Dodany: 19.12.2011 11:35|Autor: anek7

Mój dzień w książkach


Na blogu u Lirael http://lekturylirael.blogspot.com/2011/12/moj-dzien-w-ksiazkach-zaproszenie-do.html wypatrzyłam wczoraj świetny pomysł na czytelnicze podsumowanie roku.

Otóż poniższy tekst należy uzupełnić tytułami książek przeczytanych w bieżącym roku. Tytuł można oczywiście odmieniać, a tekst może być realistyczny i śmiertelnie poważny albo wręcz przeciwnie śmieszny i absurdalny.

A oto tekst do uzupełnienia:

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień (z) ____________ .
W drodze do pracy zobaczyłam _____________
i przeszłam obok ________________ ,
aby uniknąć ______________ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy ______________ .
W biurze szef powiedział: ___________ ,
i zlecił mi zbadanie ____________ .
W czasie obiadu z _____________
zauważyłam __________
pod ___________ .
Potem wróciłam do swojego biurka _________ .
Następnie w drodze do domu, kupiłam _______________
ponieważ mam _____________ .
Przygotowując się do snu wzięłam ____________
i uczyłam się ______________,
zanim powiedziałam "Dobranoc" ____________ .


A to moja wersja:

Zaczęłam dzień z "Obrońcami królestwa".
W drodze do pracy zobaczyłam "Córkę kata"
i przeszłam obok "Biblioteki umarłych" ,
aby uniknąć "Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet" ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Cukierni pod Amorem".
W biurze szef powiedział: "Obiecaj mi" "Podróże małe i duże" ,
i zlecił mi zbadanie "Opowieści z Wilżyńskiej Doliny".
W czasie obiadu z "Kiki van Beethoven"
zauważyłam "Snajpera"
pod "Szkołą dla mężów".
Potem wróciłam do swojego biurka - "Dożywocia"...
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Gry wojenne"
ponieważ mam "Śmiertelne fantazje".
Przygotowując się do snu wzięłam "Gwiezdny pył"
i uczyłam się "Języka sekretów",
zanim powiedziałam dobranoc "Wirgińczykowi".



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 29993
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 69
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Świetna zabawa! Zaraz otworzę listę książek przeczytanych w tym roku i ułożę swoją wersję. Już nie mogę się doczekać, co mi wyjdzie! ;-)
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień "w słońcu".
W drodze do pracy zobaczyłam "wakacyjny koncert"
i przeszłam obok "chaty wuja Toma",
aby uniknąć "zwodniczego punktu",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "sztucznym murzynie".
W biurze szef powiedział: "mama odeszła",
i zlecił mi zbadanie, "kto zabił Puszkina?".
W czasie obiadu z "Mikołajkiem i innymi chłopakami"
zauważyłam "murzyna"
pod "tym czymś".
Potem wróciłam do swojego biurka "prosto jak strzelił".
Następnie, w drodze do domu, kupiłam "wodę dla słoni",
ponieważ mam "skalary".
Przygotowując się do snu wzięłam "księgę cmentarną"
i uczyłam się "wyznań czarownic",
zanim powiedziałam "Dobranoc" "Mikołajkowi".
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam dzień "w słońcu"... | miłośniczka
Nawet niezłe. :)
Użytkownik: anek7 20.12.2011 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam dzień "w słońcu"... | miłośniczka
Utopisz te skalary w takiej ilości wody;)

A historyjka całkiem udana:)
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Utopisz te skalary w taki... | anek7
Moje skalary lubią duuużo pływać, dlatego kupiłam sobie dom z basenem. ;-)
Użytkownik: zochuna 20.12.2011 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
A oto moja historyjka:

Zaczęłam dzień "Bez wybaczenia".
W drodze do pracy zobaczyłam "Zaklinacza kotów"
i przeszłam obok "Rozświetlonych akwariów",
aby uniknąć "Oparów szaleństwa",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Ogrodzie kości".
W biurze szef powiedział:"Pamiętaj o róży"
i zlecił mi zbadanie "Kłopotów Kacperka, góreckiego skrzata".
W czasie obiadu z "Niespokojnym człowiekiem"
zauważyłam "Niewinną krew"
pod "Jedwabiem".
Potem wróciłam do swojego biurka "Za podszeptem diabła".
Następnie w drodze do domu kupiłam "Zatrute ciasteczko",
ponieważ mam "Zbyt wiele szczęścia".
Przygotowując się do snu, wzięłam "Lód i wodę, wodę i lód"
i uczyłam się "Prawa mężczyzn",
zanim powiedziałam dobranoc "Czarnoksiężnikowi z Archipelagu"
Użytkownik: anek7 20.12.2011 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A oto moja historyjka: ... | zochuna
Mam nadzieję, że owego ciasteczka nie spożyłaś;)
Użytkownik: zochuna 20.12.2011 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że owego ci... | anek7
Ciasteczko było pyszne! Oczywiście potrzebna była odtrutka:) A co to za odtrutka pozostawiam domysłom:)
Użytkownik: Czajka 21.12.2011 01:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciasteczko było pyszne! O... | zochuna
Ale widzę tu wpływy Benten w kwestiach lodu z wodą. :D
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A oto moja historyjka: ... | zochuna
Twoja wersja jest świetna! Taka... zabójcza. Za to wersja Anka - niesamowicie magiczna. Jak to musi odwzorowywać nasze literackie upodobania! Podoba mi się ta zabawa. :-)
Użytkownik: zochuna 20.12.2011 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja wersja jest świetna... | miłośniczka
Rzeczywiście świetna zabawa:) Mam nadzieję, że wpiszą się jeszcze inni biblionetkowicze. Zgadzam się z Tobą, Miłośniczko miłośna, że to jakoś oddaje nasze preferencje czytelnicze. Ja uwielbiam, jak jest dużo trupów w kryminałach:)
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście świetna zaba... | zochuna
W takim razie w moich typach było najwięcej współczesnej literatury zagranicznej. Obyczajówki głównie, jakieś wspomnienia itp. Hm... To by się nawet zgadzało...

Niechże ktoś jeszcze ułoży swoją historię! :-)

P/s. A na mnie większe od ilości trupów wrażenie robi zawiłość intrygi. Musi być klarowna, ale bardzo zawikłana! ;-)
Użytkownik: agatatera 20.12.2011 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie w moich typ... | miłośniczka
Ja ułożę, ale dopiero po zakończeniu roku czytelniczego ;) I o ile nie zapomnę do tego czasu :/
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja ułożę, ale dopiero po ... | agatatera
Aga! Zostało tylko 10 dni, z pozostałych trzystu pięćdziesięciu kilku na pewno coś sklecisz! Mam na dziś niedosyt historyjek w tej zabawie, dawaj no swoją! :)
Użytkownik: agatatera 20.12.2011 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Aga! Zostało tylko 10 dni... | miłośniczka
O nie, mózg mi już nie funkcjonuje, zaraz spadam spać. A przez 10 dni mogą się pojawić smakowite tytuły, dlatego chcę poczekać :)
Użytkownik: zochuna 20.12.2011 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie w moich typ... | miłośniczka
Ale jednak - co trup, to trup! U Ciebie, Miłośniczko, to jeszcze wątek Murzyna rzuca się w oczy:))
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jednak - co trup, to ... | zochuna
A wiesz, że to naprawdę całkiem przypadkowo? :-)

Murzyn (Gromača Tatjana) - nabyłam podczas zakupów w księgarni internetowej, natomiast
Sztuczny Murzyn (O'Connor Flannery) podrzuciła mi przyjaciółka, razem z innymi tytułami tej serii wydawniczej. Podobały jej się, chciała, żebym i ja miała tę przyjemność. Po prostu: zbieg okoliczności. :-)
A żeby tego było mało, na półce czeka na mnie "Murzyn Piotra Wielkiego" pióra Puszkina! ;-) Może się za niego wezmę, to już zakończę to "murzyńskie" czytanie w 2011? ;-)
Użytkownik: anek7 21.12.2011 08:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz, że to naprawdę c... | miłośniczka
Czy to jakaś nowa biblionetkowa akcja?
Znaczy się o tematykę mi chodzi;)
Użytkownik: miłośniczka 21.12.2011 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to jakaś nowa biblion... | anek7
Nie nie, naprawdę całkiem przypadkowo mi się tak ułożyło. :-)
Użytkownik: miłośniczka 21.12.2011 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to jakaś nowa biblion... | anek7
O, nie zauważyłam, że i przecież... "Chata wuja Toma" się w wątek czarnoskóry wpisuje! ;)
Użytkownik: ksy3 20.12.2011 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zacząłem Dzień oszusta.
W drodze do pracy zobaczyłem Cień wschodzącego słońca
i przeszedłem obok Tortilla Flat,
aby uniknąć Zrywania pąków, zabijania dzieci,
ale oczywiście zatrzymałem się Przy obieraniu cebuli.
W biurze szefowa powiedziała: Bogowie łakną krwi,
i zleciła mi zbadanie Wyższego świata.
W czasie obiadu z Naną
zauważyłem, że Matuga idzie
pod Czarodziejską górą.
Potem wróciłem do swojego biurka Ukrytego w słońcu.
Następnie w drodze do domu, kupiłem Złotego żuka
ponieważ mam Sprawę osobistą.
Przygotowując się do snu wziąłem Topór z Wandsbek
i uczyłem się Gry w klasy,
zanim powiedziałem "Dobranoc" Utraconej czci Katarzyny Blum.
Użytkownik: ksy3 20.12.2011 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zacząłem "Dzień oszusta".
W drodze do pracy zobaczyłem "Cień wschodzącego słońca"
i przeszedłem obok "Tortilla Flat",
aby uniknąć "Zrywania pąków, zabijania dzieci",
ale oczywiście zatrzymałem się "Przy obieraniu cebuli".
W biurze szefowa powiedziała: "Bogowie łakną krwi",
i zleciła mi zbadanie "Wyższego świata".
W czasie obiadu z "Naną"
zauważyłem, że "Matuga idzie"
pod "Czarodziejską górą".
Potem wróciłem do swojego biurka "Ukrytego w słońcu".
Następnie w drodze do domu, kupiłem "Złotego żuka"
ponieważ mam "Sprawę osobistą".
Przygotowując się do snu wziąłem "Topór z Wandsbek"
i uczyłem się "Gry w klasy",
zanim powiedziałem "Dobranoc" "Utraconej czci Katarzyny Blum".
Użytkownik: miłośniczka 20.12.2011 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zacząłem "Dzień oszusta".... | ksy3
Niezłe, niezłe...
Użytkownik: anek7 21.12.2011 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zacząłem "Dzień oszusta".... | ksy3
Ta ostatnia linijka bardzo osobista jest;)
Użytkownik: ksy3 21.12.2011 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta ostatnia linijka bardz... | anek7
cóż, do wyboru miałem jeszcze "Cholonka czyli Dobrego Pana Boga z gliny" lub "Alefa", a ponieważ raczej jestem rodzaju męskiego, to musiałem postawić na Katarzynę ;p
Użytkownik: exilvia 21.12.2011 02:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień „Starciem królów”.
W drodze do pracy zobaczyłam „Wrońca”
i przeszłam obok „Drzwi do lata” ,
aby uniknąć „Martwego aż do zmroku” ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Chłopakach Anansiego”.
W biurze szef powiedział: „Źle ma się kraj”,
i zlecił mi zbadanie „Ciemnej materii” .
W czasie obiadu z „Piotrusiem Panem”
zauważyłam „Stos kłopotów”
pod „Zakazanymi wrotami” .
Potem wróciłam do swojego biurka w „Gildii magów” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Chryzantemę i miecz”,
ponieważ mam „Sublokatorkę” .
Przygotowując się do snu wzięłam „Okruchy codzienności”
i uczyłam się „Lekcji ciemności”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Ostatni bohaterze” .
Użytkownik: anek7 21.12.2011 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH ... | exilvia
Sublokatorkę najpierw mieczem a potem chryzantema na mogiłkę?
A i szef taki więcej pesymista...
Użytkownik: miłośniczka 21.12.2011 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Sublokatorkę najpierw mie... | anek7
:D
Użytkownik: kalais 21.12.2011 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień ze "Sztukmistrzem z Lublina".
W drodze do pracy zobaczyłam "Chmurdalię"
i przeszłam obok "Ziemi Obiecanej" ,
aby uniknąć "Dotknięcia pustki" ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Oddziale chorych na raka".
W biurze szef powiedział: "Hańba" ,
i zlecił mi zbadanie "Kariery Nikodema Dyzmy".
W czasie obiadu z "Nocnymi wędrowcami"
zauważyłam "Zabójcę z miasta moreli"
pod "Wielkim bazarem kolejowym".
Potem wróciłam do swojego biurka w "Domu Augusty".
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Żar"
ponieważ mam "Srebrny dzwoneczek".
Przygotowując się do snu wzięłam "Czarnego ptasiora"
i uczyłam się "Oberków do końca świata",
zanim powiedziałam "Dobranoc" "Pomponowi w rodzinie Fisiów".


Świetna zabawa i przy okazji uświadomiłam sobie jaki cudny czytelniczo był ten rok :-D
Użytkownik: anek7 21.12.2011 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam dzień ze "Sztukm... | kalais
Faktycznie udany rok:)
Ale i rozrzut gatunkowy też - część to pewnie z dziecięciem jakowymś czytane było?
Użytkownik: kalais 21.12.2011 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie udany rok:) A... | anek7
A nie :)
Od czasu do czasu podczytuję sobie nowości z literatury dziecięcej żeby ukoić skołatane nerwy ;))
Użytkownik: miłośniczka 21.12.2011 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam dzień ze "Sztukm... | kalais
Rzeczywiście, czytelniczo rok miałaś obłędny, tylko pozazdrościć! :-)
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Kapitalne! Ja też chcę spróbować! :-)))

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień Białą gorączką.
W drodze do pracy zobaczyłam Zapomniany ogród
i przeszłam obok Gór na opak,
aby uniknąć Znaku chaosu,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Domku trzech kotów.
W biurze szef powiedział: "Jutro możesz zniknąć",
i zlecił mi zbadanie Wyspy klucz.
W czasie obiadu z Oskarem, kotem, który przeczuwał śmierć
zauważyłam Puste krzesło
pod Mostem San Luis Rey.
Potem wróciłam do swojego biurka - Ucieczki od wolności.
Następnie w drodze do domu, kupiłam Różowe tabletki na uspokojenie
ponieważ mam Słomiane psy.
Przygotowując się do snu wzięłam Złoty notes
i uczyłam się Jak wytrzymać z mężczyzną,
zanim powiedziałam "Dobranoc" Babuni.

:-)
Użytkownik: anek7 21.12.2011 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kapitalne! Ja też chcę sp... | Marylek
Marylko, a te słomiane psy to się ujawniają przed zażyciem tabletek, czy wręcz przeciwnie;)
Niemiły ten twój szef;(
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylko, a te słomiane ps... | anek7
Przed, dlatego trzeba zażywać, żeby to w ogóle znieść.
Szef właśnie luzak! Następny dzień miałam, jak się domyślasz, wolny. :-)

Strasznie mi się to podoba, mogłabym zrobić jeszcze jedną wersję? Taką bardziej poważną? Czy tylko jedna na jednego Biblionetkowicza przysługuje?
Użytkownik: anek7 21.12.2011 08:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przed, dlatego trzeba zaż... | Marylek
Ile tylko chcesz:)
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień z Moją siostrą, moją miłością.
W drodze do pracy zobaczyłam Koty i ich sławnych ludzi
i przeszłam obok Diabła na dzwonnicy,
aby uniknąć Ducha z przeszłości,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Trzecim znaku.
W biurze szef powiedział: "Kici, kici, miau",
i zlecił mi zbadanie Tajemnic wydartych zmarłym.
W czasie obiadu z Zegarmistrzem
zauważyłam Tańczącego trumniarza
pod Dworcami chaosu.
Potem wróciłam do swojego biurka - Ziemi kłamstw.
Następnie w drodze do domu, kupiłam Przynętę
ponieważ mam Myszy i koty.
Przygotowując się do snu wzięłam Lalę
i uczyłam się Fizyki rzeczy niemożliwych,
zanim powiedziałam "Dobranoc" Niemieckiemu bękartowi.

:-)
Użytkownik: misiabela 21.12.2011 08:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam dzień z Moją sio... | Marylek
Tym razem chyba szef był po różowych tabletkach na uspokojenie :-))
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tym razem chyba szef był ... | misiabela
:-)))
Użytkownik: zochuna 22.12.2011 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam dzień z Moją sio... | Marylek
O! Ten szef to mi się podoba:))
Użytkownik: radość 21.12.2011 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Świetna zabawa! :):) To moja propozycja:

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień z „Pelagią i Czarnym Mnichem” .
W drodze do pracy zobaczyłam „Mężczyznę, który się uśmiechał”
i przeszłam obok „Piramid” ,
aby uniknąć „Fiaska” ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Wiedźmikołaju” .
W biurze szef powiedział: „Nie dla mięczaków” ,
i zlecił mi zbadanie „Innego świata” .
W czasie obiadu z „Mistrzem i Małgorzatą”,
zauważyłam „Trzech muszkieterów”,
pod „Warstwami wszechświata”.
Potem wróciłam do swojego biurka „Na glinianych nogach” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Nefrytowy różaniec”,
ponieważ mam „Nieznośną lekkość bytu”.
Przygotowując się do snu wzięłam „Siedem pigułek Lucyfera”
i uczyłam się „Humoru i mądrości Świata Dysku”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Cesarzowi”.

:D
Użytkownik: misiabela 21.12.2011 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
To teraz ja :-)

Zaczęłam dzień "Odchudzaniem weekendowym".
W drodze do pracy zobaczyłam "Przepiórki w płatkach róży"
i przeszłam obok "Krystyny, córki Lavransa"
aby uniknąć "Kata",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Królestwie mojej mamy".
W pracy szef powiedział: "Żegnaj Cytrusku"
i zlecił mi zbadanie "Opactwa świętego grzechu".
W czasie obiadu z "Tą, którą nigdy nie byłam"
zauważyłam "Moralny nieład"
pod "Przepaską z liści".
Potem wróciłam do swojego biurka w "Pensjonacie Sosnówka".
Następnie w drodze do domu kupiłam "Jeszcze jeden dzień",
ponieważ mam "Narodzić się na nowo".
Przygotowując się do snu wzięłam "Drewniany różaniec"
i uczyłam się "Jak korzystać ze zdolności parapsychicznych"
zanim powiedziałam dobranoc "Ostatni raz"

:-)

Użytkownik: Marylek 21.12.2011 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To teraz ja :-) Zaczęł... | misiabela
Za to Twój szef taki bardziej pieszczotliwy się okazał.
Swoją drogą, jak się nosi tylko przepaskę z liści, to o moralny nieład nietrudno. ;)
Użytkownik: misiabela 21.12.2011 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Skoro można jeszcze raz, to bawię się dalej:

Zaczęłam dzień "Pocałunkiem Fauna".
W drodze do pracy zobaczyłam "Świniobicie"
i przeszłam obok "Mojego drzewka pomarańczowego"
aby uniknąć "Trudnych tematów"
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Karambolu".
W biurze szef powiedział: "No cóż, za moich czasów..."
i zlecił mi zbadanie "Jak przestać się martwić i zacząć żyć".
W czasie obiadu z "Piątym dzieckiem"
zauważyłam "Ewangelię Judasza"
pod "Literami czterema".
Potem wróciłam do swojego biurka w "Kłębowisku żmij".
Następnie w drodze do domu kupiłam "Kieszonkowy atlas kobiet"
ponieważ mam "Anioły wokół głowy".
Przygotowując się do snu wzięłam "Zwyczajnego faceta"
i uczyłam się "Aktów miłości"
zanim powiedziałam dobranoc "Zwierzowi w łóżku"

Użytkownik: agatatera 21.12.2011 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro można jeszcze raz, ... | misiabela
Końcówka powalająca :D A i biurko w Kłębowisku żmij wymiata :D
Użytkownik: miłośniczka 21.12.2011 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Końcówka powalająca :D A ... | agatatera
O. to. to! :D
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro można jeszcze raz, ... | misiabela
Bardzo szczere wyznanie na temat zakończenia dnia! :-D
Użytkownik: misiak297 21.12.2011 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Miałem się w to nie bawić, ale kurczę!! Za bardzo kusi!


Zacząłem dzień z "Gejem w wielkim mieście".
W drodze do pracy zobaczyłem "Panie z Cranford"
i przeszedłem obok "Starej panny",
aby uniknąć "Zakrętów losu",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Francuskiej oberży".
W biurze szef powiedział: "Wciąż o tobie śnię",
i zlecił mi zbadanie "Co nowego w raju" .
W czasie obiadu z "Kochanicami króla"
zauważyłem "Człowieka z Palermo"
pod "Drwalem" .
Potem wróciłem do swojego biurka "W cieniu Pałacu Zimowego".
Następnie w drodze do domu, kupiłem "Księgę ziół"
ponieważ mam "Kota, który lubił sery".
Przygotowując się do snu wziąłem "Stangreta jaśnie pani"
i uczyłem się "Poniżej pasa, czyli bezpruderyjnej miłości",
zanim powiedziałem "Dobranoc" "Kochankowi Czerwonej Gwiazdy".
Użytkownik: agatatera 21.12.2011 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałem się w to nie bawić... | misiak297
Piękne :D
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałem się w to nie bawić... | misiak297
Rozumiem, że Twój kot lubi sery z ziołami. ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2011 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
A ja się rozhulałam na całego -
dla każdego coś miłego!

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH – wersja dla miłośników literatury faktu

Zaczęłam dzień z „Oznakami życia” .
W drodze do pracy zobaczyłam „Wyspę klucz”
i przeszłam obok „Łowców mikrobów” aby uniknąć „Wspinaczki na szczyt nieprawdopodobieństwa”,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Innej Wenecji”.
W biurze szef powiedział: „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”,
i zlecił mi zbadanie „Opowieści wdowy”.
W czasie obiadu ze „Ślepym zegarmistrzem”
zauważyłam „Walkę nauki ze śmiercią”
pod „Moim Znakiem” „Na plebanii w Haworth”
Potem wróciłam do swojego biurka w „Mieście spadających aniołów”.
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Czytadła”
ponieważ mam „Samolubny gen”.
Przygotowując się do snu wzięłam „Oko umysłu”
i uczyłam się „O przekładzie na przykładzie”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Księdzu Paradoksowi”.


MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH – wersja dla miłośników poważnej beletrystyki

Zaczęłam dzień z „Babim latem”.
W drodze do pracy zobaczyłam „Puszczę”
i przeszłam obok „Księdza Rafała”,
aby uniknąć „Oka cyklonu”,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Żelarach” .
W biurze szef powiedział: „Tańcz, tańcz, tańcz” ,
i zlecił mi zbadanie „Ziemi kłamstw”.
W czasie obiadu z „Uciekinierką”
zauważyłam „Małomówność lady Anny”
pod „Lewą stroną”.
Potem wróciłam do swojego biurka w „Przestrzeni za szkłem” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Czarną skrzynkę”
ponieważ mam „Ludzi”.
Przygotowując się do snu wzięłam „Mapę miłości”
i uczyłam się „Pod jednym dachem, pod jednym niebem”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Obcemu przyjacielowi” .


MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH – wersja dla miłośników fantastyki

Zaczęłam dzień z „Blaskiem fantastycznym”
W drodze do pracy zobaczyłam „Naznaczoną”
i przeszłam obok „Zdradzonej” i „Wybranej”,
aby uniknąć „Gry o tron” i „Starcia królów”,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Wieży elfów” .
W biurze szef powiedział: „W północ się odzieję” ,
i zlecił mi zbadanie „Kronik Jakuba Wędrowycza”.
W czasie obiadu z „Wiedźmą z Wilżyńskiej Doliny”
zauważyłam „Małego Brata”
pod „Biblioteką cieni” .
Potem wróciłam do swojego biurka w „Sferze armilarnej” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Akację”
ponieważ mam „Aparatusa” .
Przygotowując się do snu wzięłam „Czarny pryzmat”
i uczyłam się „Tańca ze smokami”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Królowi Demonowi” .

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH – wersja dla miłośników sensacji

Zaczęłam dzień z „Kamuflażem”
W drodze do pracy zobaczyłam „Ciało” ”Na gorącym uczynku”
i przeszłam obok „Grabieżców Bagdadu”,
aby uniknąć „Powrotu nauczyciela tańca”,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Zaporze” i„Poziomie śmierci” .
W biurze szef powiedział: „Jutro możesz zniknąć” ,
i zlecił mi zbadanie „Okoliczności łagodzących”.
W czasie obiadu z „Dziewczyną, która igrała z ogniem”
zauważyłam „Ofiarę losu”
pod „Lustrzanym odbiciem”.
Potem wróciłam do swojego biurka w „Zamku z piasku, który runął” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Hotel Belle Rouen”
ponieważ mam „Słowo oficera”.
Przygotowując się do snu wzięłam „Ostatni dyżur”
i uczyłam się „Manikiuru dla nieboszczyka”
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Niespokojnemu człowiekowi” .

