Książka o pięknej okładce skrywająca jeszcze piękniejszą historię
Niedawno na ekrany naszych kin wszedł film „Woda dla słoni”, oczarowana zapowiedziami lecącymi w telewizji postanowiłam dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Sprawdzając opinie w Internecie znalazłam informację, że powstał na podstawie powieści o tym samym tytule. Oczywiście mając do wyboru ekranizację lub pierwowzór, postanowiłam najpierw sięgnąć po książkę.
Powieść opowiada o teraźniejszości i przeszłości Jacoba Jankowskiego, dziewięćdziesięcioletniego lub dziewięćdziesięciotrzyletniego (bohater sam już stracił rachubę) mieszkańca domu spokojnej starości. Szarą codzienność jego samotnej egzystencji burzy pojawienie się w okolicy wędrownego cyrku. Wydarzenie to budzi w naszym bohaterze wspomnienia minionych wydarzeń.
Na kartach powieści przenosimy się do przeszłości Jacoba. Poznajemy go jako młodego studenta weterynarii na jednej z renomowanych uczelni. Niestety kapryśny los sprawia, że jego rodzice giną w wypadku samochodowym, a cały majątek przejmuje bank. Wiedziony rozpaczą Jacob porzuca dotychczasowe życie, nie przystępując nawet do egzaminów końcowych na studiach i wskakuje do przejeżdżającego pociągu. I tak właśnie, przez czysty przypadek, nasz bohater staje się częścią Cyrku Braci Benzinich, gdzie zostaje zatrudniony jako weterynarz. To właśnie tam, w tym obcym otoczeniu przychodzi mu teraz żyć. W tej nietypowej scenerii zyskuje nowych przyjaciół i zawziętych wrogów, a także poznaje swą wielką miłość.
W powieści autorka umiejętnie przeplata teraźniejszość z przeszłością, co bardzo często skłania nas do głębszych refleksji. Mimo tej dwutorowości akcji całość jest bardzo spójna i nie ma tu chaosu czy problemów z nadążeniem za akcją.
Książki „Woda dla słoni” naprawdę nie da się opisać w kilku zdaniach. Właściwie niezwykle trudno mi nawet powiedzieć, co w tej pozycji zrobiło na mnie takie wrażenie. Chyba musicie przekonać się sami ;). Mogę powiedzieć tylko, że „Woda dla słoni” jest niesamowita, interesująca i niezwykle wciągająca. Od tej pozycji wręcz nie sposób się oderwać.
Na podsumowanie powiem wam tylko jedno – bierzcie się za czytanie!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.