Dodany: 20.06.2011 15:01|Autor: matis
Amber: z pogardą do czytelnika
Jakoś czuję się obrażony tym, że Amber zmienia tytuły, ewidentnie mając mnie za idiotę, który bez tego nie zrozumie o czym mowa i który myśli, jakby klocki składał - tylko blokami. Nie może być "Glennkill. Owczy kryminał", ludzie będą patrzyli i nic przecież nie zrozumieją. Musi być "Sprawiedliwość owiec" z idiotycznym podtytułem, bo każdy lubi Antoniego Hopkinsa i Denisa Diderota.
Głupota ciągnie większą głupotę i w konsekwencji nie może też być fajny "Garou. Owczy thriller" tylko musi być "Triumf owiec" z podtytułem, którego nie pamiętam i nie chcę pamiętać. "Triumf owiec" kojarzy mi się z "Triumfem chirurgów", skądinąd również niemieckiego autora, dziełem, z którym druga część ma mniej więcej tyle wspólnego co pierwsza z "Milczeniem owiec".
Życzę gorąco specom z wydawnictwa Amber, żeby ciotka Swanna wydała jeszcze 5 dalszych książek i żeby musieli wymyślać i się czerwienić za coraz bardziej absurdalne i złe tytuły, tłumaczące trafne i zwięzłe oryginały.