Dodany: 04.10.2011 13:45|Autor: Mroz

Miłość, góry i demony


Piękne andyjskie krajobrazy z pewnością budzą zachwyt turystów z wielu krajów, jednak codzienne życie w tych górach wcale nie jest godne pozazdroszczenia. We znaki dają się tam nie tylko trudne warunki klimatyczne, skąpa roślinność czy odosobnienie górskich osad, lecz także zagrożenie ze strony terrorystów Świetlistego Szlaku. Z pewnością zaś życie w takich warunkach albo zbliża do siebie ludzi, albo rodzi między nimi nienawiść. W szczególności pierwsza z tych reguł dotyczy głównych bohaterów powieści – dwóch policjantów pełniących służbę na wysuniętej placówce przy obozie robotników budujących drogę przez Andy. Poczucie zagrożenia nie opuszcza ich ani na chwilę, a jeszcze rośnie, kiedy w tajemniczych okolicznościach znikają z obozu kolejni robotnicy. Najprościej oczywiście byłoby obarczyć odpowiedzialnością za te zniknięcia Świetlisty Szlak, ale kapral Lituma uparcie dąży do wyjaśnienia prawdy, dzięki czemu możemy poznać kolejne aspekty życia w górskiej robotniczej osadzie – miejscowe rozrywki, których dostarcza w swej knajpie Dionisio, a także zwyczaje i przesądy prostych mieszkańców tych stron.

Ponieważ policjanci nie mają na górskim posterunku zbyt wielkiego wyboru co do sposobu spędzania wolnego czasu, naturalne jest, że wieczorami opowiadają sobie zdarzenia ze swojego życia. Wiadomo, co mężczyznom na górskim odludziu najbardziej dokucza – królują więc oczywiście opowieści o kobietach. Historia o miłości policjanta Tomasa Carreno do Mercedes staje się stopniowo coraz bardziej romantyczna i tak samo zajmująca, jak równolegle rozwijający się wątek śledztwa prowadzonego przez kaprala Litumę.

Mario Vargas Llosa w doprawdy mistrzowski sposób skonstruował swoją powieść, gdyż oprócz dwóch głównych wątków wprowadził jeszcze mnóstwo pobocznych, jednak mimo iz jest ich sporo, nie wywołują u czytelnika uczucia zagubienia w fabule. Jednocześnie każdy może znaleźć w „Litumie w Andach” coś ciekawego dla siebie – jednego wzruszy historia upośledzonego Pedra Tinoco, innego zatrwoży okrucieństwo terrorystów Świetlistego Szlaku, równie bezlitosnych w stosunku do ludzi, jak i do zwierząt. Właśnie dzięki temu, że wszystkie te, choć znacznie różniące się od siebie tematyką i sposobem przedstawienia, wątki komponują się w spójną całość, świat przedstawiony w powieści nie jest jednowymiarowy. Pozwala to przynajmniej trochę lepiej zrozumieć skomplikowane peruwiańskie realia społeczne i polityczne, a przy tym jest „Lituma w Andach” pasjonującą i zupełnie nieprzewidywalną powieścią, w której humor przeplata się z grozą, a polityka z miłością.

Naprawdę warto przeczytać.


[Recenzję zamieściłem wcześniej w Merlin.pl]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1008
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: