Dodany: 16.07.2011 14:18|Autor: Pok

Książka: Następne 100 lat: Prognoza na XXI wiek
Friedman George

2 osoby polecają ten tekst.

Wizja przyszłości


George Friedman zajmuje się głównie ustalaniem prognoz geopolitycznych (przewidywanie przyszłości w oparciu o tendencje historyczne i ukształtowanie geograficzne). Obecnie ma na swoim koncie już pięć książek z tego zakresu oraz mnóstwo artykułów dotyczących wywiadu, bezpieczeństwa narodowego i wojny informatycznej.

W napisanej w 2008 roku książce "Następne 100 lat" próbuje ustalić, jak zacznie się zmieniać obowiązujący porządek – które kraje staną się mocarstwami, a które upadną. Treść dotyczy więc polityki terytorialnej, zahaczając tylko raz po raz o inne tematy, jak na przykład rozwój technologii w XXI wieku. Autor wychodzi z założenia, że ludzie wcale nie są tacy wolni:

"Ta książka traktuje właśnie o niezamierzonych konsekwencjach. Gdyby istoty ludzkie mogły po prostu decydować, co chcą zrobić, a następnie to robiły, prognozowanie stałoby się niemożliwe. Wolna wola przekracza zdolność prognozowania. Ale w przypadku ludzi najbardziej interesujące jest to, że nie są wolni. Można mieć dzisiaj dziesięcioro dzieci, ale rzadko kto się na to decyduje. W swoich działaniach jesteśmy mocno ograniczeni przez miejsce i czas, w których żyjemy"[1].

Nie ma co się jednak oszukiwać, prognozowanie przyszłości nie jest łatwym zadaniem. Owszem, można wyróżnić pewne ogólne tendencje (na tym właśnie opiera się metoda Friedmana), ale w grę wchodzi jeszcze ogrom innych czynników. Aby dobrze przewidywać przyszłe wydarzenia, powinniśmy mieć do dyspozycji mnóstwo szczegółowych – często ściśle tajnych – danych i połączyć to wszystko za pomocą jakiegoś skomplikowanego algorytmu. Inaczej jesteśmy w stanie określić jedynie nader niewyraźny zarys przyszłych wydarzeń, który z każdym kolejnym rokiem będzie i tak się coraz bardziej zamazywać. Dlatego omawianą pozycję należy rozpatrywać bardziej jako wizję następnych wydarzeń niż rzeczywistą prognozę tego, co będzie.

Przejdźmy teraz do treści książki. Autor przewiduje, że mimo pomniejszych kryzysów Stany Zjednoczone utrzymają hegemonię przez kolejne stulecie:

"Ostatecznie, jeśli starałem się przedstawić w tej książce jakąś zasadniczą myśl, to taką, że Stany Zjednoczone nie tylko nie stoją na krawędzi upadku, ale dopiero wchodzą w okres największej świetności"[2].

Ale ta książka dotyczy nie tylko USA. Friedman zwiastuje wielki kryzys w Chinach, spadek znaczenia Rosji po 2020 rok, oraz wiele innych wydarzeń. Szczególne miejsce przypada Polsce, Turcji i Japonii. Wielu zapyta pewnie teraz z niedowierzaniem: Polsce? Tak, Polska jako najmocniejszy punkt dawnego bloku sowieckiego, wspierana przez USA, oprze się niezdecydowanej postawie Rosji, chcącej odzyskać utraconą po upadku ZSRR strefę buforową. Z czasem powstanie potężny "Blok Polski" czyli koalicja krajów wschodniej Europy. Co ciekawe, Friedman przewidział wkroczenie wojsk rosyjskich do Gruzji w okolicach 2010 roku. Polska ma ulec podobnej prowokacji w latach 2015-2020.

Nie winiłbym specjalnie Friedmana za "błędy w obliczeniach", których z pewnością będzie mnóstwo. Mnie na przykład bardzo rzuciło się w oczy lekceważące potraktowanie Chin i Rosji, które - nawet jeśli zostaną dotknięte kryzysem - na pewno będą silnymi graczami na arenie międzynarodowej. "Następne 100 lat" traktuję jednak tylko jako wizję autora, w kilku miejscach zwracającą uwagę na zasadnicze problemy (np. kontrola oceanów czy znaczenie strefy buforowej). Dlatego nie radzę brać wszystkiego, co autor napisał osobiście. Książkę można rozpatrywać jako podstawę scenariusza gry strategicznej lub powieści. Bo to niewątpliwe ciekawa wizja. Tyle że jest mało prawdopodobne, aby się sprawdziła.

Ten, kto oczekuje, że lektura da mu wartościową receptę na przyszłość, może się srodze zawieść, bo zawarta w tej książce analiza jest zbyt ogólnikowa i mało wyszukana. Mimo wszystko jako całość stanowi ona dobrą, ciekawą propozycję, która spodoba się każdemu bez zbyt wygórowanych wymagań. Jeśli następna pozycja Friedmana - "The Next Decade" - zostanie przetłumaczona na polski i będzie zbliżona jakością do tej, z chęcią poczytam, do jakich wniosków autor tym razem doszedł. Bo czasem warto zastanowić się nad przyszłością.



---
[1] George Friedman, "Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek", przeł. M. Antosiewicz, wyd. AMF Plus, Warszawa 2009, s. 284.
[2] Tamże, s. 283.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3330
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: