Zaproszenie
Czy byliście już kiedyś w Anglii? Nie? To zapraszam was na wycieczkę, i to nie byle jaką - łódką po Tamizie. Przeżyjecie tu niezapomniane chwile w towarzystwie trzech niezwykłych mężczyzn: Jerzego, Harrisa i Jerome'a oraz jego wiernego terriera - Montmorency'ego. To wspaniali przewodnicy - opowiedzą wam niesamowite dzieje Wielkiej Brytanii, przedstawią najpiękniejsze i najstarsze miejscowości leżące nad brzegami rzeki, wskażą najciekawsze bary i karczmy, nauczą was pływać łodziami różnego typu i przestrzegą przed niebezpieczeństwami czyhającymi na was podczas wycieczki Tamizą.
Dodatkowym atutem trzech przewodników jest ich poczucie humoru oraz mnogość anegdot i opowieści z życia wziętych. Mężczyźni nie stronią od robienia sobie mniej lub bardziej śmiesznych żartów, które niekoniecznie śmieszą ich adresata, ale wprawiają w dobry humor pozostałych członków załogi.
Jednak zanim wybierzecie się w tę podróż, muszę przekazać wam kilka cennych przestróg: nigdy nie proście Jerzego, żeby zagrał na banjo; nie jedzcie tego, co ugotuje wam Harris; nie zabierajcie na pokład kota, który nie potrafi bronić się przed psem - Montmorency nie znosi kotów; nie próbujcie udowadniać Jerome'owi, że lepiej znacie się na chorobach, on w małym palcu ma nazwy wszelkich chorób opisanych w słowniku medycznym (i na nie wszystkie prawdopodobnie cierpi...); i najważniejsze - jeśli chcecie zabrać na pokład trzech przewodników i psa, zamówcie największą z możliwych łodzi, gdyż większość miejsca zajmą ich bagaże i może się okazać, że zabraknie go dla was i wasza skromna osoba będzie musiała pozostać na brzegu.
Ja już w taką podróż się wybrałam i nie żałuję ani chwili. Mimo kapryśnej angielskiej pogody kilka dni spędzonych z Jerzym, Harrisem, Jerome'em i Montmorencym uważam na jedne z weselszych w moim czytelniczym życiu. I jeśli ktoś mi kiedyś powie, że literatura klasyczna jest zbyt poważna i absolutnie niemodna, na pewno mu nie uwierzę.
[recenzję zamieściłam na moim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.