Dodany: 30.04.2007 17:52|Autor: Adrianka

Książka: Matylda
Dahl Roald

Ocena całkowicie obiektywna


Widzę, że wiele osób już pokrótce przedstawiło Wam obraz dziejów Matyldy Piołun. Mnie osobiście ta książka STANOWCZO się nie podoba. Ośmielę się ją nawet porównać z innymi książkami.

Primo: Roald Dahl nie wysilił się na oryginalną powieść - mnóstwo takich można znaleźć na stoiskach z książkami dla nastolatek o "wrednych rodzicach", "okropnej dyrektorce", "paskudnym bracie" itp. Te książki są WYJĄTKOWO MAŁO AMBITNE! Szczerze - nie wiem, czym one zachęcają młodzież do czytania? Głupotą? Prostackim słownictwem? A może sprytnie uchwyconą ponadludzką mocą Matyldy, o której każde dziecko tak marzy? To chyba właśnie tak w niej pociąga pokolenie wychowane na oglądaniu telewizji, graniu na komputerze i "nicnierobieniu" - pokolenie zgnilizny moralnej. Może są to mocne określenia, ale z pewnością prawdziwe określenia.

Secundo: Jak Dahl w swoim nieudanym dziele nie wstydził się zawrzeć wątków i wspomnień o literaturze pięknej? W końcu każdy ma do tego prawo, ale dla mnie to jest bezczeszczenie piękna. Sama nigdy bym się nie ośmieliła zamieścić w swoim opowiadaniu czy może książce nawet kawałeczka wspomnienia o takich dziełach, gdybym spostrzegła, że jest ona taka płytka, jak wspomniana wyżej "Matylda".

A po trzecie, to mogłabym w swojej opinii wprowadzić pewne zmiany, gdyby okazało się, że książka ma jakieś "podtło" lub coś w tym rodzaju, tak jak np. "Opowieści z Narnii", ale to już całkiem inna sprawa! Między tymi książkami nie ma porównania! O "Opowieściach..." wypowiem się kiedy indziej, bo to całkowicie dwa różne światy! O tamtym dziele mogłabym pisać bez końca, choć jest to książka trudna. W każdym razie tu nie ma ani śladu "podtła"!

Mogłabym dużo jeszcze pisać o tej książce - tak bardzo mi się nie podoba :). Ale po co sobie zawracać takowymi głowę, gdy są inne cudowne książki, przy których łatwo zapomnieć o tej.

Może to zabrzmi śmiesznie, ale mając trzynaście lat nie wiedziałam, że istnieją jeszcze takie idiotyczne książki.

Jeśli macie inne zdanie, to chętnie na ten temat podyskutuję, a wszystkich wielbicieli głębokich refleksji i przemyśleń zapraszam do lektury "Podróży »Wędrowca do świtu«" (III tom "Opowieści z Narnii") :);).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4096
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Tinu_viel 01.11.2007 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że wiele osób już ... | Adrianka
Tak, mam inne zdanie. "Matyldę" przeczytałam dawno temu i bardzo, bardzo mi się podobała. Jednak "Opowieści z Narnii" też znam, przeczytałam je nieco później niż "Matyldę" i również mnie zaciekawiły. Myślę, że zbyt późno natrafiłaś na "Matyldę", że, gdybyś była młodsza, mogłaby Ci się podobać.
Użytkownik: Agis 01.11.2007 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że wiele osób już ... | Adrianka
He, he, jakoś nie czuję się przedstawicielką "pokolenia zgnilizny moralnej", a o Dahlu mam jak najlepsze mniemanie. A "Matylda" to dobrze napisana książka, która nie jednemu dziecku pozwala odreagować emocjonalnie. Ale faktycznie nie jest to literatura dla trzynastolatek, tylko raczej dla dzieci o połowę młodszych i dorosłych :-).
Użytkownik: shiva77 03.09.2013 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: He, he, jakoś nie czuję s... | Agis
Informuję, że Matylda jest lekturą w klasie trzeciej podstawówki.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: