Dodany: 06.10.2011 10:51|Autor: dolores_
Smutna Sawicka - o książce "Szeptem"
Jestem w trakcie lektury poleconej mi książki Moniki Sawickiej "Szeptem" (
Szeptem (
Sawicka Monika)
). Główna bohaterka - chora i doświadczona życiem kobieta nosi imię Smutna. Jakże oddaje ono klimat książki. Takiego nagromadzenia wszystkich możliwych nieszczęść życiowych nie sposób ogarnąć i nie być smutnym. Trochę chyba tego jednak zbyt dużo jak na mnie.
Czytając książkę odnoszę wrażenie, że autorka ściąga na czytelnika wiele różnorodnych obrazów nieszczęścia i doświadcza nimi swoją bohaterkę, po to tylko, by (jak mówi sama bohaterka - Smutna) każda z nas mogła w niej odnaleźć siebie. Mówię każda z nas - bo szczerze - nie wydaje mi się, by najwrażliwszy nawet mężczyzna potrafił przebrnąć przez ten tekst. Zastanawiam się jeszcze, po co miałabym w Smutnej szukać siebie? Czy nie po to czytam, by odejść od rzeczywistości, wybić się, na chwilę pożyć w skórze innej niż moja, ciekawszej, intrygującej?
Drugi minus - zbyt wiele cytatów, może i na temat, może się komponują z całością treści, może...
Została mi połowa książki. Może jeszcze się okazać, że to wszystko jest przemyślane... Oby.
No tak. Połowa książki mi została, ale jak się okazało "Szeptem" dobiegło końca. Autorka drugą połowę miejsca w swojej powieści poświęca prozie i poezji debiutantów. I dobrze. Druga połowa książki zdecydowanie lepsza. Opowiadania rewelacyjne. Duży plus.
Do zapamiętanie po lekturze:
Monika Sawicka - autorka, która pisze cytatami
debiutanci:
Tomasz Orlicz. Samba przed rozstaniem (genialne)
Magda Czerniak. Śmiech (doskonałe)
Magdalena Mikołajczak. Zdemoralizowana opowieść o zaczarowanej naiwności uczuciowej (powala wszystko).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.