Dodany: 23.07.2011 19:52|Autor: MartaGru

Książka: Brida
Coelho Paulo

1 osoba poleca ten tekst.

Ezoteryka odchodzi w cień a my oddajemy się magii i marzeniom


Przyznaję, że sięgnęłam po nią z pewnym wahaniem: zastanawiałam się, czy będzie tak zagmatwana i ezoteryczna jak "Zahir", czy też może bardziej jasna, wzruszająca, piękna i pogodna jak "Alchemik", a może bardziej fabularna w stylu "Jedenastu minut"?

Już po przeczytaniu posłowia i opinii na okładce wiedziałam, że książka będzie magiczna: od razu jednak zaznaczam, wcale nie myślę teraz o tym, iż jej tematem jest świat magii! Mam na myśli raczej klimat tej książki, świat przedstawiony, krajobrazy irlandzkie, jedyne w swoim rodzaju. Jeśli ktoś nie kochał przedtem Irlandii (w odróżnieniu ode mnie ;) ), to teraz pokocha ją z całą pewnością, chociaż, jak to zwykle u Coelho bywa, to nie miejsce akcji jest najważniejszym elementem powieści (czasem mam wrażenie, że jest to nawet element najmniej istotny- istotny dla obrazowanej kultury, ale nie mający większego wpływu na zaskakujący, czarodziejski charakter dzieł Coelho).

Główna bohaterka, młoda Irlandka o imieniu Brida, pragnie zgłębiać tajniki magii. W tym celu wyrusza w podróż do tajemniczego mędrca, Maga z Folk. Na swej drodze do pomostu między światem widzialnym a niewidzialnym spotyka także Wikkę, która wprowadza ją w ten świat.

Nie jest to jednak tylko opowieść - źródło wiedzy o Tradycji Słońca i Tradycji Księżyca, wbrew pozorom. Moim zdaniem, z kart "Bridy" bije jeszcze coś: wzruszające przesłanie, iż każdy znajdzie w swoim życiu swoją Drugą Połowę przynajmniej raz, bo prawdziwa miłość istnieje. Można by posunąć się nawet do stwierdzenia, że cały wątek ze światem magii był tylko wątkiem pomocniczym, wątkiem, który miał wprowadzić nas w to, co naprawdę chciał nam powiedzieć przez "Bridę" autor. Po raz pierwszy odniosłam takie wrażenie, że treść fabularna współgra z wątkiem ezoterycznym, jeśli go nawet nie przyćmiewa. Sprawia to, że książkę czyta się z zapartym tchem, z zainteresowaniem, wzruszeniem i zaskoczeniem, jak wiele prawdy o sobie i swoim życiu możemy odnaleźć na jej kartach.

Bardzo się cieszę, że "Brida" nie jest tak ciężka i trudna jak "Zahir", zbliżona jest raczej do "Alchemika", przy czym innowacją jest tu właśnie wspomniana harmonia wątków, jeśli nie dominacja jednego z nich. Gdyby szanowny autor mógł mnie teraz usłyszeć, podałabym mu dłoń i powiedziałabym: "Gratulacje, panie Coelho. To jest strzał w dziesiątkę!"


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 891
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: