Użytkownik: dot59 11.04.2007 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć w tematach filmowych... | empe A i owszem, są komedie, które mogę oglądać po kilkanaście razy - z PRL-owskich: "Miś", "Nie lubię poniedziałku", "Seksmisja", "Kiler" i "Kilerów 2-óch", "Sami swoi", "Wiosna, panie sierżancie"; z przedwojennych polskich : "Manewry miłosne", "Zapomniana melodia", "Jadzia"; z produkcji obcojęzycznych - "Jak utopić doktora Mraczka" (czeski), "Zwariowany weekend" i "Wielka włóczęga" (francuskie). Natomiast seriale w ogóle oglądam rzadko, ale gdyby - to też raczej stare ("Alternatywy 4", "Allo, allo"); totalnie nie śmieszą mnie ani amerykańskie sitcomy, ani polskie robione na ich wzór, typu "Lokatorzy" czy "Niania".

Użytkownik: Bacia 11.04.2007 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A i owszem, są komedie, k... | dot59 Do tego spisu dodam jeszcze "Skarb"i"Pani minister tańczy".Seriale też te starsze, chociaż uważam że Agnieszka Dygant i Tamara Arciuch/"Niania"/ to świetne talenty komediowe.

Użytkownik: madame seneka 11.04.2007 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego spisu dodam jeszc... | Bacia "Daleko od szosy", odcinek serialu " Z biegiem lat, z biegiem dni", w którym Anna Polony marzyła w Zakopanem o romansie z Janem Nowickim, "Seksmisja", filmy z Kargulem i Pawlakiem, "Poszukiwany, poszukiwana"

Użytkownik: imarba 11.04.2007 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A i owszem, są komedie, k... | dot59 Z czeskich zaśmiewałam się na "Trup w każdej szafie" (ale to było STRASZNIE dawno)Zgadzam się z cała resztą, ale Killerów czyba nie rozumiem :-( za to kiedy po raz pierwszy widziałam (podkreślam PO RAZ PIERWSZY) "3 planeta od słońca" zarykiwałam się ze śmiechu...

Użytkownik: Anna 46 11.04.2007 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Z czeskich zaśmiewałam si... | imarba Kilera oglądam przy każdej powtórce dla jednej sceny, która mnie śmieszy i zachwyca; mianowicie rzeczony kiler-Pazura wchodzi do biura senatora Lipskiego i zdradza mu zamysł Siary (Rewiński rewelacyjny) - odpowiedź Englerta; Vivaldi w tle, bon ton, ę, ą, savoir-vivre, kultura... i magiczne słowo-przerywnik w ustach pana Englerta - p i ę k n e!!! :-)))

Użytkownik: librarian 11.04.2007 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć w tematach filmowych... | empe Dla mnie takim serialem jest "Wojna domowa", nie do przebicia. Nawet moim dzieciom się podoba. Oglądamy średnio raz do roku całą rodziną.
No i oczywiście Kabaret Starszych Panów.

Użytkownik: Reżyser 13.04.2007 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć w tematach filmowych... | empe O tak! Wojna domowa to jest coś. Ja jeszcze przepadam za 13 posterunkiem i wszystkimi filmami w których można ujrzeć Louisa de Funesa. Jestem jego WIElKIM fanem.

Użytkownik: Clarisse 03.08.2007 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć w tematach filmowych... | empe Nie lubię poniedziałku
Poszukiwany, poszukiwana

Czterdziestolatek
Zmiennicy

...

Użytkownik: Pingwinek 30.08.2018 00:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć w tematach filmowych... | empe Lubię klasykę komedii francuskiej (Louis de Funès!), muszę sobie odświeżyć. Jeśli chodzi o brytyjski humor, dobrze mi się kojarzy "Jaś Fasola" - bardziej jednak na wyrywki niż całościowo, bo nie znam od A do Z (chociaż raz nawet na jakimś filmie byłam w kinie) - też punkt do zrealizowania. O polskim kinie nie wspominając... Często natomiast powtarzam sobie "Kilera" i "Kiler-ów 2-óch", jedne z moich ulubionych filmów. Z seriali przepadam za (czy tylko komediowym?) "Światem według Kiepskich", aczkolwiek za dzieciaka oglądałam więcej... Tak, w temacie filmów (m. in. komedii - miły sercu gatunek) bardziej powinnam zajmować się nadrabianiem zaległości.