Dodany: 08.09.2011 13:16|Autor: MartaGru
Morderstwo w świetle reflektorów plus
Trzecia chronologicznie powieść o reporterce kryminalnej Annice Bengtzon. Tym razem na pierwsze danie Liza Marklund serwuje nam morderstwo prowadzącej telewizyjny show, na drugie – kilka brutalnych prawd z życia showbizu pt. Jak pozbyć się ciągnącego w dół redaktora i zachować przy tym czyste ręce, na deser zaś melodramatyczny finał, a wszystko to okraszone okruchami prywatnego życia głównej bohaterki.
Zacznę może od kwestii tak podstawowej, jak tytuł, który nie staje się wcale jasny dla Czytelnika nieobeznanego z technicznym slangiem, nawet jeśli wnikliwie zapoznał się z treścią książki. Wyjaśniam więc, że prime time oznacza porę, w której dana stacja TV czy radiowa uzyskuje największą oglądalność i klik! – Czytelnik drapie się po głowie i mówi, ze zdziwieniem pomieszanym ze zrozumieniem: „Ahaaa! To o to chodziło!”. Swoją drogą, można zauważyć, że fabuła „Prime time” zbliżona jest pod względem samego pomysłu do „Ofiary losu” autorstwa drugiej z niezaprzeczalnych królowych szwedzkiego kryminału, Camilli Läckberg, zaś jeśli chodzi o wątek ofiary morderstwa, to nasuwa mi się skojarzenie z Christiną Furhage – postacią z czwartego tomu serii o Annice, zatytułowanego „Zamachowiec” (znanego również pod tytułem „Rewanż”).
Michelle Carlsson to gwiazda stacji Tv Plus. Uczucia wzbudza, łagodnie mówiąc, sprzeczne; jednej strony cieszy się uwielbieniem, z drugiej zaś – spotyka się z nienawiścią i zawiścią. Razem ze swoją ekipą nagrywa program „Letni zamek” na zamku Yxtasjon. W noc po ukończeniu nagrań zostaje zastrzelona w wozie transmisyjnym. Śledztwo jest jednak wyjątkowo trudne, albowiem tamtej pechowej nocy wszystkim członkom ekipy puszczały nerwy, odbyło wiele burzliwych rozmów, a do tego w grę weszły duże ilości alkoholu oraz należący do sekretarki neonazistowskiego ugrupowania rewolwer… Annika Bengtzon, pracująca dla chylącej się ku upadkowi sztokholmskiej popołudniówki „Kvällspressen”, interesuje się sprawą zabójstwa Michelle podwójnie – w gronie najbardziej podejrzanych osób jest jej przyjaciółka, Anne Snapphane.
Mamy też równolegle prowadzony wątek dotyczący redakcji „Kvällspressen”. Jej redaktor naczelny jest tym pionkiem, który zdecydowanie powinien zostać wyeliminowany z gry - zdaniem kierownika redakcji, Andersa Schymana. Nie można jednakże opierać się wyłącznie na tym, że Torstensson kompletnie nie zna się na rzeczy, zwłaszcza jeśli samemu nie ma się jeszcze stabilnej pozycji ani szacunku współpracowników, a do tego zarząd kategorycznie odmawia pomocy w tej sprawie. Schyman w odruchu desperacji postanawia sięgnąć po swą tajną broń, lecz żeby samemu nie przegrać tej wyrafinowanej batalii, musi zaufać komuś jeszcze. Wybór jest prosty…
Powiem szczerze, że ten wątek wzbudził we mnie najwięcej uczuć. Schymana uwielbiam od samego początku i także w tej sytuacji rozumiałam kierującą nim troskę o dobro redakcji, lecz sposób, do którego się uciekł, wywołał we mnie uczucia mieszane. Nolens volens stwierdzam jednak, że innego wyjścia naprawdę nie było, a jeden z bohaterów słusznie nazwał go „podłym draniem” (konieczny odcień podziwu w głosie!). Schyman to postać, która zdecydowanie zasługuje na miano czarnego ogiera tej serii, a diabeł tkwi chyba w ukształtowaniu jego postaci oraz charakteru z mistrzowskim dystansem i pobudzającym czytelniczą wyobraźnię minimalizmem, który stanowił również o gigantycznym sukcesie postaci profesora Severusa Snape’a (<3).
Okruchy z życia Anniki to wątek najmniej rozbudowany. O ile przy marudnym początku myśli sobie Czytelnik: „O nie, znowu ta jej pokręcona psychika!”, to z czasem zaczyna stawać po stronie Anniki oraz dostrzegać jej siłę. Jednocześnie ze wzrostem pozytywnych uczuć dla Anniki spada jednakże uznanie dla jej partnera, Thomasa; moim zdaniem, to zwyczajny facet bez kręgosłupa, a po lekturze dalszych części tylko się w tym przekonaniu utwierdziłam.
Podsumowując, ta powieść nie jest może tak genialna jak „Zamachowiec” czy „Czerwona Wilczyca”, ma jednakże wiele mocnych stron i chociażby dlatego warto po nią sięgnąć.
Moja ocena: –5.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.