Dodany: 15.03.2004 15:30|Autor: bazyl3
bez tytułu
Wiele razy słyszałem o tej książce na grupie, więc postanowiłem spróbować. MSZ to najlepsza powieść o samotności "w tłumie", alienacji i niezrozumieniu. Hesse opisując losy głównego bohatera Harry'ego porusza też wiele innych gnębiących człowieka problemów. Opisuje złożoność ludzkiej natury i wyjaśnia, jak wpływa na nas jej zwięrzęca - wilcza w tym przypadku, część. Pokazuje, że do życia nie wystarczą tylko wzniosłe idee, wielki intelekt, uduchowienie, ale także przyziemność - wino i niewyszukane rozrywki. Bez nich bowiem nawet w najtęższym umyśle pojawia się prędzej czy później myśl o brzytwie. Opowiada o lęku przed śmiercią, o chęci zaistnienia i pozostawienia po sobie jakiegoś śladu, o strachu przed zapomnieniem, o walce z wilkiem, który jest w każdym z nas i o tysiącu innych spraw, z których czytelnik z pewnością wybierze coś dla siebie.
Gorąco polecam nie tylko ze względu na treść, ale również styl, którego próbką niech będzie fragment: "Minął dzień tak, jak to dni mijają. Okrążyłem go i przy pomocy mojej prymitywnej, skromnej umiejętności życia łagodnie ukręciłem mu głowę."
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.