Dodany: 09.04.2007 00:28|Autor: M. Knedler

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Perswazje
Austen Jane

6 osób poleca ten tekst.

Austen dojrzała i romantyczna - "Perswazje"


„Perswazje” stanowią najpoważniejszego konkurenta „Dumy i uprzedzenia” do miana najlepszej powieści w dorobku Jane Austen. Dzieło, choć niewątpliwie brakuje mu lekkości i dowcipu poprzedniego, jest z pewnością najdojrzalsze pod względem komunikowania uczuć i ukazywania mechanizmów myślenia. Zwiastuje również zmianę kierunku twórczości autorki i zwrócenie się ku tonom poważniejszym, większej delikatności w przedstawianiu charakterów, a także ku kreowaniu bohaterek z pewnym bagażem doświadczeń, o ukształtowanych umysłach i sprecyzowanych poglądach, mniej chwiejnych moralnie i intelektualnie. Subtelność w demaskowaniu ludzkich wad nie polega tu, jak to było w przypadku „Emmy”, na złagodzeniu za pomocą śmiechu, lecz na pokazaniu postaci poprzez jej działanie, sposób, w jaki jest traktowana i traktuje innych, oraz konfrontację tego, co sama o sobie mówi lub myśli, ze wszystkim, co mówi i myśli o niej otoczenie. Podobny zabieg pozwala narratorowi zachować względny dystans do historii, jaką relacjonuje.

Choć głos satyryka odzywa się niekiedy, nie pozwalając o sobie zapomnieć, „Perswazji” nie sposób nazwać komedią manier i obyczajów. To opowieść o dojrzałych uczuciach dojrzałych ludzi i o miłości, która mimo przeszkód w postaci barier towarzyskich, długiej rozłąki oraz dumy i strachu przed prośbą o drugą szansę, trwa latami. Nigdy wcześniej Jane Austen nie stworzyła takiego emocjonalnego napięcia między dwójką głównych bohaterów i nie odważyła się na tak silne wyznania. Porównajmy choćby fragment listu Wentwortha: „Powiedz, że nie przybywam za późno, że twe drogocenne uczucia nie wygasły na zawsze. Ofiaruję Ci znów moje serce, które należy teraz do Ciebie jeszcze bardziej niż osiem i pół roku temu, wtedy gdy niemal je złamałaś. Nie mów, że mężczyźni zapominają szybciej niż kobiety, że ich miłość szybciej umiera. Nie kochałem nikogo prócz Ciebie (...)”[1], z fragmentem wypowiedzi Darcy’ego z „Dumy i uprzedzenia”, kiedy po raz drugi oświadcza się Elizabeth: „Jeżeli pani uczucia nie uległy zmianie od kwietnia, proszę powiedzieć mi o tym od razu. Moje uczucia i pragnienia się nie zmieniły, lecz jedno pani słowo sprawi, że więcej już nie podejmę tego tematu”[2].

Określenie „Perswazji” jako najbardziej romantycznej powieści Austen związane jest jednak nie tylko z przedstawieniem uczuć i ich rozwoju, ale obejmuje również stosunek do narzucanych przez społeczeństwo praw. Anne Eliot w wieku dziewiętnastu lat ulega perswazjom najbliższych i wbrew sobie zrywa zaręczyny z kapitanem Wentworthem, ponieważ nie jest jej równy pozycją. Kiedy osiąga wiek dwudziestu siedmiu lat, stając się nie tylko dorosłą kobietą, lecz, jak na owe czasy, już właściwie starą panną, myśli: „[...] jakże wymowna byłaby Anne Eliot dziś! Jakże śmiało opowiedziałaby się za gorącym młodzieńczym uczuciem i optymistyczną wiarą w przyszłość, przeciwko nadmiernej ostrożności, która podważa ufność w moc ludzkiego działania (...). Zmuszona za młodu do rozwagi, z wiekiem dojrzała do romantyczności: to naturalne konsekwencje nienaturalnego początku”[3]. Anne, w miarę upływu czasu, uczy się myśleć samodzielnie, nie pozwalając, by cokolwiek narzucało jej otoczenie — co stanowi najsilniejszy w porównaniu z innymi bohaterkami Austen sprzeciw wobec konwenansów. Warto przypomnieć, iż w pozostałych dziełach, z wyjątkiem „Emmy”, to raczej mężczyzna pokonuje społeczne bariery i żeni się z panną uboższą od siebie. W przypadku „Perswazji” wchodzi w grę nie tyle sytuacja finansowa, co urodzenie. Wypowiadając się na temat rodziny narzeczonego córki, sir Walter, baronet, nie sili się na delikatność: „Wentworth? Ach, tak! Pan Wentworth, wikary z Monkford. Zmylił mnie pan, nazywając go dżentelmenem. Sądziłem, że chodzi o jakiegoś ziemianina, a przecież ten Wentworth był nikim. Nie miał żadnych cennych koligacji, nie miał nic wspólnego z rodziną Wentworthów ze Straffordu. Aż dziw, że szlachetne nazwiska tak się pospolitują”[4]. Jednak tylko kobieta zdecydować może tutaj o swoim losie — to ona otrzymuje rzeczywistą władzę, a nie popychający ją mechanizm społeczny. Anne sprzeciwia mu się i dokonuje pewnego rodzaju łagodnej rewolucji — zamiast burzyć mur, przesuwa go. Sama autorka określiła tę postać jako „zbyt dobrą, by być jej”[5]. Nie posiada wprawdzie siły charakteru, błyskotliwości i energii Elizabeth Bennet, nie jest tak pełna sprzeczności i interesująca jak Emma, ale cechuje ją pewna niezwykła zwyczajność, która pozwala dostrzec w niej cichy heroizm wierności sobie.

W „Perswazjach” zawarty został również obraz trzech środowisk: bogatej szlachty i arystokracji, średniozamożnego, staroświeckiego, niezbyt wykształconego, choć z długą tradycją, ziemiaństwa, a także rodzin marynarzy (kapitanowie, admiralicja i ich żony). Najbardziej pozytywne światło pada na dwie ostatnie grupy, zwłaszcza tę trzecią, umiejącą godzić szacunek dla rodziny z oddaniem dla kraju. Owe akcenty narodowe, chęć zrywania pęt narzucanych przez odwieczny porządek oraz zaznaczona mocniej niż kiedykolwiek wyższość wartości człowieka nad jego pozycją w świecie oraz ufania naturalnemu instynktowi zamiast autorytetom, stanowią istotnie echa romantyzmu. Trudno wyobrazić sobie, by autorka kiedykolwiek stała się bezkompromisową romantyczką, gdyby los pozwolił jej nadal żyć i tworzyć, jako że nawet na kartach omawianej powieści znalazło się kilka ironicznych uwag pod adresem Byrona. Równie trudno jednak wyobrazić sobie, by oblicze tej prozy nie uległo zmianie.


---
[1] Jane Austen, "Perswazje", tłum. Ewa Patryga, wyd. Prószyński i S-ka, 2001, s. 284.
[2] Jane Austen, "Duma i uprzedzenie", tłum. Magdalena Gawlik-Małkowska, wyd. Prószyński i S-ka, 2001, s. 420-421.
[3] J. Austen, "Perswazje", op. cit., s. 37.
[4] Ibidem, s. 30.
[5] "The Romantic Revival. Jane Austen" [w:] "The Cambridge History of English and American Literature in 18 Volumes", t. 12 (tekst ze strony internetowej, przekład własny - M. Knedler).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 22562
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: misiak297 11.04.2007 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: „Perswazje” stanowią najp... | M. Knedler
Bardzo liczyłem na to, że napiszesz tę recenzję. Po znakomitych dwóch wcześniejszych, po tej spodziewałem się równie wiele. "Perswazje" są moją ukochaną powieścią Jane Austen, właśnie z powodów, o których piszesz - uczucia są tam... hm... udostępnione, widać rozterki i namiętności, które miotają bohaterami. W tej przepełnionej mimo wszystko humorem powieści odczuwa się bardzo silne napięcie emocjonalne. Miałem wrażenie, że po raz pierwszy autorka podeszła do powieści bez ironii, choć oczywiście i postaci komicznych nie brakuje. Wszystkim serdecznie polecam "Perswazje"!
Użytkownik: anndzi 11.04.2007 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: „Perswazje” stanowią najp... | M. Knedler
Wspaniała recenzja. Utrafiłaś w samo sedno- "Perswazje" to najbardziej romantyczna powieść Austen. Uwielbiam nostalgiczny klimat tej ksiązki. Aż zachciało mi się przeczytać jeszcze raz...
Użytkownik: Bacia 11.04.2007 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała recenzja. Utraf... | anndzi
Bardzo wnikliwa recenzja. Dziękuję za nią. Przyda się w moim poznawaniu i oswajaniu się z twórczością Austen.Nadrabiam zaległości, jako że nie czytałam dotychczas tej autorki. Przeczytałam "Emmę" i mam ochotę na więcej.
Użytkownik: emilyb 12.04.2007 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: „Perswazje” stanowią najp... | M. Knedler
Jestem na świeżo po lekturze "Perswazji". Porównanie mam jedynie z "Rozważną i romantyczną". Innych książek Jane Austen jeszcze nie czytałam. To porównanie wypada raczej na korzyść "Peswazji". W każdym razie wyznanie kapitana Wenthwortha robi wrażenie, to chyba najlepszy moment w całej powieści:)
Użytkownik: clover 05.07.2007 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: „Perswazje” stanowią najp... | M. Knedler
Powieść przepiękna... pochłonęła mnie bez reszty:) Tak jak pozostałe powieści Jane Austen. Romantyzm, delikatność, miłość, która wytrzymuje próbę czasu - wszystko to znaleźć możemy w "Perswazjach". Zgadzam się, iż wyznanie uczuć przez kapitana Wentwortha to najbardziej wzruszający moment w powieści.
Użytkownik: norge 05.09.2011 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Powieść przepiękna... poc... | clover
Dołączam się do zachwytów. Powieśc jest przepiękna, dopracowana i ma przeuroczy klimat. W gatunku romans zdecydowana ocena 6.
Użytkownik: borowiaczka 16.02.2013 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: „Perswazje” stanowią najp... | M. Knedler
Jestem świeżo po lekturze "Perswazji", dodam, że lekturze odkładanej od dłuższego czasu. Niestety, nie podzielam zachwytów wielu wielbicieli twórczości Jane Austen nad tą książką. Męczył mnie sposób prowadzenia przez nią narracji. Odnosiłam wrażenie, że w wielu fragmentach autorka tworzy streszczenie swojej własnej - i to znacznie ciekawszej - opowieści. Długie zdania ze szczegółami czy wręcz subtelnymi niuansami przy zdecydowanie zbyt małej liczbie wypowiedzi bohaterów w ważnych scenach naprawdę trudno znosiłam. Nie znaczy to, że jestem zwolenniczką tendencji w dążeniu do czegoś odwrotnego - niemal samych dialogów przy zdawkowej wręcz narracji. Preferuję w tym złoty środek - równowagę.

Jednocześnie dostrzegam, jak Jane Austen dokładnie przedstawia obraz angielskiego społeczeństwa z początku XIX wieku, jak zwraca uwagę na przeróżne szczegóły i ocenę tego, co wypada albo nie wypada danej postaci mówić czy robić. Poza tym doceniam (!) subtelną ironię autorki w odniesieniu do większości jej bohaterów, pozwalającą czytelnikowi na niemal własne sądy o nich. Chodzi mi o szczególnie próżnych (sir Walter Elliot, jego córka Elżbieta oraz kuzyn William Elliot) czy kapryśnych (Mary Musgrove, siostra Anny). Wspomnę także o niezbyt rozgarniętych i jednocześnie pochłoniętych przede wszystkim własną pasją (Karol Musgrove), prostych w swych sądach (starsi państwo Musgrove, państwo Croft) czy zdecydowanych walczyć o swoją miłość (Karol Hayter).

Znacznie wyżej cenię "Dumę i uprzedzenie", choć i tam - niestety - występują miejscami narracyjne dłużyzny, a przez to również dokucza brak dialogów. Postacie są tam ciekawsze, choć rysowane grubszą kreską niż w "Perswazjach", ale przez to bardziej żywotne, toteż lepiej zapadają w pamięć czytelnika.

Zbliżająca się do trzydziestki Anna Elliot z "Perswazji" ma jednak prawo zapisać się w niej jako osoba postępująca niż niegdyś młodziutka panna. Nie spodziewa się początkowo zmiany trybu swego życia, analizuje i usprawiedliwia podjętą przed laty decyzję co do swojego zamążpójścia. Czerpie pociechę z własnej przydatności innym, rozładowuje napięcie między ludźmi. I tak by pewnie było dalej, gdyby nie kapitan Wentworth...

Niewątpliwą zasługą Jane Austen jest obecność jej książek w wielu bibliotekach w ciągu ostatnich ponad 150 lat. Przez to - według mnie - walnie przyczyniła się głównie do przeobrażenia poglądów angielskiego społeczeństwa na takie kwestie, jak wręcz uwięzienie w narzuconych konwenansach przedstawicieli obu płci, rola, potrzeby i dążenia kobiet. Oprócz nich ważne dla niej były sprawy doboru przyszłych małżonków, pozycja ludzi w społeczeństwie ze względu na przysługujące im tytuły (np. "sir" czy "lady") i stan posiadania, dziedziczenie majątków. Anglicy musieli się nad nimi zastanawiać, a prowadzone przez nich wojny przyspieszyć przemiany społeczne. To, że następowały, pisarka wskazała, kreśląc postacie kilku kapitanów okrętów.
Użytkownik: tilia8 24.04.2020 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: „Perswazje” stanowią najp... | M. Knedler
Przeczytałam "Perswazje" na pewien klub książki i nie poszłam na spotkanie, bo książka za bardzo mi się podobała! Nie chciałam zepsuć wspomnień z lektury dyskusją. Delikatna, przenikliwa, subtelna, a do tego przypominała mi różne momenty z mojego życia - spotkania i spacery z rodziną np. Są tu głębokie uwagi o życiu, charakterach.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: