Użytkownik: verdiana 19.05.2007 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Do dzisiejszego wydania w... | dorsz Całkiem sympatyczny pomysł. Ucieszyłabym się, gdyby się rozpowszechnił. :-) ISA myśli o czytelniku - nie wpakowali na stronę koszmarnych pdf-ów z nieostrą czcionką, tylko pięknie sformatowany rtf, w którym można zmieniać czcionkę i tło dowolnie. :-)

Użytkownik: Korniszon13 19.05.2007 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkiem sympatyczny pomys... | verdiana A jaka jest różnica pomiędzy rtf a doc? Bo moje niewprawne oko stwierdziło, ze to jest takie same, nawet w tym samym programie się wyświetla... Czy może, żeby dostrzec różnicę potrzebuję jakiegoś specjalnego programu? Oświecisz mnie? :)))

Użytkownik: dorsz 22.05.2007 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A jaka jest różnica pomię... | Korniszon13 rtf to (bardzo z grubsza) okrojony format doc. Jeśli w Wordzie stworzysz dokument i spróbujesz go zapisać jako rtf, to dostaniesz komunikat, że pewne ustawienia formatu mogą zostać stracone. Ale to dotyczy głównie formuł matematycznych, formatu tabel, list itd, więc w przypadku zwykłego tekstu literackiego nie ma znaczenia. rtf zajmuje też mniej miejsca.

Użytkownik: hidden_g0at 22.05.2007 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: rtf to (bardzo z grubsza)... | dorsz I rtf czyta bezproblemowo właściwie każdy ponadpodstawowy edytor tekstu, na każdej platformie. Ma prostą, stabilną konstrukcje, więc nie ma z nim problemów. Z doc-em są często - choć małe - na przykład w Open Office.

Użytkownik: Korniszon13 22.05.2007 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: rtf to (bardzo z grubsza)... | dorsz Aha, nie znam się na tym kompletnie, więc dlatego pytałem. :)

Użytkownik: PanDzikus 19.05.2007 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Do dzisiejszego wydania w... | dorsz Bardzo dobry pomysł. Są to pierwsze tomy różnych cyklów więc ryzyko zmarnowania kasy na taką książkę jest wysokie bo jeśli kupimy pierwszy to wypadałoby i następne ale wszak może nam sie nie spodobać i wtedy zostajemy nieszczęśliwymi posiadaczami jednego tomu niefajnego cyklu, który potem trudno opchnąć. A dzięki mądremu pomysłowi ISY można sobie przeczytać e-booka i jeśli się spodoba kupić na papierze bez żadnego ryzyka.

Mam nadzieję, że następne tomy będzie można kupić w plikach. Po co wydawać kasę na papier jak można kupić powieść w pliku, którego "wyprodukowanie" nic nie kosztuje? Co prawda źle się czyta książki na komputerze ale niedługo pojawią sie elektroniczne książki wyświetlające teks na e-papierze. Na początku będą zapewne bardzo drogie ale ich cena szybko powinna spaść.

Użytkownik: dorsz 22.05.2007 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobry pomysł. Są t... | PanDzikus Muszę przyznać, że nie mogę się doczekać tego e-papieru. Nie znoszę czytać na kompie, i nie zawsze się da, a z kolei książki zabierają miejsce, zbierają kurz, niszczą lasy... osobiście byłabym gotowa płacić za e-papierową książkę nawet więcej niż za tradycyjną, jeśli tylko komfort czytania będzie zapewniony taki sam.