Zaginione królestwa (
Davies Norman)
>Historycy i ich wydawcy spędzają zbyt wiele czasu na sprzedawaniu czytelnikom historii wszystkiego, co uważają za potężne, wybitne, robiące wrażenie, i tracą na to zbyt wiele energii. Zalewają rynek oraz umysły swoich czytelników powodzią opowieści o wielkich mocarstwach, wielkich osiągnięciach, wielkich nikczemnościach, wielkich ludziach, zwycięstwach, bohaterach i wojnach – zwłaszcza tych, o których sądzimy, żeśmy je wygrali. Motto tych działań mogłoby brzmieć jeśli już nie „Siła to racja”, to przynajmniej „Nic nie odnosi takiego sukcesu jak sukces”. Ma się czasem wrażenie, jakby treść książek historycznych, podobnie jak ich sprzedaż, przejęły działy marketingu.
Warto się zastanowić na powyższymi wrażeniami choćby dlatego, że życie składa się nie tylko z triumfów i sukcesów, ale także z porażek, chybionych posunięć i bohaterskich prób. Miernota, stracone szanse i falstarty może nie zawsze trafiają do najbardziej sensacyjnych nagłówków gazet, ale zdarzają się równie często. Panorama przeszłości jarzy się wprawdzie od przejawów wielkości niczym od klejnotów, ale zapełniają ją głównie potęgi mniejszego kalibru, ludzie mniejszego kalibru, losy mniejszego kalibru i mniejszego kalibru emocje. A co najważniejsze, badaczom historii trzeba przypominać o przemijalności władzy. Albowiem przemijalność jest jedną z podstawowych cech zarówno ludzkiej kondycji, jak i ładu politycznego. Wcześniej czy później, wszystko dobiega kresu. Wcześnie czy później, każde centrum zmienia się w peryferie. Wszystkie państwa i wszystkie narody, bez względu na to, jak byłyby potężne, mają swój okres rozkwitu, a potem ustępują miejsca innym.
„Zaginione królestwa” powstały z inspiracji takich właśnie trzeźwych, lecz nieszczególnie pesymistycznych prawd. Kilka rozdziałów opowiada o państwach, które niegdyś były wielkie. Inne przedstawiają losy królestw, które nigdy nie aspirowały do wielkości. Jeszcze inne mówią o bytach, które nie miały żadnych szans. Wszystkie istniały w Europie i wszystkie są częścią tej dziwacznej sterty pokrzywionych belek nazywanej „historyczną Europą”.<
Norman Davies, „Zaginione Królestwa”, wydawnictwo Znak, Kraków 2010, strona 11.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.