Dodany: 08.11.2011 17:18|Autor: Megan183
Duży minus
wiele lat temu czytałam kilka pozycji Pani Mahler i zawsze raziło mnie to podkreślanie, jaką to wspaniałą, dobrą Niemką jest główna bohaterka i jakim porządnym, szlachetnym Niemcem jej oblubieniec. Dopiero po pewnym czasie dowiedziałam się o jej fascynacji Hitlerem i podzielaniu jego poglądów. Wtedy wszystko stało się jasne, a ja zraziłam się do tej autorki zupełnie (brakuje w jej romansidłach jeszcze tylko złych Polaków, Rosjan, Cyganów i Żydów - chociaż może są w tych pozycjach, których na szczęście udało mi się uniknąć)