Użytkownik: Suara 11.01.2012 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Grzechem jest nie mieć ma... | mchpro Fabregas jest nudziarzem, który nie wie czego chce albo się nie umie zdecydować. "Tajemnicza kobieta" to mało wyrazista "łapaczka pieniędzy", jej rodzina jest niezrównoważona od A do Z.
"Wyspa niesłychana" ( nawiasem mówiąc tytuł bardzo chwytliwy, tak samo jak okładka książki)miała być zapewne pogłębionym psychologicznie dziełkiem o facecie, poszukującym tożsamości, który wchodzi w "smugę cienia" kiedy to na ogół ( o czym powszechnie wiadmo) mężczyźni doznają olśnienia, rzucaja żony lub kochanki, kupują nowe auto lub nowy biznes i wkładają łatane dżinsy, żeby się odmłodzić... W tej książce facet - Fabregas konkretnie- miał ten okres przejść pięknie, psychologicznie i w tajemniczym mieście z tajemniczą kobietą. Niestety... Co prawda książka jest starannie przetłumaczona ( za wyjątkiem używania w nadmiarze słowa "acz" czy trzeba czy nie trzeba) jednak tej skłębionej masie chaosu i pseudopsychologicznego bełkotu nic już nie pomoże...
Szkoda ,że zaczęłam czytać Mendozę od "Wyspy..." bo doznałam "mendozowstrętu" i póki co za nic jego autorstwa sie nie zabiorę.