Dodany: 17.11.2011 12:24|Autor: izabellag

Groch z kapustą


Początkowo mi się nie podobało. Nie wiem, czy to przez tłumaczenie Macieja Słomczyńskiego (może wierne, ale jakieś mało porywające), czy może przez stylistyczną niejednorodność.

Pierwsze dwa akty bowiem to czystej wody tragedia, połączona ze studium tyranii, oparta zresztą luźno na losach Anny Boleyn (król Sycylii - Laertes oskarża swoją żonę Hermionę o wiarołomność, nowo narodzoną córkę przeznacza na karmę dla ptactwa padlinożernego, co z kolei skutkuje śmiercią tejże żony i starszego synka). Dalsza część to romantyczna sielanka (zaginiona córka, Perdita odnajduje się po latach w pasterskiej chacie) z elementami łotrzykowskimi (zapewne bardzo śmiesznymi w czasach elżbietańskich, teraz jakby mniej), prowadząca nieodwołalnie do happy endu (o charakterze już zdecydowanie komediowym).

Po przeczytaniu całości uznałam jednak, że w tym szaleństwie być może jest metoda. Bo chyba rzeczywiście tak jest, że łatwo stracić to, co w życiu dla nas ważne, a odzyskanie tego zajmuje wiele czasu (w optymistycznym wariancie) bądź okazuje się niemożliwe.

Jako książka do czytania "Zimowa opowieść" okazała się mało porywająca, ale chętnie dam jej kiedyś szansę w wersji scenicznej.


[Tekst opublikowałam także na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 854
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: