Dodany: 02.06.2007 14:20|Autor: Bell

Horror? W żadnym razie!


„Wywiad z wampirem” jest książką z cyklu „Kroniki Wampirów” autorstwa Anne Rice. Na jej podstawie powstał także film o takim samym tytule, którego reżyserem jest Neil Jordan (grają tam takie gwiazdy, jak: Tom Cruise, Antonio Banderas, Brad Pitt czy Stephen Rea).

Akcja książki rozpoczyna się w San Francisco, gdzie młody dziennikarz przeprowadza wywiad z nieznajomym, przypadkowo spotkanym mężczyzną. Przez następnych kilka godzin wysłuchuje najbardziej niezwykłej historii, jaką kiedykolwiek dane mu było usłyszeć... Louis de Pointe du Lac, arystokrata z Nowego Orleanu, opowiada historię swojego życia. Historię wampira. Historię o nieśmiertelności.

Jako że dużo czytam i nie zawsze mam sposobność, aby z kimś podyskutować na temat przeczytanych książek, zaglądam czasami na pewne forum literackie. Był tam założony temat o tej właśnie powieści Anne Rice. Po przeczytaniu siedemdziesięciu stron książki, napisałam (cytuję): „Książka podoba mi się, aczkolwiek nie zachwyca, jak wielu z was pisało. Przynajmniej na razie nie. Ciekawa forma – wywiad. Dość nietypowa, ale podoba mi się. Dobrze, że dziennikarz, młody Daniel, nie zadaje wielu pytań, tylko pozwala Louisowi opowiadać. A jednak troszeczkę nienaturalnie to wyszło. Główny bohater opowiada po prostu za dokładnie. Mówi pięknie o przyrodzie, szczegółowo o uczuciach... Nikt nie ma aż tak doskonałej pamięci. Szczególnie że opisane wydarzenia zdarzyły się dwieście lat temu... Ale kto wie, może wampiry mają lepszą pamięć niż ludzie?

Co do treści - interesująca. Tajemnicza atmosfera, dość dobry język autorki... Jednak (na razie) nie czuję dreszczu, kiedy czytam. Nie zerkam nerwowo przez ramię, patrząc, czy nie stoi nade mną jakiś tajemniczy, nienaturalnie blady jegomość, przyglądając się, co czytam. A co do następnych części... Raczej nie przeczytam, albo tylko przekartkuję. Pierwsza nie jest zła; ma swój charakter, kolejne będą pewnie gorsze”.

Jednak po przeczytaniu całości byłam zmuszona skorygować moją wypowiedź. „No i oczywiście. Edit. Jak mogłabym nie „edytować”? „Wywiad…” przeczytałam do końca następnego dnia, w drodze do Włoch. Ze smutkiem odkładałam książkę na bok, kiedy zatrzymywaliśmy się w jakiś kawiarniach na coś ciepłego do wypicia. Skończyłam czytać w łóżku w pokoju hotelowym. Rodzice zaraz po tym kazali zgasić światło. Nowe miejsce, ciemność... Nie mogłam zasnąć. Miałam wrażenie, że słyszę w pokoju obok ciche kroki. Kiedy ktoś zaśmiał się głośno na dworze, prawie poderwałam się z materaca.

Jednym słowem: mam nauczkę, żeby następnym razem nie oceniać przed przeczytaniem książki do końca. Mówiłam, że „Wywiad z wampirem” nawet mi się podoba, nie najlepszy, ale może być. Mówiłam, że „dość dobry język autorki”. Teraz mówię: ta książka jest genialna, w pełnym tego słowa znaczeniu. Świetny język. A jaki klimat.... Podoba mi się, że akcja rozgrywa się w realnym miejscu. Ja muszę, po prostu muszę pojechać do Luizjany, do Nowego Orleanu. Nie dość, że jest tam „Dom wschodzącego słońca”, to jeszcze mogę spotkać wampiry ^^.

Bohaterowie „Wywiadu...” wyznaczyli nowy kanon postaci wampira. Nie byli krwiopijcami, zabijającymi bez zmrużenia oka, zwierzętami. Stali się czymś więcej - niezwykłymi istotami o wrażliwości wielokrotnie przewyższającej ludzką. Anne Rice uczyniła wampiry istotami pełnymi pięknego smutku i zadumy. Właśnie dlatego ta książka nie jest horrorem, jak wiele osób twierdzi. Nazwałabym ją raczej książką fantastyczno-psychologiczną. Zaliczyłabym ją do kategorii nazywanej „literaturą piękną”. Nie tylko ja, bowiem w kilku księgarniach właśnie tam „gości” ta książka. Emocje targające wampirem są przecież tak bliskie ludzkim emocjom… Czym Louis różni się od każdego z nas? Tylko tym, albo raczej aż tym, że pije krew. Musi to robić, żeby przeżyć, ale uczucia władają nim takie, jak nami. W tej książce jest to, czego niektórym autorom nie udało się umieścić w książkach psychologicznych... A to przecież „horror”, prawda? Jest tu wątek miłosny, chociaż zupełnie nieschematyczny. Tajemniczość... Groza... Ale to ostatnie może właśnie dlatego, że wyobrażamy sobie, że w realnym świecie, w realnym miejscu może żyć wampir... przechadzający się po uliczkach Nowego Orleanu, niezauważony w tłumie różnych egzotycznych postaci (prawie że cytat z „Wywiadu…”).

Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Nie jestem pewna, czy mogłabym powiedzieć „najlepsza”, ale tak nie powiedziałabym o żadnej książce - nie umiałabym wybrać”.

„Wywiad z Wampirem” to powieść, którą trzeba przeczytać. Spędziłam nad nią już wiele godzin, a za każdym razem odnajduję coś godnego uwagi – jakiś mądry cytat, jakieś zdanie, za którym kryje się klucz do otwarcia drzwi zawikłanych zachowań wampirów...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12431
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: luckyluk 23.05.2008 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: „Wywiad z wampirem” jest ... | Bell
Czy możesz powiedzieć jakie to forum?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: