Dodany: 17.07.2011 23:48|Autor: dziabinkson

Powakacyjna refleksja


Właśnie wróciłam z weekendowego wypadu nad morze, a konkretnie - do Władysławowa. Na wypad ten (oprócz mojego Chłopaka) obowiązkowo zabrałam ze sobą ciekawą książeczkę. Swoją drogą - nie wyobrażam sobie opalania się na plaży bez książki w ręku... Cóż za marnotrawstwo czasu!!! ;)

Tym razem na wycieczkę zabrałam ze sobą "Dom tysiąca nocy"Mai Wolny. Oto cytaty, które najbardziej zapadły mi w pamięć po jej przeczytaniu:

"Nie sądzę, żebym popełniła w ciągu moich pięćdziesięciu lat jakiś poważny błąd. Chyba raczej życie popełniało błędy, kiedy byłam w pobliżu (...)"[1].

"Zdradzamy się na okrągło, przysięgamy sobie miłość i wierność, ale tak naprawdę wierności nie da się przyrzec. Miłość tak, to co innego. Miłość tkwi w nas bardzo głęboko, przeszczepione serce bije raz mocniej, raz słabiej, ale nie można się go tak łatwo pozbyć. Zdradę popełniamy natomiast w mgnieniu oka, z prędkością myśli. Ciało jest powolne i nie zawsze za nami nadąża. Ciało musi wykonać całą robotę od początku do końca, musi się obnażyć, przybliżyć do ciała sobie obcego, przygarnąć je, wprawić w drżenie, podziękować pocałunkiem. Myśl je wyprzedza, buduje fikcyjną sypialnię z wielkim łożem w najbezpieczniejszym miejscu świata, naszej głowie. Kiedy ciało wkracza do akcji, rezultat jest nieprzewidywalny. Może dojść do otarć, urazów i złych wspomnień. Wyobraźnia jest genialna i takich błędów nigdy nie popełnia. Zdrada w wyobraźni jest zawsze perfekcyjna (...)"[2].

"Znasz taką zabawę w zajmowanie krzeseł? Typowa weselna farsa. Muzyka gra, goście biegają dookoła. Nagle cisza, orkiestra przerywa grę, trzeba natychmiast usiąść. Ale krzeseł jest mniej niż ludzi, zawsze zostają ci, co nie znaleźli sobie miejsca. Ja mam właśnie takie poczucie, Bruno. Wszystkie krzesełka pozajmowane, biegam, szukam rozpaczliwie, może jeszcze się coś znajdzie. Niestety, przegrywam wyścig, wypadam z gry. Nie jestem już matką, nie jestem żoną. Zwolnili mnie z pracy. Już się nie kwalifikuję do innej. Nie ma dla mnie miejsca w moim mieście, w moim kraju, w moim własnym mieszkaniu (...)"[3].

Tak, z całą pewnością te fragmenty książki utkwiły mi w pamięci najbardziej. Szczerze polecam tę książkę na wakacyjne eskapady i nie tylko.



---
[1] Maja Wolny, "Dom tysiąca nocy", wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2010, str. 5.
[2] Tamże, str. 181.
[3] Tamże, str. 118.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 688
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: