Dodany: 11.04.2007 21:15|Autor: nisha
Streszczenia - zło wcielone?
Nie jest tajemnicą, że kiedy trzeba przeczytać lekturę szkolną, połowa klasy poprzestaje na streszczeniu. Niektórzy poloniści są absolutnymi wrogami takowych metod (jak moja nauczycielka z podstawówki), inni przymykają na nie oko, o ile uczeń zna treść lektury i potrafi poradzić sobie zarówno na klasówce, jak i na zadaniu klasowym.
Chyba nie trzeba mówić, że jestem przeciwniczką czytania streszczeń zamiast lektur. Czytanie to dla mnie przyjemność i zwykle sięgam po co się tylko da, więc trudno, żeby książka zdołała mnie zniechęcić tylko dlatego, że jest lekturą. Moim zdaniem jednak, dobre streszczenie potrafi pomóc w powtórce przed sprawdzianem, choćby w przypomnieniu sobie kolejność wydarzeń czy nazwisk, do których nie mam najlepszej pamięci. Właśnie - dobre.
"Kamienie na szaniec" przeczytałam, o ile pamiętam, w ferie zimowe. Jutro - test na zakończenie omawiania lektury. Postanowiłam więc poszukać w internecie jakiegoś streszczenia, żeby odświeżyć sobie w pamięci daty, imiona, nazwy miejscowości. Pierwsze lepsze, które wydawało mi się odpowiednio długie, uznałam za treściwe i ściągnęłam na dysk.
Tra-ge-dia!
Może przytoczę kilka fragmentów:
- "Ludzie chodzili do kin ze względy na chęć przeżycia gazu."
- "Gdy tramwaj nadjeżdzał zbił szybę i nikt nawet nie zauważył."
- "Odbywało się również spalanie lontu w sklepach wędliniarskich dla Niemców.Wrzucali lont, uciekali i zamykali sklep na kłódkę."
- "Piątka z nich współpracowała z grupą bojową Kota reszta wzięła na siebie propagandę uliczną.Przyklejali karteczki na odezwach.W restauracjach gazowali.Plan się rozpadł, kot zdołał uciec."
- "11 listopada wypisywali na murach ze polka zwycięży."
- "Alek złożył przyrzeczenie wraz z team i sam dla siebie.Przykładał zapałkę i przed białym orłem bucha niebieskawy płomieć.Komendantem buków był Kamiński.Alek często pomagał w domu – naczynia,pranie,froterka pokoi." (W razie wątpliwości, to jeden akapit).
- "Alek udając się na spotkanie zorientował się, o co chodzi, zabrali jego fałszywy dowód i wsadzili do auta do Pawiaka (gdzie przez dziury wyrzucał wszelkie możliwe dywersyjne papiery), lecz na miejscu spostrzegł ciężarowe auto ZOM uciekł do auta powrotnego i w drodze wyskoczyl.Zadzownil do Zośki o nowe papiery, lecz ten niezachwycony był, będąc u zośki przyszedł Rudy, który opowiedział ze tez uciekł od łapanki przywiązując sznur do stołu i wychodząc przez okno."
- "Kwasowska-palto oblane kwasem, na jednym była kotwica na drugim życzenia imieninowe."
Oczywiście, pisownia oryginalna.
A co Wy sądzicie o streszczeniach?