Dodany: 29.05.2007 05:44|Autor: Czajka

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Lista Laureatów i rozwiązanie konkursu nr 43 Ciotka


Konkurs nr 43
Ciotka

Witam Was, moi kochani, pączkiem i herbatą na zakończeniu konkursu z ciotkami.
Tradycyjnie dziękuję Bognie za opiekę konkursową i dziękuję za udział wszystkim uczestnikom bywałym i odważnym debiutantom w liczbie i w sumie 41. :)

Na wstępie popsuła mi się trochę poczta:

Mój poprzedni mail chyba nie dotarł, wiec spróbuję wysłać drugi.
To mój drugi mail konkursowy, mam nadzieję, że pierwszy dotarł.
Wysyłam jeszcze raz z nadzieją, że dojdzie.
A może mail nie doszedł do Ciebie?
Myślałam że ten mail do Ciebie nie dotarł i wysłałam już kolejnego.
A mail jednak dotarł szczęśliwie, tylko ja go nie zauważyłam.
Wysyłam więc jeszcze raz.
To może jeszcze raz powtórzę treść.
Witaj, znów ostatni raz...

A kiedy już wybrnęłam z kłopotów pocztowych, wpadłam w podejmowanie nienasyconych siostrzenic i siostrzeńców, głównie domagaliście się pączków z różą, kawy, naleweczek i chociaż jednego szalonego kota.

Tradycyjnie zostałam ostrzelana serią trudnych pytań:
Czyżby kolorki zaszkodziły w dostarczeniu poczty?
Tak, 18 ciotek, każda z ciastem - i w jakie spodnie ja wejdę?
Czy to znaczy, że strzał był zły?
Ciotka to siostra matki, prawda?
Hej, no właśnie, a gdzie Lem ??
Ciotki mają mopsiki, prawda?
Dlaczego nie ma Pollyanny? Nie czytałaś?

Padła złota myśl:
W pracy po trzytygodniowym urlopie nie czuje się wcale na miejscu.

I złote westchnienie:
Swoją drogą, przydałaby się jakaś dobra ciocia Puchatkowi...

Zostałam też ochrzaniona za sadyzm, wredność, perfidię i przebiegłość, ale nikt nie groził mi zemstą i na szczęście przyznano mi wspaniałomyślnie prawo do chwili radosnego rechotu.
Rechotałam więc radośnie, a Wy znów dziwiliście się kukułkom. :)

Tak właśnie toczyły się ciotki w zimno, w burze, pioruny, upał, deszcz, a Wy zdawaliście matury, karmiliście koty tabletkami (chyba koty potem nie są MIŁE), przybijaliście półki, planowaliście loty z kukułkami, parzyliście kawę, umęczaliście się na egzaminach, poruszaliście się po eleganckich salonach, ratowaliście się od załamania ptasim mleczkiem, kładliście się do łóżka z Proustem pod pachą, spotykaliście się z własnymi ciotkami, niektórymi też wpadniętymi do rzeki i potem albo przedtem wysyłaliście do mnie papierowe samolociki a w nich pozdrowienia, uśmiechy, uściski, buziaczki, piosenki, róże, wiersze, kwiaty, czekoladki, cukiereczki, ciasteczka, szarlotki, ptysia, cały ogród ciotki Leonii, no i same ciotki też.

Najbardziej w konkursach kocham dużo papierowych samolocików mailowych.
Samolocików w obie strony przeleciało ponad 500; były różne, długie, krótkie, podpisane imieniem, czasem nazwiskiem, nieraz miały nick na końcu, nieraz nie, ale wtedy dla ułatwienie miały na skrzydełku napis „To ja!!!”.

A niektóre miały:

No po prostu kocham te duże zielone...
Ale ciocia jest z tych dobrych, co pachną szarlotką.
Uwielbiam Cię za ten konkurs.

I ja Was uwielbiam za konkursy, kochani. Dziękuję wszystkim. :)

Wszyscy, czyli podium laureatów konkursowych:

1. Anna 46, Allma, Akrim, Jenny, Joy D, Vemona, Dobry rocznik, _nika_, Oblivion, Beatrixcenci, Joka Bees, Sherlock, Janmamut, Nutinka, Librarianka, Szaraczek, Lusinka 1992, Krasnal 36
_________________________
2. Empe 34

_________________________
3. Ayame, Anitra 32

_________________________
4. Blanca 30
5. Mika_P, Paweł Wolniewicz 29
6. Aleutka 28
7. Gosia Wolniewicz, Teofila, Emkawu 26
8. Inaise 24
9. Misiak 23
10. Syrenka, The Watcher, Nooly 20
11. Galenlomiel 15
12. Jean 14
13. Diana 11 13
14. Nika 91 12
15. Bluejanet 8
16. Panna Esterka 7
17. Kojot 6
18. Mafia 2

I wreszcie sam album z podpisanymi zdjęciami ciotek:

1.
- Jak to? - rzekł - małoż to ojcowie nałamali na mnie rózg w konwencie

Po strzeleniu we wszystkie inne części trylogii i małym problemie z ustaleniem autora:
Potop Prusa!!!!!!!!!!!
To wszystko przez Prousta, o!
Dalej było właściwie bez kłopotów:
Cała chorągiew ciotek - to nic innego jak tylko -

Potop, Henryk Sienkiewicz

2.
Panna Betsey wyszła za mąż za człowieka młodszego od siebie

O święty Jacku z pierogami!
Dobra myśl wysłać męża do Indii jak podpadnie.

Jednym słowem:
Dawid Copperfield, Karol Dickens

3.
Ale nie wróciliśmy do domu, chociaż dostaliśmy sałatkę śledziową.

I sałatką śledziową można dojść do Prousta:
Notabene wcale się nie dziwię ich reakcji na sałatkę śledziową - ludzie którzy przyrządzają śledzie na słodko powinni poważnie przemyśleć psychoterapię, może to jakieś kompletnie szalone poszukiwanie magdalenki proustowskiej z dzieciństwa, poprzez słodzenie śledzia?

Szalonej magdalenki szukały:

Dzieci z Bullerbyn, Astrid Lindgren

4.
Na ścianach u ciotki wisieli sami święci

Trochę Wam pomagał Napoleon i trochę przeszkadzała ciotka, ale w sumie bez problemów:

Lalka, Bolesław Prus

5.
- To bardzo głupia sztuczka, Fanny, leniuchować cały wieczór na sofie.

Ale tu to już sobie włosy z głowy wyrywam wśród lamentów i płaczów.
Ubogie krewne i bogate ciotki kojarzą mi się głównie z Orzeszkową, może to z Nad Niemnem...?
To moja zmora. Tu jawi mi się Dickens, ale i nasi Żeromscy z Reymontami i innymi Orzeszkowymi. Czy być może, że to Dickens??

Prawie Dickens, czyli:

Mansfield Park, Jane Austin

6.
Nazajutrz McMurphy zaczął zapisywać chętnych na wyprawę

Miłe czajek kukułki, a koniec radosny. :))
Tu dopiero odbyła się walka, oczywiście ciotek tak naprawdę tu nie było, były tylko w wersji dla oddziałowej i to Was chyba tak strasznie zmyliło:
To było dosyć perfidne
Nie mam turkusowego pojęcia co to może być...
Wiem ze lubisz Kinga, ale ja nic jego nie znam.
Hm.
Najpierw myślałam że to Trzech panów w łódce, ale tam inną waluta operowali
Dlaczego, pardon, ten chitry gnojek tak zdziera - po 10 dolców od łebka... czy ja to mogę znać? [hyhy] I gdzie on zamierza płynąć? Po skarby? [hyhy]
Aż w końcu włączyło się Forum podpowiadające i zrobiło się dziwnie w samolocikach:
Może "Córka czarownicy na huśtawce" Izabeli Stachowicz, fru, fru, Czajki
Tajfun, Joseph Conrad
Znaczy kapitan, Karol Olgierd Borchardt
Po uwagach natury ogólnie podziwiającej:
Naprawdę nie rozumiem, jak mogłaś zapamiętać, że w tej książce istnieje jakaś ciotka (a nawet kilka ciotek i to jeszcze na bujających na falach?
Ta książka nadaje się do każdego tematu chyba.
po trafnej ocenie sytuacji:
Zawsze, zawsze się wykładam na kukułczym gnieździe!
nastąpiło rozwiązanie:

Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

7.
(…) tymczasem citroen, który stał na hamulcu ręcznym,

Drugi zgryz, ale trochę mniej znany:
Tej 7 to nie zmogę chyba jednak
Pierwsze słyszę o ciotce w Dunajcu!!!
Czy to literatura bardzo młodzieżowa w stylu Nienackiego/Bahdaja?
Stawiam na - Agnieszka Osiecka - Biała bluzka
To jakaś Chmielewska i pewnie seria z Pawełkiem i Janeczką

Jeszcze ta siódemka ten nieHrabal mnie męczy
A siódemka to jednak Hrabal? Bo już myślałam że nieHrabal.
NieHrabal
Hm
I wtedy włączyło się pomocne Forum:
Powiedzieli, że nie cytryna, tylko prawo jazdy i bęc
No to musi być to! Pasuje do wszystkich mataczeń:
Jak ciotka Fru-Bęc uratowała świat od zagłady, Tadeusz Baranowski

A tak naprawdę:

Mercedes-benz, Paweł Helle

8.
- Oczywiście gniewasz się, że przerwałam ci zabawę powiedziała pani Touchett.

Spokojnie i bez większych emocji:

Portret damy, Henry James

9.
I w mgnieniu oka dwie małe postacie w białej nocnej bieliźnie

Jedni pamiętali z książki, drudzy pamiętali z filmu, niezapomniany skok do łóżka z ciotką Józefiną i:

Ania z Zielonego Wzgórza, Lucy Maud Montgomery

10.
Ale podejrzewam, że z kumulacji jednostajnych dni, do których była tak przywiązana,

Dam się zastrzelić, że jednak jest coś Prousta
Marcel Proust. Tylko dlatego, ze gdzieś w Twoim konkursie po prostu musi być Proust...
Za konkurs zabierałam się z myślą: Gdzie też Czajka mogła ukryć Prousta...
Ciocia Leonia!! Wszyscy - że tak powiedzieć - jej się spodziewali, czyli najbardziej czajkowy dusiołek - Marcel Proust
Czyżby bez Prousta też konkurs nie mógł się obejść?
No jakże by się mogło obyć bez Marcela Prousta!!!
Miałem takie przeczucie, że będzie Marcel Proust - no i jest!
To chyba Twój ukochany Marcel Proust, prawda?
Twój ulubiony autor, czyli Marcel Proust, ale jeszcze nie wiem w którym kawałku.
Ani chybi Marcel! Nic innego mi nie pasuje.
Ok, Marcel Proust...
:-)))))))))

W stronę Swanna, Marcel Proust

11.
Z początku ciocia zachwycała się moją zręcznością

Hrabal?
No nie, Hrabala nie było już wcześniej. Czyli drugi nieHrabal:

Rękopis znaleziony w Saragossie, Jan Potocki

12.
Huragan doszedł do dziesięciu stopni Beauforta,

Próbowano zgadnąć po balonie:
5 tygodni w balonie, Juliusz Verne
I próbowano po Paszczaku. Zgadnąć po Paszczaku było trudniej niż po balonie:
Wszystko się we mnie wzbrania, styl rozpaczliwie nie pasuje!
Podejrzana ciotka nie pasowała też wielojęzykowo:
Przeszukałem bowiem wszystkie moje rosyjskie e-booki z Muminkami, nigdzie nie mogłem znaleźć tego Beauforta ani huraganu. Czy te słowa "kicham na was i na waszą kometę..." są tam wcześniej - przed tym Beaufortem? Co to mogłoby oznaczać? Niestety nie mam dostępu do szwedzkiego oryginału.
Jednym słowem:
Te Muminki to jakieś potwory!

Kometa nad Dolina Muminków, Tove Jansson

13.
Gdy leżał w łóżku i rozmyślał, nagle przyszło mu do głowy,

Jeden mógł być taki symulant na świecie:

Przygody Tomka Sawyera, Mark Twain

14.
Moje pierwsze muzyczne przeżycia kształtowało posępne,

Kolejna mało znana książka, naprawdę niesłusznie.
Po ubolewaniach ogólno komunikacyjnych:
Omatko, dlaczego on śpiewa, zamiast mówić?
Nastąpiły problemy lokalizacyjne, bo najtrudniej Łódź było rozpoznać z samej Łodzi:
No, a to już w ogóle szczyt - żebym swojego rodzinnego miasta nie poznała. Nie wiem dlaczego czytając o fabrykach od razu przyszły mi na myśl stocznie i już nie mogłam sobie tego z głowy wybić... I pewnie bym sobie jeszcze długo szukała książki, której akcja ma miejsce w Gdyni...
Natomiast nie z Łodzi był kłopot z rozpoznaniem instrumentu:
Gunter Grass - Blaszany bębenek?
I ogólno żałośliwe ubolewania:
Nie wiem, nie znam... dlaczego ja tego nie znam.
Aż wreszcie Heureka:
Natentychmiast po konkursie do schowka!!!!!

Moje młode lata, Artur Rubinstein

15.
Autobus ruszył powoli, kołysząc się na boki. Ciotka zaraz oparła głowę i zamknęła oczy.

Niektórym identyfikację utrudniał kolor ciotki:
Ciotka z niczym mi się nie kojarzy, zwłaszcza w zielonej postaci. Ogórek, ogórek zielony ma garniturek, to wiem. ET z natury wykluczyłam, bo na filmie nie było zielone i nie było ciotką.
Niektórym rozpoznanie utrudniała sama ciotka:
Uwielbiam Jeżycjadę, ale jakoś nie mogłam skojarzyć ciotki. Cały czas żyłam w przekonaniu, że to muszą być sieroty.
Ale po sznurku do notabene i:

Nutria i Nerwus, Małgorzata Musierowicz

16.
Roztarła kamieniem pałeczkę tuszu i za pomocą kroplomierza dodała słoną

Z chińskim ortopedycznym było łatwo:

Córka Nastawiacza Kości, Amy Tan

17.
- List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!

Wiadomo, jak nie Brzechwa, to Tuwim:
Tego fragmentu gratuluję Ci najbardziej! Nie doczytałam nawet do końca linijki, a już wiedziałam, ba, cytowałam dalej… Pół wiersza powiedziałam, ale za nic nie mogłam sobie przypomnieć ani autora, ani tytułu. W końcu zabrałam się za przeszukiwanie wierszy Brzechwy i Tuwima. Kiedy już byłam pewna, że to Brzechwa, znalazłam:

O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci, Julian Tuwim

18.
- Przecież ci wszystko wytłumaczyłam, moja mała – ciotka Eleonora rozejrzała się wokoło – tylko proszę cię, nie krzycz tak głośno, gdyż mogłabyś wywołać skandal towarzyski, grożący kompromitacją całej rodziny!
- Ale dlaczego ja mam na sobie te ohydne majtki?

Oj, perfidna Czajko, oj, znowu fragment z majtkami.
Czy aby cioteńka od majtek nie była przypadkiem spokrewniona z Margaret Mitchell i "Przeminęło z wiatrem"?? Problem jedyny, że tam żadnej ciotki nie pamiętam, za to gacie mi się skojarzyły
Rodzime, ohydne majtki jeszcze do mnie nie przemówiły. Ale myślę!
Te ohydne majtki powiewały mi nad głową od rana... Aż wreszcie! - toż to majtasy, które zmuszona była nosić Anda:

Godzina pąsowej róży, Maria Krüger


I tym optymistycznym akcentem bieliźnianym konkurs z ciotką uważam za zamknięty.
:)

Albo może zamknę wierszykiem, który dostałam w prezencie:

- Wysłałeś Grzesiu odpowiedzi, jak prosiłam?
- Odpowiedzi, proszę cioci? Na konkurs? Wysłałem, ciociu miła!
- Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się kochanie!
- Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!
- Oj, Grzesiu kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!
- Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!
- Nie doszły do mnie, więc daj mi słowo.
- No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:
Odpowiedzi były na konto na tlenie,
A wysyłałem z Internet Cafe w suterenie,
A Subject:...no, taki... tego...
Nic takiego nadzwyczajnego,
A w polu To: - pseudonim I tlen.pl... i ta małpa w środku,
I pamiętam wszystko: Że rozlałem kawę na spodku,
A jak wysyłałem ten list do serwera,
To przyszedł kumpel Selera,
I jeden hacker też wysyłał, dużo - dużo,
Tak dużo, że jak wysłał, to serwer zawiesił,
I jechała taksówka... i trąbił autobus,
I chichotały jakieś trzy dziewczynki,
Jak wysyłałem ten list z mojej skrzynki...
Ciocia głową pokiwała,
Otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:
- Oj, Grzesiu, Grzesiu!
- Przecież ja ci wcale nie dałam
- Żadnych fragmentów do odgadnienia!
Wyświetleń: 11326
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 30
Użytkownik: Czajka 29.05.2007 05:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Zapraszam na pączki i wino u cioci na konkursie.
Bawcie się dobrze. :)
Użytkownik: bogna 29.05.2007 07:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam na pączki i win... | Czajka
Gratulacje dla Wszystkich Laureatów!!!
Ciocie teraz odpoczną, ale wiedza przekazana przez nich niejednemu z nas przyda się w następnym konkursie :-)
Na 2 czerwca zaprasza czupirek.
W domu na kanapie, na leżaku pod gruszą, gdzie kto woli... czeka nas miła zabawa :-)))
Użytkownik: bluejanet 29.05.2007 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam na pączki i win... | Czajka
Dzieki za konkurs :D:D:D

Ojojoj skleroza, skleroza. Niby czytalam, a nie pamietalam niektorych ciotek.. . ;);)

Użytkownik: oblivion 29.05.2007 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Dziękuję za cudowną zabawę:) Oj, nie było łatwo - zwłaszcza z tymi kukułkami;) Już sobie notuję w zeszyciku... Konkursy czajkowe - sposób postępowania: 1) sprawdzić, czy żaden z dusiołów nie wygląda jak kukułka, 2) jeśli nie, sprawdzić jeszcze raz... i tak do skutku;P
Użytkownik: Czajka 29.05.2007 08:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za cudowną zabaw... | oblivion
Święte słowa, Oblivionku prawisz. Tak właśnie jest w moich konkursach i zagadkach.
:D
Użytkownik: lusinka1992 29.05.2007 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Święte słowa, Oblivionku ... | Czajka
Czuję się tak wzruszona! Wygrałam! Z drugiej strony wyobrażacie sobie takie ogromne podium, które nas wszystkich pomieści:)?!
Użytkownik: krasnal 29.05.2007 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czuję się tak wzruszona! ... | lusinka1992
Nie martw się Lusinko, ja jako krasnal dużo miejsca nie zajmę;)
Ale też się ogromnie cieszę, zwłaszcza że to był mój debiut konkursowy:) I na pewno na debiucie się nie skończy, bo mi się strasznie spodobało:))
Dziękuję, Ciociu Czajko, za uroczy konkursik:))
Użytkownik: beatrixCenci 29.05.2007 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie martw się Lusinko, ja... | krasnal
Oj tam, w końcu podium buduje się pod laureatów, a nie na odwrót, więc na pewno się zmieścimy wszyscy. Poza tym im więcej, tym weselej! ^^
A konkurs przemiły i jeszcze można było się pączków najeść, mniam. :)
Użytkownik: Anitra 30.05.2007 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Święte słowa, Oblivionku ... | Czajka
A więc to był "Lot..."?! W życiu bym nie wpadła na pomysł, żeby strzelać akurat w tę książkę! ;) A miałam przeczucie, że to musi być coś łatwego...
Użytkownik: Czajka 31.05.2007 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc to był "Lot..... | Anitra
:)
Użytkownik: jenny 29.05.2007 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za cudowną zabaw... | oblivion
O, to to, dokładnie to :)

Ja sobie pomyślałam, że skoro musi być Proust, to musi być też "W stronę Swanna", przecież to ta jedyna słuszna strona ;-). Więc wzięłam swanna i zaczęłam dopasowywać do niego po kolei fragmenty. Problem był w tym, że miałam tekst po francusku (oj, ja w tym języku ani me, ani be). Na szczęście Ciocia Czajka nie wyiksowała posiadłości Mirougrain :)

Czajko, bardzo dziękuję za wspaniałą zabawę!
Użytkownik: krasnal 29.05.2007 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Ach, i jeszcze dziękuję konkursowym mataczom:))
No i wierszyk rewelacyjny na koniec:)
Użytkownik: Vemona 29.05.2007 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Dziękuję Ciociu Czajko!!! Było pysznie. :-)) A ten wierszyk o Grzesiu powiedziałam sobie cały i nie mogłam skojarzyć, czyj on, gapa straszna. I ten bęc był trudny, i Twój ulubiony Marcel, do którego muszę się wreszcie zabrać i w ogóle bez forum i mataczenia tobym leżała jak długa. Dziękuję wszystkim mataczom!!!
Użytkownik: Czajka 29.05.2007 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Niestety, dostałam dwie reklamacje i niestety słuszne.
Idę odkręcać u władzy. :(

Strasznie przepraszam Jokę Bees, która stoi na głównym podium. :(

I Pawła przepraszam, chociaż Pawłowi sie podium należy ja już wiem za co. :)
Użytkownik: Ayame 29.05.2007 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
I ja również dziękuję za cudowny konkursik! Z niecierpliwością czekam na następny :).
Użytkownik: Akrim 29.05.2007 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Przyłączam się do podziękowań i gratulacji :-)
Piękny konkurs - wspaniała zabawa, cudowna atmosfera, mistrzowskie matactwa, przemiła i wyrozumiała, mimo że zapracowana, Ciotka Szefowa :)) No i te łakocie na ciocinym stole... Krótko mówiąc - sam miód :)))
A do 2 czerwca jeszcze tak daleko...;-))
Użytkownik: librarian 29.05.2007 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Kochana Ciotuniu Czajko, dziękuję Ci za to, że obdarowałaś mnie radością w czystej formie czyli wspaniałym konkursem z wieloma moimi ulubionymi bohaterami. Kochani Matacze, dzięki za tak zgodną współpracę w odnajdywaniu drogi do pączków i kawusi.
Zabawa była, jak zwykle znakomita, a wierszyk końcowy jest rewelacyjny.
Miło przebywać w towarzystwie osób tak pogodnych i sympatycznych.
Użytkownik: nitka91 29.05.2007 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Ile mogłam tyle zgadłam, konkursik świetny (mój debiutancki). A i jakby co nitka a nie nika :)
Użytkownik: _nika_ 29.05.2007 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Kochna Czajko! Dziękuję za wspaniały konkrs i sympatyczną zabawę:)))
Mam nadzieję, że to nie ostatni.
Użytkownik: _nika_ 29.05.2007 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Kochana Czajko! Dziękuję za wspaniały konkurs i sympatyczną zabawę:)))
Mam nadzieję, że to nie ostatni.
Użytkownik: Szaraczek 29.05.2007 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Czajeczko kochana! Dziękuję Ci stokrotnie za przecudny konkursik, pyszne pączusie, kawusie, herbatki i nalewki, długo je będę pamiętała (zwłaszcza pączusie)! Podsumowując: było pysznie!!! :D
Jestem wzruszona zamieszczeniem na forum paru fragmentów moich e-samolocików (naliczyłam się aż siedmiu).. Dziękuję! :))
I w ramach tego wyrażania ogólnej radości, cieszę się naturalnie także z tendencji do naturalnego rozrastania się powierzchni nośnej biblionetkowego podium i gratuluję wszystkim uczestnikom wszelkich wyników oraz wspaniałych efektów współpracy zbiorowej!
Użytkownik: KrzysiekJoy 30.05.2007 01:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Dziękuje kochana Cioteczko Czajeczko za ten miły konkurs. Było mi przyjemnie gościć u Ciebie. Dzięki także za pączki ze smakowitym nadzieniem oraz za lampeczki winka.
Gratulacje dla wszystkich, cieszę się, że przybywa konkursowiczów. Warto brać udział w BiblioNETkowych konkursach, bo to jest najlepszy rodzaj polecanek. Czuje, że przyszła i na mnie pora, aby spędzić w zaciszu kilka długich wieczorów z Panem Marcelem.
Pozdrawiam.wszystkich:-)
Użytkownik: librarian 30.05.2007 01:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuje kochana Cioteczk... | KrzysiekJoy
I koniecznie w każdym konkursie powinien być jakiś fragment z majtasami. ;)
Użytkownik: dobry_rocznik 30.05.2007 08:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Ciociu Czajko! Dziękuję za konkurs - tak rodzinnie było! I pączkowo. ;-))
Gratuluję wszystkim tropiącym literackie ciotki.

A naszym wspaniałym mataczom bardzo dziękuję - Wasz trud nie poszedł na marne!
Pozdrawiam wszystkich. :-)))
Użytkownik: mika_p 30.05.2007 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Oooo... z samym Pawłem Wolniewiczem dzielę trawnik wokół podium :) Jak miło, lubię Pawła :))

I Czajkę lubię. I Czajce dziękuję :)) Buziaczki :)) (i jeszcze więcej ptysiów, a zamiast szarlotki biszkopt z rabarbarem)
Użytkownik: empe 30.05.2007 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
A ja tak samotnie na tym drugim miejscu... Ale to i tak Wasza zasługa, kuzyni i kuzynki, tylko dzięki Wam rozpoznałam większość cioteczek. :) Dziękuję Ciociu Czajko za cudny konkurs. :) I gratuluję wszystkim, którzy nie pogubili się wśród cioć. :)
Użytkownik: Czajka 31.05.2007 02:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Kochani moi, bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa. :)))
Użytkownik: Anna 46 02.06.2007 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani moi, bardzo Wam d... | Czajka
Kochana Cioteczko! Jestem! Dziękuję za konkurs, zwłaszcza za kukułcze gniazdo! :-)))
Wszystkim gratuluję i dziękuję za matactwa i wspaniałą wspólną zabawę!
Użytkownik: Czajka 02.06.2007 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochana Cioteczko! Jestem... | Anna 46
Kochana Aniu! I ja dziękuję Ci za kukułki, nieodmiennie dostarczają mi wielu radości. Są takie jak nowe i nieznane. :))

Zapraszam Cię do ostatnich niezgadniętych quizowych zagadek. :))
Użytkownik: Joka Bees 02.06.2007 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 43 Ciotka ... | Czajka
Droga Ciociu Czajko! To był przemiły konkurs.:-) A ile rodziny poznałam przy okazji! Bardzo Ci za to dziękuję i jeszcze za cudowną atmosferę na tym rodzinnym zjeżdzie. A wszystkim ciociom, wujkom, kuzynom, kuzynkom, pociotkom i innym krewnym i znajomym królika (hm...może lepiej zabrzmiałoby: krewnym i znajomym Czajki;-) ślicznie dziękuję za rewelacyjne mataczenia.
Już sama nie wiem co sprawia mi większą frajdę: rozszyfrowanie dusiołka, czy rozplątanie rebusu;-). Pozdrowienia dla wszystkich.
Ps. Teraz chyba porobię trochę na drutach;-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: