Dodany: 05.11.2011 15:41|Autor: norge
Zupełnie nietypowe "kryminały"
Wpadłam na tą serię zupełnie przypadkiem. Zafascynowały mnie chyba romantyczne tytuły: "Ludzie czystego serca", "Zagubieni w mroku dusz", "Zaklęci w milczeniu"... Wkrótce okazało się, że odkryłam coś, co mi bardzo przypadło do gustu.
Poszczególne części można czytać oddzielnie, ale gdybym zaczynała lekturę dziś, zrobiłabym to po kolei. Bohaterem każdej książki jest Simon Serrailler, inspektor policji ze zwyczajnego, nieco sennego angielskiego miasta Lafferton. Nie ma tu zawikłanej intrygi ani żadnych widowiskowych akcji, bo nie jest to klasyczna powieść kryminalna, a raczej obyczajowa z leciutko zaznaczonym wątkiem sensacyjnym. Podoba mi specyficzny styl narracji, bardzo prosty i lekki w czytaniu, spokojny, neimal usypiający, przy tym przesycony odrobiną smutku i nostalgii. Polubiłam bohaterów, bo są nietuzinkowi. Doceniam "nieoklepane" rozwiązania fabularne. Przede mną jeszcze czwarta, ostatnia część cyklu, na która się cieszę.
Jednocześnie doskonale rozumiem, że większośc miłośników powieści kryminalnych w stylu Agathy Christie (Caroline Graham tym bardziej) czy Jefferyego Deavera nic ciekawego tu nie znajdzie. Ja oceniam na 5.