Dodany: 12.10.2004 17:58|Autor: erendira
Nie budzi też współczucia
Tytułowy patriarcha nie budzi grozy jak choćby inny dyktator z powieści Llosy. Nie budzi też współczucia. Powieść jest napisana dosyć mętnie i nie zachwyca. Czytelnik odnosi wrażenie, że nie wiadomo, o co właściwie Márquezowi chodziło. Na pewno jest to studium samotności i to bardzo czytelne studium. Tytułowy patriarcha przechadza się po pustym pałacu, wspominając dawną świetność, której nic już nie wróci.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.