Austen dojrzała i romantyczna - "Perswazje"
„Perswazje” stanowią najpoważniejszego konkurenta „Dumy i uprzedzenia” do miana najlepszej powieści w dorobku Jane Austen. Dzieło, choć niewątpliwie brakuje mu lekkości i dowcipu poprzedniego, jest z pewnością najdojrzalsze pod względem komunikowania uczuć i ukazywania mechanizmów myślenia. Zwiastuje również zmianę kierunku twórczości autorki i zwrócenie się ku tonom poważniejszym, większej delikatności w przedstawianiu charakterów, a także ku kreowaniu bohaterek z pewnym bagażem doświadczeń, o ukształtowanych umysłach i sprecyzowanych poglądach, mniej chwiejnych moralnie i intelektualnie. Subtelność w demaskowaniu ludzkich wad nie polega tu, jak to było w przypadku „Emmy”, na złagodzeniu za pomocą śmiechu, lecz na pokazaniu postaci poprzez jej działanie, sposób, w jaki jest traktowana i traktuje innych, oraz konfrontację tego, co sama o sobie mówi lub myśli, ze wszystkim, co mówi i myśli o niej otoczenie. Podobny zabieg pozwala narratorowi zachować względny dystans do historii, jaką relacjonuje.
Choć głos satyryka odzywa się niekiedy, nie pozwalając o sobie zapomnieć, „Perswazji” nie sposób nazwać komedią manier i obyczajów. To opowieść o dojrzałych uczuciach dojrzałych ludzi i o miłości, która mimo przeszkód w postaci barier towarzyskich, długiej rozłąki oraz dumy i strachu przed prośbą o drugą szansę, trwa latami. Nigdy wcześniej Jane Austen nie stworzyła takiego emocjonalnego napięcia między dwójką głównych bohaterów i nie odważyła się na tak silne wyznania. Porównajmy choćby fragment listu Wentwortha: „Powiedz, że nie przybywam za późno, że twe drogocenne uczucia nie wygasły na zawsze. Ofiaruję Ci znów moje serce, które należy teraz do Ciebie jeszcze bardziej niż osiem i pół roku temu, wtedy gdy niemal je złamałaś. Nie mów, że mężczyźni zapominają szybciej niż kobiety, że ich miłość szybciej umiera. Nie kochałem nikogo prócz Ciebie (...)”[1], z fragmentem wypowiedzi Darcy’ego z „Dumy i uprzedzenia”, kiedy po raz drugi oświadcza się Elizabeth: „Jeżeli pani uczucia nie uległy zmianie od kwietnia, proszę powiedzieć mi o tym od razu. Moje uczucia i pragnienia się nie zmieniły, lecz jedno pani słowo sprawi, że więcej już nie podejmę tego tematu”[2].
Określenie „Perswazji” jako najbardziej romantycznej powieści Austen związane jest jednak nie tylko z przedstawieniem uczuć i ich rozwoju, ale obejmuje również stosunek do narzucanych przez społeczeństwo praw. Anne Eliot w wieku dziewiętnastu lat ulega perswazjom najbliższych i wbrew sobie zrywa zaręczyny z kapitanem Wentworthem, ponieważ nie jest jej równy pozycją. Kiedy osiąga wiek dwudziestu siedmiu lat, stając się nie tylko dorosłą kobietą, lecz, jak na owe czasy, już właściwie starą panną, myśli: „[...] jakże wymowna byłaby Anne Eliot dziś! Jakże śmiało opowiedziałaby się za gorącym młodzieńczym uczuciem i optymistyczną wiarą w przyszłość, przeciwko nadmiernej ostrożności, która podważa ufność w moc ludzkiego działania (...). Zmuszona za młodu do rozwagi, z wiekiem dojrzała do romantyczności: to naturalne konsekwencje nienaturalnego początku”[3]. Anne, w miarę upływu czasu, uczy się myśleć samodzielnie, nie pozwalając, by cokolwiek narzucało jej otoczenie — co stanowi najsilniejszy w porównaniu z innymi bohaterkami Austen sprzeciw wobec konwenansów. Warto przypomnieć, iż w pozostałych dziełach, z wyjątkiem „Emmy”, to raczej mężczyzna pokonuje społeczne bariery i żeni się z panną uboższą od siebie. W przypadku „Perswazji” wchodzi w grę nie tyle sytuacja finansowa, co urodzenie. Wypowiadając się na temat rodziny narzeczonego córki, sir Walter, baronet, nie sili się na delikatność: „Wentworth? Ach, tak! Pan Wentworth, wikary z Monkford. Zmylił mnie pan, nazywając go dżentelmenem. Sądziłem, że chodzi o jakiegoś ziemianina, a przecież ten Wentworth był nikim. Nie miał żadnych cennych koligacji, nie miał nic wspólnego z rodziną Wentworthów ze Straffordu. Aż dziw, że szlachetne nazwiska tak się pospolitują”[4]. Jednak tylko kobieta zdecydować może tutaj o swoim losie — to ona otrzymuje rzeczywistą władzę, a nie popychający ją mechanizm społeczny. Anne sprzeciwia mu się i dokonuje pewnego rodzaju łagodnej rewolucji — zamiast burzyć mur, przesuwa go. Sama autorka określiła tę postać jako „zbyt dobrą, by być jej”[5]. Nie posiada wprawdzie siły charakteru, błyskotliwości i energii Elizabeth Bennet, nie jest tak pełna sprzeczności i interesująca jak Emma, ale cechuje ją pewna niezwykła zwyczajność, która pozwala dostrzec w niej cichy heroizm wierności sobie.
W „Perswazjach” zawarty został również obraz trzech środowisk: bogatej szlachty i arystokracji, średniozamożnego, staroświeckiego, niezbyt wykształconego, choć z długą tradycją, ziemiaństwa, a także rodzin marynarzy (kapitanowie, admiralicja i ich żony). Najbardziej pozytywne światło pada na dwie ostatnie grupy, zwłaszcza tę trzecią, umiejącą godzić szacunek dla rodziny z oddaniem dla kraju. Owe akcenty narodowe, chęć zrywania pęt narzucanych przez odwieczny porządek oraz zaznaczona mocniej niż kiedykolwiek wyższość wartości człowieka nad jego pozycją w świecie oraz ufania naturalnemu instynktowi zamiast autorytetom, stanowią istotnie echa romantyzmu. Trudno wyobrazić sobie, by autorka kiedykolwiek stała się bezkompromisową romantyczką, gdyby los pozwolił jej nadal żyć i tworzyć, jako że nawet na kartach omawianej powieści znalazło się kilka ironicznych uwag pod adresem Byrona. Równie trudno jednak wyobrazić sobie, by oblicze tej prozy nie uległo zmianie.
---
[1] Jane Austen, "Perswazje", tłum. Ewa Patryga, wyd. Prószyński i S-ka, 2001, s. 284.
[2] Jane Austen, "Duma i uprzedzenie", tłum. Magdalena Gawlik-Małkowska, wyd. Prószyński i S-ka, 2001, s. 420-421.
[3] J. Austen, "Perswazje", op. cit., s. 37.
[4] Ibidem, s. 30.
[5] "The Romantic Revival. Jane Austen" [w:] "The Cambridge History of English and American Literature in 18 Volumes", t. 12 (tekst ze strony internetowej, przekład własny - M. Knedler).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.