Dodany: 30.03.2007 22:36|Autor: madame seneka

Czytatnik: Seneka szeptem

Traumatyczne spożycie granatu


Jadłam dzisiaj owoc granatu. Zaiste - kuriozum ! Przytulone do siebie, różowe i przejrzyste ( na wzór bursztynu ) nieregularne formy, które tworzą zbitą masę i przystają do siebie jak puzzle. Mało tego ! W każdej takiej bryłce znajduje się duża, trójkątna pestka-serce, od której - na wzór i podobieństwo dziwnego owada - biegną cieniutkie odnóża ( kilkadziesiąt cieniuteńkich macek ). Brrr !!! JAK JA TO MOGŁAM JEŚĆ ?!...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5190
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Kuba Grom 31.03.2007 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jadłam dzisiaj owoc grana... | madame seneka
jak ty to zabawnie opisujesz ;)
Użytkownik: Akrim 31.03.2007 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jadłam dzisiaj owoc grana... | madame seneka
Powiedziałabym, że plastycznie :)
Użytkownik: madame seneka 31.03.2007 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedziałabym, że plasty... | Akrim
Musiałam się tym z Wami podzielić, żeby się z tego otrząsnąć :-) Wasze uśmiechy rekompensują mi owo tragiczne spożywanie w dwójnasób! To jak? Może się poczęstujecie?. .. Pozdrawiam Posiadaczy Poczucia Humoru :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 31.03.2007 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Musiałam się tym z Wami p... | madame seneka
W życiu nie zjem granatu :)))
Użytkownik: madame seneka 31.03.2007 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W życiu nie zjem granatu ... | joanna.syrenka
To dla mnie komplement! (Może powinnam pisać horrory? :-) Tak naprawdę jest dość dobry i - podobno - zdrowy! No i teraz Proust ma magdalenkę, a ja - granat! :-)
Użytkownik: 00761 31.03.2007 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: W życiu nie zjem granatu ... | joanna.syrenka
Naprawdę nie masz się ochoty rozerwać? :)))
Użytkownik: joanna.syrenka 31.03.2007 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę nie masz się och... | 00761
[Syrenka złośliwa:] Starczy, jak czytam niektóre tematy przyszłych maturzystów :P
Użytkownik: Filip II 31.03.2007 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jadłam dzisiaj owoc grana... | madame seneka
A dobry był przynajmniej? ;)
Użytkownik: madame seneka 31.03.2007 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A dobry był przynajmniej?... | Filip II
Najpierw trochę połaskotał podniebienie owymi odnóżami, potem rozgryzane bryłki wysyłały w czeluść mojego gardła słodycz z odległym echem czegoś cierpkiego... Każdy kolejny kęs był straszniejszy i - jednocześnie - nie mogłam przestać...
Użytkownik: librarian 01.04.2007 04:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jadłam dzisiaj owoc grana... | madame seneka
Może jednak zmienisz zdanie? Jeśli nie odpowiada Ci owoc, spróbuj soku z granatów, bowiem ostatnio mówi się o nim jako o napoju o niezwykłych właściwościach profilaktycznych i leczniczych. Leczy ponoć choroby lub wstrzymuje ich rozwój. Na przykład wskazany jest przy cukrzycy, raku prostaty, sprzyja prawidłowemu rozwojowi płodu, w chorobie Alzheimera.

"Owoc ze względu na dużą ilość nasion, uznawany był w starożytności za symbol płodności, a kwiat za symbol miłości. Do dzisiaj w Grecji życzy się nowożeńcom szczęścia, dobrobytu i płodności rzucając na podłogę granat i rozgniatając go. Przez wiele lat cywilizacje krajów rozwijających się uważały go za najbardziej tajemniczy ze wszystkich istniejących owoców." -- Wikipedia.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: