"Bobo. Historyjki obrazkowe dla najmłodszych dzieci"
Zabawne scenki z życia malutkiego gryzonia o wdzięcznym imieniu Bobo. Choć przypomina wiewiórkę, w rzeczywistości jest koszatką. To uroczy, uśmiechnięty brzdąc, który, jak chyba każdy dwulatek, sporo płacze, czasem mimo nocnej pory nie chce spać i oczywiście chlapie, rozlewa i brudzi. Duże przygody małego Bobo (i jego rodziców) to w rzeczywistości codzienne sytuacje, takie jak wyjście do sklepu czy na plac zabaw, wizyta lekarza lub urodzinowe przyjęcie.
Zwyczajne historie są nadzwyczajnie opowiedziane i zilustrowane przez Markusa Osterwaldera. Pomarańczowo-niebieskie rysunki pełne są ciepła i humoru. Zdania pod obrazkami są króciutkie i proste. Kultowa już książeczka skierowana jest do najmłodszych, około dwuletnich czytelników. Daje też dużo radości starszym dzieciom.
autor recenzji: Sylwia Sulimowska
Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym
Literadar (nr 6)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.