Dodany: 17.03.2004 14:06|Autor: Mea
bez tytułu
Gdy w końcu w moje ręce wpadła kolejna upragniona książka tej autorki, zastanawiałam się, czy zawiodę się tak jak na "Samotności bogów", czy zachwycę się jak na "Tam gdzie spadają anioły".
Od początku książka okazała się strzałem w dziesiątkę. Opowiada całkiem przeciętną historię, którą cały czas karmią nas gazety. Terakowska jednak opowiedziała tę przygnębiającą historię w zaskakująco magiczny sposób. Jednym słowem książka jest rewelacyjna, pochłonęłam ją wręcz i lubię do niej wracać. Oczywiście koniec charakterystyczny dla Terakowskiej. Myślę, że nikt nie powinien się zawieść :).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.