Dodany: 13.03.2004 21:27|Autor: dagunia1
bez tytułu
Jak hartowała się stal :-). Całkiem przyzwoity pean na cześć przodowników pracy. Opowieść o wydziale robotniczo-chłopskim na uniwersytecie w Niemczech 1962 roku - więc traktorzystki i cieśle studiujący poezje Heinego. Poprzetykane komentarzami na temat faszyzmu (najlepsze wyjątki w powieści!). Omaszczone niezłą narracją. Ale jednak - hmm, śmiech na sali. My też wyprodukowaliśmy kilka podobnych powieści... produkcyjnych.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.