Dodany: 06.04.2007 04:21|Autor: bidrek

Polemika z Teofrastem


W IV w. n.e. Teofrast z Erezos, uczeń i długoletni współpracownik Arystotelesa, napisał ciekawe studium „Charaktery” - zbiór trzydziestu portretów typów ludzkich, takich jak: pochlebca, ironista, gaduła, gbur, nieprzegadany, plotkarz itp.

W 1974 roku austriacki pisarz żydowskiego pochodzenia, laureat Nagrody Nobla z 1981 roku, Elias Canetti postanowił nawiązać do tego zabytku literatury starożytnej i wydał „Nausznego świadka” – zbiór pięćdziesięciu typów zachowań. Opisane jednak charaktery odznaczają się dużą oryginalnością. Znajdziemy tu takie modele, jak: pożeracz piękna, zwijaczka goryczy, papierojad, sułtanomanka, skubacz herosów. Zbiór ten nie przypomina jednak w żadnym razie popularnych z gazet definicji typów osobowości, które odkrywamy po wcześniejszym rozwiązaniu testu psychologicznego. To raczej humorystyczne i zaskakujące figury z talii kart indywidualności. Pewne zachowania przedstawione w sposób przerysowany stają się dla nas antywzorcami, a ich obserwacja z pozycji czytelnika przyczynia się do uświadomienia sobie czyhających w niektórych czynnościach pułapek.

Dla przykładu: "ślepcem" Canetti nazywa osobę, która podróże sprowadza do okazji pstryknięcia kilku fotek, dopiero w domu znajdując czas na oglądanie miejsc, do których jeździła. "Uszkodzona" to kobieta, która ciągle doszukuje się niedoskonałości swojego ciała. Marząc o tym, by móc ściągnąć z siebie skórę i rozwiesić na strychu, by móc kontrolować dzięki temu najmniejsze nawet swoje mankamenty, traci gdzieś główny cel życia. Tytułowy "nauszny świadek" okazuje się, jeśli zastosujemy współczesny odpowiednik, tajnym współpracownikiem służb specjalnych. Stale podsłuchuje, zbiera informacje, przekazuje – równie dobrze świat mógłby się obejść bez niego, zastępując go dyktafonem.

Canetti w opisanych pięćdziesięciu charakterach jawi się jako świetny obserwator rzeczywistości. Za pomocą groteski, ironii i humoru znakomicie opisał zauważalne już w latach 70. nowe typy zachowań. Wyewoluowały one pod wpływem nowych trendów, technologii. Narodziły się z biegiem czasu jako odpowiedź na wciąż zmieniające się tendencje. Ciekawe, jakie „Charaktery” przyjdzie nam czytać za dwieście lat. I kto wtedy je opisze. Canetti zrobił to wybornie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1588
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: