Dodany: 12.10.2004 17:58|Autor: erendira

Nie budzi też współczucia


Tytułowy patriarcha nie budzi grozy jak choćby inny dyktator z powieści Llosy. Nie budzi też współczucia. Powieść jest napisana dosyć mętnie i nie zachwyca. Czytelnik odnosi wrażenie, że nie wiadomo, o co właściwie Márquezowi chodziło. Na pewno jest to studium samotności i to bardzo czytelne studium. Tytułowy patriarcha przechadza się po pustym pałacu, wspominając dawną świetność, której nic już nie wróci.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 11868
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: pilar_te 16.12.2004 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy patriarcha nie b... | erendira
no cóż, sam Marquez twierdzi, że to najlepsze, co napisał.
Użytkownik: amoretka 04.05.2005 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: no cóż, sam Marquez twier... | pilar_te
I jest najlepsze - mnie zachwycił i język i treść.
Użytkownik: Cyprian 06.05.2005 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: I jest najlepsze - mnie z... | amoretka
Nie uważam, że to najlepsza jego książka. Te uznane za bardziej "sztandarowe", mi akurat też bardziej się podobają. Ale najbardziej "Zła godzina".
Użytkownik: amoretka 06.05.2005 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie uważam, że to najleps... | Cyprian
Co czytelnik, to inna opinia. Nie tak dawno koleżanka mówiła mi, że jeśli chodzi o Marqueza to nic nie jest w stanie zaćmić książki "O miłości i innych demonach".
Użytkownik: Cyprian 06.05.2005 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Co czytelnik, to inna opi... | amoretka
Tak, to zapewne świadczy o wielkości tego pisarza
Użytkownik: Raptusiewicz 06.05.2005 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to zapewne świadczy ... | Cyprian
Nie przebrnęłam przez "Jesień..", może kiedyś.. Wolę "Sto lat samotności", i już. A pisarz niezwykły, owszem. Samotność przewija się chyba przez większość jego książek, a przynajmniej przez te, które czytałam\zaczęłam czytać.
Użytkownik: ALIMAK 03.08.2005 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy patriarcha nie b... | erendira
Hmm...ja dzisiaj wypożyczyłam "Jesień..". Ciekawa jestem tej powieści. Mimo, że słyszałam różne opinie (w bNETce także), to prawie wszyscy zgadzają się, co do jednego, że jest to książka trudna. Ostatnio czytałam "Generała w labiryncie" i tak średnio mi się podobał, nawet mniej niż średnio...dlatego mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Użytkownik: Annvina 29.04.2008 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy patriarcha nie b... | erendira
Dostałam ją w prezencie - zaczęłam i bardzo ciężko mi idzie. Sam tytułowy dyktator, jak i stworzone dla niego przez Marqueza pałac, kraj i stosunki tam panujące świetnie oddają klimat upadku dyktatury i samotność władcy, ale styl męczy. Zdania na dwie strony trudno się czyta i wymagają ogromnego skupienia... Nie wiem, może to nie jest dla mnie najlepszy czas na tę książkę, może jestem zbyt zabiegana...
Użytkownik: Genoweffa 14.12.2009 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam ją w prezencie -... | Annvina
Styl wymaga skupienia, ale podoba mi się ciekawy sposób narracji- oddawanie każdemu ze stykających się z dyktatorem głosu- choćby na chwilę- można ujrzeć sposób, w jaki była widziany oczami innych. Trochę dziwny wydaje mi się natomiast podział na rozdziały w takiej powieści- nielogiczny....Ale ogólnie uważam, że dobra. :)
Użytkownik: anius1200 02.01.2011 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Styl wymaga skupienia, al... | Genoweffa
Mieliście podczas czytania tej książki wrażenie ,ze jest nieco podobna do Cesarza - Kapuścińskiego ?
Użytkownik: benten 03.01.2011 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mieliście podczas czytani... | anius1200
To chyba odwrotnie ;>?
A abstrahując od chronologii, to bardzo logiczne jak dla mnie. Obaj panowie uprawiają/li ten sam typ literatury- coś w rodzaju zbeletryzowanego dzienniekarstwa. Tak samo można by powiedzieć, że "Kronika zapowiedzianej śmierci" jest trochę podobna do "Dlaczego zginął Karl von Spreti?"
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: