Dodany: 31.07.2011 21:54|Autor: Marylek

BiblioNETka> Spotkania BiblioNETkowiczów

2 osoby polecają ten tekst.

Po spotkaniu wakacyjnym w Katowicach


I stało się! W ostatnim dniu lipca udało nam się zebrać w przepięknej piwnicy "Pieprzu i soli". Wydawać by się mogło, że w okresie wakacyjnym nie będzie nas zbyt wielu, ale to nieprawda! Gdyby nie piwnica, nie zmieścilibyśmy się!

Pamiętam, że rozmawialiśmy o kotach. I o studiach dwustopniowych. I o kotach. I o kryminałach szwedzkich i nie tylko. I o kotach. I o wyjeździe do Wrocławia. I o kotach. I o przewadze czasów rycerskich nad szarą współczesnością. I o kotach. O roli kobiet w historii, nie tylko Francji. I o Doris Lessing. I o Gołubiewie. I o kotach! Proszę, przypomnijcie mi, o czym jeszcze była mowa, bo chyba się trochę zafiksowałam na jednym temacie... ;)

Lista obecności:

InKoguto
Misiak
Lutek
Neelith
Dot
Miciuś
Jean
Vichi
Niesz
Olimpia + Jarek
Villena
Andrzej Krystian
Neska
Minutka
Lenka
Reniferze
Epa
Marylek

Dziękuję wszystkim, było świetnie! :-)
Wyświetleń: 11165
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 30
Użytkownik: margines 31.07.2011 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Hehehe, WCALE NIE WIDAĆ, że tu
pełno jest JEDNEGO TEMATU:P!

Ale, ale!
Nie będę ukrywał, że
ogromnie cieszę się,
bo w tym zalewie
(Nie w TEJ zale!wie, o nie;
Niech tylko ktoś tak pomyśleć waży się!)
kociaków, kotów
i z nimi związanych tematów,
pojawił się też
- wcale nie na początek -
wrocławskiego zlotu wątek:)
Użytkownik: Marylek 31.07.2011 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehehe, WCALE NIE WIDAĆ, ... | margines
:)
Trochę jest wśród nas kociarzy, nie da się ukryć. ;)

I jeszcze, przypomniałam sobie, była mowa o niedoskonałości pokazywania urody kobiecej na starych obrazach w porównaniu do współczesnych fotgrafii, o!
Użytkownik: Neelith 31.07.2011 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Ranyjulek, ale ze mnie ćwok! Zaglądam do torby i oczom nie wierzę: mam w niej "Pozwólcie mi krzyczeć", czyli książkę dla Misiaka, którą Misiak bardzo pilnował, ale nie upilnował. Naprawdę nie wiem jak się u mnie znalazła, sama wpadła do torby (wiem, wiem, tak to się tłumaczą kryminaliści na komisariacie). Misiaku, przepraszam i czekam na Twój adres na priva - książkę wyślę Ci priorytetem. Chyba że to książka dla minutki - ostro się już pogubiłam. Dobra, nie dość że podkradam książki to jeszcze wyłudzam adresy, co za totalna katastrofa!

PS: Spotkanie było wspaniałe jak zawsze.

Użytkownik: Neelith 31.07.2011 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ranyjulek, ale ze mnie ćw... | Neelith
Ło, w dodatku powinno być "nam" a nie "mi", czyli konkretnie Pozwólcie nam krzyczeć (Fleszarowa-Muskat Stanisława)
Użytkownik: misiak297 01.08.2011 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ranyjulek, ale ze mnie ćw... | Neelith
Kochana Neelith, spokojnie, spokojnie:) Nic się nie stało, a na spotkaniu biblionetkowym "podwędzenie" książki mogło zdarzyć się każdemu. Misiak się nie piekli:) A Fleszarową przeczyta z jeszcze większą radością:)

A spotkanie - jak zwykle cudowne:) Dziękuję Wam, wszystkim!
Użytkownik: Neelith 01.08.2011 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochana Neelith, spokojni... | misiak297
Dobra wiadomość: Książka pędzi już do ciebie pocztą ;)
A ja muszę się bardziej kontrolować!
Użytkownik: Jean89 31.07.2011 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Dziękuję za spotkanie, znowu było nas sporo, choć zapowiadało się mniej ;) Tym razem dla odmiany zapomniałam parasola, na szczęście deszcz sam mi o tym przypomniał w porę. Książek nie zapomniałam, oddałam dwie, a przywiozłam pięć...
Użytkownik: reniferze 01.08.2011 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Mimo wybitnie niesprzyjających okoliczności (stopa, waga, krwiaczek), udało mi się dotrzeć na spotkanie :). Jak zwykle za dużo zjadłam, za dużo książek zabrałam, na zbyt wielu zdjęciach jestem.. ale wg Andrzeja razem z Misiakiem stanowimy fotogeniczny trzon biblionetkowy! Czyli róbcie zdjęcia reniferowi i chrobotkowi, póki jesteśmy.
A wracałam czerwoną strzałą z Iwonką i Andrzejem - polecam się na przyszłość jako transportowiec :).
Użytkownik: andrzej.krystian 01.08.2011 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo wybitnie niesprzyjaj... | reniferze
Dziękuję za podwiezienie. Mam nadzieję,że znałaś drogę do domu, bo zapomnialem Ci dać wskazówki, jak tam najlepiej dojechać.
Użytkownik: reniferze 01.08.2011 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za podwiezienie.... | andrzej.krystian
Wszystkie drogi prowadzą do domu, Andrzeju :).
Użytkownik: vichi 01.08.2011 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
To było moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie :) bardzo mi się podobało, było bardzo miło, dziękuję za wesoło spędzony czas :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.08.2011 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: To było moje pierwsze, al... | vichi
Czy ja "Przekraczając granice" pożyczyłam Tobie, czy Niesz? Bo oczywiście jak zwykle zapisałam, że pożyczam, ale nie zapisałam, komu...
Użytkownik: lutek01 01.08.2011 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Dziękuję za obecność, było bardzo sympatycznie, zdjęcia mamy przednie, będę je rozsyłał mailem, ale dopiero jak dorwę jakieś lepsze łącze, bo na razie zdjęcia stawiają opór i nie chcą się dać wysłać. Jeszcze raz dzięki za super zabawę i fajne rozmowy. Pozdrawiam.p

Ps. Aaa, do Vichy i Niesz - nie mam waszych adresów mailowych. Jeśli chcecie zdjęcia, prześlijcie mi je przez PW. :-)
Użytkownik: Niesz 01.08.2011 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Spotkanie świetne i tylko zachęciło do następnego! :D Po nim zwiększył się i tak już pokaźny stosik koło łóżka o całe cztery pozycje:)
Było strasznie miło was wszystkich poznać! :)
No i jeszcze: Dot ja mam "Przekraczając granice" ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.08.2011 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkanie świetne i tylko... | Niesz
Zapisane!
Użytkownik: minutka 01.08.2011 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Rozmawialiśmy nie tylko o kotach, o psach i książkach o nich także. Nastrój był tak słoneczny, że kaprysy aury przestały mieć znaczenie, nasze ciepłe i wesołe pogaduszki rozgrzewają najlepiej. :)
Użytkownik: andrzej.krystian 01.08.2011 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Zapomniałaś Marylko o gorącej dyskuji wyższości urody współczesnych kobiet nad tymi z dalekiej przeszłości (albo odwrotnie), w nawiązaniu do książki Guya Brentona "Miłość kształtowała historię".
Użytkownik: Marylek 01.08.2011 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapomniałaś Marylko o gor... | andrzej.krystian
Nie zapomniałam, Andrzeju! To właśnie o tym temacie myślałam, pisząc powyżej "o niedoskonałości pokazywania urody kobiecej na starych obrazach w porównaniu do współczesnych fotgrafii". Tylko trochę inaczej to ujęłam. :)
Użytkownik: andrzej.krystian 01.08.2011 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zapomniałam, Andrzeju... | Marylek
Mówiliśmy także o współczesnych pisarkach i ich twórczości.
Ponieważ w czasie dyskusji zapomnialem tytułu opowiadanej przeze mnie książki, podaję ją teraz. Jest to "Podwójne życie Anny" Aldony Likus-Canon. O niej to (autorce) mówiłem, że jest bardzo atrakcyjną kobietą. Mam jej autograf, uzyskany podczas spotkania autorskiego w zeszłym roku.
Użytkownik: InKoguto :) 01.08.2011 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Ja też wszystkim dziękuję za spotkanie i za wspaniałą atmosferę i rozmowy :) Czerwona strzałka razem z kierowcą Reniferkiem spisała się również doskonale ,mało brakowało ,a miałabym transport do samego Jaworzna ,Reniferze mimo swojego paluszka ,była chętna zawieść mnie aż do domu :) Ja oczywiście sprawdziłam na rozkładzie jazdy ,że jednak mam autobus ,potem się co prawda okazało że to był nowy rozkład już powieszony od 1.08 .(były zmiany) i trochę się wystraszyłam ,że jednak nie wiadomo czy mam czym wrócić ,ale był na szczęście autobus i wszystko skończyło się dobrze :) Już się zastanawiam kiedy następne spotkanie ;) Reniferku ,wiesz że człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja i jeszcze mi '' w krew '' wejdzie odwożenie przez Ciebie i co wtedy ?:)
Użytkownik: reniferze 02.08.2011 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też wszystkim dziękuję... | InKoguto :)
I wtedy dojedziemy aż do Jaworzna, siłą rozpędu :)!
Użytkownik: andrzej.krystian 01.08.2011 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Ach, jeszcze poruszyliśmy ponury dla Biblionetkowiczów problem niszczenia książek, kiedy Olimpia ujawniła nam fakt obowiązkowego usuwania z bibliotek, nie cieszących się zainteresowaniem pozycji. Z Jarkiem wdalem się w gorącą polemikę na temat palenia książek na przestrzeni wieków. W końcu jednak ustalilismy wspólne stanowisko.
Z Villeną natomiast mówiliśmy dużo na temat Śląska (bardzo ciekawa dyskusja).
Poruszony byl także temat redakcji Literadaru i tu najwięcej do powiedzenia miały Olimpia i Jean.
Użytkownik: jakozak 04.10.2011 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, jeszcze poruszyliśmy... | andrzej.krystian
Puk, puk. Krystian. Masz pilne PW.
Użytkownik: Neelith 05.08.2011 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
Oto są zdjęcia ze spotkania ;)

https://picasaweb.google.com/113006805051275860428​/SpotkanieBiblioNETkowe31Lipca2011SolIPieprz?authu​ser=0&authkey=Gv1sRgCMrUxtbCgbzXkQE&feat=directlin​k
Użytkownik: Marylek 05.08.2011 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto są zdjęcia ze spotkan... | Neelith
Dzięki, Agnieszko! :) Ale ich duuuuuużo, super!
Użytkownik: alicja225 06.08.2011 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto są zdjęcia ze spotkan... | Neelith
I ja również jestem zadowolona z ilości zdjęć:)
Użytkownik: McAgnes 06.08.2011 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
O rany, ale was było! I zdjęcia cudne :)
Aż mi szkoda, że mnie nie było, ale właściwie nie aż tak bardzo, bo jeszcze się urlopowałam (Marylku, dzięki za wiadomość) i mnie całkiem nie było na Śląsku :)
Użytkownik: koko 07.08.2011 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: I stało się! W ostatnim d... | Marylek
No i ominęło mnie...
W tym czasie byłam gdzieś w jakimś Beskidzie, czy ja pamiętam w jakim? Może w Sądeckim a może w Wyspowym...
Czekam na następne spotkanie.
Marylko, gdybyś wiedziała, gdzie towarzyszyła mi Twoja "Paula" Allende podczas urlopu... Była ze mną na Turbaczu, Mogielicy, Na Przechybie i Radziejowej, w Rytrze, w Bieszczadach (tam już przeczytana "odpoczywała" w bagażniku, troskliwie zapakowana w woreczek :) )
Użytkownik: Marylek 07.08.2011 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No i ominęło mnie... W t... | koko
Cudownie, że mogłać powędrować sobie po górach! :)
A jak "Paula"? Podobała Ci się?
Użytkownik: koko 08.08.2011 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudownie, że mogłać powęd... | Marylek
Podobała. Myślałam, że będzie inna, trochę się jej przez to obawiałam, wiesz, że to będzie takie rozdrapywanie ran, 100% cierpienia matki stojącej nad grobem córki, a książka okazała się podobna do "Sumy naszych dni" - czytałaś? Opowiastki o rodzinie, o jej niezwykłych przypadłościach, o co oryginalniejszych przedstawicielach, szczypta humoru, trochę zadumy, akceptacja upływającego czasu, odnajdywanie się w chwilach trudnych, jakaś taka mądrość... Podobała mi się.
Lubię bardzo Allende.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: