Dodany: 17.11.2011 06:49|Autor: janmamut
Kontrbałkany (Australia czy co?) dla Natii
Na początek łatwe.
1.
— I to właśnie dostaniesz, chłopcze — rzekł z powagą J. — Urlop. Długi. Bardzo długi urlop.
— Bardzo długi urlop? — spytał M., patrząc na komandora ze szczerym niedowierzaniem.
— Masz na to moje słowo. — J. w krótkiej chwili słabości pogładził brodę. — To znaczy, jak tylko powrócicie z Jugosławii.
— Z Jugosławii?! — M. wybałuszył oczy.
— Wylądujecie tam dziś wieczorem.
— Dziś wieczorem?!
— Na spadochronach.
— Na spadochronach?!!!
— Jestem świadom, kapralu M., że otrzymaliście klasyczne wykształcenie, a co więcej, że właśnie powróciliście z greckich wysp — rzekł wyrozumiale J. — Ale darujcie sobie, z łaski swojej, to naśladowanie antycznego greckiego chóru.