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH – wersja dla miłośników książek o zwierzętach [tę musiałam nieco naciągnąć, bo nie starczyłoby mi tegorocznych lektur]

Zaczęłam dzień z „Kocimi opowieściami””.
W drodze do pracy zobaczyłam „Niedźwiedzia Wojtka”
i przeszłam obok „Trzynastu kotów”,
aby uniknąć „Kota, który się publiczności nie kłaniał ”,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Kotach i ich sławnych ludziach” .
W biurze szef powiedział: „Kot jaki jest, każdy widzi” ,
i zlecił mi zbadanie „Historii życia czarnego kota”.
W czasie obiadu z „Kocim detektywem”
zauważyłam „Myszę”
pod „Rodzinnym gniazdem”.
Potem wróciłam do swojego biurka w „Chatce Puchatka” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam „Balsam dla duszy miłośnika kotów”
ponieważ mam „Uwolnić niedźwiedzie”.
Przygotowując się do snu wzięłam „Opowieść o kocie, mistrzu Zen”
i uczyłam się „O mężczyźnie, który kochał niedźwiedzicę polarną”
zanim powiedziałam "Dobranoc" „ Misiowi zwanemu Paddington”.




Użytkownik: Marylek 21.12.2011 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się rozhulałam na ca... | dot59Opiekun BiblioNETki
Wersja dla miłośników zwierząt - najlepsza! Kupuję w całości! :-)))
Użytkownik: Marylek 21.12.2011 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
To ja też chcę jeszcze raz! :)


MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień Opowieścią ojca.
W drodze do pracy zobaczyłam Studio sex
i przeszłam obok Czarodziejskiej góry ,
aby uniknąć Męki twórczej,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Ostatnim brzegu.
W biurze szef powiedział: "Już nic nie muszę",
i zlecił mi zbadanie Dlaczego piloci kamikadze zakładali hełmy?
W czasie obiadu z Etnologiem w mieście grzechu
zauważyłam Igłę
pod Portretem w sepii.
Potem wróciłam do swojego biurka Pod Anodynowym naszyjnikiem.
Następnie w drodze do domu, kupiłam Papugę pana profesora
ponieważ mam Zamieszkać w bibliotece.
Przygotowując się do snu wzięłam Testament
i uczyłam się Sposobu na umieranie,
zanim powiedziałam "Dobranoc" Wrogowi bez twarzy.
Użytkownik: epikur 21.12.2011 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zacząłem dzień smażonymi zielonymi pomidorami,
W drodze do pracy zobaczyłam moje drzewko pomarańczowe,
i przeszedłem obok ostatnich templariuszy,
aby uniknąć damy kameliowej,
ale oczywiście zatrzymałam się przy czerciej mogile.
W biurze szef powiedział: komu dziecko,komu ,
i zlecił mi zbadanie lwowskich gawęd.
W czasie obiadu ze stangretem jaśnie pani
zauważyłem zamach
pod Moskwą- Pietuszki.
Potem wróciłem do swojego biurka naszą ulicą.
Następnie w drodze do domu, kupiłem czerwone i czarne
ponieważ mam sekret .
Przygotowując się do snu wziąłem zapiski oficera armii czerwonej
i uczyłem się dossier,
zanim powiedziałam "Dobranoc", Anioł milczał .

Użytkownik: miłośniczka 21.12.2011 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zacząłem dzień smażonymi ... | epikur
>> zanim powiedziałem "dobranoc" - anioł milczał...

Wzięła mnie ta końcówka! ;)
Użytkownik: epikur 21.12.2011 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: >> zanim powiedziałem "do... | miłośniczka
No a "Anioł milczał" to książka pożyczona od Ciebie. Już oddałem, żeby nie bylo. :)
Użytkownik: miłośniczka 22.12.2011 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No a "Anioł milczał" to k... | epikur
O, nie, nie, mój drogi. :-) Ode mnie miałeś "Zranionego pasterza" i którąś z książek Bratnego - nie pamiętam, którą, mam ich trochę. Ale na pewno nie "Anioł milczał", nie mam takiego tytułu w mojej biblioteczce. ;-)
Użytkownik: Szreq 21.12.2011 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień (z) “Shogunem”.
W drodze do pracy zobaczyłam “Filary ziemi”,
i przeszłam obok “Piramid” ,
aby uniknąć “duchów z głębin Bałtyku” ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy “zamku z piasku,który runął” .
W biurze szef powiedział: “dzisiaj narysujemy śmierć” ,
i zlecił mi zbadanie “Oskarżonego pluszowego M.”
W czasie obiadu z “Gildią magów”
zauważyłam “Tkacza iluzji”
pod “Hyperionem”.
Potem wróciłam do swojego biurka po “listy na wyczerpanym papierze” .
Następnie w drodze do domu, kupiłam “wodę dla słoni”
ponieważ mam “wampira z m-3 “.
Przygotowując się do snu wzięłam “nocnego kowboja”
i uczyłam się “jak wychować dziecko,psa,kota i faceta”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" “Królowej południa”.

Super zabawa:))
Użytkownik: Lenia 21.12.2011 23:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Ale świetne, ja też chcę. :)

Zaczęłam dzień z Cudzoziemką.
W drodze do pracy zobaczyłam Orlando
i przeszłam obok Pokoju Jakuba,
aby uniknąć Pornografii,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Bazie Sokołowskiej.
W biurze szef powiedział: "Prowadź swój pług przez kości umarłych",
i zlecił mi zbadanie Ludzi bezdomnych.
W czasie obiadu z Panią Dalloway
zauważyłam Damę w lustrze
pod Sklepami cynamonowymi.
Potem wróciłam do swojego biurka po Wódkę.
Następnie w drodze do domu, kupiłam Małe listy,
ponieważ mam Dżumę.
Przygotowując się do snu wzięłam Dyliżans warszawski
i uczyłam się Psychopatologii nerwic,
zanim powiedziałam "Dobranoc" Beowulfowi.

Pozdrawiam.
Użytkownik: kala175 22.12.2011 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
No to i ja :)

Zaczęłam dzień Grą na wielu bębenkach.
W drodze do pracy zobaczyłam Kobietę w bieli
i przeszłam obok Szklanego jeziora,
aby uniknąć Czarownic z Eastwick,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Kanale.
W biurze szef powiedział: Nie opuszczaj mnie
i zlecił mi zbadanie Niecierpliwości serca.
W czasie obiadu z Marią i Magdaleną
zauważyłam Porwanie Jane E.
pod Domem na Placu Waszyngtona.
Potem wróciłam do swojego biurka w Miasteczku Middlemarch
Następnie w drodze do domu kupiłam Klawikord i różę,
ponieważ mam Dom duchów.
Przygotowując się do snu wzięłam Kota, który czytał wspak
i uczyłam się Z dala od zgiełku,
zanim powiedziałam "dobranoc" Enderowi na wygnaniu..
Użytkownik: agnesines 25.12.2011 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Przednia zabawa!


Zaczęłam dzień „Czekając na Godota”.
W drodze do pracy zobaczyłam „Stokrotki w śniegu”
i przeszłam obok „Pani Dalloway”,
aby uniknąć „Białej gorączki”,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Domu sióstr”.
W biurze szef powiedział: „Spójrz na mnie”
i zlecił mi zbadanie „Morderstwa w Boże Narodzenie”.
W czasie obiadu z „Posłańcem”
zauważyłam „Złodziejkę książek”
pod „Łóżkiem” .
Potem wróciłam do swojego biurka – „Skutek uboczny śmierć”.
Następnie w drodze do domu kupiłam „Czekoladę”, ponieważ mam „Ludzi na walizkach”.
Przygotowując się do snu wzięłam „Okruchy codzienności”
i uczyłam się „Ciał i dusz”,
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Mężczyźnie, który pomylił swoją żonę z kapeluszem”.
Użytkownik: tynulec 25.12.2011 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Świetny pomysł! Moja historia wygląda tak:

Zaczęłam dzień z "Córką czarownic".
W drodze do pracy zobaczyłam "Tybetańską mniszkę"
i przeszłam obok "Góry śpiących węży" ,
aby uniknąć "Dziewczyny, która igrała z ogniem" ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Matce dzieci holocaustu".
W biurze szef powiedział: (musimy) "Przesunąć horyzont",
i zlecił mi zbadanie "Porwania Jane E.".
W czasie obiadu z "Księdzem Rafałem"
zauważyłam "Listę Schindlera"
pod "Autoportretem reportera".
Potem wróciłam do swojego biurka, (wiedząc że przede mną) "Jeszcze dzień życia".
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Heban",
ponieważ mam "Zamek z piasku, który runął".
Przygotowując się do snu wzięłam "Kamień w sercu"
i uczyłam się "Skoku w dobrą książkę",
zanim powiedziałam dobranoc "Szachinszachowi".
Użytkownik: Matylda. 26.12.2011 00:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień 'Pod słońcem Toskanii'.
W drodze do pracy zobaczyłam 'Rosyjskiego kochanka'
i przeszłam obok 'Gospody pod dwiema wiedźmami' ,
aby uniknąć 'Małych zbrodni małżeńskich' ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy 'Klubie tajemnic' .
W biurze szef powiedział: 'Dotknij mnie, tak dawno nie miałem kobiety' ,
i zlecił mi zbadanie 'Intymnej teorii względności' .
W czasie obiadu z Dziewczyną, która igrała z ogniem
zauważyłam 'Śmierć urzędnika'.
pod 'Ustami Vivien Leigh' .
Potem wróciłam do swojego biurka - folwarku zwierzęcego .
Następnie w drodze do domu, kupiłam 'Cztery róże dla Lucienne'
ponieważ mam 'Wojnę domową' .
Przygotowując się do snu wzięłam 'Dziewczynę z sąsiedztwa'
i uczyłam się 'Dziejów grzechu',
zanim powiedziałam "Dobranoc" 'Szelmostwom niegrzecznej dziewczynki' .
Użytkownik: kornwalia 28.12.2011 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień "Zielem na kraterze".
W drodze do pracy zobaczyłam "Daleką tęczę"
i przeszłam obok "Łuku Triumfalnego",
aby uniknąć "Lampart",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Grobowcach Atuanu".
W biurze szef powiedział: "13 rzeczy, które nie mają sensu",
i zlecił mi zbadanie "Obwodu głowy" "Karła".
W czasie obiadu z "Golemem"
zauważyłam "Martwe dusze"
pod "Czarnym obeliskiem".
Potem wróciłam do swojego biurka "Gdzie dawniej śpiewał ptak".
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Pamiętnik przetrwania",
ponieważ mam "Złą krew".
Przygotowując się do snu wzięłam "Maskotkę"
i uczyłam się "Lotu nad kukułczym gniazdem",
zanim powiedziałam "Dobranoc" "Królowi Bólu".
Użytkownik: Zoana 28.01.2012 02:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Jaka świetna zabawa, że też dopiero teraz się na nią natknęłam!
Pozwolę sobie również zrobić małe podsumowanie. :)

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień "Śpiączką".
W drodze do pracy zobaczyłam "Dzwonnika z Notre Dame"
i przeszłam obok "Ostatniej z dzikich",
aby uniknąć "Piekła pocztowego",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Firmie".
W biurze szef powiedział: "Nędznicy", "Coś się kończy, coś się zaczyna" ,
i zlecił mi badanie "Quidditcha przez wieki".
W czasie obiadu z "Mistrzem i Małgorzatą"
zauważyłam "Intruza"
pod "Dwiema wieżami".
Potem wróciłam do swojego biurka - "Powrót króla".
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Gen zbrodni"
ponieważ mam "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha".
Przygotowując się do snu wzięłam "Czynnik delta"
i uczyłam się "Czasu poza czasem",
zanim powiedziałam "Dobranoc" "Księdzu Rafałowi".
Użytkownik: Wacpanna 18.02.2012 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień „Mistrzem i Małgorzatą” .
W drodze do pracy zobaczyłam „Błękitny Zamek”
i przeszłam obok „Dzwoniących Cedrów”,
aby uniknąć „Kobiety nad brzegiem” ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy „Królu Lirze” .
W biurze szef powiedział: „My, dzieci z dworca ZOO” ,
i zlecił mi zbadanie „Księgi Rodu”.
W czasie obiadu z „Królową Margot”
zauważyłam „Nanę”
pod „Czarnym tulipanem”.
Potem wróciłam do swojego biurka „U twego boku”.
Następnie w drodze do domu, kupiłam „W nocy i mgle”
ponieważ mam „Szkołę janczarów”.
Przygotowując się do snu wzięłam "Kartkę miłości"
i uczyłam się , „Imienia róży”
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Dziewczynce w zielonym sweterku”.

:)
Użytkownik: berserkerka 18.02.2012 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Zaczęłam dzień "Czekoladą" .
W drodze do pracy zobaczyłam "Chłopca z latawcem"
i przeszłam obok "Restauracji na końcu wszechświata",
aby uniknąć "Tego, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra" ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Piaskowej górze" .
W biurze szef powiedział: "Diabeł ubiera się u Prady" ,
i zlecił mi zbadanie "Traktatu o łuskaniu fasoli" .
W czasie obiadu z "Dawidem Copperfieldem"
zauważyłam "Psie serce"
pod "Portretem Doriana Graya" .
Potem wróciłam do swojego biurka "Stu odcieni bieli" .
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Historie miłosne"
ponieważ mam "Fatalne jaja" .
Przygotowując się do snu wzięłam "Notatnik warszawski"
i uczyłam się "Niezapomnianej lekcji życia",
zanim powiedziałam "Dobranoc" "Ojcu chrzestnemu" .
Użytkownik: Maxim212 18.02.2012 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Na początku muszę przyznać, że nie są to lektury z ostatniego roku

Oto jak wyglądał mój dzień w książkach


Zacząłem dzień (z) „Psem, który jeździł koleją”
W drodze do pracy zobaczyłem „Damę kameliową”
i przeszedłem obok „365 obiadów”
aby uniknąć 451º Fahrenheita”
ale oczywiście zatrzymałem się przy „Czterech pancernych”
W biurze szef powiedział: „A nie mówiłem?”
i zlecił mi zbadanie „Kodu Leonarda da Vinci”
W czasie obiadu z „Pigmalionem”
zauważyłem „Pana Tadeusza”
pod „Tasiemcem księżnej pani”
Potem wróciłem do swojego biurka prowadząc „Pana Jowialskiego”
Następnie w drodze do domu, kupiłem „Słówka”
ponieważ mam „Piekło kobiet”
Przygotowując się do snu wziąłem „Drewniany różaniec”
i uczyłem się „Alfabetu Urbana”
zanim powiedziałam "Dobranoc" „Annie Kareninie”
Użytkownik: Maxim212 18.02.2012 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu u Lirael http://... | anek7
Na początku muszę przyznać, że nie są to lektury z ostatniego roku

Oto jak wyglądał mój dzień w książkach


Zacząłem dzień (z) „Psem, który jeździł koleją”
W drodze do pracy zobaczyłem „Damę kameliową”
i przeszedłem obok „365 obiadów”
aby uniknąć 451º Fahrenheita”
ale, oczywiście, zatrzymałem się przy „Czterech pancernych”
W biurze szef powiedział: „A nie mówiłem?”
i zlecił mi zbadanie „Kodu Leonarda da Vinci”
W czasie obiadu z „Pigmalionem”
zauważyłem „Pana Tadeusza”
pod „Tasiemcem księżnej pani”
Potem wróciłem do swojego biurka prowadząc „Pana Jowialskiego”
Następnie w drodze do domu, kupiłem „Słówka”
ponieważ mam „Piekło kobiet”
Przygotowując się do snu wziąłem „Drewniany różaniec”
i uczyłem się „Alfabetu Urbana”
zanim powiedziałem "Dobranoc" „Annie Kareninie”
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: