Dodany: 09.04.2007 14:22|Autor: catarina

z okładki


Nieoczekiwanie uśmiechnął się, błysnęły mocne, trochę nierówne zęby, rozwichrzył ręką jej włosy.
- Lilka... - powiedział w zadumie. - Co to za imię? Chyba skrót, tak? Od jakiego imienia?
- Liliana. Mam na imię Liliana, ale wszyscy nazywają mnie Lilka.
- Ja będę cię nazywał Lilinka...
Wypowiedział to pieszczotliwie brzmiące imię, jakby rzucał jej kwiat. W półmroku samochodu jego oczy raz jeszcze zmieniły wyraz. Stały się magnetyczne, przyciągające. Trwało to kilka sekund, ot tyle, ile kilka mocnych, powolnych uderzeń jej serca.

[Wydawnictwo "Nasza księgarnia", 1998]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1098
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: