Dodany: 06.12.2011 19:59|Autor: Michael Glomb

Pozytywne zaskoczenie


Po przeczytaniu rozczarowującego pierwszego tomu "Retrospektyw" (Światło odległych gwiazd (Martin George R. R.)) nietrudno mieć obawy co do drugiej części. Jednak, szczęśliwie dla czytelnika, są to obawy niepotwierdzone. "Żeglarze nocy" pozytywnie zaskakują - opowiadania są dobrze napisane, fabuła wciąga i często już nie puszcza. Wreszcie ujawniają się zdolności pisarskie George'a R.R. Martina.

Drugi tom "Retrospektyw" zawiera kolejne trzy części prezentujące różne okresy twórczości autora. Znane z "Świateł odległych gwiazd" wstępy atuobiograficzne pomagają wczuć się w klimat oraz nadają odpowiednie tło historyczno-literackie. Należy je zatem uznać za duży plus.

Na pierwszą część, zatytułowaną "Hybrydy i horrory", składają się opowiadania międzygatunkowe. Wśród nich znajdują się "Piaseczniki", najbardziej znane opowiadanie Martina i jednocześnie najlepsze w zbiorze. Wyjątkowo interesująca i wartka akcja oraz świetna kreacja głównego protagonisty sprawiają, że czyta się je z zapartym tchem. Nagrody Hugo i Nebuli wydają się zatem zasłużone. Pozostałe "Hybrydy i horrory" także warte są uwagi. Tytułowi "Żeglarze nocy" przyciągają mimo swojej długości, a w pamięci pozostaje niepokojący "Człowiek w kształcie gruszki". Na ich tle przeciętnie prezentuje się "Trupiarz", opisywany przez samego autora jako najmroczniejsze opowiadanie. Mimo wyjątkowej brytalności, a może przez jej przesadność, nie udało się Martinowi stworzyć klimatu.

Część druga, czyli "Próbka Tufa", to dwa opowiadania o kosmicznym ekologu, który wykorzystując wyspecjalizowaną inżynierię genetyczną rozwiązuje problemy z fauną i florą różnych planet. Historie obfitują w fantastyczne stworzenia, ale potencjał ekscentrycznego bohatera wydaje się nie w pełni wykorzystany.

W życiu i twórczości Martina dużą rolę odegrało zaangażowanie w produkcję seriali telewizyjnych, dlatego w zbiorze nie zabrakło jego przygody z Hollywood. Czytelnik może zapoznać się z dwoma scenariuszami, z których naprawdę godnym polecenia jest "Nie z tego świata". Czytając go czuje się żal, że nie został nigdy sfilmowany.

W "Żeglarzach nocy" wreszcie widać pisarski talent George'a Martina. Są tu, jak w każdym zbiorze, opowiadania lepsze i trochę gorsze, jednak z wyraźną przewagą tych pierwszych. Już same "Piaseczniki" czynią tę pozycję wartą przeczytania. Drugi tom "Retrospektyw" wynagradza pewne rozczarowanie związane z pierwszym.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 749
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: