Użytkownik: joanna.syrenka 31.03.2007 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie. Przepraszam, że... | Irish Dream Myślę, droga Alicjo, że wynika to stąd, iż te działy (film, muzyka, malarstwo) jako osobne funkcjonują od bardzo niedawna. Zdaje się, że od dwóch(?) miesięcy. Pożyjemy, zobaczymy, i ten portret bardzo by się zmienił :)

Użytkownik: reniferze 31.03.2007 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, droga Alicjo, że w... | joanna.syrenka A poza tym książki są jednak na tym forum najważniejsze i na nich skupia się większość użytkowników :).

Użytkownik: jakozak 31.03.2007 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A poza tym książki są jed... | reniferze Na przykład ja. :-)

Użytkownik: dot59 31.03.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie. Przepraszam, że... | Irish Dream Chyba nieprzypadkowo Ci się rzuciło. Bo np. taki użytkownik jak ja: mieszka na zapadłej wsi, więc jeśli chodzi o kino, teatr, wystawy, to wszystko praktycznie odpada (do dwóch najbliższych miast mogących zaspokoić ewentualne potrzeby miłośnika kultury wszelakiej - ok.35-40 km, przy czym do jednego z nich autobusem nie ma bezpośredniego połączenia, do drugiego jest - 1h20' w jedną stronę - czyli praktycznie trzeba mieć wolne przynajmniej pół dnia; nie wspominam o kosztach, które w przypadku wyjazdu do kina czy na wystawę całą rodziną wynoszą przynajmniej 70-80 zł, więc jasne, że za często nie można sobie na to pozwolić). Zresztą i tak jestem miłośnikiem malarstwa starszej daty, do impresjonizmu włącznie, więc aby pooglądać "na żywo" interesujące mnie okazy, musiałabym się wypuścić w podróż przynajmniej do najbliższego lub sąsiedniego miasta wojewódzkiego (odpowiednio ok.100 i ok.120 km). A w domu mam co nieco albumów i "Sztukę świata", więc jeśli mnie nachodzi taka potrzeba, oglądam sobie Van Gogha lub Utrilla na papierze.
Radia, owszem, słucham, choć nie mam na to zbyt wiele czasu - przy czynnościach domowych rozgłośni lokalnej, a w samochodzie albo przy komputerze Antyradia (co za genialny wynalazek ten inernet!), bo niestety inne stacje dają mojej ulubionej muzyki jak na lekarstwo. A telewizja... prawdę powiedziawszy, żeby nie parę, ale to dosłownie parę dobrych filmów i programy przyrodnicze oraz krajoznawcze, wcale bym odbiornika nie włączała.
A książki są dostępne zawsze - w pobliskim miasteczku biblioteka, a jeśli mam nadmiar gotówki, to Merlin służy nowościami.
Zresztą, jak już któraś z koleżanek napisała, nie ma w tym nic dziwnego, jeśli pamiętamy, że Biblionetka zrzesza przede wszystkim miłośników słowa pisanego. O filmach, malarstwie itd. można poczytać wszędzie, a o książkach - przynajmniej w taki sposób - nigdzie indziej.

Użytkownik: cynkol 01.04.2007 01:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie. Przepraszam, że... | Irish Dream >"Malarstwo, rzeżba, fotografia" tylko.. . 16

To prawda, choć ten dział naszego forum jest jeszcze młody, bardzo przydałoby się nieco więcej wpisów.

Biblionetkowicze! Jeśli coś Was zastanowi, zwróci Waszą uwagę, chcecie się czymś podzielić albo jeśli po prostu macie pomysł na ciekawą dyskusję o sztuce, to nie zastanawiajcie się, tylko piszcie!

...sztuka jest wporzo! ;o)

Użytkownik: dziata 01.04.2007 02:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie. Przepraszam, że... | Irish Dream moim zdaniem nie każdy człowiek ineteresuje się malarstwem, muzyką czy filmem... czy jest nawet z nimi związany, a jest to forum poświęcone dla ludzi, którzy czytaja głównie ksiązki, stąd moim zdaniem mniejsze zainteresowanie tymi tematami