Dodany: 02.04.2007 17:56|Autor:

Książka: Miasto Permutacji
Egan Greg
Notę wprowadził(a): kurrrak

z okładki


"Egan zmusza twój mózg do maksymalnego wysiłku, czujesz, że pocisz się wewnątrz czaszki. Ta powieść jest jak wyżymaczka, po jej lekturze będziesz wszystkiemu przyglądał się uważniej. Bo może jesteś Kopią?".
Wojtek Sedeńko


Dobra wiadomość jest taka: Witamy po drugiej stronie! Masz przed sobą życie wieczne! Nieśmiertelność należy do ciebie! Zła wiadomość jest taka, że jesteś fragmentem elektronicznego kodu. Świat, który cię otacza, to zaledwie cyfrowa wersja świata realnego. Żyjesz w wirtualnej rzeczywistości. Jesteś Kopią i masz tego pełną świadomość...

Dobra wiadomość jest taka, że możesz z tym skończyć, kiedy tylko zechcesz. Opcja jest dostępna w Menu: Narzędzia. Wybierasz i gotowe...

Zła wiadomość jest taka, że wybierasz tę opcję i nic się nie dzieje. Ktoś zadał sobie trud i zablokował ją. Wiesz dobrze, kto to zrobił. Ty sam... Prawdziwy Ty... Z krwi i kości. I ta twoja druga wersja chce Cię tu zatrzymać na zawsze.


"Miasto Permutacji" otrzymało Nagrodę Johna W. Campbella w 1995 i Nagrodę Ditmar.


[Solaris, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2806
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: kurrrak 07.05.2007 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: "Egan zmusza twój mózg do... | kurrrak
Aby ulżyć czytelnikowi w wysiłku zasygnalizownym przez pana Sedeńko zachęcam do wcześniejszego zapoznania się, przynajmniej w ogólnym stopniu, z niżej wymienionymi zagadnieniami. Znacznie ułatwi to zrozumienie powieści od strony "techniczej":
- Automat komórkowy
- Gra w życie (Johna Conwaya, przykład automatu komórkowego)
- Ogrody Edenu (również w odniesieniu do automatów komórkowych)

Mniej konieczne, aczkolwiek ciekawe:
- Maszyna Turinga
- Architektura (komputera) von Neumanna

Wszystko dostępne na Wiki, jakieś 30-60 min czytania :) Polecam!
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 20.02.2013 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Aby ulżyć czytelnikowi w ... | kurrrak
Warto zwrócić też uwagę na smaczki, które jasno wskazują na matematyczne i popularnonaukowe fascynacje autora: niektórzy bohaterowie, i nie tylko, noszą np. nazwiska matematyków (Riemann, Lebesgue, bakteria A. Lamberti to aluzja do d'Alamberta) albo i twórców SF (maszyna TVC wzięła także część nazwy od Chianga - może chodzić o Chiang Ted).

Przeszkadzają trochę błędy - np. małe litery po kropkach. Początkowo myślałem, że to jakiś wybieg formalny, mający swoje drugie dno, ale znalazłem informację, iż to wina chochlika drukarskiego. Dodatkowo drażniła mnie błędna odmiana słowa klon w znaczeniu kopii - odmieniane było jak drzewo (klon-u), podczas gdy właściwe jest klon-a. No i jeszcze "zbliżyła o 100 milionów razy" - WTF? Niepotrzebne "o"...

Co zaś do "najwyższego wysiłku umysłowego", to nie jest aż tak strasznie, szczególnie, gdy już dowiemy się, jak działa automat komórkowy (choć wyobrażenie sobie wielowymiarowego ogrodu edenu o kilkudziesięciu milionach komórek w stanie początkowym jest trudne ;) ). Bardziej wymagające książki to choćby "Pamiętnik znaleziony w wannie" Lema albo "Wahadło Foucaulta" U. Eco.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: