Dodany: 26.07.2011 12:20|Autor: anek7

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Wirgińczyk: Jeździec z równin
Wister Owen

2 osoby polecają ten tekst.

Kowboj i nauczycielka czyli miłość na Dzikim Zachodzie


Wyobraźcie sobie taki widok - bezkresna, porośnięta karłowatą roślinnością przestrzeń, w oddali sine pasmo gór. Równowagę pustynnego krajobrazu zaburza kilka drewnianych baraków i ciemna kreska linii kolejowej znad której w oddali widać stale powiększający się kłąb dymu zwiastujący zbliżanie się pociągu. Stalowy potwór zatrzymuje się ze zgrzytem przy barakach a oczom podróżnych, zmęczonych jednostajnością krajobrazu, ukazuje się taki widok - "Leniwie oparty o ścianę, stał wysmukły młody olbrzym, piękniejszy niż na obrazach, w szerokim miękkim kapeluszu zepchniętym z czoła, w luźno związanej ciemnoczerwonej chuście na szyi, z wielkim palcem zatkniętym niedbale za ukośnie obciągnięty pas z ładownicą"*. I już wszystko jasne - witamy na Dzikim Zachodzie, w krainie Indian, bydła i kowbojów.

Dziki Zachód od samego początku przyciągał aurą przygody i tajemnicy. Można tam było zdobyć fortunę, ale równie dobrze można było stracić wszystko. Na bezkresnych preriach powstawały ogromne rancza specjalizujące się w hodowli bydła i koni. Zwierzęta trzeba było później transportować na Wschód, do bardziej cywilizowanych rejonów i tu pojawiło się zapotrzebowanie na ludzi, którzy przegnaliby te kilkutysięczne stada przez step - nie było jeszcze linii kolejowych. Tak narodziła się legenda kowbojów - synów stepu, mieszkających w siodle romantycznych rycerzy Dzikiego Zachodu.

Western jako gatunek literacki powstał w drugiej połowie lat 60-tych XIX wieku. Początkowo była to tzw. "literatura wagonowa" czyli opowieści drukowane na bardzo marnym papierze, sprzedawane na stacjach kolejowych - miały umilić kilkunastogodzinną nierzadko podróż. W miarę rosnącej popularności tego typu literatury zaczęły powstawać coraz lepsze gatunkowo dzieła, których twórcy wywodzili się nie tylko z samej Ameryki - dla przykładu Karol May, autor "Winnetou", był Niemcem a i nasz Henryk Sienkiewicz ma w swoim dorobku dwie westernowe nowele - "Przez stepy" i "W krainie złota".

Jednym z najpopularniejszych autorów tego nurtu był żyjący na przełomie XIX i XX wieku Owen Wister - człowiek z Północy (pochodził z Filadelfii) zauroczony dziką przyrodą i życiem w zgodzie z naturą, które poznał w czasie kilku swoich wędrówek po Dzikim Zachodzie. Wister napisał tylko jedną książkę - był to wydany w 1902 roku "Wirgińczyk. Jeździec z równin", ale stała się ona na wiele lat wzorem do naśladowania dla kolejnych pisarzy zajmujących się tą tematyką oraz dla rozwijającego się przemysłu filmowego.

Bohater Wistera to młody człowiek obdarzony urodą, inteligencją, wrodzonym taktem i prawością. Pochodzi z Wirginii, gdzie jego rodzina prowadzi niewielkie ranczo. On sam wyrusza w świat w poszukiwaniu przygód i po pewnym czasie zostaje kowbojem, a wkrótce nadzorcą na ranczu należącym do sędziego Henry'ego. W czasie, kiedy rozpoczyna się akcja powieści, do miasta przybywa młoda nauczycielka - pochodząca z Vermontu Mary Wood, którą przyjaciele nazywają Molly. Już pierwsze przypadkowe spotkanie kowboja i panienki zapowiada późniejsze romantyczne komplikacje. Tak się faktycznie dzieje - Molly doceniając zalety Wirgińczyka nie wyobraża sobie równocześnie, że mógłby stać się dla niej kimś więcej niż przygodnym znajomym, natomiast on rzuca jej wyzwanie - będzie robił wszystko, żeby dziewczyna go pokochała.

Od razu uprzedzam, wątek romansowy jest w tej powieści niejako drugorzędny. Wister w swojej książce pokazuje przede wszystkim realia życia kowbojów - ich ciężką pracę, surowe warunki bytowania, niewyszukane rozrywki. Kreśli też portrety ludzi z zewnątrz - komiwojażerów, misjonarzy, szulerów i różnej maści cwaniaków, którzy widzieli dla siebie szansę na tamtych terenach.

Warsztat pisarski Wistera może pozostawia co nieco do życzenia, ale trzeba przyznać, że autorowi udało się przekazać niepowtarzalny klimat tamtych miejsc i czasów - opisy są niezwykle sugestywne, a i postacie w żaden sposób nie są papierowe - nawet wyidealizowany Wirgińczyk jest człowiekiem z krwi i kości, poważnym ale czasem złośliwym, z oryginalnym poczuciem humoru i prostym sądem na temat tego co go otacza. Dla niego białe jest białe, a czarne - czarne, wierzy w więzi przyjaźni, ale nie zawaha się przyczynić do egzekucji dawnego przyjaciela, który przystał do szajki bydłokradów.

Serdecznie polecam tę piękną, chociaż dzisiaj już trochę zapomnianą książkę. Mam nadzieję, że i Was urzeknie nieskażony cywilizacją Wyoming z przełomu XIX i XX wieku i miło spędzicie czas z Wirgińczykiem, Molly i ich przyjaciółmi z krainy westernu.


---
* Owen Wister "Wirgińczyk. Jeździec z równin", tłum. Janina Sujkowska, wyd. Iskry 1977, s. 13

[Recenzję umieściłam na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3513
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Klosterkeller 28.07.2011 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyobraźcie sobie taki wid... | anek7
Kiedyś nawet słyszałam, że był to w ogóle pierwszy western, a sama nazwa pochodzi od nazwiska autora. Oczywista fantazja, ale wiele lat w to wierzyłam.
Użytkownik: Tiste Andii 26.03.2022 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyobraźcie sobie taki wid... | anek7
"Jednym z najpopularniejszych autorów tego nurtu był żyjący na przełomie XIX i XX wieku Owen Wister [...] Wister napisał tylko jedną książkę - był to wydany w 1902 roku "Wirgińczyk. Jeździec z równin", ale stała się ona na wiele lat wzorem do naśladowania dla kolejnych pisarzy zajmujących się tą tematyką oraz dla rozwijającego się przemysłu filmowego".

O ile nie liczyć: ośmiu innych opowiadań, jakichś sześciu tomików poezji, kilkunastu książek eseistycznych, przeszło trzydziestu krótkich opowiadań wydanych oddzielnie lub zebranych w tomach: "Red Men and White", "When West Was West", "Safe in the Arms of Croesus", "Members of the Family", "The Jimmyjohn Boss", przeszło dziesięciu książek z zakresu literatury faktu...
Przy czym w oryginalnym pierwszym wydaniu czytelnika informowano: "Author of "Red Men and White", "Lin McLean" [...] etc. etc.".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: