Dodany: 29.05.2007 12:41|Autor:

nota wydawcy


"Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" to opowieść o niezwykłej kobiecie, która dzięki ogromnej sile charakteru zdołała przeciwstawić się wyrokom historii i przeciwnościom losu, by odnaleźć szczęście i nadać swemu życiu sens.

Roma Ligocka napisała swą autobiografię po obejrzeniu filmu "Lista Schindlera", kiedy to w postaci dziewczynki w czerwonym płaszczyku odkryła samą siebie. Postanowiła powrócić do przeszłości i ponownie przeżyć to wszystko, o czym tak bardzo starała się zapomnieć: dzieciństwo spędzone w getcie, strach, upokorzenie, śmierć bliskich. Swe wspomnienia przedstawiła z perspektywy małej dziewczynki - to właśnie nadaje jej opowieści niecodzienny, świeży i wzruszający ton.

W dalszej części książki Ligocka opisuje swoje powojenne losy: zabawy w towarzystwie kuzyna - Romana Polańskiego i przyjaciela - Ryszarda Horowitza, przelotną fascynację komunizmem, wejście w świat cyganerii artystycznej Krakowa, przyjaźń z Piotrem Skrzyneckim, liczne romanse, a wreszcie emigrację i karierę w show businessie. Nie pomija też bolesnych doświadczeń - wieloletnich zmagań z depresją, będącą rezultatem wojennej traumy, i uzależnienia od leków, z którego niemal ponadludzkim wysiłkiem udało jej się wyzwolić.

"Życie może być piękne nawet dla kogoś, kto przeszedł piekło - mówi Autorka - a cuda się zdarzają. Mnie moje życie kiedyś podarowano, a potem sama je sobie podarowałam".


"Dziewczynka..." odnosi olbrzymie sukcesy na Zachodzie: w Niemczech w ciągu kilku miesięcy sprzedano 80 tysięcy egzemplarzy, a prawa do jej wydania zostały zakupione przez 18 wydawnictw na całym świecie. Wkrótce też należy spodziewać się filmu: prawa nabyła już agencja w Hollywood.


[Wydawnictwo Znak, 2003]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 16550
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: reniferze 06.10.2013 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dziewczynka w czerwonym ... | Roses-of-Claire
Bardzo dobra książka, chociaż od momentu pierwszego małżeństwa bardzo traci na impecie. Jeśli mam być szczera, dorosłe życie Ligockiej nie interesowało mnie przed lekturą, i nie zainteresowało w trakcie. Jednak pierwsza połowa książki jest naprawdę poruszająca, a druga na szczęście napisana bardzo płynnie, dzięki czemu całość przeczytałam w dwa popołudnia. Warto było.
Użytkownik: Pingwinek 06.12.2013 04:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobra książka, cho... | reniferze
Zamieniłabym "bardzo dobra" na "dobra" i "dwa popołudnia" na "ciut więcej" - z resztą się zgadzam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: