O matko, ale miałam trudny wybór. Żeby nie było jednostajnie (tylko Tolkien, Sienkiewicz i Jane Austen) postanowiłam się ograniczyć tylko do jednego bohatera danego autora. Kolejność alfabetyczna, bo też nie potrafię tych facetów jakoś ustawić wg sympatii.
Kurczę, nawet sobie sprawy nie zdawałam, że ja taka kochliwa jestem...
Aragorn
Drużyna Pierścienia (
Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel))
No tu miałam problem Aragorn czy Legolas? Po długim namyśle wypadło na Aragorna. Dlaczego? Chyba przeważyło to, że Aragorn jest postacią bardziej rzeczywistą niż Legolas - nie chodzi o to, że ten drugi jest elfem, tylko jakoś bardziej rozumiem Aragorna ze wszystkimi jego rozterkami i wątpliwościami niż idealnego elfiego wojownika. A poza tym nieco chmurna uroda Aragorna bardziej trafia w mój gust;)
Bohun
Ogniem i mieczem (
Sienkiewicz Henryk (1846-1916))
Niech kto mówi co chce - może to i zdrajca, ale jak on kochał Helenę... Dla niej gotów był poświęcić wszystko a ona durna wybrała takiego nijakiego Skrzetuskiego. Zawsze uważałam, że Sienkiewicz był dla Jurka Bohuna bardzo niesprawiedliwy. A jak jeszcze w zbiorowej świadomości zyskał on twarz Aleksandra Domagarowa to mam 100% pewności - tylko Bohun, żaden Skrzetuski (chociaż Żebrowskiego też lubię).
D'Artagnian
Trzej muszkieterowie (
Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre))
Zabijaka o szlachetnym sercu, a na dodatek królewski muszkieter to mój ulubiony bohater z powieści Aleksandra Dumasa. Odwaga, brawura, lojalność wobec przyjaciół - te cechy zyskały mu moją sympatię.
Dirk Pitt
Złoto Inków (
Cussler Clive)
Najpopularniejszy bohater książek C. Cusslera. Zielonooki przystojniak, odważny, pomysłowy, z ogromnym poczuciem humoru, potrafi znaleźć wyjście z każdej, nawet całkiem beznadziejnej sytuacji... Z nim po prostu nie może być nudno:)
Dwukwiat
Kolor magii (
Pratchett Terry)
Taki trochę naiwny misio. Ma jedną cudowną cechę - nie martwi się na zapas, przyjmuje życie takim jakie jest i z uśmiechem czeka co będzie dalej, nawet w sytuacjach wydawałoby się beznadziejnych. I to mi się w nim ogromnie podoba, bo ja staram się postępować tak samo. Jest jeszcze kilku innych bohaterów Pratchetta, którzy wzbudzają moją sympatię ale to z Dwukwiatem rozumielibyśmy się chyba najlepiej.
Fitzwiliam Darcy
Duma i uprzedzenie (
Austen Jane)
Dlaczego on? No bo pan Darcy to pan Darcy... Czy trzeba dalej wyjaśniać?
I choćby było jeszcze 153 nowe adaptacje tej książki to jedynie słuszny wizerunek stworzył Colin Firth w serialu wyprodukowanym przez BBC w 1995roku.
Jack Ryan
Polowanie na "Czerwony Październik" (
Clancy Tom)
To mężczyzna idealny. Inteligentny, odważny, honorowy, lojalny - aż nierzeczywisty. Ma tylko jedną wadę... nie, właściwie trzy wady - żonę i dwójkę dzieci...
Jaskier
Opowieści o wiedźminie: 1 (
Sapkowski Andrzej)
To zdecydowanie najsympatyczniejszy z bohaterów wiedźmińskiej sagi. I najrozsądniejszy. I piwo lubi. I nie ma problemów emocjonalnych. I pewnie jeszcze jakieś inne pozytywne cechy by się znalazły, ale jak dla mnie to te są najważniejsze;)
Lincoln Rhyme
Puste krzesło (
Deaver Jeffery)
W niepełnosprawnym bohaterze książek J. Deavera fascynuje mnie nieprzeciętna inteligencja.
Bo facet z którym mogłabym się umówić na randkę nie musi być przystojny (choć jest to bardzo miły bonus) ale nie może być pozbawiony inteligencji. A w Lincolnie cenię jeszcze to, że pomimo nieszczęścia, które go spotkało nie zamknął się w sobie tylko stara się jakoś funkcjonować i wykorzystać to co los stawia na jego drodze.
Paul Atryda
Diuna (
Herbert Frank)
W Paulu z "Diuny" zadurzyłam się kiedy obejrzałam ekranizację z Kylem McLachlanem. Książkę przeczytałam kilka miesięcy temu i stan zakochania mi się tylko pogłębił. To facet na którym można polegać. A że jest trochę neurotyczny? A kto by nie był po takich przejściach? Swoją drogą muszę przeczytać resztę Kronik Diuny...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.