiedyś, to ok. 50 książek rocznie. Gdy "zapisałam" się do biblionetki podskoczyła do ok. 65, a gdy zaczęłam spotykać się w realu z biblionetkowiczami, to w ubiegłym roku przeczytałam 85 książek, a w tym roku aż 119 :)
Użytkownik: Marylek 02.01.2012 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 119 przeczytanych książek... | ilia
:-) Prawda, że to stymuluje? Podzielam Twoje zdanie!
Użytkownik: ilia 02.01.2012 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Prawda, że to stymulu... | Marylek
Oj, stymuluje, stymuluje. Zwłaszcza, gdy zbliża się spotkanie biblionetkowe. Wtedy człowiek rzuca się do półeczki z pożyczonymi książkami i stara się jak najwięcej przeczytać :)
Dziękuję za życzenia.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.01.2012 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 119 przeczytanych książek... | ilia
Mariolko, najlepsze Biblionetkowourodzinowe życzenia - wielu, wielu lat pełnych zachwytów czytelniczych!
Użytkownik: ilia 02.01.2012 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mariolko, najlepsze Bibli... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dziękuję ślicznie :)
Użytkownik: misiabela 02.01.2012 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję ślicznie :) | ilia
Uściski i ucałowania :-)
Użytkownik: ilia 02.01.2012 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Uściski i ucałowania :-) | misiabela
Dziękuję Misiabelo :)
Nawiązując jeszcze do Twojej dyskusji (kiedyś) z Alicją na temat "Szklanego jeziora", to nie ma przeszkód, by potem książka ta trafiła do Ciebie.
Użytkownik: misiabela 02.01.2012 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Misiabelo :) N... | ilia
Oj, bardzo chętnie. Dziękuję. Może na jakimś wiosennym spotkaniu śląskim :-)
Użytkownik: alicja225 03.01.2012 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, bardzo chętnie. Dzięk... | misiabela
Myślę, że chyba jednak drogą pocztową:) Dogadamy się na pw. Tak po cichu powiem, że utknęłam gdzieś w okolicy strony 200:) Obawiam się, że ruszyć z tego miejsca będzie ciężko.
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Misiabelo :) N... | ilia
Wszystkiego najlepszego z okazji piątej rocznicy.:-))
Użytkownik: margines 02.01.2012 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego najlepszego z... | RobertP
A tobie wszystkiego najksiążkowego z okazji czwartych urodzinek:)

No i... wspaniałych wrażeń czytelniczych przy kolejnej części "Niebieskiego roweru":)
Do całego cyklu mam niesamowity sentyment.
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A tobie wszystkiego najks... | margines
Bardzo dziękuję.:-))
Z każdym tomem podoba mi się coraz bardziej , myślę że drugi tom nawet trochę za surowo oceniłem. Troszkę niesmaku czułem przy czytaniu pierwszego bo cały czas miałem wrażenie że czytam "Przeminęło z wiatrem"
Użytkownik: margines 02.01.2012 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję.:-)) Z k... | RobertP
A "Przeminęło z wiatrem" jest złe?
O, nie!
(Oglądam je prawie co roku
- chociaż jeszcze nie czytałem, przyznaję się bez bicia:P)

Ale co prawda, to prawda.

Wracając do "Niebieskiego roweru", pomijając już ten mój niemiłosierny sentyment (choć to trudne jest), to wg mnie cykl ma wiele zalet. Poza tym uważam go za bardzo dobry pod względem ukazania obrazu historycznego wojennej i powojennej (głównie w 4. tomie "trylogii") historii Francji, postaw i sumień ludzkich.
Ale to może tylko ja tak to widzę, co wcale nie jest wykluczone i nie neguję tego;]
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Przeminęło z wiatrem" ... | margines
Przeminęło jest bardzo dobre!
Najlepsze w tym jest to że sam nie pamiętam czy je czytałem . Miałem książkę , chyba nawet jeszcze gdzieś jest , ale film tyle razy oglądałem że już sam nie wiem. :-))
Co do "Niebieskiego roweru" to prawda, można się trochę dowiedzieć na temat nie tyle samego ruchu oporu ile przede wszystkim podziału społeczeństwa . Czytałem już nie raz na ten temat ale nigdy nie było to tak wyraźnie pokazane.
Cóż, ta książka nie wystawia najlepszej laurki temu narodowi.
Nawet podczas czytania tej książki zastanawiałem się dlaczego nie chcieli walczyć , dlaczego tak wielu kolaborowało , może to prze pierwszą wojnę w czasie której tak wycierpieli . To przecież na ich terenie rozgrywały się jej największe bitwy , ale czy na pewno można tym tłumaczyć postawę prawie całego narodu , tego nie wiem.
Użytkownik: RobertP 27.01.2012 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Przeminęło z wiatrem" ... | margines
Właśnie przeczytałem czwarty tom "Niebieskiego roweru" .Książka okrutna , czasem nawet przerażająca ale i najlepsza z całej"trylogii"
Użytkownik: ilia 04.01.2012 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego najlepszego z... | RobertP
Dziękuję. A Tobie wszystkiego najlepszego z okazji czwartej rocznicy (przepraszam, że tak późno). Mamy rocznicę w tym samym dniu :)
Użytkownik: RobertP 04.01.2012 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. A Tobie wszystk... | ilia
Dziękuję..:-))
Użytkownik: jakozak 02.01.2012 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Misiabelo :) N... | ilia
A gdzieś Ty mi się, Mariolka, schowała z tym tortem? Całe szczęście, że zajrzałam jeszcze na Biblionetkę. Wszystkiego najlepszego! Samych pięknych książek i samych miłych spotkań biblionetkowych. :-) Jola
Użytkownik: ilia 04.01.2012 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A gdzieś Ty mi się, Mario... | jakozak
Schowałam się i zjadłam cały tort, nawet wisienki nie zostawiłam :)
Dzięki za życzenia i informację o spotkaniu.
Użytkownik: jakozak 04.01.2012 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Schowałam się i zjadłam c... | ilia
Mam wielką nadzieję, że Cię zobaczę. :-)
Użytkownik: margines 02.01.2012 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Misiabelo :) N... | ilia
Najksiążkowego tego i owego;]
Użytkownik: Marylek 02.01.2012 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: 119 przeczytanych książek... | ilia
Aj, a tu torcika nie zauważyłam. :-(
Wszystkigo najlepszego, Mariolu! :-)
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: 119 przeczytanych książek... | ilia
Tak to prawda, u mnie jest to samo. Dawniej czytałem to co kupiłem , a jak nie było co, to chodziłem jak struty i czekałem na nowości. Teraz mniej kupuje, ale za to zapisałem się do dwóch bibliotek bo jedna to oczywiście mało i jeszcze wypożyczamy sobie na wzajem książki z jednym z biblionetkowiczów. To też jest bardzo fajne bo często dostaje książki niespodzianki na które nie zwróciłem wcześniej uwagi, a są na prawdę dobre. Dlatego teraz przestoje wymuszone brakiem lektury się nie zdarzają i co rok ilość przeczytanych w ciągu roku pozycji rośnie.:-))
Użytkownik: Rigel90 03.01.2012 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak to prawda, u mnie je... | RobertP
Ojej, ja bym chyba wykończyła się nerwowo bez bibliotek. Należę do sześciu, w niektórych mam dwie karty. I raz w tygodniu robię taką rundkę z gigantycznym plecakiem. Kupuję sporo, ale jednak biblioteki lepsze, bo tam jest prawie wszystko i nie trzeba ganiać po antykwariatach czy z Internetu zamawiać. No i za darmo.
Użytkownik: Marylek 02.01.2012 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Wszystkiego najksiążkowszego urodzinowo, Robercie! :)
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego najksiążkowsz... | Marylek
Dziękuję. Kurcze czuje się jak w rodzinie.
Bardzo to miłe. :-))
Użytkownik: jakozak 02.01.2012 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. Kurcze czuje si... | RobertP
Jesteśmy rodziną. Przekonasz się o tym, gdy przyjedziesz na spotkanie ogólnopolskie. Albo śląskie w Katowicach. :-)
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteśmy rodziną. Przekon... | jakozak
Fajnie by było , może kiedyś się uda.:-))
Użytkownik: misiabela 02.01.2012 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajnie by było , może kie... | RobertP
Wszystkiego dobrego i wspaniałych lektur!
Użytkownik: RobertP 02.01.2012 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego dobrego i wsp... | misiabela
Bardzo dziękuję.:-))
Czasami zastanawiam się co by było gdybym nie mógł czytać , aż strach o tym myśleć.
Użytkownik: Monika.W 02.01.2012 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
128. W tym opowiadania i dramaty, czyli rzeczy krótsze.
Użytkownik: alouette 02.01.2012 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
134
Sprawdziłam w notatkach i wyszło mi że od 3 lat trzymam podobny poziom - przynajmniej ilościowo... ;-)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 04.01.2012 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Ja przeczytałam tylko, albo aż 41.

Szczegółowo rozpisałam w czytatniku, bo udało mi się przeczytać kilka "przykurzątek" i może akurat ktoś coś wyszpera ciekawego. :)
Użytkownik: Panterka 09.01.2012 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przeczytałam tylko, al... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Już zaglądam! Kilka przykurzątek czeka na półkach na przeczytanie :-)
Użytkownik: RobertP 08.01.2012 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
Najwyższy czas podsumować wyniki jakie otrzymaliśmy .

Udział w tej mini sondzie wzięło 46 osób.

Na tle tzw. statystycznego Polaka nasze wyniki są imponujące, wyszło bowiem że wspólnie przeczytaliśmy 5269 książek! Niezła była by z tego biblioteczka.:-))

Średnio więc na osobę przypada 114,5 książki (kurcze myślałem że ze swoimi 97 zmieszczę się w średniej , a tu proszę!)

Nasze największe Orły prze duże O to:

1.Rigel90 - z niebotyczną sumą 534!
2.dot 59 - 278
3.Nutinka - 210
Do cyfry 200 dobiły jeszcze agatatera - 203 i aniulka_aa - 200 (nigdy tylu nie przeczytam, dziewczyny jesteście niesamowite!)

Już czekam z niecierpliwością na rok przyszły żeby porównać wyniki.
Użytkownik: Lwiica 08.01.2012 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Najwyższy czas podsumowa... | RobertP
Ze swoimi 68 książkami zaniżam tą nasza średnią. Obiecuję, że w tym roku się poprawię ;)
Użytkownik: RobertP 08.01.2012 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ze swoimi 68 książkami za... | Lwiica
To jest już nas dwoje , chodź myślę że mnie dociągnąć do średniej nie będzie łatwo , ale będę się starał.:-)
Użytkownik: Lwiica 08.01.2012 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest już nas dwoje , c... | RobertP
Mnie tym bardziej nie będzie łatwo. Ale kto powiedział, że koniecznie trzeba? Ważne, by się starać ;)
Użytkownik: RobertP 08.01.2012 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie tym bardziej nie będ... | Lwiica
Co do mnie, to moja krzywa rośnie. W 2009 było -65, w 2010- 72, 2011 już 97, aż strach pomyśleć co będzie za 10 lat...:-))
A wszystko to przez biblinetkę . Dała mi dobrego kopa. Ważne jednak jest to, żeby czytać ,nie ważne ile.
Przecież wiadomym jest że każdy z nas ma jakieś obowiązki ,a książka dla większości z nas jest tylko przyjemnością .Ukochaną zresztą..:-))
Użytkownik: Lwiica 08.01.2012 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
A tak poza tematem: ktoś wie, co jaki czas robione są te badania czytelnictwa Polaków? Co roku może?
Użytkownik: Radek8904 09.02.2012 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak poza tematem: ktoś ... | Lwiica
21 wiem, że słabiutko, ale niestety pełno nauki :(
Użytkownik: Wojciechos 09.02.2012 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: 21 wiem, że słabiutko, al... | Radek8904
Podobnie jak kolega wyżej - 21 książek. W porównaniu do Waszych kolosalnych osiągnięć jest to jak ziarnko piasku, ale i tak jestem z siebie zadowolony:)
Użytkownik: Matylda. 09.02.2012 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobnie jak kolega wyżej... | Wojciechos
Najważniejsze to czerpać z czytania przyjemność :)
Użytkownik: Eida 10.02.2012 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
115 - chyba mój życiowy rekord :)
Ale kilka z nich to były komiksy i literatura dziecięca, co nie stanowiło zbytniego wyzwania, jeśli chodzi o objętość - co nie zmienia faktu, że i tak jestem z siebie dumna :)
Użytkownik: asiek2701 10.02.2012 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy wiemy ilość ... | RobertP
48. Słabiutko, słabiutko... ale postanawiam się poprawić i odtąd czytać więcej.
Użytkownik: lady P. 10.02.2012 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 48. Słabiutko, słabiutko.... | asiek2701
193. Rekord! :)) Oczywiście najważniejsza jakość - średniej ocen nie chce mi się liczyć, ale podejrzewam, że byłaby wysoka. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: