Dodany: 30.08.2011 15:00|Autor: Mroz

Makabra literacko doskonała


To nie jest lektura dla osób wrażliwych. W przypadku „Betonowego ogrodu” stwierdzenie, że nie pozostawia on czytelnika obojętnym, jest zdecydowanie zbyt słabe. Obrzydliwe, straszne, makabryczne, wstrząsające – takie słowa cisną się nam na usta, kiedy śledzimy, co robi czwórka rodzeństwa pozostawiona bez opieki po śmierci rodziców.

Ian McEwan uzyskał wręcz piorunujący efekt, przedstawiając zdarzenia z punktu widzenia jednego z tych dzieci – piętnastoletniego Jacka. Autor nie tylko znakomicie potrafił oddać w powieści sposób myślenia dojrzewającego chłopca, lecz spowodował, że jesteśmy w stanie zrozumieć, co popchnęło bohaterów „Betonowego ogrodu” do próby zbudowania swojego życia w oderwaniu od społeczności dorosłych. Lęk przed rozdzieleniem z rodzeństwem przez bezdusznych urzędników i chęć ochrony domu rodzinnego przed rozgrabieniem to dla Jacka, Julii, Sue i Toma całkiem wystarczający powód, żeby nie zawiadamiać nikogo o śmierci matki, szczególnie że pozostawiła im wystarczające środki do życia. Można by nawet im kibicować, ale sposób osiągnięcia tego celu jest już dość makabryczny...
Wkrótce z przerażeniem obserwujemy też, że niczym nieskrępowana wolność w przypadku Jacka oznacza zaniedbanie nawet podstawowej higieny osobistej, podglądanie Julii, folgowanie onanizmowi lub bezmyślne leżenie w łóżku, a zachowanie pozostałej trójki również dalekie jest od normalności. W miarę upływu czasu stosunki między rodzeństwem stają się zaś coraz bardziej dziwaczne, a cała przedstawiona w powieści sytuacja napawa nas przerażeniem i wstrętem. Z drugiej strony i tym razem potwierdza się, że zło ma moc przyciągającą, bo kolejne strony „Betonowego ogrodu” pochłania się z wypiekami na twarzy.

Z historii, która z powodzeniem zmieściłaby się w krótkiej, niezbyt rzucającej się w oczy notce w lokalnej gazecie, Ian McEwan stworzył wstrząsającą opowieść, o której nie sposób zapomnieć. Im bardziej bowiem świat przedstawiony w „Betonowym ogrodzie” jest obrzydliwy, tym bardziej sama książka staje się fascynująca. Po prostu literacki majstersztyk!


[Recenzję zamieściłem wcześniej w Merlin.pl]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1272
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: