Użytkownik: Bibliomisiek 26.07.2011 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Newsweeku" (27/2011) u... | Bibliomisiek Na wszelki wypadek podlinkuję przedruk wywiadu, jaki umieściłem na swoim blogu, żeby nie zniknął w odmętach archiwum tygodnika (nie to, żebym uważał, że mój blog przetrwa dłużej niż "Newsweek", ale... :)

http://bibliomisiek.blogspot.com/2011/07/rozmowa-z-jamesem-ellroyem-newsweek-nr.html

Użytkownik: Klaudia91 04.08.2011 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Na wszelki wypadek podlin... | Bibliomisiek No proszę ;) Ja właśnie po przeczytaniu tego wywiadu postanowiłam przeczytać książki Ellroy'a, a na biblionetkę wpadłam sprawdzić, od której warto by zacząć. Co do wywiadu, to polecam serdecznie - Ellroy wydaje się być nietuzinkowym człowiekiem o zdecydowanych, często kontrowersyjnych poglądach, jednak zrobił na mnie dobre wrażenie.

Użytkownik: Bibliomisiek 05.08.2011 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No proszę ;) Ja właśnie p... | Klaudia91 Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to najlepsze "ellroye" mieszczą się w dwóch cyklach:

- "L. A. Quartet" (Czarna Dahlia, Wielkie nic, Talemnice Los Angeles i Biała gorączka)
- "Underworld USA Trilogy" (Amerykański spisek, Sześć tysięcy gotówką i Krew to włóczęga).

Książki te dobrze jest czytać w tej właśnie kolejności, gdyż po pierwsze, mimo autonomiczności poszczególnych tomów, pewne drugo- i trzecioplanowe wątki stanowią kontinuum nawet pomiędzy cyklami (np. jeden z głównych bohaterów "Spisku" i "Tysięcy" pojawia się w tle we wcześniejszej "Gorączce"), po drugie stanowią pewną całość pod względem lat akcji (a u Ellroya portret epoki jest istotny), wreszcie po trzecie - ponieważ w tej właśnie kolejności powstawały, więc widać ewolucję stylu Autora, która zwłaszcza na etapie "Tajemnic" i "Gorączki" jest dość znaczna.

Poza tym: "Quartet" ma charakter zdecydowanie sensacyjno-kryminalny. To sprawy fikcyjne bądź autentyczne (sprawa Dahlii, afera pt. Krwawe Święta z "Tajemnic...") składające się na panoramę pracy losangeleskiej ( :) ) policji lat 50. Dodam, że to najlepszy literacko-kryminalny portret LA od czasów Chandlera - i ostatecznie w mojej opinii pod tym względem go przebijający.

Natomiast drugi cykl jest nieco odmienny - to materia sensacyjno-polityczna, opowiedziana z pazurem bezkompromisowego pisarza kryminalnego. Żeby nie powtarzać, podsunę Ci tylko dwie recenzje "Spisku": jedna z Biblionetki ( Koniec legendy JFK ) i druga - z mojego bloga ( http://bibliomisiek.blogspot.com/2011/04/james-ellroy-amerykanski-spisek.html ).

Pozdrawiam serdecznie.

Użytkownik: Bibliomisiek 12.08.2011 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Na wszelki wypadek podlin... | Bibliomisiek To jeszcze raz ja. Dzięki uprzejmości p. Roberta Ziębińskiego mogę przedstawić na blogu rozmowę z "Newsweeka" W WERSJI PEŁNEJ, SPRZED REDAKCYJNYCH SKRÓTÓW, które były dość obszerne. Link jak wyżej.