Dodany: 31.03.2007 11:55|Autor: dansemacabre

Literacki potwór


Nieczęsto zdarza nam się obcować z literaturą albańską. Autor wzbudza kontrowersje - przez jednych chwalony, przez innych bezpardonowo krytykowany za to, iż pisząc za czasów mrocznej albańskiej komuny, jako prozaik miewał się znakomicie i nikt nie przeszkadzał mu w płodzeniu radosnej twórczości. Po wyemigrowaniu do Francji Kadaré zaczął pisać w języku francuskim i „Potwór” jest ciekawym połączeniem literatury albańskiej pisanej po francusku i przełożonej na język polski. Co wynika z tego niezwykłego połączenia? Potwór, owszem. Literacki potwór.

Gent Ruvina pisze pracę doktorską na temat dziejów starożytnych. Fascynuje go motyw konia trojańskiego, podstępu zastosowanego przez Greków, intrygują ostatnie dni Troi i obyczajowy aspekt walki, którego bezpośrednim powodem było uprowadzenie Heleny. Pewnego dnia poznaje uroczą studentkę Lenę, która ucieka od swego narzeczonego w dniu ich zaręczyn i wiąże się z Gentem, wywołując skandal, ale przede wszystkim ściągając na siebie gniew porzuconego Maksa.

Okazuje się, że nieopodal Tirany od pewnego czasu stoi dziwny furgon przypominający konia. W środku przebywa Maks z grupą towarzyszy i precyzyjnie planuje swoją zemstę na niewiernej Lenie. Jego plany, zawziętość i brutalność doprowadzą do tragedii…

Jaki ta historia ma związek z mitologicznym atakiem Greków przy użyciu konia? Dlaczego Gent tak obsesyjnie myśli o ostatnich dniach Troi? Czy na ulicach komunistycznej Tirany (dość ciekawy socjologiczno-polityczny szkic albańskiej stolicy lat sześćdziesiątych) dojdzie do rozlewu krwi z powodu afektu i zacietrzewienia Maksa? Na te i wiele innych pytań odpowiada powieść Kadarégo, w której rzeczywistość i odniesienia do mitologii ustawicznie się przeplatają, tworząc nie do końca jasną mieszaninę znaczeń i odniesień.

Książka napisana w dość kalekim stylu, pełnym powtórzeń, niepotrzebnych słownych elips i trudnych do zrozumienia kontaminacji słów. Znawców mitologicznego przekazu o upadku Troi może zaciekawić, niemniej jednak żonglowanie alegoriami i ciągłe przeskoki czasowo-historyczne wydają się nie do końca przemyślane i niekiedy niezrozumiałe. Wątpliwy przykład na to, iż literatura albańska prezentuje jakieś istotne wartości estetyczne, literackie i twórcze.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1679
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: