Dodany: 30.08.2011 15:19|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książkowe wspomnienia z sierpnia 2011:)


Zapraszam:)
Wyświetleń: 80981
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 177
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 30.08.2011 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Ja skończyłam tylko: Klara i półmrok (Somoza José Carlos)
Pewnie we wrześniu skończę wiecej. ;)
Użytkownik: benten 30.08.2011 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja skończyłam tylko: Klar... | mafiaOpiekun BiblioNETki
I jak? Ja byłam zachwycona. Kryminał i sztuka - fantastycznie

A co z jutrzejszym dniem jeszcze? Ja mam zamiar skończyć Bal na ugorze (Topor Roland)

A jak do tej pory, to same cieniutkie pozycje w tym miesiącu mi wypadły:

Wielkie nadzieje (Dickens Charles (Dickens Karol)) (4) strona techniczna ciekawsza niż sama historia, ale i tak warto
Wielkie zasługi (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (4) To był mój ostatni Chaber ;(
Wirunga: Pasja życia Dian Fossey (Mowat Farley) (4)
Trudno być bogiem; Drugi najazd Marsjan (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys) (2) 1-3, 2- 1, chyba jednak nie czaję s-f
Przeklęta bariera (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (5) coś nowego po tylu powtórkach
Baletki i baleriny czyli Historia baletu wyłożona wreszcie jak należy (Barber David William) (4,5)
Bach, Beethoven i inne chłopaki czyli Historia muzyki wyłożona wreszcie jak należy (Barber David William) (5) wspaniała rozrywka
Pejzaż w kolorze sepii (Ishiguro Kazuo) (4,5) obleci, ale faktycznie dobry język
Zwariowana łódka czyli Żałosna historia Radosnej Przygody (Mowat Farley) (5) wielu ludzi w łódce... nie licząc psa
Moje ptaki, zwierzaki i krewni (Durrell Gerald) (5,5) książka nie obyła się bez ofiar. Oj, ten biedny garnek
Jak wytrzymać ze sobą nawzajem (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (2,5) ni to ziębi, ni grzeje
Jak wytrzymać ze współczesną kobietą (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (3,5) już trochę lepiej
Jak wytrzymać z mężczyzną (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (3,5) spodziewałam się czegoś gorszego
Większy kawałek świata (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (4,5) ach, biwaków czar...
2/3 sukcesu (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (4,5) więcej "starej" Chmielewskiej!
Okropności (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (4) bardzo nierówna. Chwilami rechot, chwilami chrapanie. Ogólnie pozytywnie
Egipski erotyk (Idris Jusuf) (4,5) w sumie nic takiego, ale jakiś przekaz się przebił.
Król kłania się i zabija (Müller Herta) (5) gdyby nie przenośnie, które na początku w ogóle do mnie nie przemawiały, to byłoby więcej, bardzo dużo mądrych zdanek
Stulecie chirurgów: Według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna (Thorwald Jürgen (właśc. Bongartz Heinz)) (3) język mnie bardzo zmęczył, druga część podobała mi się dużo bardziej
1.Tylko dla dziewcząt (Samozwaniec Magdalena (właśc. Kossak Magdalena)) (5) ach, ten humor z dawnych lat, który musiał umknąć przed cenzurą! Coś czego pani Chmielewskiej ostatnio brakuje.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 30.08.2011 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak? Ja byłam zachwycon... | benten
Jak dla mnie 4.
Na początku trochę ksiażka mnie nużyła, ale z czasem nawet wciągnęła. W każdym razie ciekawy temat. Zastanawiałam się, czy może się pojawić tego typu sztuka na szeroką skalę.
Użytkownik: Anna 46 30.08.2011 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Zaginiona kolonia (Colfer Eoin) (powtórka)
Paradoks czasu (Colfer Eoin) (powtórka)
Tysiąc wspaniałych słońc (Hosseini Khaled) (5,5)
Zmierzch (Theorin Johan) (5)
Nocna zamieć (Theorin Johan) (5)
Ewangelia według Heroda (Wolski Marcin) (pomysł nie nowy, ale Wolski jak zwykle przewrotny i dam 4,5 za kwitnące kasztanowce na przykład)
EuroDżihad (Wolski Marcin) (4)
Pies w studni (Wolski Marcin) (5)
Krętka Blada (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (powtórnie wymęczona i zostaje 1)
Kończę:
Laseczka i tajemnica (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz)) (no, rozczarowałam się; myślałam, że laseczka, to będzie Laseczka, jak Zaliczka i że Pan Samochodzik będzie - nie ma, buuuu)

Użytkownik: benten 30.08.2011 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaginiona kolonia (powtór... | Anna 46
To którego Wolski Marcin byś poleciła?
Użytkownik: Anna 46 30.08.2011 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To którego Wolski Marcin ... | benten
Na początek Agent Dołu: Diabelska dogrywka (Wolski Marcin), potem Bogowie jak ludzie (Wolski Marcin), potem Trylogia optymistyczna, potem Ci powiem co jeszcze. :-)
Użytkownik: benten 30.08.2011 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek Agent Dołu: D... | Anna 46
Ech, przeczytałam opisy, wszystkie do schowka.
To jest ten najgorszy z najgorszych tematów. Zawsze najwięcej pozycji upoluję i zawlokę do schowka. Pogrom, nie temat.
Użytkownik: misiabela 30.08.2011 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek Agent Dołu: D... | Anna 46
Akurat "Agent..." jest w mojej bibliotece. Wrzucam do schowka.
Użytkownik: JERZY MADEJ 30.08.2011 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaginiona kolonia (powtór... | Anna 46
Nie jestem na sto procent pewny, ale myślę, że "Laseczka i tajemnica" została kiedyś przerobiona na jedną z książek o Panu Samochodziku. Jak się upewnię to dam znać.
Użytkownik: sonja1 31.08.2011 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem na sto procent... | JERZY MADEJ
Chyba jednak nie, czytałam wszystkie Samochodziki i czytałam "Laseczkę" - nie pamiętam, by się historie powtarzały.
Użytkownik: Anna 46 31.08.2011 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem na sto procent... | JERZY MADEJ
Daj znać, na którą, bo znam wszystkie Samochodziki i żadna mi tu nie pasuje.
Użytkownik: JERZY MADEJ 03.09.2011 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Daj znać, na którą, bo zn... | Anna 46
Tak. Pomieszałem. To inny utwór Nienackiego przerobiono na Pana Samochodzika - "Zabójstwo Herakliusza Pronobisa" na "Testament rycerza Jędrzeja".
Przepraszam za wprowadzanie w błąd miłośników naszego "Supermena".
Użytkownik: misiabela 30.08.2011 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
U mnie bardzo skromnie, chyba za bardzo przeżywałam oczekiwanie na Wrocław ;-)
Księga motywacji, inspiracji i magii Napoleona Hilla (Hill Napoleon) (6)
Przepaska z liści (White Patrick) (4,5)
Poszukiwacze muszelek (Pilcher Rosamunde (pseud. Fraser Jane)) (5)
Gdzie dawniej śpiewał ptak (Wilhelm Kate) (5,5)
i kończę, ale będzie 5:
Siostry (Landau Irena)
Użytkownik: misiabela 31.08.2011 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie bardzo skromnie, c... | misiabela
Skończyłam "Siostry", jest 5,5
Użytkownik: Akrim 30.08.2011 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój sierpień kryminałem stał... :)
Zamknięty rozdział (Goddard Robert) (4,5)
Azazel (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (4,5)
Kamieniarz (Läckberg Camilla (właśc. Läckberg Jean Edith)) (4)
Ofiara losu (Läckberg Camilla (właśc. Läckberg Jean Edith)) (4)

W pociągu, jadąc z Gdańska, czytałam (nie skończyłam, bo w domu musiałam przerzucić się na rozpoczętą przed wyjazdem pożyczoną książkę :)) "Rok 1984" Orwella, który wywołał entuzjastyczne komentarze dwóch przystojnych młodych Włochów siedzących obok. Zrozumiałam tylko ów entuzjazm, śpiewnie wymówione nazwisko autora i totalitaryzm. :)) Mój kciuk uniesiony w górę, uśmiechy nas trojga i dogadaliśmy się. :-))
Użytkownik: Monika.W 30.08.2011 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Sierpień miałam udany (ale jak może być inaczej - skoro prawie sama Klasyka???:)
No to zaczynamy - rusza wielki rok pre-wersalski.

Akcja Klasyka + Nobliści:
1. Buddenbrookowie: Dzieje upadku rodziny (Mann Thomas (Mann Tomasz)), ocena: 5,5. Wielka powieść. Ale czy saga? Jakoś nie postrzegam jej w tych kategoriach. To raczej obraz społeczeństwa i zmian w nim. Przemyślenia, wewnętrzne walki. I ten przepiękny obraz "degrengolady" wielkiej rodziny, właściwie nie wiadomo skąd i dlaczego. Fatum?

Akcja Klasyka + Lato z polską książką + Nobliści: pozycje 7 + 12
2. Aszantka (Perzyński Włodzimierz), ocena: 4. Krótka sztuka o paniczach i kokotach. Miała być komedia, ale śmieszna mało.
3. Samuel Zborowski (Słowacki Juliusz), ocena: 4. Ogólnie - przerósł mnie Słowacki i dramat genezyjski. Nic nie zrozumiałam. Momentami piękne strofy - i za to jest 4.
4. Dzieje grzechu (Żeromski Stefan (pseud. Zych Maurycy)), ocena: 4. Zdecydowanie wolę krótkie formy u Żeromskiego. To co jest zaletą w opowiadaniach - kwiecisty język, jego powłóczystość, nadmiar epitetów - na 520 stronach męczy. I jeszcze to całkowite niepanowanie nad kompozycją - gdy już akcja zamiera i Żeromski nie ma pomysłu, zawsze "przypadkiem" spotkają się bohaterowie. No i kilka razy wybory Ewy były dla mnie całkowicie niezrozumiałe, nie potrafił mnie Żeromski do nich przekonać. Generalnie - zdecydowanie warto znać tę powieść, dużo po niej zostaje, a ile przemyśleń spowodowała...
5. Maria Stuart: Drama historyczne w pięciu aktach (Słowacki Juliusz), ocena: 4,5. Słowacki bardziej tradycyjny (w kategoriach sztuka teatralna), bardziej zrozumiały, do ogarnięcia. Tylko jakoś nie do końca wynikają ze sztuki motywacje - czemu jedni drugich mordują, czemu jedni drugich miłują.
6. Balladyna (Słowacki Juliusz), ocena: 6. Niesamowite, że wciąż zachwyca. Od czasów pierwszej lektury, gdy miałam 8 lat (siostra czytała jako lekturę w liceum i pożyczyłam), przez lekturę w podstawówce, połączoną z próbą wystawienia fragmentów (grałam oczywiście Balladynę), liceum, aż po ostatnią lekturę i inscenizację w Teatrze Narodowym. Świetna sztuka.
7. Pewnego dnia i inne nowele (Reymont Władysław (Reymont Władysław Stanisław; właśc. Rejment Stanisław Władysław)), ocena: 5. Całkiem dobre opowiadania. Coraz bardziej lubię małe formy. Zwłaszcza w wykonaniu mistrzów XIXwiecznych. Wspaniałe w nich obrazy rzeczywistości - tutaj mamy Łódź i chłopstwo, jak można było się spodziewać.
8. Monachomachia czyli Wojna mnichów (Krasicki Ignacy), ocena: 5,5. I śmiech niekiedy może być nauką:). Może, oj, może. Wciąż bawi cięta satyra Krasickiego. Jaki język... Mogliby od niego uczyć się współcześni psuedo-twórcy kabaretowi.
9. Antymonachomachia (Krasicki Ignacy), ocena: 4. Jakoś już mniej śmiesznie. Ale wciąż ciekawie. Przede wszystkim czaruje piękny język. Chyba dla samego takiego języka warto czytać takie "starocie".
10. Kordian (Słowacki Juliusz), ocena: 5. Powtórka. I zaskoczenie, jak prawie nic nie pamiętałam. Ocena podniesiona z 4. I najlepsze to, czego nie pamiętałam - świetny dialog cara z wielkim księciem.
11. Horsztyński (Słowacki Juliusz), ocena: 5. I znowu niedokończony dramat, z brakującymi scenami, trzeba się domyślać. Główny bohater - Szczęsny to typ wyjątkowo hamletyczny: ciągle rozdarty, znudzony, zagubiony, nie potrafiący podjąć żadnej decyzji. Ale cała reszta - świetna:)
12. Komediantka (Reymont Władysław (Reymont Władysław Stanisław; właśc. Rejment Stanisław Władysław)), ocena: 4. Obniżyłam ocenę z 4 - wynudziła mnie ta powieść strasznie. To już "Dzieje grzechu" lepsze. Janka nudna, egzaltowana i nie-przekonująca. Ciut ciekawiej wszystko dookoła, ale też bez rewelacji. Albo książka się zestarzała i obecnie całe to środowisko aktorskie nie bulwersuje i nie intryguje, albo może mam juz dość beletrystyki?
13. Vade-mecum (Norwid Cyprian Kamil), ocena: 5. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Norwid. Wielka to jest poezja. Ale jeszcze większa chyba - osobowość autora. Aby TAK pisać... Norwid w ogóle mi do powszechnego rozumienia romantyzmu nie pasuje, jest klasą sam w sobie. Ale faktem też - że niesamowicie ciężka to poezja. Może nawet najcięższa spośród czytanych przeze mnie?
14. Promethidion (Norwid Cyprian Kamil), ocena: 4. No i chyba mnie przerosło. Może przesyt ciężkim stylem? Koniecznością uwagi nad każdym wersem, prawie każdym wyrazem? Czuję, że dobre - ale już nie zachwyca.
15. Assunta czyli Spojrzenie (Norwid Cyprian Kamil), ocena: 4. Coraz ciężej. To wszystko tak gęste, tak głębokie, tak nasycone - że 5 dać nie mogę. Zmęczyło mnie.

Czytane na głos:
16. Wędrowcy (Papuzińska Joanna), ocena: 5. Miła opowieść o pewnym wigilijnym wieczorze z przygodami. Kiedy rzeczy niezwyczajne są całkiem zwyczajne:)
Użytkownik: norge 30.08.2011 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień miałam udany (al... | Monika.W
Gdzież to ja w tym miesiącu nie byłam, kogóż to ja nie spotkałam :)))))

1. Martwa natura z wędzidłem (Herbert Zbigniew) W zachwycie stanęłam przed obrazami malowanymi przez XVII-wiecznych holenderskich mistrzów, odkrywałam tajemnice holenderskiej "tulipanomanii" i oczarowana prozą Herberta dałam 6.

2. Władca równin (Yanes Javier) Mało ocen w BN, a szkoda, bo książka rewelacyjna; opasła saga rodzinna z Afryką w tle. Z młodym hiszpańskim dziennikarzem szukałam śladów jego dziadka, szkockiego podróżnika. Jest recenzja: Hiszpańska saga rodzinna Ocena 5,5.

3. Przez dziurkę od klucza: 30 lat obserwacji szympansów nad potokiem Gombe (Goodall Jane (właśc. Lawick-Goodall Jane van)) O szympansach nie wiedziałam nic!. Czytając tę książkę zapomniałam o całym bożym świecie. Ocena 5,5.

4. Pływak (Bánk Zsuzsa) Znalazłam się "w świecie wytrąconym z równowagi", na Węgrzech, w późnych latach 50-tych. Razem z małą Katą i Istim spędzałam nad brzegiem Balatonu cudowne, niezapomniane chwile. Ocena 5.

5. Księżycowy pałac (Auster Paul) W towarzystwie zwariowanego Marco Stanleya Fogga odbywałam dziwną, ale jakże fascynująca podróż poprzez czas, przestrzeń i kulture (cokolwiek by to miało znaczyć :), a Ameryka lat 60-tych ścieliła mi się do stóp. Ocena 5.

6. Optymizmu można się nauczyć: Jak zmienić swoje myślenie i swoje życie (Seligman Martin E. P.) Czy z pesymistki (za jaką się uważam) miałabym dla mojego własnego dobra przekształcić się w optymistkę? No, nie wiem... Bardzo ciekawa pozycja (z tego co wiem, polecana studentom psychologii), która wbrew temu, co mówi jej tytuł wcale nie jest żadnym głupawym poradnikiem. Jest recenzja: Optymizm na rozkaz czy z wyboru. Ocena 5.

7. Lustrzane odbicie (French Tana) Asystowałam w śledztwie, które polegało na tym, że policjantka wcieliła się w zamordowaną doktorantkę z Trynity College w Dublinie, a ta z kolei wcześniej wcieliła się w... no, właśnie, może nie zdradzę... To juz druga książka tej autorki po "Zdążyć przed zmrokiem (French Tana). Ocena 5.

8. Zajezierscy (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) i Cieślakowie (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) Wciągnęły mnie losy Zajezierskich. Przyjemne, niegłupie czytadło napisane z leciutkim dystansem i humorem. Bardzo "polskie". Jednak ciągłe prześlizgiwanie się po tematach i streszczeniowy styl narracji powodowały pewien niedosyt. Ocena 4,5.

9. Prowincjonalny romans (Trollope Joanna) Mąż, troje dzieci, nowo zakupiony dom w uroczym angielskim miasteczku, a tu takie dylematy! Bohaterka zakochuje się... w kobiecie. Zakonczenie wymyśliłabym jednak inne. To ksiazkowe jest politycznie poprawne, a co za tym idzie wydumane. Ocena 4,5.

10. Szepczące ściany (Howatch Susan) Przeniosłam się w klimaty rodem z "Rebeki" Daphne du Maurier. Niestety - ku mojemu ogromnemu żalowi oczywiście - wyrosłam z tego typu ksiązek. Ocena 3.

11. Kobieta z wydm (Abe Kōbō (właśc. Kimifusa Abe)) Piasek mnie oślepiał, zasypywał, wciskał się do ust. Sugestywna powieść, ale jakoś mnie mało poruszyła. Ocena 3.

12. Chemia śmierci (Beckett Simon) Osłupiałam, że taki słaby thriller znalazł aż tak wielu zachwyconych czytelników. Ocena 2.

13. Nie tylko pomarańcze... (Winterson Jeanette) Nie poczułam klimatu. Książka mnie wynudziła. Ocena 2.

14. Ostatnie lato (Collier Catrin (pseud. John Katherine)) Jak to się można nabrać! Jest recenzja: Powieść historyczna dla kobiet. Ocena 2.

15. Poczekajka (Michalak Katarzyna (ur. 1969; właśc. Lesiecka Katarzyna)) Książka jest do bólu infantylna. Czarownice, wiedźmy, zaklęcia, latanie na miotle. Ocena 1.
Użytkownik: Incrusta 30.08.2011 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. Droga cienia (Weeks Brent) (4,5)
Bardzo chaotycznie napisana, przez co niezrozumiała.Ponadto zbyt dużo faktów, postaci (które pojawiają się na początku i nagle po 300 stronach okazuje się, że są ważne). Nie da się tego wszystkiego spamiętać. Fabuła jest jednak bardzo interesująca.

2. Nefilim (Sniegoski Thomas E. (Sniegoski Tom)) (3)
W pierwszych stronach zapowiada się ciekawie. Autor genialnie wprowadza czytelnika na karty powieści. Niestety ten lekki klimat przewija się niemal przez wszystkie strony, co wpływa na odczuwanie niedosytu. Akcja mało dynamiczna, bohaterowie słabo wykreowani, mała liczba opisów, mowa potoczna w narracji. Autor miał doskonały pomysł, ale wykonanie okazało się fatalne. Dopiero kilka ostatnich rozdziałów są warte uwagi, jakby spod innego pióra. Cała reszta - niestety.. Brak emocji powoduje, że jest obojętna.

3. Pan Tadeusz (Mickiewicz Adam) (2,5)
Książka ta spowodowała zastój w moim czytaniu. Trudna i bardzo nudna. Konstrukcja jest dość ciekawa, jednak w podobnym stylu, może nawet trudniejszym w odbiorze, jest napisany Giaur (Byron George Gordon (Byron Jerzy)), a jest o wiele ciekawszy. W epopei zauważyłam śmieszne opisy, a fabuła jest wątła. Już dawno nie czytałam gorszej książki. Ocena jest tylko za konstrukcję, której należy się ukłon i ledwie kilka ciekawych zdań co 70 stron.

4. Zło konieczne (Kava Alex) (3,5)
Fabuła jest interesująca, jednak niestety nie wciąga. Książka dość chaotycznie napisana, przez co trudno się połapać o co właściwie chodzi. Niektóre zdania są źle skonstruowane, ale nie wiem czy mam winić za to autorkę czy tłumaczkę. Niezwykle rozbawiło mnie porównanie ludzi czekających w kolejce po pączki do wygłodniałych zombie. Ogólnie pomysł jest ciekawy; księża, którzy dopuścili się molestowania, czekają na swoją karę..

5. Lot nad kukułczym gniazdem (Kesey Ken) (4)
Bardzo mi trudno ocenić tę pozycję. Książka dość interesująca, jednak nie wciąga.. Akcja jest mizerna. Narracja również mi się nie podobała, nigdy za taką nie przepadałam. Czytając, przypominała mi "Zieloną milę" Kinga. Nawet nie potrafię dokładnie stwierdzić dlaczego. Dość trudna i bardzo oryginalna. A tak poza tym to mgła, Czarni, Chronicy... Wszystko to budziło pewien niesmak; "...ani mnie to ziębi, ani grzeje." - cytując fragment utworu. Mam dość obojętne wrażenia niestety. Co ważne - dość zabawna i prawdziwa.


W trakcie:
Raj utracony (Milton John)
Jak na razie mogę powiedzieć, że jest monotonna i trudna. Mimo to już znalazłam ciekawe zdania. Zobaczymy, co będzie dalej.
Użytkownik: Incrusta 30.08.2011 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Droga cienia (4,5) B... | Incrusta
Niemal zapomniałam. Przeczytałam jeszcze "Błogosławiony Franciszek Marto" ks. Władysława Zakrzewskiego. Niezwykła książka. Mimo, że dla dzieci, skłania do przemyśleń. Zasługuje tylko na 6. :)
Użytkownik: Monika.W 30.08.2011 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Krew Amberu (4) Saturn:... | Marylek
Widzę, że także Tobie "Złoty notes" podobał się średnio. Ja miałam wrażenie, że ta książka strasznie się zestarzała i obecnie nic nie wnosi, a jest męcząco przegadana.
Użytkownik: Marylek 31.08.2011 07:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że także Tobie "Zł... | Monika.W
Jest właśnie tak jak mówisz: książka bardzo się zestarzała, a mnóstwo ideologicznych nawiązań po prostu męczy. Być może bardziej niż ludzi zachodu męczy nas, którzy mieliśmy bezpośrednią styczność z eksperymentem komunistycznym. A przegadana jest straszliwie. Gdybym zaczynała kontakt z Lessing od "Złotego notesu" chyba bym się zraziła do tej autorki. Cieszę się, że tak się nie stało.
Użytkownik: Marylek 31.08.2011 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Krew Amberu (4) Saturn:... | Marylek
Jeszcze jedna pozycja przeczytana w sierpniu: Papuga pana profesora (Fleszarowa-Muskat Stanisława) (4)
Użytkownik: JERZY MADEJ 30.08.2011 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
KSIĄŻKI PRZECZYTANE W SIERPNIU 2011 R.:

1. Agata Christie "Trzynaście zagadek" (5)
2. Gawriił Trojepolski "Biały Bim Czarne Ucho" (5)
3. Marian Załucki "A nie mówiłem" (5)
4. Zuzanna Morawska "Na zgliszczach zakonu" (4,5)
5. Halina Snopkiewicz "Drzwi do lasu" (4,5)
6. Zygmunt Zeydler-Zborowski "Pieczeń sarnia" (4,5)
7. Hanna Ożogowska "Tajemnica zielonej pieczęci" (5)
Użytkownik: Ryana 30.08.2011 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
- Lirael: Córka Clayrów (Nix Garth) & Abhorsen (Nix Garth) - 4.0 & 4.0 - jedna książka, podzielona na dwie części. Niestety to tylko bledsza kopia "Sabriel" - następne jeszcze bardziej niedoświadczone dziewczę musi uratować świat przed jeszcze bardziej złym złem. Książka sama w sobie sympatyczna, ale biorąc pod uwagę tom poprzedzający po prostu wtórna.
- Bóg marnotrawny (Ćwiek Jakub) - 3.5 - tom drugi historyjek o Lokim, nordyckim bogu kłamstwa w służbie u aniołów. Znacznie lepszy od pierwszego, ale wciąż jest to bardzo przeciętna literatura tramwajowa.
- Chłopaki Anansiego (Gaiman Neil) - 4.0 - niezły Gaiman. Przede wszystkim udał się autorowi główny bohater - nieudacznik, ale budzący sympatię, a nie chęć wymierzenia solidnego kopniaka. Partie fantastyczne - takie sobie, partie obyczajowe - bardzo przyjemne.
- Zaklęcie katastrofy (Brenner Mayer Alan) - 3.0 - typowe heroic fantasy, godne swojej B-netkowej oceny ;) Ale lektura nie boli - no, może z wyjątkiem fragmentów, gdzie uwaga autora jest skupiona na nominalnie głównym bohaterze - na szczęście paradoksalnie są one w mniejszości.
- Vatran Auraio (Huberath Marek S. (pseud.)) - 5.0 - książka głęboko frapująca i zapadająca w pamięć. Na pierwszy rzut oka - "Chłopi" na rubieżach kosmosu. Na drugi... no właśnie trochę czasu od lektury już minęło, a ja dalej próbuję coś więcej z niej zrozumieć ;P Nie jest to książka łatwa, lekka i przyjemna, ale na pewno satysfakcjonująca.
Użytkownik: Jabłonka 31.08.2011 03:17 napisał(a):
Odpowiedź na: - Lirael: Córka Clayrów &... | Ryana
"Chłopi" na rubieżach kosmosu??? No, to jednak będę musiała to przeczytać :D
Użytkownik: gosiaw 30.08.2011 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień: • Z pamiętni... | marjory23
Aż tak bardzo nie podobał Ci się "Pałac lodowy"? Rozumiem, że nie każdy musi być zachwycony, ale jedynka jednak mnie zdumiała. :)
Użytkownik: marjory23 30.08.2011 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Aż tak bardzo nie podobał... | gosiaw
Na początku chcę zaznaczyć, że stosuję skalę ocen od 1 do 6, ale nie zawsze jej wersję opisową. Na pewno nie jest to beznadziejna książka, ale w 100% nie dla mnie. Nie mam pojęcia o czym ona była, o co w niej chodziło, bohaterowie mówią zagadkami i półsłówkami i to zimno. Brrr. "Pałac lodowy" skojarzył mi się z koszmarem sennym. Jestem "poezjoodporna" i jest to pozycja zbyt poetycka jak na mój gust.
Użytkownik: gosiaw 31.08.2011 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początku chcę zaznaczy... | marjory23
Ja też akurat jestem zupełnie "poezjoodporna", ale "Pałac lodowy" bardzo mi się podobał. :) I "Ptaki" też. Nie zachwyciły mnie tylko opowiadania tego autora.

Ale rozumiem Cię. Skoro książka tak kompletnie Ci nie podeszła, i nie chcesz widzieć nigdy niczego podobnego w polecankach, to nie było nad czym się zastanawiać. Też mam w swoich ocenach parę jedynek, zupełnie dla innych niezrozumiałych, ale to moje jedynki i wystarczy, że ja rozumiem, czemu je wystawiłam. :)
Użytkownik: Zoana 31.08.2011 01:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnia z dzikich - 4,5 ... | Zoana
Oj, gdzieś mi się zgubiło jeszcze:

Piekło pocztowe (Pratchett Terry) - 5
Użytkownik: Jabłonka 31.08.2011 03:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Sierpień minął mi pracowicie, więc i książek niewiele się zebrało, tym bardziej, że Pan Miłosz zablokował mnie czytelniczo.
Przeczytane w sierpniu:
Królowa Tiramisu (Sławiński Bohdan) przeciętna, a doczytanie jej zmęczyło mnie na cały dzień

Opium w rosole (Musierowicz Małgorzata) lekturę dziecku na ten rok kupiłam i wciągnęła mnie od pierwszych stron, moja pierwsza przeczytana książka Pani Musierowicz :) szkoda tylko, że nie czytałam tego z 15 lat wcześniej :( wtedy była by wyższa ocena a tak tylko 4 z plusem :D

Poszarpane granie (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)) leniwy nart opowieści i muzyka tej książki usypiały mnie skutecznie przez wiele wieczorów, ukołysały na piątkę ;D

Miłosz: Biografia (Franaszek Andrzej) tak, Pan Miłosz ukończony :))) ostatnie strony dziś nad ranem przeczytane... Czytanie tej książki mogę zaliczyć do największych przygód ostatnich lat ;) do tej pory na Pana Miłosza reagowałam dreszczykiem... no, co najmniej niechęci... dreszczyk pozostał ;) wiersze są najczęściej otwieraną książką przez ostatnie dwa miesiące, Franaszek odkrył przede mną całość postaci, bo do tej pory, mam wrażenie, znałam tylko Miłosza do połowy łydki ;) zrozumiałam jego poglądy, polubiłam poczucie humoru, zachwyciłam się przestrzenią Jego poezji :D Książkę oceniam jako bardzo dobrą, choć przypisy (które zajmują mniej więcej 1/4 książki) mogłyby być pod tekstem, bo dostawałam skurczu w łapce od ciągłego przewracania kartek ;)

Wojna nie ma w sobie nic z kobiety (Aleksijewicz Swietłana) czytane z doskoku, zbyt przeszywające by czytać za dużo lub za często, może nużyć ciągle ta sama historia opowiadana przez tysiące ust... ale to nie ta sama historia, to tylko podobieństwo spojrzenia, kobiecego spojrzenia... ogromna praca autorki, bardzo ważna i cenna... świetna książka

I tyle na ten miesiąc, w następnym mam zamiar pokończyć wszystkie czytane książki... a trochę tego pozaczynałam... aż okazało się, że mi się zakładki skończyły ;)
Użytkownik: joanna.syrenka 31.08.2011 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień minął mi pracowi... | Jabłonka
Oj, ja też nie znoszę, jak przypisy są na końcu. Powinien być jakiś prawny zakaz tego typu praktyk ;-)
Użytkownik: epikur 31.08.2011 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Lwowskie gawędy (Schleyen Kazimierz) 5
Komu dziecko, komu? (Samozwaniec Magdalena (właśc. Kossak Magdalena)) 3
Moskwa-Pietuszki (Jerofiejew Wieniedikt) 3,5
Nasza ulica (Naipaul Vidiadhar Surajprasad) 4,5

Zacząłem Twarz mężczyzny (Kuncewiczowa Maria) ,ale na razie daję sobie spokój. Piękny i trudny dla mnie do przebrnięcia styl przepełniony metaforami i uroczymi opisami, ale chyba nie mam teraz na takie pisarstwo nastroju. Jednak wrócę na pewno. Jak nie do tej, to do innej książki Kuncewiczowej.
Użytkownik: Matylda. 31.08.2011 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Wiek Niewinności - Edith Wharton [6]
Cztery róże dla Lucienne - Topor Roland [4]
Mały Książę- Saint-Exupéry Antoine de [4]
Kwiaty Zła - Charles Baudelaire [3]
Devil wears Prada - Lauren Weisberger [2]
Spóźnieni kochankowie - William Wharton [5.5]
Dama Kameliowa - Alexnder Dumas [5.5]
Z pamiętnika młodej mężatki - Gabriela Zapolska [5]
Daisy Miller - Henry James [1]
Matka Joanna od Aniołów - Jarosław Iwaszkiewicz [4.5]
Carmen- Mérimée Prosper [5]
Użytkownik: yeltet 31.08.2011 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica

"Bezzmienna" Carriger Gail 6
"Gorzka czekolada" Lokko Lesley 5
"Jak zmieniałam zdanie: Eseje okolicznościowe" Smith Zadie 5
"Kochałem ją" Gavalda Anna 3,5
"Niemcewicz od przodu i tyłu" Zbyszewski Karol 5
"Rozważna i romantyczna" Austen Jane
"Rzecz o zbłąkanej duszy 1" Sadow Siergiej 6

W trakcie czytania "Dożywocie" Marty Kisiel
Użytkownik: danajala 31.08.2011 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
U mnie skromnie, jak na wakacje, ale zbieram siły (i pozycje do przeczytania) na jesienne wieczory :)

Gra o tron (Martin George R. R.) - 5,0 - pozycja rzeczywiście bardzo wciągająca, momentami zaskakująca, niezwykle rozbudowany świat przedstawiony i ciekawe postacie, ale powieść nie powaliła mnie na kolana. Może przy drugiej części będzie jeszcze lepiej?

Grobowa cisza (Indriðason Arnaldur) - 4,5 - kryminału jako takiego nie zauważyłam, gdyż jest to bardziej powieść obyczajowa z intrygą w tle. Im głębiej wchodziłam w opowiadaną historię, tym bardziej miałam ochotę odłożyć tę książkę na bok, żeby przestać się denerwować. Niezwykle przygnębiająca opowieść.
Użytkownik: beakwi 31.08.2011 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przede wszystkim tysiąc stron "A Dance With Dragons" George R. R. Martina. Na wiele więcej nie starczyło już czasu.
Użytkownik: Anepor 31.08.2011 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Sierpień'11:

1. Malowany welon (Maugham W. Somerset (Maugham William Somerset)) (4)przyjemnie się czytało, ale teraz to już niewiele pamiętam...
2. Trzydziesty piąty i później (Rybakow Anatolij (Rybakow Anatol) (właśc. Aronow Anatolij)) (5)ciąg dalszy "Dzieci Arbatu"- dla mnie rewelacja!
3. Strach (Rybakow Anatolij (Rybakow Anatol) (właśc. Aronow Anatolij)) (6)-też ciąg dalszy "Dzieci Arbatu"-wspaniałe postacie, jeszcze większa rewelacja !
4. Milczenie owiec (Harris Thomas) (6) trzyma w napięciu!
5. Halina (Ławrynowicz Witold J.) (4,5)nazwałabym to powieścią przygodowo-sensacyjno-historyczną z nutką (ale na prawdę malutką) wątku miłosnego. Jakiś taki pomieszany gatunek, ale rzeczywiście dzięki temu dużo się dzieje.
6. Dżuma w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (4)mój pierwszy raz z Panem Krajewskim.Oj, jaki on mroczny i smętny! Dobrze, że czytałam go przy słonecznej pogodzie, bo jesienią chandra murowana...
7. Dziewczęta z Szanghaju (See Lisa) (5)bardzo sympatycznie i szybko się czyta.
8. 1Q84: Tom 1 (Murakami Haruki) (5) zachwyciłam się historią Murakamiego, choć nie byłam tego taka pewna. "Norwegian wood" mnie nie oszołomiło, ale ta książka ma w sobie jakąś tajemnicę, która mocno wciąga.
Użytkownik: Sznajper 31.08.2011 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Rakietowe szlaki: Tom 1 (antologia; Varley John, Lafferty R. A. (Lafferty Raphael Aloysius), Watson Ian i inni) [4,5]

Rakietowe szlaki: Tom 2 (antologia; Sheckley Robert (pseud. O'Donnevan Finn), Varley John, Neff Ondřej i inni) [4,5]

Wielki projekt (Hawking Stephen W., Mlodinow Leonard) [3,5] jakieś takie płytkie

Kiedy Atena odwraca wzrok (Szamałek Jakub) [3,5] zawiodłem się. Tragiczne dialogi rażąco kontrastują z bardzo dobrymi opisami życia w starożytnej Grecji. Nie dość tego, intryga nie wciąga i nie emocjonuje.

Restauracja na końcu wszechświata (Adams Douglas) [3,5] nie potrafię się przekonać do książek Douglasa, mimo całej do niego sympatii
Użytkownik: jolekp 31.08.2011 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Moje sierpniowe:

1. Koronacja (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (5)
Bardzo dobry Fandorin, choć początek wcale tego nie zapowiada. Po "Radcy stanu" byłam mocno zniechęcona, a tu taka miła niespodzianka :)
2. Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem (Sacks Oliver) (4)
Jak na pozycję popularnonaukową czyta się zaskakująco dobrze, ale autor ma tendencję do zupełnie zbędnego gawędziarstwa, co mnie w pewnym momencie zaczęło nużyć.
3. Dwanaście prac Herkulesa (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (3)
Bardzo nierówne. Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego.
4. Jedwab (Baricco Alessandro) (4,5)
Bardzo ładny, poetycki styl, ale chyba niewiele więcej.
5. Złodziejka książek (Zusak Markus) (5)
Strasznie dziwny styl (nie spotkałam się jeszcze z czymś takim), z tendencjami do wpadania w banał i egzaltację.
6. Kwiat pustyni: Z namiotu nomadów do Nowego Jorku (Dirie Waris, Miller Cathleen) (4)
Zawsze jest mi trudno oceniać biografie. Treść poruszająca, ale czytało się jednak dość topornie.
7. Pelagia i biały buldog (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (3,5)
Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało, ale zupełnie nie porwała mnie ta historia.
8. Nigdziebądź (Gaiman Neil) (4,5)
Wartka akcja, nie wymagająca przesadnego wysiłku intelektualnego. Totalnie rozrywkowa lektura, w sam raz na wakacje.
9. Wszystko dla potworów (Pennac Daniel) (5,5)
To jest chyba moje największe odkrycie tego roku. Słowem - bardzo dobra książka. Treść zdecydowanie smutna (a momentami nawet mroczna), a jednak zostawiła mnie z szerokim uśmiechem na twarzy. Szkoda, że tak niepopularna w Biblionetce.
10. Miłość ponad czasem: Historia inna niż wszystkie (Niffenegger Audrey) (2,5)
Typowe ckliwe romansidło. Zupełnie bez wyrazu, papierowe postaci, a sama fabuła kompletnie nie trzyma się kupy. Na plus wychodzi tylko to, że dość szybko się to czyta.

A aktualnie męczę się z Władca much (Golding William) i idzie mi jak krew z nosa. Chyba poczeka na lepsze czasy.
Użytkownik: junix 31.08.2011 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Moje wakacje cz.2:
1. Fałszywy krok A.Kava (4.5)
2. Wybawiciel J.Nesbø (5.5)
3. Piosenki [MAW] E.Stachura...(4)
4. Sztejer R.Foryś (4.5)
5. Niech żyje Polska: Hura!: 1 Antalogia - w trakcie...


Wakacje, wakacje i po wakacjach...a ja nawet poczytać porządnie nie zdąrzyłem..
Użytkownik: RobertP 31.08.2011 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w sierpniu:
1.Melchior Wańkowicz - Zupa na gwoździu (4)
2.Riley Judith Merkle-Księga Małgorzaty (4)
3.Hjorth Michael, Rosenfeldt Hans-Ciemne sekrety (4)
4.Indriðason Arnaldur-Grobowa cisza(4)
5.Patterson James-Listy pisane miłością (4)
6.Smith Wilbur-Szlak orła (4,5)
7.Riley Judith Merkle -W poszukiwaniu szmaragdowego lwa(4)
Użytkownik: Monika.W 31.08.2011 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój sierpień 2011: *Etio... | AnnRK
Napisz proszę coś więcej o "Historia kołem się toczy" - co to?
Użytkownik: AnnRK 31.08.2011 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz proszę coś więcej ... | Monika.W
Prawdziwa historia Selmy, Austriaczki która po wojnie wyjeżdża do pracy, do Anglii. Tam zakochuje się w uroczym, aczkolwiek niezbyt dojrzałym Polaku, Andim. Książka opowiada o jej losach najpierw w Anglii, a następnie w powojennej Polsce. O życiu w obcym kraju zniszczonym wojną, w kraju, którego języka nie zna, w świecie tak odmiennym od tego do czego przyzwyczaiło ją życie w angielskiej rzeczywistości. Nie jest łatwo. W sklepach pustki, ludzie nieufni, a na dodatek marzenie o samotnym mieszkaniu we dwoje szybko zostaje zastąpione brutalną rzeczywistością - młodzi wprowadzają się do rodziców Andiego i czekają ich długie lata spędzone pod rządami despotycznej teściowej. Selma nie bardzo może liczyć na wsparcie męża, ale postanawia się nie poddawać. Powoli próbuje przystosować się do świata, w którym przyszło jej żyć.

W książce jest sporo zdjęć Selmy i jej rodziny.
Użytkownik: Lwiica 31.08.2011 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w sierpniu:

1. Pożegnanie z Afryką (Blixen Karen (pseud. Dinesen Isak lub Andrézel Pierre)) ocena: 4,0
2. Kafka nad morzem (Murakami Haruki) ocena: 4,5
3. Lektor (Schlink Bernhard) ocena: 3,5
4. Pianista (Szpilman Władysław) ocena: 5,5
5. Dziennik irlandzki (Böll Heinrich) ocena: 3,5
6. Nie kończąca się historia (Ende Michael) ocena: 4,5
Użytkownik: Aquilla 31.08.2011 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Nie ma się za bardzo czym chwalić, ale co mi tam :)

Brudnopis (Łukianienko Siergiej (Łukjanienko Siergiej)) (5) - Porządna, rosyjska fantastyka. Dobry pomysł, nieźle zrealizowany, chociaż jak przy poprzedniej książce tego autora momentami odrobinę się gubiłam.

Vatran Auraio (Huberath Marek S. (pseud.)) (5,5) - Ależ miałam z tą książką wahadełko nastrojów. Na początku genialnie - byłam pewna szóstki. Potem akcja odrobinę siadła. Przy końcu lekki zawód - tyle pytań dotyczących świata pozostało bez odpowiedzi. Na szczęście pisarz (albo wydawca) też zauważył ten problem i dołożył 2 opowiadanka, niby kompletnie oderwane od powieści, ale doskonale tłumaczące, w jakim świecie właściwie dzieje się akcja. A Uniwersum jest świetne, daje tyle samo możliwości, co Hain Le Guin.


Obecnie czytane Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny (Brzezińska Anna (ur. 1971)) - stara dobra babunia Jagódka. Chciałam zdążyć na Polcon, nie zdążyłam ale i tak skończę ten zbiorek z dużą przyjemnością
Użytkownik: agatatera 31.08.2011 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Sierpień 2011:

- Prawo mężczyzn (Druon Maurice (Kessel Maurice)) (5,5 - świetnie zaczynam miesiąc :) Kolejna bardzo dobra część cyklu "Królowie przeklęci". Druon znowu prezentuje majsterszytk tworzenia intryg oraz ludzkich charakterów. To już czwarty tom, a wszystkie takie dobre, aż się chce czytać i czytać!)

- Burza od wschodu: Wspomnienia z Kijowszczyzny (1918-1920) (Dunin-Kozicka Maria) (4,5 - poruszająca i ciekawa relacja z tego, co działo się z polskim ziemiaństwem na Ukrainie na przełomie końca I Wojny Światowej i kolejnych lat. Miejscami wzruszająca, o wiele częściej przerażająca, miejscami lekko nudnawa (przy wynurzeniach idealistycznych autorki), miejscami wkurzająca (gdy wszystkiemu winni byli li i jedynie Żydzi). Generalnie - warte przeczytania)

- Podróż zimowa (Nothomb Amélie) (3,5 - niezła książka, ale daleko jej do innych dziełek tej autorki. Kolejny przykład obsesji i jej wpływu na życie)

- Wilczyca z Francji (Druon Maurice (Kessel Maurice)) (5,5 - ciągle klasa, ten cykl trzyma poziom jak rzadko który. Ta część wydała mi się bardziej mroczna - więcej bezpośrednich i okrutnych walk o władzę, kaźni, a już ta końcowa scena mordowania króla, brrrr... Skończyłam ostatnią książkę w nowym wydaniu i teraz mam problem: czekać na wydanie ostatnich dwóch czy wypożyczyć z biblioteki poprzednie tłumaczenie?)

- Taniec z Diabłem (Kenyon Sherrilyn) (5 - jak ja lubię ten cykl ;) Jest pełen seksu, ochów achów, słów o miłości, a i tak go uwielbiam :D Może za to połączenie nowoczesności z mitologią? Może za świetnych bohaterów? Może za Asha i Mrocznych Łówców, związki z bogami Olimpu i wszystkie te smaczki? Czyta mi się te książki super i z chęcią będę sięgać po kolejne)

- Rio Bar (Sajko Ivana) (4 - nie wiem, jak pisać o tej książce. Styl z tych nowoczesnych, których generalnie nie lubię, ale ilość emocji, przeżyć, wrażeń związanych z czystkami serbsko-chorwackimi jest ogromna i dusząca)

- Szczątki (Bauer Belinda) (4 - nieźle napisana, lekko zakręcona historia. Nic szczególnego w porównaniu do innych kryminałów, tylko sam pomysł podwyższa ocenę)

- "French lessons" Ellen Sussman (4,5 - ciekawy romans z gorzką nutą. Dawno nie czytałam czegoś, co byłoby jednocześnie opowieścią o miłości, jej poszukiwaniu, stracie, samotności, odrzuceniu, a to wszystko poprzez 4 historie, przeplatające się i wpływające na ostatnią z nich, interesująca książka).

- Dziennik Serafiny: Z autografu (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) (powtórka, zmiana z 4 na 5 - przeczytane ponownie po chyba 15 latach zyskało na wartości. Mogę teraz więcej z tej książki wyciągnąć, więcej widzę w niej ciekawych szczegółów, przemyśleń. Nawet było mi żal tej Serafiny, zatopionej w żywicy życia "takiego, jak należy" i chociaż trochę walczącej o zmiany, to jednak zbyt słabej, by móc je wprowadić tak naprawdę w życie)

- "Making An Exit" Sarah Murray - po śmierci ojca autorka postanowiła pomyśleć o właśnej śmierci, tym, co się powinno stać z jej ciałem etc. Postanawia więc poznać i porównać rożne podejścia do śmierci i żałoby. Odwiedza wiele krajów, w których stara się poznać podejście do śmierci, pogrzebu, ciała, żałoby etc. Ciekawe, chociaż tyyyyyle tej śmierci tam ;)

- W nadziei na lepsze jutro (Bauer Ewa) (3,5 - debiut autorki. Widać, że ma ona zacięcie psychologiczne. Warto dla ciekawego wątku związków oraz bardzo otwartego zakończenia. Sama jestem bardzo ciekawa jaki będzie kolejny tom, bo być raczej musi)

- "The Leftovers" Tom Perrota (3,5 - ciężko zadecydować co o niej myślę. Fantastyczny pomysł na fabułę, dobre jej budowanie, a jednak brak poczucia jakiejkolwiek więzi emocjonalnej z bohaterami i wciągnięcia w akcję książki. Trochę szkoda, bo to taki świetny pomysł!

- "Rules of Civility" Amor Towles - (5 - Nowy Jork, pod koniec lat 30-tych. Grupa przyjaciół, ich życie, związki, szczęścia i nieszczęścia. Interesująca lektura, bardzo wiarygodnie osadzona w tym mieście i czasach, jakież smaczki tam były :) No i na dodatek sporo goryczki życiowej.

- Pola Aspho (Traviss Karen) (3,5 - książka bazująca na grze komputerowej. Ciekawy świat, coś w stylu postapokalipsy i wojen dookoła, jednakże miałam niejasne wrażenie, że brakuje mi początku, końca i mocniejszego osadzenia w świecie. Zapewne fani tej gry nie mają podobnego problemu ;))

- Imperium wampirów (Griffith Susan, Griffith Clay) (5,5 - bardzo ciekawy świat - po Wielkiej Rzezi wampiry rządzą Europą, ludzie zostali zepchnięci na siedliska gorąca, bo tylko tam mogą przeżyć - Egipt, gorące części Ameryki, Afryka etc. Wampiry to nie błyszczące wymoczki, tylko bezwzględni, okrutni, traktujący ludzi jak pożywienie najeźdzcy. I oto historia miłosna - piękna księżniczka cesarstwa ludzi i następca tronu wpływowego klanu wampirów, ona porwana, on staje jej na drodze. Bardzo dobrze się czytało i zdecydowanie liczę na dalsze części!)
Użytkownik: Anna 46 01.09.2011 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień 2011: - Prawo... | agatatera
To jest nowe tłumaczenie Królów przeklętych?
Mam pierwsze polskie wydanie (Wydawnictwo Literackie, Kraków 1974) - a właściwie jeden tom z tego wydanie mi się ostał - Lew i lilie. Komplecik mam w wydaniu trzecim przejrzanym i porawionym - oba w tłumaczeniu Anny Jędrychowskiej i śmiem twierdzić, doskonałym.
Kto tłumaczył nowe wydanie? Lepsze jest? Jeśli tak, to na czym ta lepszość polega.
I na koniec trochę dziegciu w tej kadzi średniowiecznego miodziku: ostatni tom Królów Kiedy król gubi kraj (Druon Maurice (Kessel Maurice)) jest, moim zdaniem, zdecydowanie najsłabszy. Ciekawam Twojego zdania.
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest nowe tłumaczenie ... | Anna 46
Podpinam się pod pytanie Anny o nowego (?) tłumacza i przyłączam do opinii o ostatnim tomie serii.
Użytkownik: agatatera 01.09.2011 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpinam się pod pytanie ... | Marylek
Anno i Marylku: tak, czytam to nowe tłumaczenie Królów przeklętych. Na razie wszystkie tomy mam właśnie w tym tłumaczeniu i zapewne poczekam na ostatnie dwa. Wydawca zapowiada je na październik. Tłumaczy Adriana Celińska. Niestety, nie mogę porównać tłumaczeń, bo nie znam wcześniejszych wersji. Mogę tylko napisać o moich wrażeniach: myślę, że jest ono odrobinę bardziej "unowocześnione" w stosunku do poprzednich, ale też nie zupełnie teraźniejsze, sporo jest użwania dawnych określeń. Jest bardzo spójne (przynajmniej nie miałam wrażenia, że coś mi zgrzyta) i na tyle dobre, że pomaga polubić książkę. Sama jestem ciekawa tych poprzednich tłumaczeń. Są w bibliotece, więc kiedyś postaram się sięgnąć chociaż po 1 tom w tłumaczeniu p. Jędrychowskiej. Dopiero wtedy będę mogła tak naprawdę się wypowiedzieć.
A co do ostatniego tomu - słyszałam to już od 1 czy 2 osób, więc coś w tym musi być. Trudno się mówi, poczekam do października czy listopada (może prezent urodzinowy?) i wtedy się przekonam na własnej skórze ;)
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno i Marylku: tak, czyt... | agatatera
Ostatni tom jest napisany w formie listów, a ja nie lubię powieści epistolarnych, może więc zraziłam się już na dzień dobry. Ale ogólnie wydawał mi się nudny. Ciekawa jestem bardzo Twojej opinii.
Użytkownik: agatatera 01.09.2011 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatni tom jest napisany... | Marylek
Ja taką formę nawet lubię, więc sama jestem ciekawa wrażeń :) Ale niestety, pozostanie jeszcze poczekać kilka miesięcy :/
Użytkownik: Anna 46 01.09.2011 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja taką formę nawet lubię... | agatatera
Jak lubisz, czytaj. Marylek ma rację, ostatni tom ma się nijak do poprzednich i w porównaniu z nimi jest po prostu nudny. W zasadzie nie zaszkodzi cyklowi, żeby go nie czytać. :-)
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak lubisz, czytaj. Maryl... | Anna 46
Druon go chyba dopisał z opóźnieniem w stsunku do reszzty, jeśli mnie pamięć nie myli.
Użytkownik: agatatera 01.09.2011 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Druon go chyba dopisał z ... | Marylek
Hm... Pożyjemy, zobaczymy. Jeżeli zdobędę i ostatni tom, to go przeczytam. Jeżeli nie, to odpuszczę. Dzięki kobitki!
Użytkownik: Anna 46 01.09.2011 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Druon go chyba dopisał z ... | Marylek
Nie myli; Lew i lilie napisał w 1960 a Króla kraj gubiącego w 1977.
Użytkownik: margines 31.08.2011 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytanki:
* "Ukryte w ścianach willi" - tekst z miesięcznika społeczno-kulturalnego "Śląsk" 8/2011 http://www.alfa.com.pl/slask, o książce Willa (Zimniak Magdalena) (31.sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 18:35) (Recenzja na nie-wiem-ile-ale-na-pewno-dużo; książka... w schowku już siedzi, a biedny margines nad czasem na jej lekturę się biedzi!)
* "Wielopiętrowy dom" - tekst z miesięcznika społeczno-kulturalnego "Śląsk" 8/2011 http://www.alfa.com.pl/slask, o książce Dom (Kalwas Piotr Ibrahim) (30.sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 23:55)
*Gnój (Kuczok Wojciech) (6,5!; przeSŁUCHANE 24.sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 15:53)
Nie pamiętam już czyja to polecanka,
lecz nic nie szkodzi,
bo ocenić na 6! się ją godzi!
Gorzka, oj GORZKA to prawda o "domu",
którego... nie życzę nikomu!
*Trawa śpiewa (Lessing Doris) (4.0-4.5; W oczekiwaniu na 4 ogólnopolskie spotkanie- Wrocław 2011r, przeczytane 21. sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 21:00)
"Pożyczanka-zaplanowanka!
czytanka-niezaplanowanka"
*Plastusiowy pamiętnik (Kownacka Maria) (8!, przeSŁUCHANE 15.sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 12:34) Powtórka milion pierwsza;)
*Z kim płaczą gwiazdy (Barańska Ewa (właśc. Barańska Stanisława)) (5; przeczytane 10.sierp, sierp, sierpnia 2011, g.1:39)
*Koty, kotki, kocięta (Dzitko Bohdan) (5.5; przeczytane 6 sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 8:33) Nawet TAK ZUCHWAŁY :P byłem, że coś na temat popełniłem Czytatka otulona kocim futerkiem
Do akcji "Przykurzątek" Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane (oc. 4,72; w sumie 9 ocen) pasuje
więc ją czym prędzej tam dopisuję:)!
Czytanka-"niezaplanowanka".
"Sprawa Misiaka",
a z nią draka taka,
wcale nie mała,
po drodze się stała;]
*Stuhrowie: Historie rodzinne (Stuhr Jerzy) ("polecanka" znajomej z pracy, było warto, bardzo warto) (6; przeSŁUCHANE 3 sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 16:46)
* "Kukiełki" (przeczytane 1 sierp, sierp, sierpnia 2011, g. 9:45).
Może mało tego było.
Mimo woli wpasowałem się w akcję "Lato z polską książką" czy jakoś tak.
Zresztą często trafia mi się rodzima literatura:)
I jestem z tego dumny:)!
Użytkownik: KrzysiekJoy 31.08.2011 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Sierpień 2011


Akcja "Zawsze Noblista na początek miesiąca"

Annalena Bilsini; Trzynaście jaj; Nocny krzyk (Deledda Grazia Cosima (Deledda Gracja)) - 5
Wybór dramatów (Pirandello Luigi) - 2

Tym razem sięgnąłem po włoskich laureatów Nagrody Nobla.
U Delledy podobał mi się piękny, poetycki język.
Dramaty Luigi Pirandello są dla mnie nie zrozumiałe.

Koty i ich sławni ludzie (Piechowiak Andżelika) - 5

Ech, całe moje dzieciństwo i wczesna młodość, to codzienne obcowanie z kotami (mieszkałem w drewnianym domku). Teraz mieszkam w bloku i nie mogę przeforsować pomysłu aby zamieszkał z nami kot... Kocham wielce te urocze, zwierzęce indywidualności, a dzięki książce tym wywiadom, kocham je jeszcze bardziej. :-)

Chirurg (Krelin Julian (właśc. Krelin Julij)) - 4
Siedem dni tygodnia: Notatki chirurga (Krelin Julian (właśc. Krelin Julij)) - 4

Dwie książki radzieckiego lekarza-chirurga, które dodałem do katalogu Biblionetki. Nic wielkiego, ale zwolennicy tematu, spokojnie mogą po nie sięgnąć.

Afrykańska odyseja (Brinkbäumer Klaus) - 5
Gottland (Szczygieł Mariusz) - 5
Zabójca z miasta moreli: Reportaże z Turcji (Szabłowski Witold) - 5

Trzy pozycje z serii "Reportaż" wydawnictwa "Czarne".
W książce Brinkbäumera przeczytamy o afrykańskiej emigracji (szokujące).

Dzięki panu Szczygłowi posłuchałem sobie "Modlitwy do Marty" Marta Kubišovej. To jak potraktowano tą piosenkarkę to jedna z największych zbrodni czeskiej bezpieki.

Posłuchajcie:
http://www.youtube.com/watch?v=-3gPp3B8AkA&feature=related

Szabłowski przybliża nam z kolei Turcję. Udało mu się dotrzeć do rodziny Ali Agcy, Warto.


Awantura w Niekłaju (Niziurski Edmund) - 4

Kiedyś pani w bibliotece powiedziała mi, że już nikt nie wypożycza Niziurskiego... no to ja postanowiłem czytać choć jedną jego książkę miesięcznie. :)

Wieża z klocków (Kotowska Katarzyna (ur. 1957)) - 5

Po którymś z konkursów zapragnąłem przeczytać te króciutkie opowieści kobiety adoptującej dziecko. Piękna, bardzo pozytywna książka.

Córka Agamemnona (Kadare Ismail (Kadaré Ismail)) - 4

Kadare ma szanse na tegorocznego Nobla. Kadare w minipowieści "Córka Agamemnona" przypomina mi stylowo trochę pisarstwo Llosy i Pamuka, ale jednak to nie ta klasa.

Powrót do Stumilowego Lasu: Dalsze przygody Kubusia Puchatka, Krzysia i reszty przyjaciół (Benedictus David) - 3

To nie jest to małe Conieco, którego oczekiwałem. Szklaneczka Whisky, pita przez wuja Sowy, nużący opis gry w krykieta to tylko niektóre wątki, które mi się nie spodobały.


Baśnie barda Beedle'a: Z kanonu czarodziejskich lektur (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) - 3

Nużyły mnie komentarze Dumbledore'a. Same baśnie bardzo dobre.
Użytkownik: Monika.W 31.08.2011 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień 2011 Akcja ... | KrzysiekJoy
I za to lubię ten wątek. Krótko, ciekawie, treściwie. Już wszystko wiem. Pamiętam, co chcę pamiętać. W tym także to, czego nie należy czytać:)
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień 2011 Akcja ... | KrzysiekJoy
To smutne, co piszesz o Niziurskim. "Awanturę w Niekłaju" czytałam w dzieciństwie chyba co roku. Uwielbiam tę książkę i Niziurskiego w ogóle, na spółkę z Ożogowską.
Użytkownik: Monika.W 01.09.2011 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To smutne, co piszesz o N... | Marylek
A ja sięgnęłam nie tak dawno po "Chłopaka na opak" - i strasznie mnie rozczarował. Nie dość, że nie śmieszył, to wręcz irytował.
Powrót do Niziurskiego bardziej udany?
Użytkownik: Marylek 03.09.2011 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja sięgnęłam nie tak da... | Monika.W
Z tego, co pisze Joy widać, że chyba bardziej. :)

Ja czytałam ponownie jakieś 3-4 lata temu "Sposób na Alcybiadesa". Śmieszył jak zawsze, a poza tym budził odrobinę nostalgii za dawnymi czasy ;)
Użytkownik: radość 31.08.2011 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w sierpniu:

1. Statek szaleńców (Porter Katherine Anne) (3,5)
2. Ziemia Elżbiety (Gojawiczyńska Pola) (3) Czas na Klasykę , Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane
3. Trzej muszkieterowie (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)) (5) Czas na Klasykę
4. Złota młodzież PRL (Prasek Cezary) (3)
5. Kolumbowie: Rocznik 20 (Bratny Roman (właśc. Mularczyk Roman)) (4,5)
6. Królowa Niewidzialnych Jeźdźców (Tomaszewska Marta) (2,5) miała być na rozluźnienie po Kolumbach, ale okropny język, pełen nieuzasadnionych powtórzeń i pytań retorycznych nie na miejscu kompletnie rozczarował. Miary dopełniło nielogiczne, naiwne zakończenie.

w trakcie

Kto mi dał skrzydła: Rzecz o Janie Kochanowskim (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara)) zaczyna się pięknie, jestem oczarowana.
Użytkownik: Matt91 31.08.2011 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w sierpniu:

"Pustelnia parmeńska" (Stendhal (właśc. Beyle Marie-Henri)) (4)
"Pasje utajone czyli Życie Zygmunta Freuda" (Stone Irving) (4,5)
"Duma i uprzedzenie" (Austen Jane) (5)
"Bohiń"(Konwicki Tadeusz) (5,5)
"Obcy" (Camus Albert) (5)
"Wyspa ocalenia" (Odojewski Włodzimierz) (5,5)
"Dama pikowa" (Puszkin Aleksander) (5)
"Wesele w niebie" (Eliade Mircea) (4)
"Brzezina" (Iwaszkiewicz Jarosław) (4,5)
"Młyn Bałtaragisa czyli Co się ongiś działo w Paudruwiskiej Krainie" (Boruta Kazys) (4,5)
"Między ustami a brzegiem pucharu" (Rodziewiczówna Maria) (4,5)
"Szczenięce lata" (Wańkowicz Melchior (pseud. Łużyc Jerzy lub Majewski M. P. Dr)(6)
Użytkownik: Tenhya 31.08.2011 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
W tym miesiącu trochę mi się nie udało i zamiast ogromnej liczby w całości przeczytałam tylko 2 pozycje. Za to zaczęłam 6.


Przeczytane w sierpniu:
Pani Jeziora (Sapkowski Andrzej) (4)
Ostrze elfów (Pierumow Nik) (3)
Użytkownik: martini_rosso 31.08.2011 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Skromny kryminalny lipiec. Moje odczucia wobec cyklu Krajewskiego są ambiwalentne, ale na pewno nie można o tych ksiązkach powiedzieć, że źle się je czyta.

Śmierć w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (4)
Koniec świata w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (4)
Widma w mieście Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (4,5)

+ w trakcie kilka innych, w tym:
Chimera jako zwierzę pociągowe: 1926-1941 (Stempowski Jerzy (pseud. Hostowiec Paweł))
20: 20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła (antologia; Morawska Irena, Sokolińska Joanna, Wojciechowska Joanna i inni)
jednak każda z tych książek wymaga ode mnie czytania fragmentarycznego, przedzielonego pauzami. Przyjemność lektury - bezcenna :)
Użytkownik: Monika.W 31.08.2011 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Skromny kryminalny lipiec... | martini_rosso
"Przyjemność lektury - bezcenna:)"
Prawda, że Stempowski pisze przepięknie? To według mnie najlepsze eseje polskie.
Użytkownik: martini_rosso 05.09.2011 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: "Przyjemność lektury - be... | Monika.W
Prawda - przepięknie. Dlatego czytać należy powoli, cieszyć się każdym zdaniem, każdym akapitem...

Lubię bardzo Stempowskiego, ale chyba jednak na równi z Zagajewskim, Herbertem i Herlingiem-Grudzińskim. Każdy z tych eseistów ma swój własny, odrębny styl i to już chyba kwestia gustu literackiego, czyj ceni się wyżej. Ale Stempowski to moje ostatnie eseistyczne odkrycie, wcześniej znalałam zaledwie parę jego tekstów. Kwintesencja polskiego eseju literackiego :)
Użytkownik: argothiel 31.08.2011 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Znowu miesiąc, którym można się pochwalić. :)

1. Lolita (Nabokov Vladimir (pseud. Sirin W.)) (3,5) - chyba mam już zbyt spaczony umysł, w głównym bohaterze nie znalazłem nic wyjątkowego czy wartego poznania...
2. Śniadanie u Tiffany'ego (Capote Truman (właśc. Streckfus Persons Truman)) (6,0) - awansowała do grona książek będących symboliką mojego życia ;)
3. Tajemniczy ogród (Hodgson-Burnett Frances) (5,5) - bardzo inspirująca, szkoda, że tak późno ją poznałem
4. Kolor purpury (Walker Alice) (5,5) - inspirująca, bardzo bogata pod względem emocjonalnym, rozwój człowieka słabego w człowieka zdolnego osiągnąć wszystko. To mój ulubiony rodzaj książek, gdyby tylko nie ta nachalna propaganda feministyczna... ;)
Użytkownik: argothiel 31.08.2011 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Znowu miesiąc, którym moż... | argothiel
Co do Lolity oczywiście na niską ocenę miała wpływ również moja niedojrzałość literacka. Książka aż kipi od odniesień literackich, filmowych, kulturowych - z których żadnego nie rozumiem. ;)
Użytkownik: Matylda. 01.09.2011 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Znowu miesiąc, którym moż... | argothiel
Kiedyś uwielbiałam 'Lolitę' i kompletnie nie rozumiałam ludzi [nawet mojej polonistki], którym Lo nie przypadła do gustu. Po latach, kiedy doczekałam się własnego dziecka i to córki, rozumiem, że 'Lolita' może się nie podobać i wcale się temu nie dziwię :D

Pozdrowienia.
Użytkownik: Czajka 01.09.2011 03:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1.
Książka się rozwija (Świderkówna Anna (Świderek Anna), Nowicka Maria) ocena 5,5
Przyszła do mnie w paczce i chciałam tylko zajrzeć. Przeczytałam w całości. Historia książki najstarszej - od glinianych tabliczek po kodeksy, a jakie historie - piractwo książkowe z miłości do książek, połyskliwe pergaminy, zwoje zawiązywane czerwonymi wstążeczkami, robienie sarkofagów z Platona. Radość czytania. Poniekąd w akcji klasyka, jako przypis. :)

2.
Wojna peloponeska (Tukidydes (Thucydides))
Cztery księgi tylko, więc na razie bez oceny, trudno się czyta, jak tytuł wskazuje. Praktycznie sama wojna i chociaż pięknie napisana, wstrząsające różne historie, lektura do refleksji, ale jednak trudno i wolno się czyta. To nie skrzący cynamonami i mrówkami Herodot. O czym Tukidydes zresztą na wstępie ostrzega.

3.
Obrazy (Filostratos Flawiusz (Filostrat Starszy, Philostratus Atheniensis)) ocena 5
Spodziewałam się nieco nudnawej lektury, a tu już wstęp jest ciekawy, a potem obraz, wprowadzenie mitologiczne tłumacza i sam opis Filostrata. Lekko, przyjemnie, z pasją o mitach i historiach. Goethe tak kochał tę książkę, że czytał ją nawet przy obiedzie, inspirowała wielu malarzy, a pewien średniowieczny książę tak się w niej zakochał, że zlecił namalowanie utraconych (czy nieistniejących?) obrazów. Dodatkowy smaczek. No i Homer, Homer, Homer - mnóstwo przepięknych cytatów. :)

4.
Wspomnienia (Suchotina-Tołstoj Tatiana) ocena 5
Nie jest to wybitnie intelektualne dzieło, co widać zwłaszcza, kiedy pojawiają się fragmenty listów Tołstoja, ale napisana bardzo przystępnie i wciągająco - przeczytałam w dwa dni, ewenement. Bardzo ciekawy obraz Tołstoja, nieprawdopodobne historie różnych nawiedzonych różnymi ideami ludzi (między innymi jego ideami), współczucie dla żony, ale dla niego też. Robi wrażenie i zapada w pamięć ta lektura. A obraz stepów, to życie na nieskończonej równinie i picie kumysu - niesamowite.

5.
Przypadki Robinsona Kruzoe (Defoe Daniel (Foe Daniel de)) ocena 5
Klasyczna klasyka. Uwielbiam to budowanie z niczego.

6.
Najbliżsi krewni: Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy (Fouts Roger, Mills Stephen Tukel) ocena 6
Wstrząsająca lektura - śmieszna, pouczająca i straszna. Napisana rewelacyjnie. I początek mowy w geście, bardzo interesujące.

7.
Bachantki (Eurypides (Euripides)) ocena 5
Jak nie lubię dramatów, tak ten mnie porwał. I wrzucił w szok jednak, taki, że zaczęłam czytać Dionizosa, żeby się przekonać o co chodzi z tym rozrywaniem bogów i ludzi na części. bardzo ciekawie się czyta, ale bez większych efektów póki co. :)

8.
Srebrzynek i ja: Elegia andaluzyjska (Jiménez Juan Ramón) ocena 4
Rozumiem, że może się ta książka podobać, pięknie napisana, dla mnie jednak zbyt liryczna.

9.
Wojna i pokój (Tołstoj Lew) ocena 5
A myślałam, że oceniłam na szóstkę. Nie podnoszę oceny za epilog (strasznie nudny w dużej części) i za Napoleona. Nie mam specjalnego kultu do Napoleona, ale uprzedzenie, zjadliwość i nienawiść Tołstoja do niego była aż przykra. Bardzo wskutek tego niewiarygodna w odbiorze. Ale poza tym jest to książka genialna. Można się popłakać nawet przy opisie dymów pod Borodino - od czystego piękna. A opis polowania! Naprawdę, mało kto tak pisał.

10.
Ania z Zielonego Wzgórza (Montgomery Lucy Maud) ocena 6
Zmiana z piątki, czuję się z tą książką na stałe zrośnięta. :)

W czytaniu Dionizos: Archetyp życia niezniszczalnego (Kerényi Karl)




Użytkownik: benten 01.09.2011 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Książka się rozwija ... | Czajka
Hahahahahaha! Spadłam z krzesła jak przeczytałam o książce Świderkówny! I od pierwszej chwili zastanawiałam się jak to się ma do Twojej akcji, na co też dostałam odpowiedź.... Ty przebiegła Gabrielo...
Użytkownik: gosiaw 01.09.2011 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Książka się rozwija ... | Czajka
Skoro "Srebrzynek" był dla Ciebie zbyt liryczny, to dla mnie będzie tym bardziej. A zastanawiałam się czy nie poczytać, bo polecanki mi to proponują, i w ogóle jest to książka ciepło ostatnio w bnetce przyjmowana. Nie skreślam "Srebrzynka" jeszcze oczywiście, ale nie będę go rozpaczliwie poszukiwać.

Mówiłam Ci to już wprawdzie, ale powiem raz jeszcze - bardzo się cieszę, że moje ulubione szympansiki zachwyciły i Ciebie. :)
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro "Srebrzynek" był dl... | gosiaw
Nie musisz "Srebrzynka" rozpaczliwie poszukiwać, bo ja go mam. Co prawda chwilowo wyjechał do Benten, ale jak kiedyś wróci, to się polecam. Zawsze warto samemu spróbować. Dla mnie to książka na 6. :)
Użytkownik: gosiaw 01.09.2011 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie musisz "Srebrzynka" r... | Marylek
Dzięki. Będę pamiętać. Jak kiedyś nabiorę ochoty to się zgłoszę.
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki. Będę pamiętać. Ja... | gosiaw
:)
A szympansiki też mam na 6, żeby nie było!
Użytkownik: misiabela 01.09.2011 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: :) A szympansiki też mam... | Marylek
Kurczę, skąd wy macie te szympansiki, ja na to poluję bezskutecznie już od daaaaaaaaawna :-( Tak samo zresztą jak na panią Goodall...
Użytkownik: Marylek 01.09.2011 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Kurczę, skąd wy macie te ... | misiabela
Pożyczone miałam... :(
Użytkownik: gosiaw 01.09.2011 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: :) A szympansiki też mam... | Marylek
Bo to jest jedyna słuszna ocena dla szympansików. ;)
Użytkownik: Monika.W 01.09.2011 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Książka się rozwija ... | Czajka
No popatrz, a mnie ponowna lektura Ani rozczarowała. Poza Małgorzatą właściwie żadna postać nie jest żywa. Odczułam je jako papierowe, szablonowe. Nawet Anię. A już Diana mnie załamała - płaska, nudna, nijaka.
I choć miałam zamiar powtórzyć całość Ani - po tym doświadczeniu zrezygnowałam. Wolę pozostawić piękne wspomnienia.
Użytkownik: Czajka 01.09.2011 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: No popatrz, a mnie ponown... | Monika.W
Ja jestem świadoma, że są w niej trudne partie (Domek Ech na przykład), ale ciekawa jestem dorastania Ani, w tym roku mogę tylko do Uniwersytetu włącznie, następne nie są prewersalskie.
O postaciach już chyba kiedyś rozmawiałyśmy - Maryla dla mnie jest bardzo ciekawa i Mateusz też, natomiast teraz do akcji wkracza Tadzio, no, ten to jest nad wyraz żywy.
Natomiast w pierwszym tomie picie soku malinowego i zielone włosy dalej mnie śmieszą. :)
Użytkownik: nutinka 10.09.2011 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Książka się rozwija ... | Czajka
Jeżeli dopuszczasz przypisy do akcji to skuś się na Lawinia (Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber)) - cudny przypis do Wergiliusza. Czytając myślałam, że na pewno by Ci się spodobało. :)
Użytkownik: Czajka 11.09.2011 02:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli dopuszczasz przypi... | nutinka
Dzięki za przypomnienie, przypisy to ja dopuszczam tylko w wyższej konieczności, zwanej inaczej brakiem opanowania. :)
Z Eneidą to jest taki problem, że planuję powtórkę, bo z pierwszego czytania nic nie pamiętam. Mam nawet przekład Kubiaka na zachętę. I potem wtedy z przyjemnością Le Guin. :)
Użytkownik: Malusia-kiciusia 01.09.2011 06:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój sierpień:
Salve Roma! Koci kryminał (Pirinçci Akif) 2,0
Zupełnie nowe życie (Ward Amanda Eyre) 4,0
Pokuta (McEwan Ian) 4,0
Niestety w tym miesiącu nie wyszło mi z akcją Lato z polską książką.
Użytkownik: misiak297 01.09.2011 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Moje sierpniowe wspominki:

1 Przestrzeń za Szkłem (Mawer Simon) - 5 - dziękuję Dot. Recenzja z "Literadaru" mnie skusiła i się nie zawiodłem.
2 Trans (Gretkowska Manuela) - 4
3 Diupa (Nowak Ewa) - 2 - powieść po prostu do diupy...
4 Mój prywatny Sąd Ostateczny (Koziarski Daniel) - 4+
5 Ania z Wyspy Księcia Edwarda (Montgomery Lucy Maud) - 4
6 Grand Avenue (Fielding Joy) - 5 - dziękuję Marginesku
7 Grzech pierworodny w Wilmslow (Lagercrantz David) - 4
8 Pamiętnik Wendy (Kielska Ena) - 4
9 Moje drzewko pomarańczowe (Vasconcelos José Mauro de) - 5+ - dziękuję Engo. Po raz kolejny w tym roku Twoja pożyczka trafia do mnie na listę książek roku
10 Kot, który lubił sery (Braun Lilian Jackson) - 4 - niestety ta 4 bardziej z sympatii dla tej serii. Zaniża poziom:(
Użytkownik: benten 01.09.2011 09:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje sierpniowe wspominki... | misiak297
Misiaku, jesteś fanem Kotów, które robią różne rzeczy?
Użytkownik: margines 01.09.2011 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, jesteś fanem Kot... | benten
To nie wiedziałaś:P?
Jest fanem kotów, ot po prostu - nie tylko w literaturze:)
Użytkownik: misiak297 01.09.2011 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, jesteś fanem Kot... | benten
Owszem! Bardzo relaksujące czytadełka kryminalne. Co prawda ta seria podoba mi się mniej więcej od tomu 5 i niestety od dwóch tomów obserwuję tendencję zniżkową:/ Ale czemu nie spróbować?:)
Użytkownik: agatatera 01.09.2011 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje sierpniowe wspominki... | misiak297
Bardzo, bardzo się z tego cieszę Misiaku :)
Użytkownik: izabellag 01.09.2011 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Pierwsza wyprawa Nepal (Choszcz Kinga) -4,5 (luźne zapiski o dziwo jakoś układaja sie w ksiązkę! tylko więcej tu Indii niż Nepalu)

Saara z Vastamäki w mieście (Lappalainen Ines) - 3- zupełnie przeciętna historia o nastolatce przenoszącej sie do miasta (lata 70-te), widzę, że nie ma w bazie:).

Noc majowa: Powieść (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.))-(4) przeraźliwie smutna historia o powstańcu listopadowym, którego żona w trakcje jego zeslania... wyszła za innego.

Milczenie (Wagner Jan Costin) (5) kryminał psychologiczny, zero krwi, dużo emocji i przemyśleń

Fresk (Szabó Magda) - 5- jak zwykle u Szabo rodzinne rozdrapy, o dziwo, tym razem nawet nie jest bardzo ponuro.

Historia o Janaszu Korczaku i o pięknej miecznikównie: Powieść z czasów Jana Sobieskiego (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) - 4,5 przeurocza przygodówka i komedia romantyczna w jednym (czasy Sobieskiego)

Ulana: Powieść poleska (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) -3,5 - Romans (a nawet można powiedzieć Harlekin), na ludowo

Niemoc (Krasiński Janusz) - 5,0 Trzecia część cyklu "na stracenie". Harcerz Szarych Szeregów wychodzi po 9 latach ze stalinowskiego więzienia i próbuje dac literackie świadectwo swoim przeżyciom. Jak łatwo zgadnąć, - bez sukcesu. Sporo o życiu w PRL w latach 50-60-tych.

Pod żabą (Fischer Tibor) - 4,5 czasy stalinowskie na Węgrzech... na wesoło.
Użytkownik: gosiaw 01.09.2011 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza wyprawa Nepal -4... | izabellag
Dodałam Saara z Vastamäki w mieście (Lappalainen Ines) do bazy. :)
Użytkownik: izabellag 01.09.2011 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam Saara z Vastamäki... | gosiaw
Miaugorzata- dzięki:)
A ja jeszcze zapomniałam o China men (Kingston Maxine Hong) (4,0)
historia mężczyzn z rodziny autorki, chińskich emigrantów w USA- no cóż, ciekawa, ale duża bardziej podobała mi się żeńska wersja tej historii czyli:
Kobieta wojownik: Wspomnienia z dzieciństwa pośród duchów (Kingston Maxine Hong)
Użytkownik: exilvia 02.09.2011 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza wyprawa Nepal -4... | izabellag
Podkradam Janusza Krasińskiego (rozumiem, że jak trzecia część, to lepiej zacząć od pierwszej, a może wszystko jedno?) i Pod żabą, Tibora Fischera.
Użytkownik: izabellag 02.09.2011 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Podkradam Janusza Krasińs... | exilvia
Ex,
Ciesze się:)
Krasińskiego lepiej po kolei, ale jak nie da się inaczej (np. z powodu dostępności książek), to też można. Ja tak czytam w każdym razie.
Użytkownik: exilvia 03.09.2011 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ex, Ciesze się:) Krasiń... | izabellag
Wypożyczyłam pierwszy tom! :D No, zobaczymy.
Użytkownik: izabellag 03.09.2011 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypożyczyłam pierwszy tom... | exilvia
Też mam wypożyczony pierwszy (kolejność od czapy, ale cóż poradzić), porównamy wrażenia:).
Użytkownik: misiak297 01.09.2011 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Sierpień: 1. Marina - ... | Habina
Oj a dla mnie "Chichot losu" to chyba będzie jeden z największych kiczoli, jakie przeczytałem w tym roku. Chyba dyskutowaliśmy o tej książce z Panią_Wu pod notą wydawniczą...
Użytkownik: benten 01.09.2011 13:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj a dla mnie "Chichot lo... | misiak297
Mówicie jeszcze, mnie sam ten tytuł rozwala zawsze, kiedy go widzę (hihihihi)
Użytkownik: Habina 01.09.2011 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj a dla mnie "Chichot lo... | misiak297
Spodziewałam się takich komentarzy :)
Jednym się podoba, innym nie - jak zawsze.
pozdrawiam
Użytkownik: madame seneka 01.09.2011 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój sierpień: Zapiski ... | alouette{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
P.Roth "Ludzka skaza" (3)
V.Hislop "Wyspa" (4,5)
P.Green "Neapol, moja miłość" (4)
E.George "Wielkie wybawienie" (5)
N.H.Kleinbaum "Stowarzyszenie umarłych poetów" (5)
W.G.Sebald "Pierścienie Saturna" (5,5)
C.Drinkwater "Oliwkowe żniwa" (3)
C.Drinkwater "Oliwkowy szlak" (3)
F.Hebrard "Pałac pod Oliwkami" (4)
J.Cercas "Prędkość światła" (5)
E.Buchan "Druga żona" (4)
A.Kozłowska "Trzy połówki jabłka" (4)
G.Rodari "Był sobie dwa razy baron Lamberto" (4,5)
C.Lackberg "Syrenka" (4)
C.L.Barrio "Ogród wiecznej wiosny" (4,5)
B.LeCallet "Tort weselny" (4,5)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.09.2011 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: P.Roth "Ludzka skaza" (3)... | madame seneka
Ten Sebald mnie intryguje! A u mnie w bibliotece ani jednej jego książki...
I widzę, że co do "Stowarzyszenia umarłych poetów" jesteśmy zgodne - może i to nie jest wielka literatura, ale robi wrażenie.
Użytkownik: madame seneka 06.09.2011 07:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten Sebald mnie intryguje... | dot59Opiekun BiblioNETki
"Pierścienie Saturna" są moje, więc następnym razem Ci je przywiozę (chociaż największe wrażenie zrobiła na mnie książka "Wyjechali" i "Austerlitz"). To taka nietypowa proza - myślę, że albo jest się pod jej całkowitym urokiem (jak ja), albo się jej nie lubi.... Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii.... A jeśli chodzi o "Umarłych poetów", to pewnie mój mój idealizm i - niestety! - jakiś patetyczny głód takich obrazków, jak ten kończący książkę, powodują, że nie potrafię się oprzeć tego rodzaju historiom. Zwłaszcza, że Lunia właśnie poszła do pierwszej klasy i pewnie wkrótce będę oglądać diametralnie odmienne oblicze szkoły.......
Użytkownik: exilvia 01.09.2011 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój sierpień:

~ Niedziela, która zdarzyła się w środę (antologia; Szczygieł Mariusz, Staszewski Wojciech) 5,5 [Akcja Własna Biblioteczka] Prosto, łatwo i przyjemnie, a do tego z humorem i inteligentnie.
~ Ziemia obiecana (Reymont Władysław (Reymont Władysław Stanisław; właśc. Rejment Stanisław Władysław)) 5 [Akcja Nobel] Nie umiem powiedzieć co lepsze: książka czy film. Dwa arcydzieła!
~ Dżuma (Camus Albert) (powtórka) [Akcja Nobel] Nad Camus to ja muszę się pochylić bardziej, żeby ogarnąć jego twórczość w stopniu wystarczającym do wydawania ocen. Wiem, co mnie zachwyciło za pierwszym czytaniem - dwie postacie: doktora i jego przyjaciela, ale też postacie drugoplanowe są świetne.
~ Rozmowy z Czesławem Miłoszem (Fiut Aleksander, Miłosz Czesław) 3 [Akcja Nobel] Niska ocena, bo za krótkie te rozmowy, choć momentami arcyciekawe!
~ To (Miłosz Czesław) 4,5 [Akcja Nobel] Nie znam się na poezji, nie czytam jej wiele. Mogę tylko stwierdzić, że wiersze Miłosza podobały mi się, ale jak na wiersze to za mało syntetyczne tematycznie, tj. miałam wrażenie, że poeta się powtarza.
~ Droga żelazna (Appelfeld Aharon) 4 Lektura 'poczajowa', czyli po "Lekcjach ciemności" Dariusza Czai. Całkiem inna niż "Badenheim 1939", bardziej ascetyczna, bo bohater specyficzny - ocalały Żyd szukający ukojenia.
Użytkownik: MELCIA 01.09.2011 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój sierpień: ~ Niedzi... | exilvia
Oto mój sierpień:

1. "Dzwonnik z Notre Dame" Victora Hugo - nie zawiodłam się; ta powieść ma atmosferę, świetnie się ją czyta, o postaci Klaudiusza Frollo zapewne nieprędko zapomnę :) Postawiłam 5 +
2. "Historia żółtej ciżemki" Antoniny Domańskiej - sięgnęłam po latach, żeby sprawdzić, czy spodoba mi się tak, jak w dzieciństwie, no i dlatego, że od października będę mieszkała w "wawrzusiowym" Krakowie. Niestety, urok dzieciństwa prysł. Waham się z oceną.
3. "Kronika polska" Galla Anonima - bardzo ciekawie się czytało, wbrew pozorom. Stawiam 5.
4. Wyjątki z "Kronik sławnego Królestwa Polskiego" Jana Długosza, o czym pisałam w wątku "Co teraz czytasz nr 22".
5. "Heloiza i Abelard" Regine Pernoud - momentami nudne, ale teraz przynajmniej już wiem, o co chodziło z tym średniowiecznym skandalem miłosnym. Jest 4.
6. "Gracz" Fiodora Dostojewskiego - autor genialny jak zawsze, nie mogłam się oderwać. Ocena 6.
7. "Żegnaj, telewizorku” Joan Anderson i Robina Wilkinsa. Poradnik psychologiczny o nałogu niektórych moich znajomych, ale nie moim J
8. „Przygody księdza Browna” Chestertona – polecam nie tylko miłośnikom kryminałów, bo to nie tylko opowiadania kryminalne, ale przede wszystkim DOBRA LITERATURA. Bohater również bardzo sympatyczny. Stawiam 5 +, ale waham się nad szóstką...
9. ,,Aforyzmy japońskie”, praca zbiorowa – jestem pod wrażeniem lapidarności, piękna, mądrości tych króciutkich opowiadań. I stawiam mocne 5.
10. „Głos góry” Yasunari Kawabata (odmieniać?) – interesująca opowieść o przemijaniu, starości, śmierci, a także o rodzinie. Chwilami nudnawe, no i nie odpowiadało mi zakończenie :/ Ale ocena 4,5 jest.
11. Obywatel cesarz” Pu Yi, czyli sierpniowe ,,najsłabsze ogniwo”. Narrator niebywale irytujący, nawet jak na chińskiego cesarza. Jakby tego było mało, w pewnym momencie dość interesujący pamiętnik przekształca się w rozbudowany i przeraźliwie nudny panegiryk na cześć władzy ludowej i systemu komunistycznego. Polecam tylko tym, którzy BARDZO interesują się Państwem Środka. Ja stawiam 2+, a ten plus za ciekawostki. Bo dowiedziałam się, jak wyglądało życie codzienne niezwykłej persony, a to też coś warte.
12. ,,Lato leśnych ludzi” Marii Rodziewiczówny, już po raz któryś z rzędu. Jak zawsze działa na mnie kojąco. Kocham tę książkę. Ocena 5 na razie zostaje, choć myślę o awansie.
13. ,,Polska egzotyczna” Grzegorza Rąkowskiego, czyli najlepszy przewodnik, jaki kiedy- kolwiek czytałam. Czuję się, jakbym osobiście zwiedzała kresy obecnej Polski. Stawiam 6.
14. ,,Warmia i Mazury” Eugeniusza Paukszty. Z książki tej można się ,,dowiedzieć” dwóch rzeczy: a) Warmia i Mazury należały do Polski nawet wtedy, gdy nie należały; b) wszyscy mieszkańcy RFN to diabły wcielone. Zdjęcia nieciekawe, ciekawostek brak Jeśli ktoś chce sięgnąć po tę książkę, to radzę raczej pojechać sobie na Mazury i pozwiedzać na własną rękę. Paukszta tu się nie popisał, a inne jego książki tak mi się podobały...


Użytkownik: izabellag 02.09.2011 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto mój sierpień: 1. "... | MELCIA
Ja wprawdzie czytalam "Wątpliowści księdza Browna", ale potwierdzam- nie tylko po prostu dobra literatura, ale do tego jeszcze z ciekawą warstwą filozoficzną (a mimo to nie traci walorów rozrywkowych).
Użytkownik: Monika.W 01.09.2011 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój sierpień: ~ Niedzi... | exilvia
Nobliści Cie zupełnie opanowali, jak widzę:)
Odnośnie pisarstwa Reymonta, to sama nie wiem. Komediantka mnie wynudziła zupełnie, opowiadania mi sie opodobały (zwłaszcza niektóre), a teraz czytam Rok 1974 - i jestem zachwycona. Dawno nie czytałam tak dobrej powieści historycznej. A do tego Twoje zachwyty nad Ziemią obiecaną. Może to pisarz nierówny po prostu?
Użytkownik: exilvia 01.09.2011 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nobliści Cie zupełnie opa... | Monika.W
Nie mam odpowiedzi na to pytanie, ponieważ znam tylko 2 jego utwory, z czego Chłopi mnie strasznie zmęczyli w liceum, ale chyba po udanym drugim razie w postaci lektury Ziemi obiecanej, dam im jeszcze jedną szansę.

Akcja Nobliści wpasowała się w moje potrzeby czytelnicze. Natomiast Akcja Własna Biblioteczka niestety nie pójdzie u mnie ramię w ramię z Akcją Nobliści, bo jak się okazuje - nie kupuję dzieł Noblistów zbyt często. Jakiś Miłosz z Gazety, jakaś jedna Lessing, rozsypujący się Steinbeck, zapomniany Canetti, cieniutka Herta Mueller, 2 Kertesze, zakupione lata temu na Allegro książki Llosy... cienko. Chyba w nurt literacko-ekonomiczny najbardziej wpisuje się z tego wszystkie Steinbeck - 2 akcje na 1 ogniu. Bardzo fajna sprawa.
Użytkownik: exilvia 01.09.2011 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nobliści Cie zupełnie opa... | Monika.W
Zamówiłam sobie w bibliotece wszystkie 3 tomy składające się na Rok 1974. Już nie mogę się doczekać lektury!
Użytkownik: izabellag 02.09.2011 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamówiłam sobie w bibliot... | exilvia
Jeśli chodzi o "Komediantkę" -bohaterka mi się niespacjalnei podobała, za to opisy środowiska aktorskiego- jak najbardziej. Z ato dziękuję o ciepłe słowa o 1794, czytałam gdzieś, że nieudana, i nie mogłam się za nią zabrać:).
Użytkownik: exilvia 02.09.2011 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o "Komediant... | izabellag
Nie podobała Ci się sama bohaterka, tj. nie polubiłaś jej, czy nie podobał Ci się sposób w jaki ją opisał Reymont? A może jeszcze uszczegóławiając moje pytanie: nie tyle sposób w jaki ją opisał, ale może uważasz, że Reymont nie wykazał się w Komediantce talentem do opisu jednostek? Mnie prawdę mówiąc bardziej zależy na tym szerszym obrazie, lubię klasyczne powieści właśnie m.in. za świetne ukazywanie tła społecznego.
Użytkownik: Monika.W 02.09.2011 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie podobała Ci się sama ... | exilvia
Moim zdaniem tło jest niezłe. W tym Reymont chyba jest zresztą mistrzem. Inna sprawa, że tło zaczyna nudzić, jak enty raz czytam opisy okropnie płaskiego środowiska aktorskiego. Widać zawsze byli puści i płascy, nie tylko teraz.
Zaś sama bohaterka - nuda, nuda, nuda... Egzaltowana panienka.
Użytkownik: exilvia 03.09.2011 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem tło jest nie... | Monika.W
Pewnie po "Roku 1794" sprawdzę na sobie. ;-) A o jakich nowelach/opowiadaniach pisałaś, że tak bardzo Ci się podobały?
Użytkownik: izabellag 02.09.2011 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie podobała Ci się sama ... | exilvia
Postać wydawała mi się z lekka niekonsekwentna. Ale zastanawiając się - może taka miała być. Niby dziewczyna z charakterem, ale jakoś słabo radząca sobie w stosunkach międzyludzkich. Obstawiam, że Reymont specjalnie stworzył taką pokręconą mimozę. Zobaczymy w "Fermentach":).
Użytkownik: exilvia 03.09.2011 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Postać wydawała mi się z ... | izabellag
Ale fajnie - we 3 siedzimy sobie w Reymoncie. :D
Użytkownik: Monika.W 02.09.2011 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamówiłam sobie w bibliot... | exilvia
No to teraz czekam z niecierpliwością na Twoją opinią. A jak Ci się nie spodoba i odsądzisz mnie od czci i wiary?
Użytkownik: exilvia 03.09.2011 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: No to teraz czekam z niec... | Monika.W
Wypożyczyłam; fajne, pachnące stare wydawania, niestety nigdzie nie mogę znaleźć roku wydania. Mam dobre przeczucia co do tych książek. W razie czego jednak, urazy żywić nie zamierzam. ;-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.09.2011 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
U mnie tak:

Pisarze jednej książki (Romańska-Malina Olga) (4) [ciekawa, ale nie odkrywcza]
Wiersze wszystkie (Miłosz Czesław) (5) [doceniłam, choć nie pokochałam]
Kto chce, niech wierzy: Wspomnienia reportera (Budrewicz Olgierd) (5) [przemiły reporterski misz-masz]
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa (Dawkins Richard) (5) [ niby to człowiek wszystko wie, ale jak ciekawie się czyta!]
W północ się odzieję (Pratchett Terry) (5,5) [książka miesiąca! Mniej śmieszna, bardziej słodko-gorzka, ale może dlatego właśnie mi się tak podobała?]
Lustrzane odbicie (French Tana) (4) [porządnie napisany thriller]
Świat od kuchni: W poszukiwaniu posiłku doskonałego (Bourdain Anthony) (2,5) [cóż z tego, że relacje kulinarne ciekawe, skoro dowcip … powiedzmy eufemistycznie, mało elegancki?]
Kamuflaż (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy)) (3,5) [nie, zdecydowanie wolę tę autorkę na gruncie polskim i bez kryminalnego sztafażu…]
Maximum City: Bombaj (Mehta Suketu) (5) [bardzo dobra opowieść o mieście molochu, widzianym oczyma kogoś, kto jest równocześnie stąd – bo tu się urodził – i nie stąd – bo większość życia przeżył gdzie indziej]
Śmierć w klasztorze (Stawska Adrianna Ewa (Stawska-Ostaszewska Adrianna, Ostaszewska Adrianna Ewa)) (3,5) [lekki kryminałek, sprawnie napisany, ale z odrobiną przesady]
Na gorącym uczynku (Coben Harlan) (3,5) [jak wyżej]
Tańcz, tańcz, tańcz (Murakami Haruki) (5) [mam słabość do tego Murakamiego…]
Ania z Wyspy Księcia Edwarda (Montgomery Lucy Maud) (3) [niby Ania, ale bardziej inne ludziska, niż Ania, i do tego mdła trochę…]
Cejrowski: Biografia (Brzozowicz Grzegorz) (3) [przedmiot biografii za młody, by o nim pisać, a biograf niepotrzebnie usiłujący naśladować dowcip tegoż]
Czarna skrzynka (Oz Amos) (5) [psychologiczny cymes! jest recenzja]


akcja „Czas na klasykę”:
Kronika polska (Gall Anonim) (4) [literatura średniowieczna nigdy mnie nie pociągała, ale skończywszy dopiero co sagę Gołubiewa, postanowiłam sprawdzić, co też o Chrobrym pisał pierwszy nasz – co z tego, że importowany? – dziejopis. A skoro już przeczytałam o Chrobrym, to i dobrnęłam do końca. Pomijając wartości poznawcze dzieła, po lekturze znielubiłam Bolesława Krzywoustego. Za co? „…wędrując z kilku towarzyszami po lesie, zatrzymał się przypadkiem na nieco wzniesionym miejscu i spoglądając w dół tu i ówdzie, zobaczył, jak olbrzymi niedźwiedź zabawiał się z niedźwiedzicą. Ujrzawszy to, natychmiast kazał się innym zatrzymać, a sam zjechał na równinę i bez trwogi zbliżył się na koniu do krwiożerczych bestyj; kiedy zaś niedźwiedź zwrócił się przeciw niemu z podniesionymi łapami, przebił go oszczepem” ]

akcja „Własna biblioteczka”:
w/w +
Smok urojony: Antologia (antologia; Cholewa Michał, Ćwiek Jakub, Giemza-Popowski Piotr i inni) (3) [ja jednak wolę smoki prawdziwe, nie urojone; z sześciu zawartych w zbiorze opowiadań naprawdę podobało mi się jedno, dwa jako tako, reszta mało]
Żyliśmy w PRL: Od wyboru Jana Pawła II do odzyskania niepodległości 1978-1989 (Kłoczowski Jan Andrzej, Dylik Piotr, Szot Jerzy) (4) [nabyta we Wrocławiu podczas buszowania w obfitych zasobach Dedalusa; oprawa tekstowa przeciętna, nic, czego nie można byłoby wyczytać w prasie w ciągu ostatnich kilkunastu lat, ale zdjęcia naprawdę klimatyczne – będzie pamiątka historyczna dla potomności :)]

akcja „Swego nie znacie”:
Józef Piłsudski (Sieroszewski Wacław (pseud. Sirko Wacław lub Bagrynowski K.)) (4; za sam tekst byłoby 3,5, ale za masę doskonałych zdjęć – przy czym przez doskonałość rozumiem nie perfekcyjną jakość, lecz oryginalność i wartościowość historyczną – podniosłam o pół oceny)
Pod jednym dachem, pod jednym niebem (Fleszarowa-Muskat Stanisława) (4.5) [jest recenzja]

Użytkownik: Aquilla 01.09.2011 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie tak: Pisarze je... | dot59Opiekun BiblioNETki
Smok urojony - które opowiadanko tak z ciekawości? Bo jest tam jeden pisarz, którego bardzo lubię, i chciałabym wiedzieć czy też nawalił.

A Pratchett genialny jest i basta :D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.09.2011 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Smok urojony - które opow... | Aquilla
Nawalić to może i żaden nie nawalił, tylko to nie jest coś, co ja osobiście lubię. Najlepsze opowiadanie Kańtoch, coś z pogranicza prawdziwej fantasy i post-apo, po niej Cholewy (dość fajna czarnohumorystyczna SF, tylko z nijakim końcem), następnie Surmik (w jej wykonaniu bardziej odpowiadały mi smoki prawdziwe, nie urojone :); Ćwieka opowiadanie dobrze napisane, ale to horror, a ja horrorów nie znoszę, nawet w wykonaniu samego króla gatunku; Giemzy niby bez usterek, tylko że mnie znudziło; a Szostaka wszyscy chwalą i trzeba przyznać, że słowem operować umie, ale tutaj... jakaś taka proza poetycka, nie bardzo wiadomo, do czego przypiął, a do czego przyłatał...
Na odtrutkę najchętniej bym sobie poszła do biblioteki po McCaffrey na powtórkę, gdyby nie sterty zaległości w literaturze niefantastycznej...
Użytkownik: exilvia 01.09.2011 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie tak: Pisarze je... | dot59Opiekun BiblioNETki
Chyba niepotrzebnie się bronię przed tym Prachettem, bo ja też właśnie bardzo lubię go za tę słodko-gorzkość.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.09.2011 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba niepotrzebnie się b... | exilvia
Mam wrażenie, że te ostatnie są coraz lepsze - jak dojrzewające wino :).
Użytkownik: exilvia 01.09.2011 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wrażenie, że te ostat... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mam identyczne wrażenie! Tej ostatniej powieści się obawiam, bo nie za bardzo przemawiają do mnie jego książki dla dzieci (czytałam tylko Nację i jednego Johnny'ego), ale po Twojej super-mini-recenzji pozbywam się uprzedzeń.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.09.2011 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam identyczne wrażenie! ... | exilvia
Jak dla mnie, to ten podcykl o Tiffany wcale nie jest taki dla dzieci... Ale tak czy inaczej, jeśli się na niego zdecydujesz, to najlepiej zacząć od początku, od "Wolnych ciutludzi", a na "W północ się odzieję" zakończyć, bo w niej występują odniesienia do wszystkich poprzednich; co prawda ja nie czytałam po kolei, zaczęłam chyba od "Zimistrza", ale z perspektywy czasu widzę, że to nie było najlepiej.
Ja z kolei "Nacji" ani "Johnny'ego" nie ruszałam, bo mi pozadyskowe realia jakoś mniej pasują. "Księgi Nomów" mam własne, no to przeczytałam, ale jednak też wolę Pratchetta dla dorosłych :).
Użytkownik: exilvia 02.09.2011 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie, to ten podc... | dot59Opiekun BiblioNETki
Świetnie! Już sobie zamówiłam "Wolnych ciutludzi", "Zimistrza" (nieprzeczytanego z powyższych powodów) mam na półce, tak samo "W północ się odzieję". Dzięki za radę, ja też lubię po kolei, a nie myślałam, że tutaj ma to jakieś znaczenie. Przy okazji wytropiłam w mojej bibliotece "Ostatniego bohatera"!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.09.2011 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetnie! Już sobie zamów... | exilvia
No to jeszcze "Kapelusz pełen nieba" Ci potrzebny :). U mnie w bibliotece był akurat.
"Ostatniego bohatera" też jeszcze nie czytałam, akurat nie mam ani własnego, ani osiągalnego w bibliotece, ale prędzej czy później go dopadnę. Kilka innych czeka w kolejce (bo własne...).
Użytkownik: exilvia 02.09.2011 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: No to jeszcze "Kapelusz p... | dot59Opiekun BiblioNETki
Kapelusz.. zamówiony. A Maurycego mogę sobie darować? ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.09.2011 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kapelusz.. zamówiony. A M... | exilvia
Tak, bo to zupełnie inna bajka :).
Użytkownik: margines 02.09.2011 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, bo to zupełnie inna ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tak, tak!
Inna bajka, ale "Maurycy" właśnie był moim pierwszym zetknięciem z Pratchettem i zachwycił mnie:)
"Najgłówniej" ze względu na 'psychologizowanie', które w każdej ksiązce urzeka mnie:)
'NAJGRUBSZY' z dziejów - "Eryk" - szedł mi NAJGORZEJ i po nim już dokumentnie powiedziałem "NIE"!

Mam sentyment tylko do "Maurycego":)

A właśnie nie jest ze "Świata Dysku".

No i jeszcze "Kot w stanie...":)
Użytkownik: exilvia 02.09.2011 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak! Inna bajka, al... | margines
A czym jest owo psychologizowanie? Czy to po prostu dobrze opisana postać, która dzięki pisarzowi, jawi się nam prawie jak żywa, czy chodzi o coś innego?
Użytkownik: margines 02.09.2011 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A czym jest owo psycholog... | exilvia
Aj, trochę tego, trochę też czego innego:)
Ukazanie losów bohatera, styl taki, dzięki któremu... przynajmniej ja wnikam w książkę, poznaję bohatera, jego losy, mieszkanie, otoczenie...
Ale tutaj, w tej książce, było to dla mnie jeszcze jakby czym innym:) - ukazywało "mechanizmy działania" ludzi, ich instynkty samozachowawcze, mechanizmy obronne:)
Użytkownik: exilvia 03.09.2011 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Aj, trochę tego, trochę t... | margines
Acha. Dzięki za wyjaśnienie.
Użytkownik: Marylek 02.09.2011 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kapelusz.. zamówiony. A M... | exilvia
A dlaczego chcesz sobie darować Maurycego? Zgłaszam sprzeciw! Maurycy jest kotem, nie należy go sobie darowywać, naprawdę, należy go poznać. Kiedyś, po przeczytaniu pożyczonego Maurycego, nabyłam własnego w dwóch wersjach językowych, a teraz zamierzam nabyć trzecią wersję w tłumaczeniu pana Cholewy. Jestem fanką Maurycego! ;)
Użytkownik: margines 02.09.2011 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego chcesz sobie d... | Marylek
To się nazywa odpowiedź:)!
Na wagę złota!
Oby właśnie po niej
naszła wszystkich ochota,
by poznać Maurycego:)

Przychylam się do tego:)!
Użytkownik: exilvia 03.09.2011 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego chcesz sobie d... | Marylek
Hehe. :P Chcę sobie NA RAZIE darować, ponieważ mam ochotę przeczytać bardziej okołodyskowe opowieści. Na jakimś pratchettowym głodzie sięgnę pewnie i po Maurycego. ;-)
Użytkownik: verdiana 02.09.2011 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
"Prowadzący umarłych" Yiwu (5)
"Dlaczego życie płynie szybciej, gdy się starzejemy" Draaisma (5)
"Tak zwane zło" Lorenz (4)
"Nie i amen" Ranke-Heinemann (3.5)
"Wojny reprodukcyjne" Goldberg (4.5)
"Wysoki. Śmierć Camerona Doomadgee" Hooper (4.5)
"Dzieci Sancheza" Lewis (4)
"Wyznania Konstancji Mozart 1791-1842" Duquesnoy (4)
"Wstęp do nauki o muzykoterapii" Natanson (3)
"Lepiej. Zapiski chirurga o efektywności medycyny" Gawande (4.5)
"Paradoks czasu" Zimbardo & Boyd (4.5)
"Kieszonkowy przewodnik. Koty" (5)
"Kieszonkowy przewodnik. Psy" (6)
"Kieszonkowy przewodnik. Konie i kuce" (5)
"Gdzie się podziali wszyscy intelektualiści" Furedi (3.5)
"Wymiary śmierci" (4)
"Natalii 5" Rudnicka (4)

"Lekcje chińskiego" Pomfret (czytam, ale pewnie będzie 5.5).
Użytkownik: Sznajper 02.09.2011 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prowadzący umarłych" Yiw... | verdiana
"Nie i amen" kiepskie? Bo miałem ochotę przeczytać.
Użytkownik: Marylek 02.09.2011 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie i amen" kiepskie? Bo... | Sznajper
"Nie i Amen" rewelacyjne! Przeczytaj koniecznie!
Użytkownik: verdiana 02.09.2011 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie i amen" kiepskie? Bo... | Sznajper
Kiepskie, bo całe jest zbudowane na założeniu, że Jezus w ogóle istniał, a żadnych naukowych dowodów na to autorka nie podaje.
Użytkownik: Marylek 02.09.2011 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiepskie, bo całe jest zb... | verdiana
A kto podaje istnienie postaci Jezusa w wątpliwość?

To nie jest książka o Jezusie, ale o Kościele Katolickim, o jego stosunku do innych religii, do swoich wyznawców, sposobie w jaki traktuje to, co zastał, jak na tym buduje i manipuluje faktami i ludźmi. I to wszystko jest bardzo dobrze udokumentowane.

Dodać należy, że autorka nie występuje przeciwko religii - jest osobą wierzącą, córką pastora, która przeszła na katolicyzm, ma wyższe wykształcenie teologiczne (o ile pamiętam doktorat).
Użytkownik: Vemona 02.09.2011 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie i amen" kiepskie? Bo... | Sznajper
Ja dałam Nie i Amen (Ranke-Heinemann Uta) 4,5, ale uważam, że jest słabsze niż Eunuchy do raju: Kościół katolicki a seksualizm (Ranke-Heinemann Uta), które mają u mnie 6. :-)
Użytkownik: norge 02.09.2011 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dałam Nie i Amen 4,5, ... | Vemona
Vemono, dzięki. "Eunuchy" natychmiast załadowałam na czytnik. Właśnie miałam ochotę na coś w tym stylu. Co ja bym bez was zrobiła??? :))))
Użytkownik: Vemona 02.09.2011 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, dzięki. "Eunuchy"... | norge
Czytałabyś w ciemno. :-)
Użytkownik: Marylek 03.09.2011 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dałam Nie i Amen 4,5, ... | Vemona
A dla mnie obydwie na 6, przy czym "Eunuchy" trochę znudziły mnie swoją monotematycznością, pamiętam, i musiałam sobie zrobić kilkumiesięczną (!) przerwę w czytaniu, podvczas gdy "Nie i Amen" łyknęłam w mgnieniu oka.
Użytkownik: Vemona 09.09.2011 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A dla mnie obydwie na 6, ... | Marylek
Zobacz, jaka rozbieżność odbioru. :-)
Użytkownik: norge 05.09.2011 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dałam Nie i Amen 4,5, ... | Vemona
Przeczytałam "Eunuchy" w ciągu 2 dni, Vemono! Bo książka ta bezczelnie, poza jakąkolwiek kolejnością mi się wepchnęła na czytnik. Dalam 6. I zobaczyłam, że z tą oceną jestem w świetnym towarzystwie :))) Szkoda, że nikt nie odważył się napisać w BN jakiejś chocby krótkiej notki pod tą pozycją. Może się zbiorę i to zrobię, zobaczę...
Użytkownik: Vemona 09.09.2011 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam "Eunuchy" w ... | norge
Zrób to, Diano, koniecznie. :D Też uważam, że należy jej się recenzja, a mnie to nie wychodzi za dobrze. Świetnie mi się tę książkę czytało i jestem zdania, że mnóstwo cytatów należałoby upowszechniać.
Użytkownik: norge 09.09.2011 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zrób to, Diano, konieczni... | Vemona
Zebrałam się, napisałam, recenzja nie została odrzucona i jest tutaj - Każdy czas cierpi na swój własny obłęd. Starałam się tak napisać, aby nikogo tzn. niczyich uczuć religijnych nie urazić. W każdym bądź razie nikt się z pretensjami nie zgłosił...
Użytkownik: Vemona 09.09.2011 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zebrałam się, napisałam, ... | norge
Bardzo elegancko wyważyłaś słowa. Mnie by zagrały emocje i pewnie nie powstrzymałabym się przed wykorzystaniem szczególnie drażniących mnie cytatów, co mogłoby doprowadzić do dyskusji na zbyt mało intelektualnym poziomie. :-)
Użytkownik: Vemona 02.09.2011 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prowadzący umarłych" Yiw... | verdiana
O, widzę, że Rudnicka jak na czytadło nieźle wypadła. :-)
Użytkownik: lady P. 03.09.2011 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój sierpień:

Mój Madryt! (Moreno Conrado) - 5,5
Zaginiony symbol (Brown Dan) - trochę już mi się znudził schemat "genialny Langdon i wspaniała kobieta walczą z psychopatą", ale pod koniec książki Brownowi udało się mnie zaskoczyć, więc wystawiam 4
Czas nasturcji: Ścieżkami Kasprowicza (Wachowicz Barbara) - 6
Ślepe szczęście (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) - w zeszłym miesiącu czytałam o Janeczce i Pawełku, po skończeniu serii żałowałam, że to już koniec, więc próbowałam się pocieszyć czytając o Teresce i Okrętce. Trochę się zawiodłam. - 4
Autobiografia (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - wspaniała, ciepła opowieść, może zainteresować wszystkich - nie tylko wielbicieli kryminałów Agathy Christie - 5
O melba! (Bąkiewicz Grażyna) - 3,5
Ida sierpniowa (Musierowicz Małgorzata) - 5,5
Kuna za kaloryferem czyli Nasze przygody ze zwierzętami (Wajrak Adam, Fernandez Nuria Selva) - interesujące i pełne ciepła opowieści o zwierzętach, dla mnie Adam Wajrak to polski Gerald Durrell (choć przy książkach Durrella śmiałam się więcej i głośniej) - 5
Zagubiony w Chinach: Prawdziwa historia człowieka, który próbował zrozumieć Państwo Środka czyli Jak zjeść żywego kalmara (Troost J. Maarten) - 4
Harry Potter i insygnia śmierci (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) - 6
Dżentelmeni i gracze (Harris Joanne) - jedna z postaci w tej książce przybrała pseudonim Kret. I za każdym razem natrafiając na to słowo przypominał mi się K_ret. Skrzywienie biblionetkowe, czy co? ;)) - 4,5
Opium w rosole (Musierowicz Małgorzata) - 5
Użytkownik: Pok 03.09.2011 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Wspomnienie lodu (Erikson Steven) (6) - najlepsza cześć serii z dotychczas przeczytanych tomów

Sensacje XX wieku po II wojnie światowej (Wołoszański Bogusław) (5) - bardzo ciekawe przedstawianie wydarzeń historycznych, oprócz garści suchych faktów dostajemy relację pierwszoosobową z prawdopodobnego przebiegu wydarzeń

Accelerando (Stross Charles) (3) - duży zawód, nie spodziewałem się tak dużej dawki abstrakcji
Użytkownik: Chilly 06.09.2011 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
"Bogowie, groby i uczeni" Ceram (audiobook) (5)
"Kamień na kamieniu" Myśliwski (5)
"Wykluczeni" Jelinek (5)
"Ziemia Ulro" Miłosz (4)
Użytkownik: jakozak 15.09.2011 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Trochę późno:

Wniebowstąpienie Lojzka Lapaczka ze Śląskiej Ostrawy (Filip Ota) 2,0 - za dużo tych powtórzeń.
Strasznie głośno, niesamowicie blisko (Foer Jonathan Safran) 5,0
Talki w podróży (Talko Leszek K.) 3,0
Piekło pocztowe (Pratchett Terry) 4,0
Fotografia (Lively Penelope) 5,0

Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: