Dodany: 16.07.2011 00:44|Autor: ricken21
Totalne dno
Sięgnąłem po tę książkę na skutek szumu jaki zrobił się wokół autorki po otrzymaniu przez nią literackiego Nobla. Czytanie jej zajęło mi jakiś rok i odbywało się w wielkich bólach (mam taką trochę głupią zasadę, że jak już coś zacząłem czytać to warto byłoby to skończyć). Do końca też liczyłem (chociaż wiara ta topniała im bliżej było końca), że ta książka na pewno ma jakiś sens, który lada moment pewnie się ukaże, bo przecież ta książka nie może być takim całkowicie pozbawionym sensu shitem. No niestety okazało się że może być. Niech ta opinia będzie przestrogą dla tych, którzy mają podobnie głupie zasady jak ja albo liczą, że po kilkudziesięciu stronach książka nabierze jakiegoś sensu - lepiej nie marnujcie swojego czasu, cała książka jest taka jak te pierwsze rozdziały, do końca książki nie będzie nic co spinałoby te historie jakąś klamrą i nadawało jakikolwiek sens tym nieskładnym wypocinom. Na pewno z wielką ostrożnością będę sięgał teraz po inne książki tej autorki, choć jedno jest pewne - nie mogą być gorsze od tej.